Dziś chcę pamiętać tylko tamte dni, kiedy tańczyłaś dla mnie czułem, że sens życia blisko jest. Gdzie siła, która kiedyś łączyła nas? I przeświadczenie, że gdy objąłem Cię byłaś częścią mnie. Tak bardzo brakuje mi Ciebie...
Skąd obojętność która każe mi stać? Kiedy chciałbym pobiec za Tobą... Prawdziwe słowa i emocje jak te, które wiążą mi gardło i serce... Nie umiem powiedzieć tego że wciąż jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem...
Chciałbym odczytać z ruchu warg twoich ust to, czego nie da się powiedzieć mi wprost, chciałbym zrozumieć to... Zamieniam życie na pustkę i sny ... Złudzenia układają się w cały film, w którym nie chcę grać...
Skąd obojętność która każe mi stać? Kiedy chciałbym pobiec za Tobą ... Prawdziwe słowa i emocje jak te, które wiążą mi gardło i serce... Nie umiem powiedzieć tego, że wciąż jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem...
Skąd obojętność która każe mi stać? Kiedy chciałbym pobiec za Tobą... Prawdziwe słowa i emocje jak te, które wiążą mi gardło i serce... Nie umiem powiedzieć tego, że wciąż jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
20 maja 2012, 16:33
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Tragiczna historia rodziny Gibbów "Spłata długu za sławę i szczęście"
Załącznik:
Andy, Robin, Barry, Maurice.jpg
20 maja, w wieku 62 lat po długiej walce z rakiem zmarł Robin Gibb z zespołu Bee Gees. Muzyk był operowany przed 18 miesiącami. Wówczas zdiagnozowano u niego raka okrężnicy i wątroby. Artysta, który stracił wcześniej dwóch braci, był przekonany, że choroba to rodzaj spłaty długu za barwne życie uwielbianego na całym świecie muzyka.
- Zastanawiam się, czy te wszystkie tragedie w mojej rodzinie, jak chociażby wczesna śmierć Andy'ego i Maurice'a, a teraz moja choroba, to nie spłata długu za tę całą sławę i szczęście, które wcześniej dał nam los - tłumaczył Gibb. - Z drugiej jednak strony ciężko pracowaliśmy na to wszystko. Choroba i śmierć moich braci uświadomiły mi, że z każdego dnia trzeba czerpać garściami i robić to, na co ma się ochotę. W 1967 roku Robin otarł się o śmierć. Muzyk podróżował pociągiem razem ze swoją przyszłą żoną Molly. Maszyna wykoleiła się. Zginęło 49 osób, a wypadek jest zaliczany do jednej z sześciu najtragiczniejszych katastrof kolejowych w Wielkiej Brytanii. Parze udało się wyjść z tej dramatycznej sytuacji bez szwanku
Maurice Gibb, brat-bliźniak Robina, zmarł w szpitalu w Miami w 2003 roku, z powodu powikłań po zawale niedokrwiennym jelit. Robin przyznał, że nigdy do końca nie pozbierał się po jego śmierci. - Byliśmy jak jedna osoba z jedną duszą – mówił Robin w jednym z wywiadów. Najmłodszy brat Andy zmarł w 1988 roku z powodu zapalenia mięśnia sercowego. Miał 30 lat. Andy swój pierwszy solowy singiel „Words and Music” wydał w 1976 roku. Sporym sukcesem okazały się kawałki „I Just Want To Be Your Everything” i „Shadow Dancing”. Artysta borykał się z uzależnieniem od alkoholu i kokainy. W 1985 roku próbował walczyć ze swoimi nałogami w Betty Ford Center w Kalifornii.
Hugh Gibb, ojciec rodzeństwa, zmarł w 1992 roku. Barry utrzymywał, że odszedł, ponieważ nie mógł pogodzić się ze śmiercią Andy’ego. To ojciec wprowadził synów do branży muzycznej, w której nie zawsze jest kolorowo. Andy radził sobie najgorzej z ciężarem sławy. Hugh zmarł w dzień urodzin najmłodszego syna – 5 marca. Hugh Gibb był również muzykiem – perkusistą. W początkowych latach działalności Bee Gees mocno wspierał swoich synów, przez pewien czas był nawet niczym ich menedżer. To on wysłał ich demo do właściwej osoby (Briana Epsteina), a ten ruch zaowocował kontraktem płytowym.
