6 lat w US, ciągle starszy referent: ok. 1.400 netto. Zdałem egzamin na doradcę podatkowego i odchodzę na swoje.

A co Ty się ZENEK dziwisz, że koszą w MF kapuchę. Przenieś się do MF. Tak od dawna było, że w US zarabia się najmniej. Mało Ci? Przenieś się do IS. Mało Ci? Przenieś się do MF. Mało Ci? Wyjedź do UK lub Holland. Pozdrawiam.

Analizując wyjaśnienia do projektu KAS można dojść do ciekawych wniosków dot. płac w skarbówce :
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Średnie zatrudnienie w 2006 r. w jednostkach skarbowych (bez pracowników zatrudnionych w pracach interwencyjnych) wynosiło ok. 44,7 tys. osób <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->w związku ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę w Krajowej Służbie Skarbowej do kwoty trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, które od 1 stycznia 2007 roku zostało ustalone
na kwotę 936 zł:
a) w przypadku izb i urzędów skarbowych należy założyć:
i. ok. 5.000 pracowników zarabiających poniżej 2.000 zł
implikuje wydatki w kwocie ok. 72 mln zł,
ii. ok. 27.000 pracowników zarabiających pomiędzy 2.000 –
3.000 będzie wymagało wydatków w kwocie ok. 155,5 mln.zł. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Mamy zatem 3 grupy pracowników:
I. z zarobkami poniżej 2.000 zł brutto - 5 tys. osób
- jeśli potrzeba 72mln by zarabiali średnio 2.808 (3xminimalna) - to wniosek jest taki, że średnia w tej grupie wynosi obecnie 1.608 zł (2.808-72mln/5000/12 mies.).

II. z zarobkami między 2.000 a 3.000 zł brutto - 27 tys. osób
- jeśli potrzeba 155,5mln by zarabiali średnio 2.808 - to średnia w tej grupie wynosi obecnie 2.328 zł.

III. z zarobkami powyżej 3.000 zł brutto - 12.700 osób (44.700-27.000-5.000)
- tu średnia wysokość zarobków jest nieznana. Chyba że...
Chyba, że weźmiemy na poważnie pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Zyty ("średnia w skarbówce 3.500 zł") - wówczas rachunek jest prosty.

5000 * 1.608zł + 27000 * 2.328zł + 12700 * X = 44700 * 3500zł

Daje nam to w wyniku średnie zarobki w III grupie = 6.737 zł.

400 naczus, 500 z-ców, gł.księgowi, kier. większych działów, komornicy, paniuśki z egz. spijające śmietankę przy kompach i zajmujące r-ki przez telefon, szczególnie "obrotni" poborcy, gościska z mf, ktoś tam tą średnią wyrabia, spokojna Twoja rozczochrana. <_<

Niektórym do Warszawy za daleko, jak uśrednią pensje, to ci z MF będą mieli tyle, co wszyscy. :piwo:

Naiwny.

Mam 11 lat pracy w tym samym urzędzie i na tym samym stanowisku, po tylu latach 1.400 netto na rękę i tylko inspektor, gdzie widzę, że wielu nowych pracowników i po kwartale już ma st. referenta. Więc jak mam się widzieć w tym P... KASie, pewnie ostatnie zaszeregowanie i dalej będę krążył po dnie! A tylko dlatego, że nie jestem dupowłazem.  :dupa:

Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one.

Właśnie że nie, według mnie ci starsi pracownicy zyskają, przy zaszeregowaniu będą na pewno brać pod uwagę staż, chyba że będą zaszeregowania na podstawie "starego stanowiska" bez stażu.

Jak mam krakać jak wrona, to tylko ze starymi fachowcami, a młodzi po reformie niech radzą sobie sami, bo to, co zostanie po nas, to nie KAS tylko ARMAGEDON. :za2:

Nie chcę być złośliwy ale myślę, że młodzi bardzo dobrze sobie poradzą. Trzeba być elastycznym...

A niby jak mają sobie poradzić, tylko mi nie mów, że wchłoną wiedzę doświadczonych pracowników w ciągu paru miesięcy biorąc pod uwagę, że niektórzy z nich to osoby w większości z p... :czytaj: i ich stosunek do pracy dość mocno odbiega od standardów przyjętych i sprawdzonych w urzędach. Z sporego doświadczenia wiem, że prócz czytania ustaw i przepisów trzeba jeszcze logicznie rozumować. Nie odnoszę się do wszystkich nowo przyjętych, bo widzę, że sporo z nich to ludzie godni zaufania, którym trzeba a nawet należy pomagać, a czas pokaże, czy przekazana wiedza owocuje. Mam tylko nadzję, że ta reforma nie skrzywdzi pracowników, którzy poświęcili spory kawałek swojego życia na w miarę dobry wizerunek URZĘDÓW SKARBOWYCH. Pozdrowienia dla wszystkich Skarbowców.

Szybka szkoła życia, oczywiście, że nic nie zastąpi dobrego doświadczenia. Wiem tylko jedno, że jak się już da szansę młodym to naprawdę się starają.

W większości.

Gratuluję. Ja po 25 latach pracy, w tym 15 lat w skarbówce w Szczecinie, z wyższym wykształceniem i studiami podyplomowymi mam niższe wynagrodzenie niż Ty - i jednocześnie mniejsze niż starsi referenci bez matury w tym US. :angry2: