dokładnie tak, albo ewentualnie każdy będzie egzekutorem i wtedy każdy będzie pracował tylko na swoje, ale stosując wszystkie środki egzekucyjne...

Bym wolała dotychczasowy nasz system egzekutorów (od 1 stycznia 2012 po trochę wprowadzany, na dziś wszyscy są rzeczonymi egzekutorami) każdy działa wedle własnych przekonań, i jest sobie sterem i żeglarzem...ale ćwirki ptaszkają, że rozporządzenie wchodzi od lutego, już zostały rozkazy dla DIS wydane-nacisk na zespoły egzekucyjne...

Witam. Czy ma już ktoś może dostęp do podpisanego rozporządzenia?  ewentualnie namiary gdzie zostało opublikowane

Nie zostało jeszcze opublikowane.

A wiadomo coś na temat zespołów egzekucyjnych? Bo to się chyba robi trendy^^U mnie w US też ma powstać kilka zespołów, ale na razie szczegółów nie podano, tylko tyle, że z IS taki pomysł przyszedł...

Nic dziwnego. Mniejszą kwotą prowizji można obdzielić więcej osób. Oszczędności budżetu w tym zakresie od początku towarzyszyły  MF jako inicjatorowi zmian przepisów stosownego rozporządzenia. Nie bez kozery był wprowadzony miernik o prowizji.

Rozporządzenie zostało opublikowane 9 stycznia, pod pozycją 30 - Dz. U. z 2015 r. poz. 30.

Wogóle mi się nie podoba kwestia "przechodzenia" prowizji z zajęć przy zmianie terenów na mojego/zespołu następcę...  sk...syństwo.
W przypadku mojego US chyba najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie jednego zespołu egzekucyjnego. Podział obowiązków-kompetencyjny...prowizja do wspólnego wora, wiem...zawsze znajdą się cwaniacy żerujący na innych, albo wiecznie narzekający...ale jeśli większość będzie poważnie traktowała swe obowiązki to ta mniejszość zginie. A jeden punkt konfliktowy zostanie wyeliminowany...(przechodzenie prowizji za zajęcia na inny zespół), poza tym zaletą takiego jednego zespołu jest to, że jeden drugiego będzie mobilizował...w EA mamy 8 osób, więc spokojnie kompetencyjnie zadania da się podzielić.
Mój Kierek ma wątpliwości (właśnie na tle konfliktów i podziału obowiązków) jednak ja (i większość działu) myślimy, że lepsze zło jest bardziej wskazane niż gorsze zło.
Rejonizacja w sytuacji nakazu przydziału jednej osobie bądź zespołowi "do śmierci" jest bez większego sensu...i tak choćby ją utrzymał, to raptem na kilka lat, po tym czasie wszystko się tak zamiesza, że i tak rejony przestaną istnieć...

wg mnie mylisz się urzedasko, właśnie w zespole ta mniejszość "zaginie" ale w tym sensie, że ich nieprzykładanie się zostanie skompensowane przez pracę na 110% przez innych
natomiast przyszłość wg mnie jest w egzekutorach, gdzie fakt niedomagania na danym rejonie przez konkretnego pracownika od razu zostanie wychwycony  

Nie pracuję w egzekucji, ale jednak sie wypowiem. Takie podejście to początek końca prowizji. Bo skoro należy zabrać inspektorom, to komu następnemu? Moim zdaniem nie czas na kłótnie wewnątrz egzekucji, lecz na konsolidację w obronie wynagrodzeń prowizyjnych. A w przypadku jakichkolwiek bardziej konkretnych informacji o planach likwidacji wynagordzeń prowizyjnych - wspólna akcja WSZYSKICH pracownków egzekucji w ich obornie. Tylko nie tak "powszechna" jak ta z 12 grudnia...[/quote]

a ja wszystkim uks-om proponuje w ramach protestu  zamknąć biuro i wyjść na ulicę  zacząć samemu zarabiać na siebie ... ( ... tyłkiem) .

chciałam spytać czy wasi kierownicy-komornicy wykonują jakieś zadania poza koordynowaniem i kierowaniem, tzn. czy pracują merytorycznie np. zajmują sie orzecznictwem.

U nas komornik tylko koordynuje, jedyna rzecz jaka go interesuje jest czy będzie pobiera prowizje_ w tej chwili to jest jedyna rzecz co go interesuje, a gdy ktoś do niego dzwoni to potrafi przekazać telefon, trzeba uciekać z tego działu...

U nas jak jest potrzeba to komornik wydaje postanowienia, wprowadza czynności ze służby itp.

Z dniem 01.02.2015 roku powróci w działach egzekucyjnych komuna w postaci zespołu w myśl zasady,, czy sie robi czy się siedzi część prowizji się należy."