Szczyt popularności zespołu Bee Gees przypadł na lata 60. i 70., a w ich repertuarze dominowały chwytliwe miłosne ballady i utwory disco, w tym "Stayin' Alive", "How Deep Is Your Love" i "Night Fever". Udział w nagraniu muzyki do filmu "Gorączka sobotniej nocy" przysporzył zespołowi sławy. Grupa osiągnęła rekordowe nakłady nagrań - ok. 200 milionów sztuk sprzedanych płyt. Robina Gibba mieliśmy okazję gościć po raz ostatni w naszym kraju w maju 2011 roku. Wokalista zaprezentował największe hity Bee Gees w stołecznej Sali Kongresowej. Zdjęcia z tego koncertu możecie zobaczyć pod tym adresem http://muzyka.wp.pl/gid,620158,title,Ro ... leria.html.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
23 maja 2012, 17:56
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
57. Konkurs Piosenki Eurowizji w stolicy Azerbejdżanu Baku wygrała piosenka "Euphoria" szwedzkiej wykonawczyni Loreen - 372 pkt. Drugie miejsce zajęły Buranovskiye Babushki piosenką Party For Everybody - 259 pkt. Polska nie startowała. A mnie zachwyciła spokojna, liryczna ballada "Love Will Set You Free"... 76-letniego (!) Engelberta Humperdincka reprezentanta Anglii. Mimo, że zajęła przedostatnie 25 miejsce z 12 punktami. Cóż - widać nie jestem trendy...
Love Will Set You Free Lyrics & Music: Martin Terefe & Sacha Skarbek
So graceful and pure, a smile bathed in light No matter the distance, a miracle of sight Though I should have known, I could not turn away When faced with your beauty no reason can stay
As you kiss him in the moonlight With heavy words I say
If you love someone, follow your heart ‘Cause love comes once if you’re lucky enough Though I’ll miss you forever, the hurt will run deep Only love can set you free
Trust in your dreams, run with no fear And if you should stumble remember I’m near As a ghost I will walk, I’ll look deep in my soul I might find another, you gave me that hope
So as you kiss him in the moonlight With heavy words I say
If you love someone, follow your heart ‘Cause love comes once if you’re lucky enough Though I’ll miss you forever and the hurt will run deep Only love can set you free
And if you love someone, follow your heart ‘Cause love comes once if you’re lucky enough Though I’ll miss you forever, the hurt will run deep Love will set you free…
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
27 maja 2012, 14:49
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
W wieku 71 lat zmarł Jon Lord, współzałożyciel zespołu Deep Purple.
Załącznik:
DEEP PURPLE.jpg
Jon Lord pierwszy z lewej.
Muzyk zmarł w poniedziałek 16 lipca na skutek zatoru tętnicy płucnej. Artysta cierpiał na raka trzustki. Zmarł w otoczeniu rodziny w Londynie. Jon Lord założył Deep Purple w 1968 roku wspólnie z perkusistą Ianem Pacem. Lord był jednym z najwybitniejszych współczesnych klawiszowców. Był współautorem największych przebojów zespołu, w tym kultowego "Smoke On The Water" czy "Child In Time". Lord był członkiem Deep Purple w latach 1968 - 2002. Był pierwszym muzykiem rockowym, który dokonał udanego mariażu muzyki poważnej i popularnej na płycie Concerto for Group and Orchestra z 1969 roku. Jon Lord występował gościnnie na płytach wielu znanych wykonawców, m.in. The Kinks, Ashton, Gardner & Dyke, Nazareth, George'a Harrisona, Davida Gilmoura, Cozy'ego Powella i Alvina Lee. http://muzyka.onet.pl/galerie/wspominam ... to12384424
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 lip 2012, 22:51
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Rysiek Riedel żył za szybko, umarł za młodo
Załącznik:
Ryszard+Riedel.jpg
Tak, parafrazując przekornie znany rockandrollowy slogan, można spuentować życie Ryszarda Riedla, wokalisty blues-rockowej grupy Dżem.
Rysiek Riedel odszedł 30 lipca 1994 roku. To już osiemnaście lat, ale fani i przyjaciele charyzmatycznego wokalisty zespołu Dżem wciąż pamiętają. Jak co roku, spotkali się na imprezie poświęconej jego pamięci – XIV Festiwal Muzyczny im. Ryśka Riedla "Ku przestrodze".
"Zawsze warto być człowiekiem. Choć tak łatwo zejść na psy"
Dżem - Autsajder (Muzyka - B.Otręba ; słowa - M. Bochenek) Ryszard Riedel - Wokal ,harmonijka ustna Beno Otręba - Gitara basowa Jerzy Styczyński - gitara solowa Adam Otręba - gitara prowadząca
Chociaż puste mam kieszenie, No i forsy czasem brak Ja już nigdy się nie zmienię, Zawsze będę żył już tak
Nie słuchałem nigdy ojca, Choć przestrzegał: "Zgnoją Cię!" Z naiwności w oczach chłopca Dziś już wielu śmieje się.
Ale jedno wiem po latach Prawdę musisz znać i ty: Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy
Kumpel zdradził mnie niejeden I niejeden przegnał, lecz Nie szukałem zemsty w niebie. Co kto robi jego rzecz.
Ta dziewczyna, którą miałem, Chciała w życiu tylko mnie. Teraz z innym jest na stałe, Każdy kocha tak jak chce.
Ale jedno wiem po latach, Prawdę musisz znać i ty: Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść... zejść na psy!
Chociaż puste mam kieszenie, No i wódy czasem brak. Ja już nigdy się nie zmienię, Zawsze będę będę tak!
Zawsze będę będę tak Ja już nigdy się nie zmienię, Bo wciąż puste mam kieszenie, No i wódy tylko brak.
Dżem - Skazany na bluesa (muzyka - Dżem; słowa - Ryszard Riedel)
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj. Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, nie! Bo przyjaciela straciłbyś, Bo przyjaciela straciłbyś, jak ja!
Nie, ty go nie znałeś, nie! Lubiłeś tylko czasem posłuchać jak gra, A czy pomyślałeś: Skąd biorą się tacy jak on? A czy pomyślałeś: Skąd biorą się tacy jak on?
Był jednym z niewielu, skazanych na bluesa. Ten wyrok dodawał mu sił. Miał dom i rodzinę, spokojnie mógł żyć. Lecz często uciekał, by stanąć przed wami, By znów nabrać sił.
Bo czasu miał mało, przeczuwał to. Skazany na bluesa, Ilu jeszcze jest takich jak on? Skazany na bluesa, No ilu jeszcze jest takich jak on? Ilu jeszcze jest takich jak on? (X4) Skazany na bluesa
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
04 sie 2012, 08:06
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Stan Borys świętował podwójny benefis – zobacz zdjęcia!
Załącznik:
3537357-stan-borys-643-481.jpg
70. urodziny i 50-lecie występów na scenie świętował Stan Borys podczas benefisu w warszawskiej Sali Kongresowej. Artysta został odznaczony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Orderem Gloria Artis, a na scenie towarzyszyli mu zaproszeni goście – m.in. Anna Rusowicz, Piotr Cugowski i Robert Janowski. Stan Borys, właściwie Stanisław Guzek (ur. 3 września 1941 w Załężu) był uczniem różnych szkół, w tym technikum rolniczego i budowlanego. Uczył się też grać na skrzypcach, klarnecie i gitarze
Stan Borys - "Jaskółka uwięziona" (muzyka - Janusz Kępski; słowa: Kazimierz Szemioth)
Jaskółka czarny sztylet, wydarty z piersi wiatru Nagła smutku kotwica, z niewidzialnego jachtu Katedra ją złowiła w sklepienia sieć wysoką Jak śmierć kamienna bryła Jak wyrok naw prostokąt. Jaskółka błyskawica w kościele obumarłym Tnie jak czarne nożyce lęk który ją ogarnia
Jaskółka siostra burzy, żałoba fruwająca Ponad głowami ludzi w których się troska błąka Jaskółka znak podniebny jak symbol nieuchwytna Zwabiona w chłód katedry przestroga i modlitwa
Nie przetnie białej ciszy pod chmurą ołowianą Lotu swego nie zniży nad łąki złotą plamą Przeraża mnie ta chwila która jej wolność skradła Jaskółka czarny brylant wrzucony tu przez diabła
Na wieczne wirowanie na bezszelestną mękę Na gniazda nie zaznanie na przeklinanie piękna
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
05 sie 2012, 07:47
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Obudź się, Polsko
Modlitwa... Który to już raz... C/G/a/F Święte misterium... Święty czas... C/F/D/G Minęło znowu tyle lat F/G/Ce/a Czy z tego coś zrozumiał świat D/G
Które z przykazań zechciał wziąć Nie kłam, nie kradnij, wiernym bądź Czcij ojca swego... Matkę swą... I nie zabijaj... To największe zło...
Obudź się Polsko ma C/G Niech opadnie kłamstwa mgła a/F Powstań z kolan, Polsko! Daj nam sprawiedliwość... C/F/D/G Bóg, Ojczyzna, Honor, Wiara F/G W naszych sercach... Na sztandarach... Ce/a Powstańcie! Dzwon Zygmunta wzywa! F/G/C (F/C/G)
Mieć albo być - pytania dwa... W świecie, gdzie wszystko cenę ma Spytają dzieci kiedyś nas Kto ukradł im najlepszy czas?
Kto sprzedał pamięć dawnych lat Na poniewierkę wygnał w świat I kto zatracił prawdę tą: Tu jest Ojczyzna... Tu nasz dom...
Obudź się Polsko ma Niech opadnie kłamstwa mgła Powstań z kolan, Polsko! Daj nam sprawiedliwość... Bóg, Ojczyzna, Honor, Wiara W sercach naszych... Na sztandarach... Powstańcie! Dzwon Zygmunta wzywa! Bądź nam zawsze naszym domem Wytęsknionym, wymarzonym Obudź się, Polsko!
Biją dzwony! Kraju mój! Polsko ma! Ojczyzno ma!
Wykorzystano balladę "Modlitwa" zespołu "ZAYAZD" (sł. muz. Lech Makowiecki) i fragmenty filmu "11.11.11. Marsz Niepodległości Chłopców z lasu".
Te dziwne wyrazy np. C/G/a/F to są akordy do wykorzystania przy akompaniowaniu sobie np. na gitarze...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
05 paź 2012, 23:20
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
"Jarek Polskę zbaw!", czyli "Gangnam style" znad Wisły
Załącznik:
4163327-jarek-polske-zbaw-643-476.jpg
"Gangnam style" to internetowy fenomen ostatnich miesięcy, który doczekał się już wielu coverów i przeróbek. Ta wersja zasługuje jednak na szczególną uwagę, nie tylko dlatego, że powstała w Polsce. Zwróćcie uwagę na świetne stylizacje, choreografią i oczywiście warstwę tekstową kawałka "Jarek Polskę zbaw!".
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
17 paź 2012, 21:52
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Śpiewał: "Każdy Twój wyrok przyjmę twardy... " A jednak niektóre wyroki przyjąć jest bardzo trudno. Przemysław Gintrowski zszedł ze sceny na zawsze
Przemysław Gintrowski - cóż można powiedzieć? Legendarny bard, genialny kompozytor, wielki miłośnik Herberta, prawy człowiek... To wszystko banał. A on był niebanalny. Artysta. Patriota. Wielka osobowość. Trudno uwierzyć, że więcej już nie zaśpiewa...
Poznałam go podczas trasy koncertowej słynnego trio Kaczmarski- Gintrowski-Łapiński promującej "Wojnę postu z karnawałem". To był ich pierwszy nowy "pełnometrażowy" wspólny program w wolnej Polsce. A zarazem, jak się okazało - ostatni. Wtedy jednak nikt jeszcze o tym nie wiedział. Trio Kaczmarski- Łapiński - Gintrowski wydawało się nierozerwalne i nieśmiertelne. Wraz z grupą przyjaciół podążaliśmy śladami zespołu. Choć słowo "fan" nie było jeszcze wtedy popularne, a do tej pory nie należy do określeń, które lubię, to chyba tak należało nas wtedy określić. W końcu artyści nas dostrzegli i zaprosili do podróżowania jednym busem. Cóż za wyróżnienie!
To był czas, kiedy ich legenda jeszcze ludziom nie spowszedniała, kiedy możliwość pójścia na koncert opozycyjnych bardów, znanych przez lata jako głosy z pirackich kaset (innych nie było) stawała się wydarzeniem. Czy to Białymstoku, czy w Zielonej Górze, czy Piotrkowie, czy w warszawskiej Rivierze – na spotkania i występy z artystami niezmiennie przychodziły tłumy. To, co wtedy rzuciło mi się w oczy, to większa niż pozostałej dwójki bezpośredniość Przemka (jakoś tak nie starał się sprawiać wrażenia wielkiego gwiazdora, choć okoliczności sprzyjały). Równocześnie jednak trzymał się trochę z boku. Z różnych powodów wolał jeździć własnym autem niż wspólnym busem, przy kolacjach unikał alkoholu. "Swoje już w życiu wypiłem" lubił mawiać.
