I co dał coś ten kurs?

1879  4 czerwca godz 20:37 cosik czuje, że 2 tysiaki pękną w tym roku

Oj, myślałem, że Szanowny Administrator, któremu zresztą mnóstwo dużo wszyscy zawdzięczamy na tym forum , myśli trochę poważniej;-) Tymczasem to brzmi jak typowa okołoegzaminacyjna teoria spiskowa. Te testy są sprawdzane machinalnie wg klucza i żaden egzaminator nie przejmuje się pierdołami typu: "inna odp tu też pasuje" (wiekszosc nawet nie czyta polecen przy sprawdzaniu) to sa normalni ludzie, kazdy chce jak najszybciej odwalić swoją partię do sprawdzenia - co też robi. A nie jakieś wspólne narady i uśrednianie wyników, nie dajcie sie zwariowac

no to w takim razie wytłumacz mi dlaczego osoby, które zdały i które nie rozwiązały wszystkiego, szczególnie tabelek, osiągnęły 60 pkt?

Ja w zeszłym roku uzyskałem 60 punktów, a nie zrobiłem wszystkich tabelek. Moim zdaniem każda część (słowa, obrazki, tablice, tabele) oceniana jest oddzielnie i maksymalną ilość punktów z każdej części otrzymuje się po przekroczeniu pewnego progu (określającego - można tak powiedzieć - ponadprzeciętne umiejętności)  - ale to tylko moje zdanie. Ważne, żeby odpowiednio rozłożyć czas, tj. żeby go wystarczyło na każdą część. Warto się przyłożyć do sprawdzianu umiejętności, ja dzięki tym 60 punktom osiągnąłem miejsce w pierwszej 30. Dodam, że zdawałem pierwszy raz. Poza tym, nie przejmujcie się ilością kandydatów. Trzeba działać tak, aby samemu osiągnąć jak najlepszy wynik i nie oglądać się na innych. Głowa do góry i powodzenia!

Słowa, obrazki, tablice, tabele. Myślałam, że na teście umiejętności są 3 części - słowa, tablice typu Ravena i tabele, o jakie obrazki jeszcze chodzi?
Czy te tablice typu Ravena były tak trudne jak niektóre te na forum, jak to oceniasz?

3 części, zapędziłem się - pisząc obrazki miałem na myśli figury w tablicach

Niestety tablice Ravena są trudniejsze niż tutaj

Teoria spiskowa oczywiście nie, ale nie jest to sprawdzanie machinalnie wg klucza, tak jak w teście wiedzy na zasadzie: odpowiedź prawidłowa - błąd. Machinalnie można sprawdzić poprawność odpowiedzi typu: a, b, c, d, ale już nie tabelek. To są testy psychologiczne rządzące się swoimi prawami. A dokładnego klucza nikt ze zdających do dzisiaj nie poznał.


Nie wspólne narady, ale system "uśredniania wyników" wynika z informacji jakie otrzymały  osoby odwołujące się od wyników i sprawdzające swoje prace. Poczytaj sobie posty bodajże z września-października 2009.
Ale jeśli masz rację:




Nie powiedziałbym. Tutaj są wrzucane przykłady tablic 3x3 i 6-8 propozycji odpowiedzi, na teście są 2x2 i 4 propozycje.

Udało się, trzy dni mi to zajęło, ale przebrnęłam przez cały wątek.
Pozdrawiam wszystkich mianowanych i już-prawie-mianowanych (bo najważniejsze jest pozytywne podejście ).
Zastanawiałam się nad egzaminem aż do końca maja, bo 5 stów to istotna kwota w moim budżecie... Ale się zdecydowałam i teraz poświęcam popołudnia i weekendy na czytanie. Mam dość wyczerpujący i pracochłonny system - czytam i jednocześnie robię notatki z tego co wydaje mi się ważne. Wiadomo - mogę się mylić ale łatwiej będzie czytać zeszyt 16-kartkowy na 3 ustawy niż ok. 15 pełnych ustaw po raz drugi, tym bardziej, że czasu już niewiele.
Czy jest ktoś z Wlkp kto wybiera się w tym roku?

Wolę się przejmować własną wiedzą niż liczbą zdających. Przypuszczam, że w kolejnych latach niższa nie będzie. Trzeba po prostu przyjąć do wiadomości, że konkurencja będzie spora. Czuję się trochę, jakbym znów miała zdawać na studia... Ale jakoś mnie to nie zniechęca Jeśli w tym roku będę za słaba, żeby zmieścić się w limicie, to poprawię się w następnym, trudno.

Z ciekawości zalogowałam się przed chwilą i było 2009 zgłoszeń. Właśnie rozkminiam województwo, powiat i gminę. Na szczęście przynajmniej fragment o oświadczeniach majątkowych jest mi dobrze znany, więc trochę łatwiej. Jutro finanse publiczne albo zamówienia - jeszcze nie wiem, co lepsze na pierwszy ogień... I przepraszam za posta pod postem, ale nie widziałam możliwości edycji poprzedniego. Czyżby znikała po określonym czasie?