Jako KAPRAL czyli młodszy podoficer czym niejednokrotnie sie chełpił, powinien wiedzieć ze w pomieszczeniu zamkniętym sie nie salutuje. Są od tego wyjątki, tego człowieka w tym przypadku to nie dotyczy. szer rezerwy
Tylko głupiec tak postępuję, że pomieszczeniu do czapki salutuje Ale się nie dziwmy głupoty, w postępowaniu idioty Romek
Ja w tamtym czasie, 46 lat temu, zaczynałem walkę i miałem dwie możliwe drogi. Jedna droga to być radykałem, nie rozmawiać nie kontaktować się szczególnie ze służbami tego typu. No i druga droga, próbować rozmawiać, próbować poznać ten aparat, by go w swoim czasie zwalczyć. Jak przyznaje, wybrał tę drugą drogę, nastawioną na "rozmowy i pozyskiwanie", która "doprowadziła do zwycięstwa".
Wystarczy posłuchać wywiadu, a raczej monologa Wałęsy (w sandałkach i białych skarpetkach) w CNN:
No i poza tym uratował świat przed rewolucją światową. – Na początku byłem przerażony. Bo właściwie grozi nam rewolucja światowa – mówi Wałęsa. Następnie opowiada, jaka jest recepta, by jej uniknąć.
A nawet katastrofą! Udało mi się dokonać wielkich rzeczy, pokojowo, zakończyłem komunizm. Inny dziś jest świat bez komunizmu sowieckiego i mimo wszystko, mimo tej ceny cieszę się, że moje pokolenie, na czele ze mną, doprowadziło do zakończenia niebezpiecznego podziału świata.
W sumie topik odpowiedni.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
Ostatnio edytowano 25 lut 2016, 20:31 przez Badman, łącznie edytowano 3 razy
25 lut 2016, 20:23
Re: Pośmiejmy się
Chyba sie topic pomylił - mnie te teksty o Wałęsie i innych politykach nie śmieszą i myślę, że jest więcej takich osób, może załóżmy topic "Popolitykujmy sobie" i tam wrzucajmy te niby śmieszne polityczne "żarty" ps. Viva Magsli !!!
26 lut 2016, 10:05
Re: Pośmiejmy się
Co je Wałęsa? - Wałęsa je Prezydentem!
Co się Lech? Wałęsa.
- Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą? - "Nie chcem, ale muszem..." - A pod jakim hasłem prowadził ostatnią? - Chcem, ale nie mogem."
Po ogłoszeniu wyników przegranych z Kwaśniewskim wyborów prezydenckich Wałęsa spuścił głowę, spojrzał na marynarkę i rzekł - I co, Matko Boska... klapa...
Nauczycielka karci ucznia: - Jesteś uczniem szkoły podstawowej i już palisz papierosy?! - Proszę pani - usprawiedliwia się chłopiec - Wałęsa też w podstawówce palił papierosy. - Tak, ale miał wtedy osiemnaście lat!
W Polsce odbywają się igrzyska olimpijskie. Ceremonia otwarcia - naturalnie z udziałem prezydenta. Podchodzi do mikrofonu i mówi: - Oooo, ooo...o... Któryś ze stojących z tyłu doradców podbiega do niego i zdenerwowany szepce: - Panie prezydencie, to są kółka olimpijskie, tekst jest niżej!
Wałęsowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauważyła: - Lechu, patrz tu jest gęś, możne byśmy ją wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni. Na to Lechu: - Głupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.
Idzie Wałęsa z kozą. Spotyka go Michnik. - Doo-kąd prooo-o-wadzisz tego barana? Wałęsa: - To nie baran, to koza. - N-nie do-do c-ciebie mówiłem!
Poszedł Walesa zima łowić ryby. Zobaczył, że jest lód, więc wyciął przerębel, zarzucił wędkę i siedzi. Siedzi godzinę, dwie, trzy, a tu żadnej ryby. Nagle jakiś facet trąca go w ramie i mówi: - Panie, tu nie ma ryb. - Skąd pan wie? Kim pan w ogóle jest?! - Kierownikiem tego lodowiska...
- Jak po czesku nazywałby się Wałęsa? - Szwędaczek.
Wałęsa wybrał się z małżonką na premierę baletu "Jezioro łabędzie". Tuz po rozpoczęciu nasz zmęczony mąż stanu usnął. Obudziły go oklaski po zakończeniu przedstawienia. Nieco zmieszany Wałęsa pyta się współmałżonki: - Danka, czy ktoś zauważył, że trochę przysypiałem? - Ci na widowni to nie ale Ci na scenie to zaraz jak zasnąłeś zaczęli chodzić na palcach.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
26 lut 2016, 17:53
Re: Pośmiejmy się
proszę kolejne dwa suchary
Maj. Kwitną bzy. Chłopak przytula dziewczynę i pyta: – Lubisz bez? – Lubię, ale się boję.