Na koncertach to właśnie jemu częściej niż pozostałym członkom zespołu zdarzało się zapomnieć tekstu, ale gdy śpiewał emanował magiczną, elektryzującą salę emocją. Występy z jego udziałem miały szczególną atmosferę. Interpretację Kaczmarskiego niosły ogromną dynamikę, Gintrowskiego – głębię. Razem tworzyli absolutnie niezwykły duet. Duet - legendę. Miał swoich zagorzałych fanów, ale naśladowców jakby mniej niż Kaczmarski. Może dlatego, że jego metoda śpiewania była trudniejsza do "podrobienia"? Czuł się chyba bardziej muzykiem, kompozytorem niż bardem. Zresztą czy można to jednoznacznie zdefiniować? Nie pisał tekstów, pisał nuty. Ale nie było mu obojętne co śpiewał. Stąd Herbert – jego pasja i miłość. Kochał tę poezję, a równocześnie miał do niej ogromny szacunek. Wspominał, że napisaniem muzyki do "Trenu Fortynbrasa" zmagał się długo, bo to taki genialny utwór i nie wolno go zepsuć...
Tak czy owak jego muzyki nie sposób pomylić z żadną inną. Wszyscy pamiętamy prześmiewczo - patetyczną melodię z serialu "Zmiennicy", mnie nie wiem czemu wbił się w pamięć serial "Crimen" Laco Adamika, gdzie Gintrowski wystąpił w roli wędrownego dziada - bajarza, śpiewającego ballady... Jedno z ostatnich moich spotkań z Przemkiem, to spotkanie na pogrzebie Kaczmarskiego. Wracaliśmy razem z cmentarza. Choć dawni przyjaciele nie utrzymywali już dawno bliskich relacji, a ich artystyczne, a także (a może przede wszystkim) polityczne drogi zupełnie się rozeszły – jednak śmierć dawnego przyjaciela głęboko nim wstrząsnęła. To co dawało mu pociechę to informacja, że Jacek został przed śmiercią ochrzczony.
W polityce Gintrowski był wyznawcą prostych, wartości: patriotyzm, Bóg, honor, Ojczyzna. Nie relatywizował, obce były mu kosmopolityczne ciągoty Kaczmarskiego. Pamiętam, jak cieszył się z domu pod Warszawą, z sukcesów córek, z pracy.. Parę lat temu spotkałam go na korytarzach TVP. Właśnie kończył przygotowania do kolejnej płyty z tekstami Zbigniewa Herberta. Poznał mnie od razu. Wymieniliśmy się aktualnymi telefonami. Zaprosił na koncert. Nie udało mi się pójść. Dziś dowiedziałam się, że się nie uda już nigdy. I tego żałuję najbardziej... Dla mnie skończyła się pewna epoka.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 paź 2012, 22:29
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Kurski zagrał w hołdzie Gintrowskiemu
- To były takie piosenki, które dodawały nam otuchy i siły do działania. To była taka nasza forma protestu wobec smutnej rzeczywistości PRL - mówił w "Kawie na ławę" w TVN24 Krzysztof Kwiatkowski. Wspominał w ten sposób zmarłego w sobotę pieśniarza i kompozytora Przemysława Gintrowskiego. Inny gość Bogdana Rymanowskiego, Jacek Kurski, zagrał na gitarze jeden z utworów artysty. (...) Zobacz WIDEO http://www.tvn24.pl/kurski-zagral-w-hol ... 991,s.html
22 paź 2012, 05:17
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
I'm bad
Your butt is mine gonna take you right Just show your face in broad daylight I’m telling you on how I feel Gonna hurt your mind don’t shoot to kill Come on, come on, lay it on me all right...
I’m giving you on count of three To show your stuff or let it be . . . I’m telling you just watch your mouth I know your game what you’re about
Well they say the sky’s the limit And to me that’s really true But my friend you have seen nothing Just wait ’til I get through . . .
Because I’m bad, I’m bad-come on (bad bad-really, really bad) You know I’m bad, I’m bad-you know it (bad bad-really, really bad) You know I’m bad, I’m bad-come on, you know (bad bad-really, really bad) And the whole world has to answer right now Just to tell you once again, Who’s bad? . . .
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
24 paź 2012, 19:09
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
.....
PATRIOTYZM Tekst i muzyka Lech Makowiecki
Pytasz mnie: „Co to jest Patriotyzm? Na co komu potrzebna Ojczyzna?...” Roztapiamy się w tyglu Europy, A ja tylko o ranach i bliznach...
Dziwisz się, po co ten cały bagaż: Hymn, sztandary, historia i wiersze... Jak wyjaśnić to komuś, kto chętnie Czyta tylko instrukcję playstation?...
Wiem... Nie było już dawno tu wojen... Jest internet, McDonalds i stringi... Mądrych ludzi obrzuca się błotem... Na przywódców ogłasza castingi...
Rządzą chłopcy w przykrótkich spodenkach, Chleb drożeje, tanieją igrzyska... Rozszczekała się w mediach nagonka; Lepkie kłamstwo wylewa się z pysków...
Złodziej dzierży dziś klucze do banku... Błazen mieni się dumnie Stańczykiem... „Autorytet” wystawie na sprzedaż Swe poparcie – za euro-srebrniki...
Mówisz mi: „To jest chyba normalne! Cały świat przecież „jedzie po bandzie”... Dla nas liczy się, wiesz... Tu i teraz... Taki czas... Bawmy się w Eurolandzie!”
„Wolność mamy... Więc „róbta co chceta!” Kto nie umie się bawić, niech spada!...” Ja coś mówię o tańcu Chochoła, Ty nie kumasz nic z tego, co gadam...
Masz licencjat, brak zasad i power. (Chamski Pi-aR pozwoli wyjść z cienia) ... Nauczyli cię prawie wszystkiego, Odebrali zaś zdolność myślenia...
„Miałeś, chamie, złoty róg, (...) ostał ci się ino sznur” „A mury rosną, rosną, rosną... Łańcuch kołysze się u nóg...”
Pytasz mnie: „Co to jest PATRIOTYZM?”... Wielu mędrków wciąż nad tym się trudzi... Patriotyzm na dziś - to mieć dzieci... I wychować je... Na dobrych ludzi...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
11 lis 2012, 19:50
Re: Piosenka jest dobra na wszystko
Vitas (ros. Витас), właśc. Witalij Władasowicz Graczow (ros. Виталий Владасович Грачев), ur. 19 lutego 1981 w Dyneburgu, Łotwa - rosyjski piosenkarz, kompozytor, aktor i projektant mody. W Rosji po raz pierwszy pojawił się na scenie w grudniu 2000 roku i od razu zadziwił publiczność swym energicznym kontratenorem, którym wykonał swój pierwszy hit Opera #2. Piosenki i teledyski Vitasa to unikalna mieszanka stylów i gatunków muzycznych - od techno do klasycznej opery. Wykonuje także tradycyjne piosenki popularne znanych kompozytorów rosyjskich.
I na koniec duet z Marylą Rodowicz: Crane's Crying Żurawim krzykiem (Криком журавлиным)
Взгляд встречаю твой, мы давно с тобой Не говорили о любви Я ночным дождём, расскажу о том Ты шумом листьев говори Крикну клином журавлиным "Я тебя люблю" И отвечу ветром встречным "Я тебя люблю"
Нет, не мало слов, как весне цветов Только словами, не сказать Что из всех святил, тех, что я любил Только луна тебе под стать Крикну клином журавлиным "Я тебя люблю" И отвечу ветром встречным "Я тебя люблю"
Но пусть ветра, дожди и крики Птичьих стай вдали Будут нашим разговором о любви Крикну клином журавлиным "Я тебя люблю" И отвечу ветром встречным "Я тебя люблю"
Napotykam twoje spojrzenie, dawno ze sobą nie rozmawialiśmy o miłości. Opowiem o tym nocnym deszczom, Ty mów szumem liści. Krzyknę kluczem żurawim: „Kocham cię” I odpowiem napotkanym wiatrom: „Kocham cię”
Nie, nie brakuje słów, Jak wiośnie licznych kwiatów. Lecz słowa nie wyrażą tego, że ze wszystkich gwiazd tych które kochałem, tylko księżyc może równać się z tobą. Krzyknę kluczem żurawim: „Kocham cię” I odpowiem napotkanym wiatrom: „Kocham cię”
Niech wiatry, deszcze i krzyki Ptasich stad w oddali, Będą naszą rozmową o miłości I odpowiem napotkanym wiatrom: „Kocham cię”
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników