Witam!
Od 2011 roku jestem w Komórce PP, która zajmuje się: hipotekami, zastawami, zabezpieczeniami, spadkodawcami, przerzutami na osobę trzecią, płatnikami ... - jakie jest Wasze wynagrodzenie, bo moje pozostało na poziomie czynności sprawdzających  

A jeszcze co sądzicie o "medalowym" wzorcu rejestru zastawów skarbowych  

pokrótce historia- w zeszłym roku robiłam wymiar, hipoteki, zastawy, przy pensji wymiarowej, jak można się domyśleć narobiłam  ambarasu. W tym roku zastawy i hipoteki oddałam komórce zabezpieczeń. Chyba na mnie klną, szczególnie jak zobaczyłam ten nowy wzór rejestru. 4 osoby wpisywały przez 2 tygodnie wszystkie stare zastawy - ja nie rozumie tylko tego dlaczego żaden z szefów, żadna z osób decydujących o zmianach, nie bierze pod uwagę obciążenia pracą pracowników i konsekwencji swoich decyzji. W sierpniu był nowy wzór rejestru hipotek, w dostaliśmy w 2 osoby na to 3 dni! Uczestniczyłam w jego tworzeniu, czekam na informację, żeby go poprawić, bo już widzę błędy. LUDZIE SOBIE ŻYŁY WYPRUWAJĄ  przy zabezpieczeniach. Do tego u nas zabezpieczenia robi referat zabezpieczeń, czyli 1 osoba i wymiar, od teraz będzie sobie sam robił wymiar. Jak wydasz decyzję to ją zabezpiecz, spraw żeby była ostateczna, ściągnij kasę.
W zabezpieczeniach nie może być wynagrodzenie na poziomie CS!, bo jest odpowiedzialność zupełnie inna. Jak zostanie oceniona  źle wpisany zastaw przy jakimkolwiek ściągnięciu kasy? W decyzji zabezpieczającej trzeba coś o wymiarze napomknąć, trzeba mieć jakieś blade pojęcie o tym, wiec dlaczego płacę masz CS? CS-y są odtwórcze, spis  faktów chyba , że komuś się chce pracować lub ma na to czas, a w zabezpieczeniach trzeba pomyśleć, poszukać, jak nie tak to może inaczej. Nie może być więc to zrównane!
(mój średni US i moje skromne zdanie na temat)

Ja byłabym zdania, że powinno się opracować jakieś normy do wypracowania dla poszczególnych stanowisk pracy. Zawsze się zastanawiam ile wymiarów może robić jeden pracownik, ile postępowań z art. 20 itp itd...tak żeby to było oczywiście możliwe do przerobienia. Jednak komu mogłoby zależeć na określeniu takich norm?

Moim skromnym zdaniem, niezależnie w której komórce pracujesz i jaka ciąży na Tobie odpowiedzialność to zarabiasz te same pieniądze (plus minus 50 zł). Jestem z wymiaru - zastawy, os. trzecie, spadkobiercy wcześniej byłem także w wymiarze więc nie mogę powiedzieć jak jest z płacą przy zmianie stanowiska ale sądzę, że jak jesteś st. referent to wszędzie dostajesz to samo. Wartościowanie to tylko kolejny papierek, który ktoś sporządził i dał ci do podpisania. Nikogo nie interesuje (szczególnie od poziomu z-cy Nacz.) co, ile i jak robisz i czy dasz radę. A potem z łaski dadzą ci ochłap po zakończeniu kwartalu.
Przepisywanie rejestru w terminie 2 tyg. to był pomysł, za który koleś w MF powinien dostać  .
NIe mają pojęcia ile tego jest? Mają! Ale równocześnie mają Nas też w .

Witam.

To teraz was rozbawię Ja pracuję w egzekucji. Pod sobą mam rejon, zastawy, majątkową represję karną oraz zabezpieczenia prokuratorskie. Dziękuję sama sobie, że miałam stworzony własny rejestr zastawów oparty na bazie OpenOffice Base i na szczęście do uzupełnienia tej nowej bazy miałam o wiele mniej niż inni, co nie zmienia faktu, że siedziałam nad tym tydzień. Przez ten tydzień za przeproszeniem rejon bujał się własnym rytmem (skutki tego widoczne są do dzisiaj). I tak mnie zastanawia kto wymyślił ten nowy wzór rejestru zastawów, gdzie nawet filtrowanie poszczególnych kolumn wymaga niezłej gimnastyki. Pogratulować

Najlepsze jednak są sprawozdania do zastawów. Mając już bazy zastawów z poszczególnych urzędów nadworni informatycy izby czy też ministerstwa nie umieją niestety wyciągnąć potrzebnych danych. A dlaczego?? Po to są takie żuczki jak my A czy to tak trudno przefiltrować nowy genialny rejestr i wyciągnąć zastawy ustanowione na SP???

Wcześniej miałam stworzoną bazę rejestrów w Calc. Każdy rok w osobnym arkuszu. Miło było szukać później czy na kogoś był zastaw ustanowiony. Pracując jeszcze wtedy na 1/2 etatu przysiadłam nad tymi zastawami. Zgłębiłam tajniki wiedzy podręcznika użytkownika OpenOffice  i stworzyła bazę, gdzie szukanie wygląda mniej więcej tak jak w EGAPOLTAXIE. Mogę sobie szukać po NIP-ie, nazwisku. No i można tworzyć raporty, które przy sprawozdaniach naprawdę ułatwiają życie.

A na koniec mała historyjka. Dawniej jak dane były wysyłane do MF odebrałam telefon od "niezwykle sympatycznej"  Pani. No i od słowa do słowa wyszło, iż problemem dla tej Pani jest skopiować zawartość jednej komórki i wkleić ją do drugiej. Potocznie CTR +C, CTRL + V. Hmm i tak wtedy zbierając szczękę z podłogi pomyślałam o co kaman???   Przecież to podstawy pisania pracy magisterskiej  


Ok wyładowałam się trochę bo dużo nerwów kosztują mnie te zastawy a do tego jeszcze obsługa rejonu. Ale nauczyłam się jednej przydatnej rzeczy: numer VIN nie zawsze ma 17  cyfr I nawet na pawilonie handlowym można ustanowić zastaw

Pozdrawiam ludzi pracy

Witam  
Nowy Rok, Jak myślicie będzie lepszy czy gorszy.

A mam takie pytanie: w rejestrach zastawów skarbowych jak wprowadzacie numery rejestracji samochodów ze spacją czy bez.
Dziasiaj miałam telefon -  wyższe instytucje mają z tym problem.

Ad 1. - Gorszy;
Ad 2. - Bez.

Witam.

Ja oprócz telefonu dostałam maila z izby. Zalecenie mówi, żeby wprowadzać numer rejestracyjny bez spacji. Ciekawa jestem kiedy w końcu to ogarną i dane będą widoczne na wydruku z e-ORUSa:)

A na koniec szczęśliwego nowego roku i taki mały żart - życzę wszystkim podwyżek i mniejszego obłożenia zadaniami do wykonania

Witam

W naszym urzędzie ja jestem odpowiedzialna za zastawy, hipoteki, rygor natychmiastowej wykonalności i zabezpieczenia na majątku. Wszystkie te "przyjemne" rzeczy odziedziczyłam w styczniu 2011r, chociaż hipotekami zajmowałam się już wcześniej, jak pracowałam w egzekucji.

Nigdy nie byłam zadowolona z programu, w którym ewidencjonowałam zastawy, ale zmiany zeszłoroczne po prostu mnie rozwaliły. Na szczęście upiekło mi się dostosowywanie danych do nowej tabeli, bo byłam na zwolnieniu lekarskim, ale koleżanka miała z tym duży problem i masę pracy. Jednak praca się opłaciła, bo w sumie nie zauważyłam żadnych błędów, telefonów "z góry" nie mieliśmy... I tu wielka pochwała dla koleżanki, która mimo własnych obowiązków musiała się zająć jeszcze moją działką, a że jest osobą bardzo dociekliwą i dokładną, postarała się, żeby wszystko grało.

Generalnie uważam, że tego typu "akcje" organizują osoby bezmyślne, które nie mają bladego pojęcia o tym, jak się pracuje na naszym szczeblu i ile pracy trzeba włożyć w to, aby wdrożyć ich "pomysły"