Przychodzi rycerz do giermka z całą gębą zakrwawioną. Giermek do niego: - Panie, to od miecza? - Nie idioto, od pochwy.
26 lut 2016, 19:12
Re: Pośmiejmy się
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
26 lut 2016, 20:50
Re: Pośmiejmy się
Wczoraj wieczorem wsiadłem do windy z taką babeczką, która miała takie piersi, że nie mogłem od nich odwrócić wzroku. Zapatrzyłem się, zamyśliłem, a babeczka mówi: - Proszę pana! Może by pan w końcu nacisnął! No i od tego momentu coś poszło nie tak.
14 lutego w Walentynki, przychodzi facet do apteki: - Dzień dobry - mówi. - Skończyły się!
Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki. Na to kelner: - TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK. Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.
Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce. P: Dokumenciki proszę. D: Nie mam dokumencików. P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy? D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych... Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi: P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach? D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup. P: A to co!? D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok ... D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie: P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?! Dresiarz podaje mu dokument: D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ...
Na parafię ma przyjechać biskup, a że biskup lubi ryby to ksiądz wybrał się na bazar. Przechodzi koło jednego stanowiska, a tam piękny szczupak. Mówi: Poproszę tego. Na to rybak : Sam tego skurwiela złapałem. Ksiądz się oburzył i zaczyna pouczać rybaka, ale rybak mówi że ta ryba się tak nazywa. Ksiądz się uspokaja, wraca na plebanię, daje zakonnicy rybę i mówi: Proszę tego skurwiela wypatroszyć i upiec! Zakonnica zdziwiona, mówi ze tak duchownemu nie wypada, lecz ksiądz spokojnie mówi :Ta ryba tak się nazywa. Następnego dnia wspaniała uczta, przybyli prawie wszyscy parafianie. Biskup mówi: Jaka wspaniała ryba. -Sam tego skurwiela złapałem.- chwali się rybak -Ja tego skurwiela kupiłem- krzyczy ksiądz -A ja tego skurwiela wypatroszyłam i upiekłam. Biskup się rozgląda, po chwili wyjmuje wódkę spod stołu i mówi: -No to k...wa sami swoi.
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 20 km pasów, w drugim dniu 5 km pasów, a w trzecim tylko 1 km. W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi: - Co się z panią dzieje? Coraz wolniej pani pracuje! - Że ja wolno pracuję? Po prostu do wiadra z farbą mam coraz dalej.
Jedzie młoda matka autobusem i wiezie na kolanach niemowlaka. Obok niej siedzi facet. Dziecko popłakuje, więc matka postanawia go nakarmić. Dzieciak jednak odwraca się od piersi. Matka namawia go: - No, weź cycusia, bo mama odda temu panu... Dzieciak znów się odwraca, więc matka znów go namawia... I tak w kółko. W końcu facet nie wytrzymuje: - Decyduj się gówniarzu! Bo ja już trzy przystanki za daleko przejechałem.
27 lut 2016, 03:32
Re: Pośmiejmy się
Rozmawia w przerwie w pracy dwóch kolegów Krzysiek i Michał: -Słuchaj, próbowałeś kiedyś z żoną pobawić się w jakieś przebieranki odgrywanie ról itp.?- próbując zagaić pyta Krzysiek -Próbowałem i daj mi spokój z tym- odpowiada wymijająco Michał -Dlaczego?- drążąc temat Krzysiek -Wymyśliłem, żeby pobawić się w Panią doktor i pacjenta-ponownie z niechęcia odpowiada Michał -No i co?- z zaciekawieniem Krzysztof Chwila przerwy cisza głęboki wdech i odpowiedz Michała -Umówiła mnie na wizytę za rok i trzy miesiące..
- Ale moja żona jest naiwna! Robi prawo jazdy i myśli, że jej dam auto. - A moja do sanatorium zabiera 10 prezerwatyw i myśli, że przyjadę!
- Jaki tytuł nosi wiersz żałobny poświęcony wacie cukrowej? - Trendowaty
Rozmawia dwóch kumpli pracujących w helpdesku - Kojarzysz tę nową sekretarkę? - Ta blondyna? - Tak, skserowała dzisiaj pustą kartkę w stu egzemplarzach. Zgadnij dlaczego? - Karmiła drukarkę? - Nie. - Powiedziałeś jej, że ksero jest ok, tylko mamy toner sympatyczny? - Nie. - Poddaję się. - Szef poprosił ją o sto czystych kartek i nie chciało jej się ręcznie liczyć. - Muszę przyznać, dobrze rozegrane..
Późna noc. Mąż budzi żonę: - Pragnę Cię!!! - No i co, trzeba było mnie budzić? Zapomniałeś co gdzie jest?
Jeśli robisz wszystko, żeby uszczęśliwić małżonkę, a ona i tak jest niezadowolona, cokolwiek byś dla niej zrobił, przypomnij sobie historię Adama i Ewy. Żyli w pieprzonym raju, a to i tak było dla niej za mało.
W klubie do samotnie wypalającego papierosa przystojnego faceta podchodzi blondyna i zalotnie mówi -Hej przystojniaku, chciałabym 30 centymetrów i żeby bolało. Na co on spokojnie odkłada peta do popielniczki i odpowiada -Cóż, mogę cię przelecieć dwa razy i walnąć w mordę.
27 lut 2016, 11:00
Re: Pośmiejmy się
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
03 mar 2016, 22:04
Re: Pośmiejmy się
Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów. - Jasiu, o co ci chodzi? - Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie! Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu. Dyrektor pyta: - Ile jest 3 x 3? - 9. - Ile jest 6 x 6? - 36. I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor. - Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy. Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. - Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa? - Nogi. - Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ? - Kieszenie. - Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn? - Kokos - Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące? Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział. - Guma do żucia. - Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach? Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu: - Podaje dłoń. - Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?". - OK - powiedział Jasiu - Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie. - Namiot - Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą. Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty. - Obrączka ślubna - Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze. - Nos - Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem. - Strzała Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi: - Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi: - Chciałabym mieć takie futro... Mąż: - To jedz karmę dla kotów...
Przychodzi pracownik do szefa i prosi o podwyżkę. Szef na to: - Podoba się wam praca u nas? - Tak, podoba. - To czemu mam płacić więcej za wasze przyjemności?!
To nieprawda, że dżentelmeni wyginęli. Dzisiaj na własne oczy widziałem faceta, który trzymał parasol nad swoją żoną, w czasie kiedy ona zmieniała koło w ich samochodzie.
04 mar 2016, 12:46
Re: Pośmiejmy się
Badman
kominiarz
To wcale ne jest śmieszne! TAKA JEST PRAWDA! W sumie topik odpowiedni.
Byłem przekonany, że to są jaja, a tu okazuje się że nie nadanżam za tokiem myślenia Bolka. No tak, ale ja jestem malutkim człowieczkiem w porównaniu do tego giganta czynu i umysłu
Lech Wałęsa: to SB współpracowała ze mną
- To Służba Bezpieczeństwa współpracowała ze mną - oświadczył Lech Wałęsa na swoim mikroblogu w serwisie wykop.pl. - Kręcę, mataczę, kluczę. Podaję sprzeczne informacje. Tak to prawda - napisał, wyjaśniając, że nie może ujawniać "prostych prawd" i stąd bierze się wiele sprzeczności w jego wpisach.
Lech Wałęsa zdecydował się na zaskakujące oświadczenie na swoim mikroblogu. Napisał (pisownia oryginalna - red.):
"Tak to Sb współpracowało że mną. Po przegranym strajku w 1970 r. uratowałem i przygotowałem siebie jak i kadrówkę do rozegrania sierpnia 1980 r., a SB i PRL rozwiązaliśmy. Więc kto osiągnął cel przy współpracy z kim. Nie mylić. [trochę to kosztowało, przestraszenie prowokatorów i pijaczków]".
O co chodzi? Wyjaśnienia znajdują się w kolejnym wpisie, gdzie czytamy m.in., że największym problemem byłego lidera "Solidarności" jest to, że nie może "ujawniać prostych prawd". "Nie chcę i nie mogę kłamać, ale ujawnić też nie mogę" - pisze. Dalej były prezydent wyjaśnia, że w takiej sytuacji "kluczy", a to - w jego ocenie - powoduje kolejne "podejrzenia i błędne oceny". Jako przykład kluczenia podaje swój wpis o tym, że to SB współpracowała z nim, a nie on z SB. "Współpracowanie (pisownia oryginalna - red.) rozumiałem i rozumiem że to znaczy pomagać komuś (...) w realizacji jej celów" - czytamy.
Lech Wałęsa pisze, że cele Służby Bezpieczeństwa w 1970 roku utrzymanie komunistów u władzy i "wykasowanie" tych, którzy mają wątpliwości. "Stałem w tym czasie na czele po przeciwnej stronie" - kwituje Wałęsa. Zdradza też swoje ówczesne cele polityczne. Jak pisze, było dążył do zwycięstwa i minimalizowania wszelkich strat wśród "szczególnie mądrych, odważnych ludzi". Dalej wyjaśnia, że zwycięstwo widział na bazie związków zawodowych i "przygotowanej kadrówce". Nie wyjaśnia jednak, co rozumie przez to określenie, ale dodaje, że hamował prowokatorów i pijaków "pchających się do z góry przegranej sprawy".
Jak więc Wałęsa rozumie współpracę? Tego do końca nie wiemy. Pisze tylko, że "w tej koncepcji SB współpracowała z nim, a nie odwrotnie". Na koniec były prezydent podkreśla, że te wydarzenia to jego "największe w życiu polityczne zwycięstwo", a także przytacza historię sprzed lat, kiedy przy świadkach miał wyrzucić SB z zakładu, w którym pracować. "Oczywiście nie darowaliby mi tego czynu, ale Opatrzność jak zawsze mi pomogła. Na pożegnania SB powiedziałem że za chwilkę będziecie mieli nowy grudzień. Wybuchł za chwilę Radom i uratował mnie jako laickiego proroka po raz kolejny" - kończy.
Ekspertyza teczek TW Bolka zajmie sześć miesięcy - Dostaliśmy informację od jednej z instytucji, określającą warunki przeprowadzenia ekspertyz teczki TW Bolek. W przypadku powołania zespołu biegłych do tej sprawy, zajmie to około sześciu miesięcy – powiedział o sprawdzaniu wiarygodności teczek odnalezionych w domu gen Kiszczaka gość Kontrwywiadu RMF FM prezes IPN Łukasz Kamiński.
Kamiński pytany o Lecha Wałęsę, który mówi o fałszywkach, odpowiedział: Należy to w tej chwili wykluczyć, prawdopodobieństwo jest minimalne. - Materiały są od wielu dni analizowane przez dziesiątki osób i nikt nie znalazł tropu, który pozwoliłby stwierdzić, że są sfałszowane – dodał prezes IPN. - Jeśli okaże się, że teczki znalezione u generała Kiszczaka są sfałszowane, to by oznaczało, że też zrobiliśmy krok ku temu, żeby sprawę ostatecznie wyjaśnić. Decyzja o udostępnieniu materiałów broni się w każdym wariancie – powiedział Kamiński. Dodał też, że niedługo IPN udostępni kolejny pakiet dokumentów, bo zakończyły się oględziny trzeciego pakietu, trwają czwartego, a dziś zaczną się oględziny piątego. - Wejście do generałów było związane z kwestią dokumentów ws. TW Wolskiego. To jeden z wątków tej sprawy – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej i zaznaczył, że "prokuratorzy szukają także dokumentów TW Wolskiego, ponieważ były informacje, które wskazywały na to, że takie dokumenty są w domach generałów".
Na pytanie o listę 21 funkcjonariuszy służb PRL odpowiedział: Staramy się pomóc naszym prokuratorom w zgromadzeniu informacji. W rozmowach zawsze pojawiał się wątek, że decyzja procesowa o czynności, jaką jest przeszukanie prywatnego mieszkania, musi być dobrze udokumentowana.
~Miszki : Myślałem. że Wałęsa ma jakiś iloraz inteligencji, ale to co wypisuje w internecie nie ma składu ani ładu - jeden wielki bełkot, tak jakby skończył 3 klasy podstawówki.
~Polka: Panie Wałęsa, to pan niby obalił komunizm? a ja myślałam, że to ponad 10 milionów strajkujących Polaków uciemiężonych i umęczonych rządami ówczesnej władzy, którzy powiedzieli w końcu dość. Jest pan wielkim ale bufonem, był pan nie tylko współpracownikiem SB ale razem ze swoimi kolesiami sprzedaliście nas w Magdalence i zadbaliście by komuchom włos z głowy nie spadł a potem dobiliście nas i naszą ojczyznę na "NOCNEJ ZMIANIE"! A osoby z " KODU " chyba rozum straciły albo to "Komitet Obrony Dobrobytu Ubeków"!
~niezalezny : ktoś tu napisał na jego temat, na temat klasy poziomu i intelektu, skromnej choćby umiejętności w posługiwaniu się ojczystym językiem itd., to wielka porażka i wstyd, że taki człowiek był prezydentem naszego kraju. Teraz wychodzi cale szydło z worka czym a nie kim jest kluczy, kreci prymitywnie jak się da kłamie, złorzeczy, ubliża innym, nawołuje do wojny, na czele której stanie, itd. Jest poważnie chory i dziw bierze, że lekarze w stanach nie zauważyli jego dolegliwości. Pytanie: komu wygłaszał wykłady? Zapewne ślepym, głuchym, bez mózgu pozostaje wstyd i hańba, nic więcej
~PAP : Lech Wałęsa vel Bolek, takich nikczemników mamy w Polsce tysiące. Powinni być ścigani za zbrodnie na Narodzie Polskim, a nie służyć antypolskim idiotom do jego dzielenia. Jeśli ktoś pyta jaki wpływ mają te bolki na dzisiejszą rzeczywistość i życie każdego z nas to odpowiadam: 1) jesteśmy po 25 latach kolonią w której obywatele zarabiają 4 krotnie mniej niż w unii 2) przez 25 lat nie zrobiono nic żeby zbudować silne, powtarzam silne podstawy bezpieczeństwa kraju 3) obecne "elity" to mieszanina "byłych" komunistów, esbeków, mafiozów i ich pupili ze świata mediów i "kultury" 4) Nie mamy nic w makroskali ekonomicznej poza tanią siłą roboczą co w jakikolwiek sposób by nas wyróżniało lub czyniło liczącym graczem gospodarczym w Europie nie mówiąc o świecie 5) produkujemy i wytwarzamy produkty nisko marżowe głównie w systemie nakładczym (typowa kolonia) 6) mamy media których nie powstydziłby się naczelny misio Korei Północnej, podtrzymujące i kryjące układ magdalenkowy od 25 lat, takiej indoktrynacji jaka prowadzona jest w tych masiorach nie ma nigdzie w cywilizowanym świecie. 7) jesteśmy rynkiem zbytu najgorszego barachła. 8) takie pseudo ruchy jak kody w cywilizowanym społeczeństwie nie osiągnęłyby nigdy nawet marginalnego wsparcia, a to świadczy o zdziczeniu i zagubieniu części społeczeństwa. Czy kijowski czy moskiewski czy hitlerowski, każdy taki ruch świadczy o zdemoralizowaniu "elit".
~krytyk : 1515 komentarzy ,nie widziałem nawet jednego ,który broni konfidenta .Onet przed 2 godzinami podał sondaż za i przeciw Wałęsie. Nie wypadało oczywiście podać ze minimalnie więcej jest za Wałęsą, podano wiec statystykę 42 % do 34% na niekorzyść Wałęsy. Sondaż tak przekłamany,że się w głowie normalnego i logicznego człowieka nie mieści. KOD w Warszawie podczas manifestacji za Wałęsą to ok.0,6% dorosłych obywateli Warszawy i na dokładkę wiadomo kto tam manifestuje,a konfident Bolek odgraża się w D.Welt ze pierwszy ruszy na demokratycznie wybrany rząd. Paranoja .Panie Bolek konfidencie wiesz co oznacza 0,6 %POparcia. POlszewi.? ~winetou : Teraz to już wiem na 100% że Wałęsa albo nie jest Polakiem albo jest chory psychicznie i to w najbardziej możliwym stopniu zaawansowania. Wątpię w jego polskość ponieważ jego język i słownictwo nie jest polskie. On sam nie wie co mówi a co najgorsze to sam tego nie rozumie - nie wiadomo o co mu chodzi. Mówi jak porąbany, jak psychiczny i takim chyba już TW Bolek pozostanie ponieważ jego choroba rozwinęła się do tego stopnia że nie ma chyba na świecie takiego psychiatry który byłby w stanie mu pomóc.
~bieda z nedzą : W tym wszystkim najgorsze jest to, ze gdyby powiedzmy Jarosław tak pieprzył - to Lis by na niego w jego słownym stylu szykował szubienicę a Ci kretyni, zachowują się, jak upośledzeni umysłowo, i wymyślają, podsuwają Wałęsie kolejne bzdety żeby namącić, zagmatwać, namieszać wszyscy NORMALNI LUDZIE wiedzą, że prawda jest klarowna, trzyma się kupy, zdarzenia się pokrywają, itp. juz nawet plucie w oczy nie pomaga, za wszelka cenę Wałęsa chce pokazać, że jest Bogiem klękają Polsko przed Wałęsą na kolana, karaluchy - tak mniej więcej Wałęsa siebie przedstawia ...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników