Podwyżki TAK. Prąd, gaz, paliwo, jedzenie i najważniejsze - podatki!
Na to możemy liczyć!

Czyżby znów naszym kosztem?

http://fakty.interia.pl/polska/news-zal ... Id,2572219

A nasze ZZ to chyba o nic dla nas nie walczą bo tu cicho głucho...

Protestują to mają, sami sobie winni jesteśmy, że nie stać na na głos sprzeciwu. I jak plują nam w twarz to sobie dla własnego wewnętrznego spokoju mówimy że pada deszcz.

W ciągu ostatnich 12 lat nic nie zrobiliśmy by walczyć o podwyżki, siedzimy cicho i zleci kolejne 10 to może dadzą. Niektórzy dostają stołki z niezłą kasa by trzymać nas na smyczy byśmy nie stawiali się.

W przyszłym roku wybory parlamentarne. Władcy rzucą wszystkim po stówce i sprawa załatwiona. No bo kto się postawi?

Na stronie http://portal-sl.mf.gov.pl/ias/ pojawił się protokół ze spotkania z ZZ (za duży rozmiar żeby go tu dodać).
Zabrakło jednego kluczowego pytania - kiedy będziemy zarabiać co najmniej tyle ile celnicy!

Z tego wynika, że przeznaczono kwoty na II etap podwyżek jedynie dla informatyków? A pozostali?...

Ciekawe czy w Wielkopolsce się dogadają co do podwyżek, czy znowu związki zawodowe będą się kłócić i zamiast kasy w czerwcu dostaniemy w listopadzie.

To dotyczy podwyżek z grudnia 2017 r. W protokole nie ma mowy o planowanych podwyżkach w 2018 r.



A Wielkopolsce są już informacje o planowanych podwyżkach w 2018 roku ?

Nie ma żadnych słuchów, żadnych rozmów.

Czy w innych województwach ruszył temat podwyżek płac czy znowu temat się rozmył?

Jeszcze nieoficjalnie, ale w izbach mówi się, że w tym roku żadnych podwyżek nie będzie. Nie bez powodu temat ucichł. Podwyżki mogą być w przyszłym roku, ale trzeba poczekać na założenia do ustawy budżetowej Jeśli nie będzie podwyżek z ustawy to może coś wrzucą w związku z wyborami. Teraz to większy problem jest z brakiem ludzi do pracy. A tu żadne podwyżki nie pomogą, bo dalej będą płacić za 1 etat, a robota jest na minimum 3.

Skoro tak ma być to ja się pytam co ZZ robią w tej sprawie? Czy jak zwykle stwierdzą że nic nie dało się zrobić i umyją ręce? Masakra  

Nie ma to jak brać sprawy w swoje ręce!  
Zapisz się do ZZ. Wtedy śmiało będziesz mógł zapytać:
"Co - jako członek ZZ - robię w tej sprawie? Czy jak zwykle stwierdzę, że nic nie dało się zrobić i umyję ręce?
Masakra - tak ciągle oglądać się na innych, aż zrobią coś za mnie! I jaki wstyd z taką roszczeniową postawą!"  

No załatwcie, zróbcie coś! Ja poobserwuję z boku, ale za to chętnie skorzystam!