Wbrew pozorom to wcale nie jest najgorszy czas, żeby coś postanowić! PIS aktualnie zgodziłby się na podwyżki z dwóch powodów: 1) liczyłby na nasze głosy w najbliższych wyborach, 2) biorąc pod uwagę, że nie będzie rządził po wyborach, podrzuciłby "kukułcze jajo" następnej ekipie... A ta ekipa uwielbia takie zagrania.
I może właśnie na tym się skoncentrujmy, a nie na komentowaniu Ustawy, która ma ok. 5-10% szanse na wejście...
Ostatnio edytowano 21 sie 2007, 16:42 przez Juhas, łącznie edytowano 1 raz
21 sie 2007, 16:25
Juhas
Wbrew pozorom to wcale nie jest najgorszy czas, żeby coś postanowić! PIS aktualnie zgodziłby się na podwyżki z dwóch powodów: 1) liczyłby na nasze głosy w najbliższych wyborach, 2) biorąc pod uwagę, że nie będzie rządził po wyborach, podrzuciłby "kukułcze jajo" następnej ekipie I może właśnie na tym się skoncentrujmy
Obiecanki cacanki, a głupiemu radość. PISda podwyżki, a POje zaraz zabierze. :zeby:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 sie 2007, 17:19
Nadir
Obiecanki cacanki, a głupiemu radość. PISda podwyżki, a POje zaraz zabierze. :zeby:
Gorzej będzie jak jedni nie dadzą, a drudzy i tak zabiorą. :glare:
Ostatnio edytowano 22 sie 2007, 23:39 przez Kilmister, łącznie edytowano 1 raz
22 sie 2007, 15:22
O strajku włoskim było już i na starym forum i tutaj. Teraz wreszcie znalazł się też w zapowiedziach - argumentach naszych władz związkowych w mediach. <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=2459" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php...single&ide=2459</a>
Czy jednak są szanse na faktyczną realizację protestu w tej formie?
Czy przypadkiem nie budzimy się po raz kolejny "z ręką w nocniku"? Za parę dni projekt budżetu zostanie przyjęty przez odchodzący rząd, do końca września pójdzie do rozwiązującego się Sejmu (+ 1500zł dla każdego skarbowca/celnika tam pewnie nie ujrzymy).
Gdy propozycja strajku włoskiego przybierze jakiś realniejszy kształt, będzie pewnie dawno "po ptakach". "Nowe elity", które dojdą do władzy (a może nowe - stare) powiedzą, że meliśmy słuszne żądania ale..., no może za rok gdy sytuacja polityczna będzie stabilniejsza... Obym się mylił.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:03 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
04 wrz 2007, 21:10
Cóż, u celników po włosku pracować mogą zawsze - ze skutkiem paraliżującym odprawy... A u nas? Najlepszą okazją ku temu był chyba koniec kwietnia, ale wówczas mamiono pierwszą wersją KAS'y i okazja do walczenia o swoje przepadła wśród palcem po wodzie pisanych obietnic 3 x... Cóż można obecnie sparaliżować strajkiem włoskim w US'ach, skoro roboty jest tyle, że i tak ledwo dotrzymujemy terminów?
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:04 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
04 wrz 2007, 23:12
Widzę w tych opublikowanych propozycjach związków zawodowych jedną zaletę. Nareszcie została określona konkretna kwota do negocjacji. Żadne tam 3xNIC. 1500zł określa obecne minimum, które zatrzyma pracowników US w pracy po tych kilku latach deprecjacji płac. Jest to też korzystne dla rządzących bo wreszcie została określona kwota, którą TRZEBA dopisać do budżetu. Określony został minimalny koszt reform, baza od której można określić nieoszacowany dotąd koszt pracy urzędników. Wydaje mi się, iż z tym w MF mieli największe problemy. Teraz wiedzą.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:04 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
05 wrz 2007, 06:10
elsinore
Cóż, u celników po włosku pracować mogą zawsze - ze skutkiem paraliżującym odprawy... A u nas? Najlepszą okazją ku temu był chyba koniec kwietnia, ale wówczas mamiono pierwszą wersją KAS'y i okazja do walczenia o swoje przepadła wśród palcem po wodzie pisanych obietnic 3 x... Cóż można obecnie sparaliżować strajkiem włoskim w US'ach, skoro roboty jest tyle, że i tak ledwo dotrzymujemy terminów?
Po włosku jest łatwo strajkować. Wystarczy przyjąć założenie, że robota nie zając, nie ucieknie, terminy są elastyczne, przełożeni mało inteligentni, a urzędy to galery dla nieudaczników. Wystarczy raz a dobrze sobie uprzytomnić, że się jest nadwykształconym do zajmowanego stanowiska pracy i otrzymywanej płacy. To zawsze pomaga... i już jest strajk włoski.
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:05 przez tributarius, łącznie edytowano 1 raz
05 wrz 2007, 06:33
Strajk włoski? Społeczeństwo umarłoby ze śmiechu. A potem zarżnęlibyśmy się przedłużaniem terminów do wszystkiego. Mniej więcej po miesiącu strajkowania bylibyśmy "perpetuum mobile" biurokracji.
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:05 przez rychu, łącznie edytowano 1 raz
05 wrz 2007, 08:59
A może wystaczyłoby, żebyśmy zaczęli kontrolować, wzywać do wyjaśnień i wystawiać wnioski karne na wszystkie tzw. "święte krowy"?
____________________________________ myślę więc jestem
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:06 przez sonieczka, łącznie edytowano 1 raz
05 wrz 2007, 09:16
sonieczka
A może wystaczyłoby, żebyśmy zaczęli kontrolować, wzywać do wyjaśnień i wystawiać wnioski karne na wszystkie tzw. "święte krowy"?
Dosłownie "święte"? Nie przypominam sobie by dostali kiedyś TW.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 06 wrz 2007, 07:07 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
05 wrz 2007, 09:28
Hmm...
Przejrzenie zeznań wszystkich kandydatów do nowego parlamentu i wzywanie ich do wyjaśnień w trakcie kampanii wyborczej byłoby (z zagrożeniem grzywnami w braku stawiennictwa, oczywiście po wszczęciu postępowania podatkowego w związku z jakimikolwiek wątpliwościami*), w przeciwieństwie do strajku włoskiego, zgodne z prawem. Dodatkowo można ich wzywać na jeden dzień - taka forma równości.
* - mamy w końcu "zero tolerancji", do 1 zł możliwe, że źle odliczonej, też musimy postępowanie podatkowe wszczynać.
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:50 przez girjic, łącznie edytowano 1 raz
08 wrz 2007, 17:26
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W tych okolicznościach, wobec wskaźników wzrostu wynagrodzeń poza sferą budżetową wielokrotnie przekraczających planowany realny wskaźnik wynagrodzeń oraz w obliczu wzrostu dochodów budżetu państwa ponad planowane wielkości, domagamy się:
1. Zagwarantowania w budżecie państwa na 2008 rok środków na przeciętne podwyżki wynagrodzeń dla pracowników podległych Ministrowi Finansów o wskaźnik nie mniejszy niż wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach sektora prywatnego...<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Mam skromne pytanko. Może ktoś mi przetłumaczy z polskiego na nasze.
Jaki to ma być za wskaźnik procentowo lub kwotowo? Żebyśmy się z MF dobrze zrozumieli. 1. Prognozowany wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach sektora prywatnego na 2008? 2. Faktyczny za 2007? 3. A może za ostatnie 3 lata po potrąceniu naszych podwyżek za te lata (albo bez potrąceń)?
A nie można było napisać o 30%, 50% czy też 5%?
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 14 wrz 2007, 20:51 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
10 wrz 2007, 21:23
Odpowiedzi nie otrzymałem na forum. Natomiast w projekcie budżetu Zyta jasno wskazała naszą świetlaną przyszłość. Czy nadal nie będziesz udzielać się w akcjach protestacyjnych organizowanych przez Związki Zawodowe?
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--><!--coloro:#CC0000--><span style="color:#CC0000"><!--/coloro-->Czy ponownie nie weźmiesz dnia urlopu na żądanie we wskazanym przez organizatorów protestu w służbach skarbowych i celnych terminie?
Myślisz, że ktoś załatwi to za Ciebie?
Nie licz na to!<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Warto to chyba jak najszybciej sprawdzić jak skarbowa brać odpowiedziała sobie na to pytanie z pierwszej strony portalu?
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 16 wrz 2007, 13:08 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
15 wrz 2007, 20:03
Proponuję hasło promocyjne protestu:
"ZLIKWIDOWAĆ URZĘDY SKARBOWE - zaoszczędzić tak 2 mld na wojnę w Afganistanie i Iraku i Afryce..."
Wojsko ma wprawdzie jakieś problemy z rekrutami i przedłużyli wiek rezerwistów do 50 lat - ale to ich problem. Niech biorą rekrutów z zaciągu na Ukrainie i Białorusi.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 16 wrz 2007, 13:08 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników