Każdy ma swoją receptę na szczęście. Ja na przykład powiesiłem na lodówce kartkę ''Jutro rzucam picie''. Każdego dnia, gdy sięgam po flaszkę, widzę ten napis i myślę: ''Dobrze, że jutro, a nie dzisiaj''.
Żona wróciła od fryzjera, założyła najlepszą sukienkę i pokazała się mężowi: - I co o mnie sądzisz? - Szczerze? - Oczywiście. - Jesteś plotkara i źle gotujesz.
17 sty 2013, 20:28
Re: Pośmiejmy się
- Jak byliśmy młodsi, to trzymałeś mnie za rękę. Mąż bierze ją za rękę, a potem odwraca się i próbuje znowu zasnąć, ale słyszy żonę: - Miałeś również zwyczaj mnie pocałować. Trochę zirytowany daje jej buziaka w policzek i odwraca się do snu. Po chwili słyszy: - Czasem nadgryzałeś mi szyję. Rozdrażniony mąż odrzuca kołdrę i zdenerwowany gwałtownie wstaje. Zaskoczona żona się go pyta: - Ale gdzie ty idziesz? - Po zęby!
Który język jest bardzie subtelny - polski czy angielski? Osądźcie sami: - Zielona zieleń zieleni zieloną zieleń. - Green green green green green.
20 sty 2013, 05:53
Re: Pośmiejmy się
No jak się mamy śmaić z Angoli, to proponuję poprawnie:
Który język jest bardzie subtelny - polski czy angielski? Osądźcie sami: - Zielona zieleń zieleni zieleńszą zieleń. - Green green greens greener green.
_________________________________________________________________ Właśnie kilka minut wcześniej wysłałem PW do Magsli, że poprawiam "zieleńszą" na "zieloną". zieleni = greens już musi zostać Ale "green green greens green green" w porównaniu do "zielona zieleń zieleni zieloną zieleń" nadal robi znaczną różnicę. Nadir
____________________________________ Kto nie wierzy, niech posłucha kociego mruczenia...
20 sty 2013, 10:44
Re: Pośmiejmy się
Żona skończyła nakładać solidny makijaż i pyta męża: - No, i jak? Widać coś? - Taaaa... Nos ci nieco wystaje.
21 sty 2013, 20:42
Re: Pośmiejmy się
Unia każe rolnikom zabawiać świnie!
Załącznik:
634943569066487508.JPG
Unia Europejska znana jest z tworzenia czasami absurdalnych przepisów. Ostatnio urzędnicy wzięli się za świnie i prosiaki. Rolnicy mają teraz obowiązek zabawiać w chlewie te zwierzaki! Inaczej mogą stracić pieniądze z dotacji (...) Po co zabawki dla świnek? - nie nudzą się - nie atakują innych prosiaków - zażywają ruchu - są zdrowsze - dzięki temu nie są zestresowane - ich mięso jest lepsze w smaku - ich mięso jest zdrowsze
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
23 sty 2013, 00:09
Re: Pośmiejmy się
Facet podjeżdża do panienki lekkich obyczajów w wiadomym celu i pyta: - Ile za bzykanko? - A ile masz ? - Dwadzieścia złotych. - Za mało. - Dam jeszcze telefon. Kobitka po krótkim namyśle zgadza się. Już po wszystkim klient daje jej dwadzieścia złotych. - A telefon? - pyta panienka. - Pisz 503...
23 sty 2013, 04:31
Re: Pośmiejmy się
Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas ceremonii za trumną ustawione było ogromne serce, całe pokryte kwiatami. Kiedy skończyły się przemówienia i modlitwy, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie piękne serce się zamknęło i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze. W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym śmiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział: - Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie właśnie swój pogrzeb. - A kim pan jest? - Ginekologiem. Proktolog zemdlał.
26 sty 2013, 09:31
Re: Pośmiejmy się
- Halo, Marysia? Jak tam mój syneczek? - pyta teściowa synową. - Jak, jak...?! Wódkę chleje, na baby łazi, bije mnie nawet! - Ufff... chwała bogu. Najważniejsze, żeby nie chorował.
30 sty 2013, 04:12
Re: Pośmiejmy się
Przychodzi para w ciąży do ginekologa i pyta się jak to jest z seksem w ciąży, lekarz odpowiada, że można- nie ma żadnych przeciwwskazań. Na to facet się pyta-a w jakich pozycjach, lekarz mówi: I trymestr klasycznie II na pieska a III na wilka facet zdziwiony pyta się, co to znaczy na wilka, lekarz mu na to: partnerka leży, pan leży obok i wyje
30 sty 2013, 11:29
Re: Pośmiejmy się
Szczyt męskiego lenistwa - jeść zupę prosto z gara. Nie wyjmując go z lodówki.
Żona do męża: - Jesteś największym leniem jakiego znam! Pakuj walizki i wynocha! - Ty mi spakuj.
31 sty 2013, 04:26
Re: Pośmiejmy się
Autentyczny komunikat z intranetu: "Proszę zamykać na klucz drzwi w łazienkach (giną zapachy łazienkowe)" Dla mnie to hit sezonu - w otaczającej nas szarzyźnie jak promyk słońca...
01 lut 2013, 20:39
Re: Pośmiejmy się
Mój szef dał mi dzisiaj do wypełnienia ankietę o nim i powiedział, że jest anonimowa. Pracuję w dużej korporacji. Postanowiłem nie owijać w bawełnę i napisać zupełnie szczerze. co o nim myślę. W końcu nigdy się nie dowie, kto to napisał. Podczas przerwy na lunch zapytałem paru kolegów, co napisali w ankiecie. Wszyscy zgodnie zapytali: "Jakiej ankiecie?".
- I co ty byś beze mnie zrobił, Mariusz? - spytała żona. "Pił, palił, bzykał kogo chciał, jeździł gdzie bądź, kupował sobie wszystko" - myślał mąż, głośno odpowiadając: - Kochanie, na pewno umarłbym z nudów...
02 lut 2013, 16:43
Re: Pośmiejmy się
Faceta strasznie bolał ząb. Ból nie do wytrzymania. Idąc ulicą spotkał znajomego i podzielił się swoim zmartwieniem. Jest proste wyjście- pouczył go przyjaciel. Musisz skupić się, zamknąć oczy i wmawiać sobie w myśli; nie mój ząb, nie mój ząb, nie mój ząb.... Posłuchał rady. Zrobił jak znajomy radził i ... cud! Przeszło jak ręką odjął. Wrócił szczęśliwy do domu. Wieczorem żoneczka wdzięczy się do niego i sugeruje akt pożycia. Jakoś ostatnio unikał zbliżeń bo starszy już był i z erekcją miał kłopoty ale . . . już na początku gry wstępnej skupił się, zamknął oczy i wmówił w siebie; nie moja baba, nie moja baba, nie moja baba ... Cud! Piękna erekcja i wysokie libido!
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić. l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut. - Jest 10 przykazań, a nie 12. - Jest 12 apostołów, a nie 10. - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T". - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara. - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie. - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn". - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu. - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada. - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina. - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą. - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla. - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać". - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao". - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!"
Dwóch homoseksualistów uprawia seks. Jeden mówi: - Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS. - Co? To ty dopiero teraz mi to mówisz? - Tylko żartowałem, lubię jak ci się dupa kurczy.
04 lut 2013, 18:29
Re: Pośmiejmy się
Poszedł gość na disco. Wpada, rozgląda się - przy stoliku siedzi całkiem fajna dziewczyna. Pyta, czy się może przysiąść. - Oczywiście, ale jest taka sprawa... jestem inwalidką, na wózku. Rozumiesz... Chłopak patrzy - rzeczywiście. Ale nic,...mówi, że mu to nie przeszkadza. Tak siedzą, rozmawiają, popijają drinki w pewnym momencie gość mówi: - Słuchaj, może zatańczymy? - Jak to, przecież ja na wózku, nie mogę... - Nie szkodzi, jakoś to będzie I faktycznie, wyjechał z tym wózkiem na środek tańczą, kółka się z piskiem kręcą na parkiecie. Po tańcu zmęczeni wyszli na świeże powietrze. Tam romantycznie, księżyc, gwiazdy, gadka-szmatka, chłopak zaczyna się ostro do niej dobierać. Dziewczyna się nieco opiera: - Ja nie mogę, zobacz sam, paraliż, wózek... - Spoko spoko. Przewieszę cię przez płot, poradzimy sobie. I tak właśnie zrobił. Przewiesił ją przez płot, zerżnął, ubrał, posadził z powrotem na wózek i wjechali do środka. Tam dziewczyna w płacz. Gość zaniepokojony pyta: - Co jest? Co ci się dzieje? - Bo... to... pierwszy raz... - mówi przez łzy dziewczyna. - Co ty mówisz, przecież czułem, ze nie pierwszy raz! - Pierwszy raz ktoś mnie potem zdjął z płotu...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników