Nie ma to jak brać sprawy w swoje ręce!
Zapisz się do ZZ. Wtedy śmiało będziesz mógł zapytać:
"Co - jako członek ZZ - robię w tej sprawie? Czy jak zwykle stwierdzę, że nic nie dało się zrobić i umyję ręce?
Masakra - tak ciągle oglądać się na innych, aż zrobią coś za mnie! I jaki wstyd z taką roszczeniową postawą!"
No załatwcie, zróbcie coś! Ja poobserwuję z boku, ale za to chętnie skorzystam!
