Teraz jest 06 wrz 2025, 05:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 58  Następna strona
Władcy Marionetek... 
Autor Treść postu
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
Nowak nie chce już jeździć limuzyną po Grabarczyku

Wygląda na to, że volvo po Cezarym Grabarczyku nie spełniało oczekiwań obecnego ministra transportu. Resort ściągnął dla Sławomira Nowaka luksusowe bmw od Biura Ochrony Rządu.

Minister transportu dziurami w naszych polskich drogach nie musi się martwić. Jak donosi Fakt, Sławomir Nowak z wysłużonego volvo przesiadł się do czarnego bmw. I to jakiego! Wcześniej tą limuzyną wożono najważniejsze osoby w państwie. - Po zakończeniu polskiej prezydencji w Unii Europejskiej BOR przekazało Centrum Usług Wspólnych kilka bmw - przyznaje w rozmowie z gazetą rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz.

Jedna z limuzyn trafiła właśnie do Nowaka. Jak informuje Fakt, minister sam się po nie zgłosił. Nic dziwnego, BOR zamawia samochody z najlepszym wyposażeniem.

http://politykier.pl/kat,1025797,wid,14 ... caid=6e565


25 kwi 2012, 21:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Władcy Marionetek...
1/ Sondaż TNS OBOP: 60 procent Polaków negatywnie ocenia pracę premiera

60 procent Polaków negatywnie ocenia pracę premiera Donalda Tuska - wynika z sondażu TNS OBOP dla programu "Forum" w TVP Info.

Najkorzystniejsze noty w rządzie uzyskali ministrowie kultury, spraw zagranicznych i rolnictwa, których pracę dobrze ocenia więcej niż połowa ankietowanych.

Pozytywnie o pracy premiera wypowiada się 32 procent badanych
. W składzie rządu to jedna ze słabszych ocen. Najwyższe oceny za swoją pracę otrzymał minister kultury Bogdan Zdrojewski. 58 procent ankietowanych oceniło ją pozytywnie, a tylko 15 procent - negatywnie.
(...)
http://fakty.interia.pl/polska/news/son ... ,1790934,3
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ CBOS: Ponad dwie trzecie Polaków źle ocenia sytuację w kraju

Ponad dwie trzecie Polaków (69 proc.) uważa, że sytuacja w naszym kraju zmierza w złym kierunku. Przeciwnego zdania jest 18 proc. badanych, a 13 proc. nie potrafi zająć stanowiska w tej sprawie - wynika z kwietniowego sondażu CBOS.

Jak podkreśla CBOS, w porównaniu z poprzednim miesiącem o 3 punkty proc. zmalał odsetek respondentów przekonanych, że sytuacja w naszym kraju zmierza w dobrym kierunku, a jednocześnie o 4 punkty proc. wzrosła liczba osób wyrażających przeciwną opinię.
(...)
http://fakty.interia.pl/polska/news/cbo ... ,1789890,3


27 kwi 2012, 22:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Wmawianie Polakom
czyli jak
kłamstwo stało się prawdą

      
Granica obrażania przez rządzących inteligencji Polaków, z każdym dniem rozciąga się co raz bardziej.
Nie tylko każe nam się wierzyć w kłamstwa, ale już nawet nikt nie stara się ich sensownie argumentować.

Wmawia się nam, że śledztwo w sprawie tragedii smoleńskiej oddano Rosjanom na wyłączność w ramach 13 załącznika do konwencji chicagowskiej, gdyż po prostu w całym kanonie prawa międzynarodowego nie istniało inne rozwiązanie.

Wmawiało się nam od pierwszych godzin po katastrofie, że winni są piloci i nie można mówić o żadnym zamachu, nawet przyjmując go jako jedną z hipotez.

Wmawia się nam, że sekcji zwłok ofiar nie przeprowadzono w Polsce tylko dlatego, że nie mieliśmy warunków do zrealizowania tego na taką skalę.

Wmawia się nam, że nie można było otworzyć zalutowanych trumien, kiedy przyleciały z Rosji, gdyż zabrania tego jakieś prawo. Jakieś, bo z pewnością nie polskie.

Wmawia się nam, że ziemia na terenie katastrofy została "przekopana na metr w głąb", a polscy patomorfolodzy "ręka w rękę z rosyjskimi" uczestniczyli w sekcjach zwłok. Szczątki ciał ofiar i części wraku znajdowano w smoleńskim błocie jeszcze rok po tragedii, a kiedy polscy lekarze na czele z minister zdrowia Ewą Kopacz przylecieli do Rosji, sekcje właśnie się zakończyły.

Wmawia się nam, że te sekcje wykonano z "należytą starannością" i pietyzmem. Po ekshumacji śp. Zbigniewa Wassermana, okazało się, że nowe protokoły sekcyjne nie zgadzają się z rosyjskimi w...97 procentach. Po ekshumacjach śp. Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki, okazało się natomiast, że w Rosji doszło do zbeszczeszczenia zwłok.

Wmawia się nam, że nie było potrzeby przeprowadzenia oblotu lotniska Siewiernyj przez stronę polską, gdyż wykonali go Rosjanie i to w zupełności wystarczy.

Wmawia się nam, że generał Andrzej Błasik był w kokpicie Tu-154 i wywierał presję na pilotów, chociaż nie ma na to absolutnie żadnych dowodów.

Wmawia się nam, że kontrolerzy na lotnisku Sierwiernyj prawidłowo sprowadzali samolot, a to piloci o "ułańskiej fantazji" byli źle wyszkoleni i niczym samobójcy próbowali lądować w gęstej jak mleko mgle. Zapomina się już jednak dodać, że zeznania kontrolerów były zmieniane, a jak się później okazało, krótko przed katastrofą stracili oni Tu-154M z radarów.

Wmawia się nam, że wielokrotnie już podważony raport komisji Millera został sporządzony rzetelnie, a kto twierdzi inaczej, o czym przekonywał jeszcze kilkanaście dni temu sam prezydent Komorowski, ten "podnosi rękę na wiarygodność państwa polskiego".

Wmawia się nam, że nagrywanie ministra obrony narodowej Bogdana Klicha przez akredytowanego przy MAK Edmunda Klicha to "nic takiego", więc nie ma powodu by wszcząć w tej sprawie jakiekolwiek śledztwo czy chociażby postępowanie dyscyplinarne.

Wmawia się nam, że po zderzeniu z miękką brzozą, tupolew stracił fragment skrzydła w efekcie czego, ogromna, ciężka maszyna wykonała półbeczkę. Wmawia się nam, że należało tuż po katastrofie uhonorować szlifami generalskimi szefa BOR Mariana Janickiego, chociaż i prokuratura i Najwyższa Izba Kontroli wykazały szereg patologi i nieprawidłowości w działaniach Biura, kiedy przygotowywało wizytę prezydenta 10 kwietnia 2010 r.

Wmawia się nam, że wizyty premiera 7 kwietnia i 10 kwietnia 2010 r. były tożsame i tak naprawdę premier też mógł być narażony na niebezpieczeństwo, choć jego wizytę ochraniały służby rosyjskie - w tym samym czasie pod Katyniem lądował premier Władimir Putin.

Wmawia się nam, że wrak rządowego Tu-154M nie został umyty przed drugą rocznicą katastrofy, chociaż na pierwszy rzut oka widać, że lśnił czystością.

Wmawia się nam, że śledztwo w rękach rosyjskich jest prowadzone wzorowo, bo osobiście czuwa nad nim sam prokurator generalny federacji Rosyjskiej Jurij Czajka. Taki sam osobisty nadzór sprawował on nad śledztwami dotyczącymi zabójstwa dziennikarki Anny Politkowskiej czy śmierci Aleksandra Litwinienki.

Wmawia się nam, że prezydent Lech Kaczyński najpierw w ogóle nie chciał lecieć do Smoleńska, a później sam domagał się rozdzielenia wizyt, o czym w zeszłym tygodniu zapewniał Donald Tusk. Kłamał w żywe oczy, gdyż istnieje szereg dokumentów, w tym wypowiedź samego śp. prezydenta z końca marca 2010 r., które przeczą wersji premiera.

Wmawia się nam, że podczas spotkania 1 września 2009 r. na sopockim molo, kiedy mogło dojść do ustalenia rozdzielenia wizyt Lecha Kaczyńskiego i premiera na dwie osobne imprezy, Donald Tusk powiedział, że rozmawiał z premierem Rosji Władimirem Putinem o tym...gdzie biega codziennie rano, choć tuż po tym spotkaniu rzecznik prasowy rządu Paweł Graś poinformował media, że rozmawiano o obchodach rocznicy katyńskiej.

Wmawia się nam, że ACTA nie była próbą inwigilacji internetu, że stadiony na Euro są najdroższymi na świecie, "bo tyle to kosztuje", że szef policji gen. Marek Papała zginął przez przypadek, kiedy próbowano ukraść jego stary samochód, że nikt nie wiedział, oddając budowę najważniejszego odcinka autostrady firmie DSS, że ta jest bankrutem i nie poradzi sobie z realizacją inwestycji.

Dziś wmawia się nam, że telefon śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przy którym manipulowano tuż po katastrofie, został użyty jedynie w celu dzwonienia gdzieś na cudzy koszt.

To tylko garstka przykładów tego, co rząd próbuje codziennie nam wmówić.

Najprawdopodobniejszym wytłumaczeniem tej jawnej bezczelności jest brak wiary w inteligencję Polaków. A kiedy niektórzy z nich zaczynają jednak myśleć by po chwili krzyczeć, nie godząc się na to jawne okłamywanie, zarzuca im się niezdrową sympatię dla teorii spiskowych, spycha do drugiego obiegu, zarzuca mowę nienawiści lub chęć ugrania kapitału politycznego na katastrofie.

To nie rządowy tupolew, ale system wartości w ostatnich latach wykonał półbeczkę i kłamstwo stało się "arcybolesną" prawdą.

Autor: Katarzyna Pawlak
http://niezalezna.pl/27841-klamstwo-stalo-sie-prawda

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


06 maja 2012, 14:00
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Władcy Marionetek...
Rusza inwigilacja dzieci
Dane o stanie psychicznym dziecka czy zarobkach rodziców będą gromadzone w Systemie Informacji Oświatowej. Imienną teczkę będzie miało każde polskie dziecko, począwszy od edukacji przedszkolnej. Po ukończeniu nauki dane nie będą kasowane.
Nowe przepisy o Systemie Informacji Oświatowej właśnie wchodzą w życie. Mają być w nim gromadzone dane blisko 7 mln przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Podstawowe informacje będą dotyczyły danych osobowych, szkół, w których uczy się dziecko, np. tego, czy ma kartę rowerową. Władza chce wiedzieć jednak o wiele więcej. W teczkach mają być gromadzone dokładne informacje o tym, czy uczeń jest pod opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej i jakie ma dysfunkcje, czy i na jakiej podstawie otrzymuje pomoc materialną albo czy uczy się języka mniejszości narodowej lub etnicznej. Teczka będzie rosła objętościowo razem z dzieckiem, aż ukończy ono naukę. Jednak potem nie zostanie zlikwidowana.


http://niezalezna.pl/27835-rusza-inwigilacja-dzieci

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


07 maja 2012, 15:47
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Pinero                    



Rusza inwigilacja dzieci
Dane o stanie psychicznym dziecka czy zarobkach rodziców będą gromadzone w Systemie Informacji Oświatowej. Imienną teczkę będzie miało każde polskie dziecko, począwszy od edukacji przedszkolnej. Po ukończeniu nauki dane nie będą kasowane.
Nowe przepisy o Systemie Informacji Oświatowej właśnie wchodzą w życie. Mają być w nim gromadzone dane blisko 7 mln przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Podstawowe informacje będą dotyczyły danych osobowych, szkół, w których uczy się dziecko, np. tego, czy ma kartę rowerową. Władza chce wiedzieć jednak o wiele więcej. W teczkach mają być gromadzone dokładne informacje o tym, czy uczeń jest pod opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej i jakie ma dysfunkcje, czy i na jakiej podstawie otrzymuje pomoc materialną albo czy uczy się języka mniejszości narodowej lub etnicznej. Teczka będzie rosła objętościowo razem z dzieckiem, aż ukończy ono naukę. Jednak potem nie zostanie zlikwidowana.

Te cholerne  PISiory !!  :zly1:


Ci cholerni kaczyści !!  :za2:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


07 maja 2012, 15:52
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
Warszawa odstępuje od umowy z architektem Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta zawiadomił architekta Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie Christiana Kereza o odstąpieniu od zawartych z nim umów - z winy architekta. Wezwał go też do zapłaty kar w wysokości prawie 5,5 mln zł.

Oświadczenie w tej sprawie przesłał urząd m.st. Warszawy.
Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, nadzorujący w imieniu m.st. Warszawy realizację umowy na projekt siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej, wysłał do właściciela firmy CCAW Polska AG - Christiana Kereza, oświadczenie o odstąpieniu od zawartych umów z winy architekta, wraz z wezwaniem do zapłaty kar umownych w łącznej wysokości prawie 5,5 mln zł. Pozew przeciwko firmie architekta o zapłatę kar umownych naliczonych z tytułu zwłoki w dostarczeniu dokumentacji wraz z odsetkami w łącznej wysokości ponad 1,6 mln zł został wysłany do Sądu Okręgowego w Warszawie 30 kwietnia 2012 r. - informuje ratusz.

Urzędnicy miasta zwracają też uwagę, że w grudniu 2010 roku Christian Kerez "jednostronnie wstrzymał prace projektowe".

"W listopadzie 2011 roku miasto stołeczne Warszawa wyznaczyło architektowi termin do przedłożenia poprawionej dokumentacji projektowej do dnia 26 lutego 2012 roku. Na wniosek Christiana Kereza termin przesunięto ostatecznie na 29 czerwca 2012 roku. W kwietniu 2012 roku architekt złożył do Urzędu Miasta żądanie zapłaty za złożenie projektu budowlanego do pozwolenia na budowę (które nie nastąpiło) oraz żądanie zwrotu kosztów przelotów, spotkań, prezentacji i innych. W piśmie zakwestionował zasadność roszczeń m. st. Warszawy w zakresie złożenia poprawionej dokumentacji projektowej" - napisano w dokumencie.

Wcześniej miasto informowało, że czas na oddanie uzupełnionego projektu budowlanego przedłużono do końca czerwca.

P.o. dyrektor Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta Paweł Barański nawiązał do żądania zapłaty wystosowanego przez Kereza. Jak poinformował, łącznie chodziło Kerezowi o ponad 2,1 mln zł. Barański tłumaczył, że Kerez argumentował żądanie dodatkowej zapłaty m.in. dodatkową prezentacją projektu gmachu, zorganizowaną na prośbę prezydent m.st. Warszawy oraz ministra kultury. W opinii Kereza, jak tłumaczył Barański, wymagało to przygotowania dodatkowych opracowań i animacji, stąd dodatkowe koszty.

- W tym piśmie było też napisane, że on nie poczuwa się do winy, do żadnych opóźnień i innych zaniedbań; uważa, że z jego strony wszystko jest w porządku i że to miasto ma pewne obowiązki i - jego zdaniem - musi spełnić jego warunki, w terminie który Kerez wyznaczył na 15 maja - powiedział Barański.

Jak dodał, miasto - po przeanalizowaniu tego dokumentu - stwierdziło, że jest to "jednoznaczne oświadczenie, z którego wynika, że pan Kerez nic nie robi, tylko żąda dodatkowych działań ze strony miasta oraz dodatkowych pieniędzy". - Miasto uznało, że nie powinno dalej czekać, bo jest to ewidentne oświadczenie woli Kereza - podkreślił.

Barański przyznał, że teraz trzeba zastanowić się co zrobić z dokumentacją dotyczącą projektu oraz z pieniędzmi wypłaconymi już Kerezowi. Jak poinformował, to ponad 9 mln zł brutto.

Pytany o to, czy miastu grożą jakieś procesy z tytułu wypowiedzenia umowy, odparł, że nie wiadomo co zrobi architekt. Przyznał jednak, że Kerez zastrzegał możliwość podjęcia kroków prawnych. Nie wiadomo też, co z projektem Kereza. - Mamy prawa do projektu, ale w umowie zastrzeżono, że każde zmiany czy modyfikacje wymagają uzgodnień z architektem - zwrócił uwagę.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej zostało powołane w 2005 r. Do tej pory funkcjonuje w budynku przy ul. Pańskiej. Placówka niebawem ma przenieść się na kilka lat do pobliskiego pawilonu meblowego Emilia przy ul. Emilii Plater.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

-----------------

W sumie ładny wałek, gościu zainkasował 9 mln. odda (o ile odda) dla świętego spokoju tytułem kar 5,5 mln. i jest 3,5 mln. na czysto...


09 maja 2012, 18:55
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
RMF24: Ogromne zarobki lekarzy w szpitalu. Śledztwo

Świdnicki szpital Latawiec pod lupą śledczych. Prokuratura rozpoczęła śledztwo dotyczące bardzo wysokich kontraktów dla lekarzy pracujących w tej placówce. Dochodzenie ma wyjaśnić, czy nie doszło tam do niegospodarności.

Zarząd powiatu, który jest właścicielem szpitala, właśnie z powodu wyjątkowo wysokich zarobków zwolnił już dyrektora szpitala.

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM, niektórzy lekarze zatrudnieni w świdnickim Latawcu wystawiali comiesięczne faktury na ogromne kwoty - od 30 do 50 tysięcy złotych.

Były jednak i takie rachunki, które mogą przyprawiać o zawrót głowy. Rekordzista w 2009 roku przedstawił fakturę - tylko za jeden miesiąc - opiewającą na 106 tysięcy złotych.

Kilku ordynatorów w swoich kontraktach miało zapis, że będą dostawali na przykład prowizję od przychodu oddziału w danym miesiącu i od zabiegów w ramach nadwykonań, za które Narodowy Fundusz Zdrowia nie płacił. Te premie opiewały na gigantyczne kwoty. Jeden z medyków dostał z tego tytułu pół miliona złotych w ciągu roku.

- Będziemy sprawdzać, kto wyraził zgodę na zawieranie taki kontraktów - zapewnia prokurator Marek Rusin, który prowadzi śledztwo w tej sprawie.

http://fakty.interia.pl/polska/news/rmf ... wo,1795470


12 maja 2012, 18:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
"Bendem pałować"
Karykatura Wałęsy na profilu Wyszkowskiego.

Fotomontaż, na którym wizerunek Lecha Wałęsy został wklejony w postać PRL-owskiego milicjanta. A nad wszystkim słowa: bendem pałować. Takie zdjęcie pojawiło się na twitterowym profilu Krzysztofa Wyszkowskiego. I teraz robi internetową karierę.
To pokłosie słów byłego prezydenta na temat piątkowego protestu NSZZ "Solidarność" przed Sejmem, w czasie którego związkowcy zablokowali posłom możliwość opuszczenia budynku przy Wiejskiej

W rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET, na pytanie o to, czy pałowałby działaczy "S", odpowiedział: Tak. Z przewodniczącym na czele. Pierwszego bym ja wyszedł i spałował za to, że nie potrafi mądrze układać stosunków w wolnej Polsce.
Co na to Piotr Duda? Mówienie, że to związkowców należałoby pałować za protesty, to odwracanie kota ogonem od poważnych problemów społecznych - odpowiedział lider "S".
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... lowac.html

Spałować związkowców? Za to, że  bronią Narodu? To może lepiej spałować tych którzy głosowali przeciw Narodowi? Dlaczego bali się referendum? Bo wiedzieli jaki będzie wynik. To skoro wiedzieli to dlaczego głosowali wbrew tym którzy ich wybrali? Tak jak d*pa jest do s*ania tak oni są do SŁUŻENIA Narodowi! MARIONETKI!

Ten gamoń Bolek już lepiej by zamilkł ( najlepiej gdyby to zrobił już zaraz po przerżniętych wyborach prezydenckich z Kwachem) i już by się nie odzywał więcej od tamtej pory. A tak i wyszło szydło z Bolka i krocze z córki. A i "rodzona żona" go obmalowała w swojej książce, że aż "żal za d* ściska".

A jakby mało tego wszystkiego to jeszcze porównują go do Jaruzelskiego.
Obrazek
Obrazek
http://miziaforum.wordpress.com/categor ... dnie-mizi/

Jeden spawacz, drugi elektryk. Może i pasują do siebie?...

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 17 maja 2012, 20:03 przez kominiarz, łącznie edytowano 2 razy



17 maja 2012, 20:01
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 15:18

 POSTY        46
Post Re: Władcy Marionetek...
Człowiek z gumy

Wydawałoby się, że są miejsca w których mamy przewagę nad przeciwnikiem i nic nie jest nam tam w stanie zaszkodzić. O tym, jak bardzo mylne może być to stwierdzenie przekonał się Lech Wałęsa.

Gdańsk, Polska, Europa... To tylko niektóre miejsca, w których Wałęsa może liczyć na bycie rozpoznanym. Dodatkowo, ze względu na swoje zasługi (te realne, jak i wyimaginowane), żąda tam szacunek i względnego poczucie bezpieczeństwa.

Podobnie było w świecie wirtualnym: internecie i blogosferze. To drugie miejsce stało się wręcz trybuną, z której noblista wygłaszał swoje mądrości (przynajmniej czasami) i dzielił się zdjęciami. Co jakiś czas pod wpisami ukazywały się niepochlebne komentarze, ale te Wałęsa starał się monitorować. Czasami jednak, jakiś się prześlizgnął i dał radę przesłonić przekaz byłego prezydenta. Tak, jak w tym wypadku.

Wałęsa, publikując kolejne zdjęcia na swoim blogu, nie zwrócił uwagi na zgrabnie wykonany fotomontaż, który umieszczono pod szeregiem jego autorskich zdjęć. Jest to plakat zapraszający na nieistniejący film "Wałęsa - człowiek z gumy".

Na pierwszy rzut oka tytuł wywołuje skojarzenia z legendarnymi już "Człowiekiem z marmuru" i "Człowiekiem z żelaza". W tym drugim zresztą Wałęsa zagrał sam siebie. Reżyserem filmów był nie kto inny, a Andrzej Wajda, któremu również "obrywa się" za pośrednictwem plakatu. Zresztą nie jemu jednemu.

Kuba Wojewódzki, jako wesoły funkcjonariusz SB, Henryka Krzywonos w roli Godzilli, Ireneusz Graś jako portier, czy Anna Grodzka w roli... Edwarda Gierka, to tylko niektóre z "uhonorowanych" osób.

O aktualności plakatu świadczy odwołanie do ostatnich wydarzeń z udziałem Niesiołowskiego, obsadzonego w wyimaginowanym filmie w roli "psa milicyjnego". Muzykę tworzy oczywiście Zbigniew Hołdys, a light-motivem jest piosenka "Koko Koko Bolek spoko".

A to wszystko pod samym nosem zaciekle zwalczającego swych przeciwników Wałęsy. Ciekawe, czy i tym razem pozwie kogoś do sądu, lub zażąda usunięcia plakatu z internetu. Powinien jednak pamiętać, że treść raz wrzucona do internetu prędzej czy później znów w nim wypłynie...

A oto i plakat w pełnej krasie.
Załącznik:
czlowiekzgumy.jpg

http://politykier.pl/kat,1025795,wid,14 ... caid=5e773


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


18 maja 2012, 07:05
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
"Salomonowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego"

TK pozwolił przez najbliższe 12 miesięcy pałować, aresztować, przesłuchiwać i wreszcie strzelać, do tych, których premier Tusk uzna za wichrzycieli, nacjonalistów, kiboli, chuliganów, polskich szowinistów, antysemitów i antyeuropejski element

“Salomonowy”( czyli czytaj , jaki koteczku?) wyrok Trybunału Konstytucyjnego pozwala pałować, strzelać do Polaków, ograniczać ich wolności w ciągu najbliższych 12 miesięcy, choć to niezgodne z konstytucją RP

W dniu 17 maja 2012 r.na posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego rozpatrywano kwestię konstytucyjności stosowania środków przymusu bezpośredniego przez podległe rządowi RP służby porządku publicznego, wyposażone przez rozporządzenia Premiera i Rządu RP  w szerokie kompetencje i środki, równoznaczne z tymi, które przewidziane są stanem wyjątkowym.
Zapadł  w dniu 17 maja Salomonowy wyrok, mający tym razem oblicze sędziego sprawozdawcy, prof. UJ Andrzeja Wróbla oraz twarze pozostałych sędziów  TK pod przewodnictwem sędzi TK Marii Gintowt-Jankowicz.

Można powiedzieć, że władza uczy się szybko. Teraz nie potrzeba smutnego pana w czarnych okularach, a jedynie obdarzonego wytrzeszczem przerażonych oczu, zdradzających obawę o skalę przestępstw wobec narodu i państwa polskiego- premiera Tuska, któremu nie potrzebna jest WRON, a jedynie TK, aby wypowiedział wojnę Polakom.

Trybunał Konstytucyjny czyniąc zadość swemu “konstytucjonalizmowi i poczuciu prawa” orzekł niekonstytucyjność przesłanek i samego użycia  środków przymusu bezpośredniego, ale zarazem jako usłużne narzędzie w rękach mocodawców i pracodawców- pozwolił pozostających pod rozkazami premiera RP służbom, przez okres najbliższego roku( 12 miesięcy) pałować, aresztować, przesłuchiwać, a wreszcie strzelać do tych, których rząd RP uzna za: wichrzycieli, nacjonalistów, kiboli, chuliganów, polskich szowinistów, antysemitów itp. antypaństwowy i antyeuropejski element.

Brzmi to groźnie i jednoznacznie wobec “spodziewanych”- spontanicznych, ale bardziej inspirowanych już wkrótce, a ciągle nagłaśnianych i podgrzewanych “zamieszek i protestów” w okresie ME w piłce nożnej – nazwanych eufemistycznie EURO 2012.
Kiedy pojawia się problem z eurowalutą i narasta konflikt w Eurolandzie, kiedy przygotowywane jest przez USrael “ostateczne rozwiązanie kwestii irańskiej”, kiedy potrzebne jest wielkie bumm…! architektom NWO, dla realizacji ich chorych i urojonych marzeń- wtedy w sukurs przychodzą pożyteczni idioci pod każdą szerokością geograficzną w postaci wszelkiego rodzaju marionetkowych premierów, sędziów, politycznych i kulturowych “autorytetów”.
Warto jednak zadać pytanie sędziom TK i panu premierowi Tuskowi, czy zapomnieli kto tak naprawdę jest ich pracodawcą i mocodawcą? Niech przeczytają art. 4 konstytucji RP!!! Chyba, że chodzi w tym artykule o inny naród niż polski. Może chodzi o naród wybrany?!

Komunikat prasowy po rozprawie dotyczącej przesłanek stosowania środków przymusu bezpośredniego.

Kwestionowane upoważnienia ustawowe są niezgodne z konstytucją.

17 maja 2012 r. o godz. 9.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał połączone wnioski Prokuratora Generalnego dotyczące przesłanek stosowania środków przymusu bezpośredniego.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

1) art. 16 ust. 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji 2) art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej
3) art. 42 ust. 4 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych 4) art. 25 ust. 3 ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu 5) art. 15 ust. 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym
6) art. 68 ust. 8 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej
- są niezgodne z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji;
7) art. 39 ust. 7 ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie w związku z art. 16 ust. 4 ustawy o Policji powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim dopuszcza stosowanie przez strażnika Państwowej Straży Łowieckiej środków przymusu bezpośredniego, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 17 września 1990 r. w sprawie określenia przypadków oraz warunków i sposobów użycia przez policjantów środków przymusu bezpośredniego nie jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 92 ust. 1 konstytucji.

II  

Przepisy wymienione w części I w punktach 1-6 tracą moc obowiązującą z upływem 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.

W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie ze względu na zbędność wydania wyroku.

Rodzaje środków przymusu bezpośredniego, określające w jaki sposób funkcjonariusze danej służby mogą ograniczyć wolność osobistą obywatela, oraz  przesłanki  użycia tych środków, wskazujące w jakich okolicznościach może nastąpić to ograniczenie – należą do materii ustawowej ponieważ, w świetle art. 41 ust. 1 w związku z  art. 31 ust. 3 konstytucji, tylko przepisy ustawy mogą pozwalać na ingerencję w wolność osobistą. Ponadto zgodnie z art. 41 ust. 1 konstytucji  również postępowanie organów stosujących te środki musi być określone wyłącznie w ustawie.

Trybunał Konstytucyjny podtrzymał stanowisko wyrażone w sygnalizacji o sygn. S 5/10 i stwierdził, że w odniesieniu do upoważnień ustawowych zawartych w ustawach: o ABW, Straży Granicznej i CBA,  materia przekazana w tych ustawach do rozporządzeń jest materią ustawową, ponieważ dotyczy bezpośrednio ograniczenia wolności osobistej i powinna, zgodnie z art. 41 ust. 1w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji, być umieszczona w ustawie. Podobnie należy ocenić art. 42  ust. 4 ustawy o Żandarmerii Wojskowej, gdyż użyte w tych przepisach sformułowania w analogiczny sposób pozwalają na przeniesienie regulacji dotyczącej trybu i zasad stosowania środków przymusu bezpośredniego do aktu wykonawczego.

W art. 16  w ust. 1 ustawy o Policji oraz w art. 68 w ust. 8 ustawy o Służbie Celnej ustawodawca przekazał Radzie Ministrów kompetencję do uregulowania kompleksu zagadnień należących do materii ustawy.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że w art. 24 w ust. 3 ustawy o Straży Granicznej Rada Ministrów otrzymała kompetencje nie tylko do określenia trybu ograniczania wolności osobistej przez możliwość określenia warunków i sposobu użycia tych środków, ale również do określenia trybu postępowania w przypadku użycia broni palnej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz trybu postępowania w przypadku użycia środków przymusu bezpośredniego i zasad użycia  broni palnej przez pododdziały odwodowe Straży Granicznej.

Możliwość użycia wobec osoby fizycznej broni palnej najdalej ingeruje w konstytucyjnie chronioną wolność osobistą, a nawet nietykalność osobistą, dlatego wymaga szczególnie precyzyjnego uregulowania na poziomie ustawowym.
W przypadku pododdziałów odwodowych Straży Granicznej ustawa nie przewiduje, aby  pododdziały odwodowe Straży Granicznej mogły używać środków przymusu bezpośredniego. W ten sposób ustawodawca przekazał władzy wykonawczej kolejną istotną, z punktu widzenia konstytucyjnie chronionej wolności osobistej, materię do swobodnego uregulowania.
Ustawodawca, w kwestionowanych przez wnioskodawcę ustawach, uregulował  tę kwestię  w sposób niewystarczający bądź w ogóle do niej się nie odniósł, pozwalając jednocześnie władzy wykonawczej decydować samodzielnie o przesłankach, zasadach i trybie wkraczania przez tę władzę w konstytucyjnie chronioną wolność osobistą.

Kwestionowane upoważnienia ustawowe naruszają  art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji ze względu na przekazanie do uregulowania aktem podustawowym całego kompleksu zagadnień odnoszących się do ograniczania wolności osobistej obywateli takich jak: wskazanie rodzajów środków przymusu bezpośredniego, które mogą być stosowane wobec obywateli, określenie przesłanek ich użycia oraz postępowania organów stosujących środki przymusu bezpośredniego.
Kwestionowane upoważnienia ustawowe  są niezgodne z art. 92 ust. 1 konstytucji, ponieważ naruszają relacje między ustawą a aktem wykonawczym wydanym w celu jej wykonania. Naruszenie to wynika z przekazania do uregulowania w rozporządzeniach materii dotyczącej ograniczania konstytucyjnej sfery praw i wolności, która zgodnie z konstytucją musi być regulowana ustawowo oraz umożliwienia unormowania kwestii, które nie znalazły umocowania w ustawie.
Wzorzec kontroli konstytucyjności wynikający z art. 92 ust. 1 konstytucji odnosi się wyłącznie do przepisów ustawowych, które kreują upoważnienia do wydania aktów wykonawczych. Kwestionowany przepis ustawy – Prawo łowieckie jest  przepisem odsyłającym.  Niekonstytucyjność przepisów, na stosowanie których zezwala  przepis odsyłający, nie powoduje automatycznej niekonstytucyjności przepisu odsyłającego.

Art. 39 ust. 7  ustawy- Prawo łowieckie nie ustanawia żadnych zasad ani procedury ograniczania konstytucyjnych wolności, jedynie zezwala na odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących użycia środków przymusu bezpośredniego takich, jakie przewidują przepisy o Policji.
W momencie orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności art. 16 ust. 4 ustawy o Policji i tym samym niezgodności rozporządzenia wydanego na jego podstawie, zakres możliwego zastosowania przez strażników Państwowej Straży Łowieckiej przepisów o Policji ulegnie zawężeniu z uwagi na derogację z systemu prawa przepisów sprzecznych z konstytucją.
Z tych względów wzorce konstytucyjne zawarte w art. 92 ust. 1 i art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji są nieadekwatnymi wzorcami kontroli, ponieważ nie mają zastosowania wobec art. 39 ust. 7   ustawy – Prawo łowieckie.

Trybunał Konstytucyjny uznał kwestionowane przez wnioskodawcę upoważnienia ustawowe za sprzeczne z konstytucją, co automatycznie powoduje utratę mocy obowiązującej wydanych na ich podstawie rozporządzeń. Z tego względu w sentencji wyroku Trybunał Konstytucyjny nie odniósł się merytorycznie do kwestionowanych przepisów poszczególnych rozporządzeń, ponieważ kwestionowane rozporządzenia utracą w całości moc obowiązującą w konsekwencji braku konstytucyjnych podstaw ich funkcjonowania, a nie ze względu na niezgodność ze wskazanymi przez wnioskodawcę wzorcami kontroli.
Trybunał  Konstytucyjny odroczył termin utraty mocy obowiązującej niekonstytucyjnych przepisów ustaw o 12 miesięcy, a w konsekwencji również rozporządzeń wydanych na ich podstawie.
Do chwili utraty mocy obowiązującej upoważnień ustawowych rozporządzenia wydane na ich podstawie nadal obowiązują. Usunięcie upoważnień ustawowych i rozporządzeń wydanych na ich podstawie nastąpi równocześnie we wskazanym w sentencji terminie.

Rozprawie przewodniczyła sędzia TK Maria Gintowt-Jankowicz, sprawozdawcą był sędzia TK Andrzej Wróbel.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw

za: http://www.trybunal.gov.pl/Rozprawy/2012/k_10_11.htm

za: http://wiernipolsce.wordpress.com/2012/ ... e-z-konst/

Źródło:
http://wps.nowyekran.pl/post/62717,salo ... ytucyjnego


19 maja 2012, 16:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...

Rząd Tuska dał "Solidarności" w pysk.
Po raz kolejny.


Z Piotrem Dudą - przewodniczącym NSZZ "Solidarność" - rozmawia Jacek Nizinkiewicz
(fragmenty)

- Przyzwyczailiśmy się, że  "Solidarność" nazywa się bandą pijaków, zadymiarzy i bojówkarzy. Politycy robią wszystko, żeby nas ośmieszyć i zdezawuować. Od 1989 r.  "Solidarność" nie miała takiego posłuchu społecznego. Zebraliśmy 2 mln podpisów.  Rząd Tuska dał "Solidarności w pysk". Po raz kolejny. Żadnych konsultacji, żadnego referendum, żadnych poprawek do ustawy".

- Politycy odwracają kota ogonem. Pan Balcerowicz jak krytykował OFE, to miał do tego prawo. Ja szanowałem zdanie pana profesora. Ale jak my krytykujemy "67", to słyszymy, że jesteśmy warchołami. To jest ta różnica. Komuś wolno wszystko, a nam nie można nic. Przyzwyczailiśmy się, że "Solidarność" nazywa się bandą pijaków, zadymiarzy, bojówkarzy. Rząd Tuska dał "Solidarności" w pysk. Po raz kolejny. Żadnych konsultacji, żadnego referendum, żadnych poprawek do ustawy. "Solidarność" nie nadstawi drugiego policzka, żeby od rządu dostać znowu w pysk. My nie spadliśmy z księżyca - powiedział w pierwszej części rozmowy z Onetem Piotr Duda.

Jacek Nizinkiewicz: Czuje pan dyskomfort będąc reprezentowanym w Sejmie przez Stefana Niesiołowskiego?
Piotr Duda: Wstyd mi za pana Niesiołowskiego. On zieje nienawiścią do wszystkich, którzy mają inne zdanie niż on, rząd, premier Tusk i PO. Kiedy miałem wystąpienie w Sejmie, poseł Niesiołowski również starał mi się przerwać i wyprowadzić mnie z równowagi. Dzięki Tuskowi mamy w Sejmie takich Niesiołowskich.
Podobnie jak wiceministra środowiska, pana Gawłowskiego, który w zeszłą niedzielę mówił w koszalińskim radiu, że przewodniczący Duda łże jak bura suka. Przecież ja ich wszystkich nie będę po sądach ciągał. Ja mam przyjaciół w PO, którzy mają liberalne poglądy i ja ich szanuję, bo oni szanują mnie za moje socjalne poglądy. A kiedy rozmawiamy, to spieramy się na argumenty, a nie na epitety. Pan Niesiołowski obraża wszystkich, którzy myślą inaczej od niego. On jest wielkim hipokrytą.

- Dlaczego?
- Bo zarzuca posłom PiS, że nie idą na zaprzysiężenie pana prezydenta Komorowskiego, który od momentu zaprzysiężenia jest też moim prezydentem.

- Głosował pan na Komorowskiego?
- Nie głosowałem na Komorowskiego, ale też nie popieram posłów PiS, którzy nie byli na zaprzysiężeniu prezydenta Komorowskiego. Jednak pamiętam, że za rządów AWS pan Niesiołowski zamknął się w pokoju i nie poszedł na zaprzysiężenie prezydenta Kwaśniewskiego. To jest hipokryzja Niesiołowskiego. Dziwię się, kto na Niesiołowskiego głosował. Gdybyśmy w Polsce mieli okręgi jednomandatowe, to Niesiołowski nie miałby szans w polityce. Uratowało go tylko dobre miejsce na liście PO.

- Rozwaliły mnie słowa pana prezydenta Komorowskiego, który powiedział, żebyśmy nie demonstrowali podczas mistrzostw, a później stwierdził, że skoro już nie chcemy słuchać prezydenta, to żebyśmy posłuchali 75 proc. opinii publicznej, która jest za tym, żebyśmy nie demonstrowali - dodał.

- A jak się panu podobają wizyty gospodarskie premiera Tuska?
- Premier wykonuje rozkazy swoich doradców piarowych. Robi to od lat.

komentarze


~m16 do ~tolek:
POLSKA JEST MAFIJNYM PAŃSTWEM PRZESTĘPCZYM
Rząd utajnił listę produktów spożywczych z rakotwórczą solą przemysłową i zakażonym bakteriami suszem jajecznym. Sprzedaż skażonej zafałszowanej żywności i jej likwidacja poprzez spożycie przez ludzi. To nie marketingowy geniusz, to przestępstwo.

~NIE LUBIĘ ODWRACANIA KOTA OGONEM::::::::: do Polska_moja_ojczyzna:
Ja się takimi wypowiedziami martwię. MNIE osobiście "igrzyska", wybudowane stadiony są niepotrzebne i wiem ,że jak nie ma co zaoferować "gawiedzi",to właśnie np: igrzyska, a tu jest potrzebna praca,budowa nowych,nowoczesnych obiektów,typu zakłady, szpitale,domy,mieszkania...

~obywatel do ~healer: Byłem dzisiaj na cmentarzu. Rzadko widzi się na nagrobkach wiek starszy niż 70 lat. Najczęściej 40, 50, 60 z niewielkim ogonkiem. Tacy ludzie będą przez kilkadziesiąt lat płacić składkę emerytalną i ani razu nie dostaną emerytury. Nie można też mówić, że Tusk jest głupi jeśli tego nie rozumie....

~stara emerytka:
Reforma emerytalna powinna być elementem STRATEGII systemowej, wtedy byłaby możliwa do zrealizowania i do zaakceptowania przez ludzi. Powinny iść za nią zmiany w kodeksie pracy,gospodarce, podatkach, służbie zdrowia, wsparciu ludzi posiadających dzieci....

Polska_moja_ojczyzna do ~i tyle:
kto prowadzi szkolnictwo, kto prowadzi hospicja, domy samotnych matek noclegownie, kto ratuje dzieci przed mordem w aborcji czy PO SLD paliglup czy ludzie kosciola,na stadiony wyjdziemy tacy jak ja , dla których nie ma miejsca w kraju ponoć ...
Pytanie skierowane przede wszystkim do wyborców Tuska, albowiem oni powinni najlepiej orientować się w zawiłościach związanych z subtelną różnicą pomiędzy oboma reżimowymi formacjami.

~W NADZIEJI I W BULU CZEKAM NA KONIEC JEGO PANOWANIA: Ale czego można spodziewać się PO BULU zwanym pogardliwie prezydentem Polaków
1.Przyprawił Światowidowi piątą twarz.
2.Chciał nas wyprowadzić z NATO
3....

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 20 maja 2012, 21:13 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



20 maja 2012, 21:12
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Władcy Marionetek...
Prosto z Sejmu: oto jak działa rząd D. Tuska

Działa w sposób osobliwy. Przedstawię na przykładzie opublikowanego w Dzienniku Ustaw Poz. 551, Rozporządzenia Rady Ministrów dotyczącego rządowego programu wspierania osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne.

Chodzi o pomoc rodzicom opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi. Trzeba im współczuć i życzyć hartu ducha.

Oto w paragrafie 5. rozporządzenia wysmażonego przez Radę Ministrów premiera D. Tuska jest powiedziane, że można otrzymać pomoc uuuwaaa 100 zł miesięcznie (ale zawsze coś dla tych biednych ludzi, którzy liczą każdy grosz). Wniosek trzeba wszak złożyć do dnia 31 maja 2012 r..

Ale rozporządzenie ukazało się z datą 18 maja 2012 r. (Ale uwaga, 18 maja to był piątek, zatem faktycznie realny dzień to 21 maja. Ale rozporządzenie jest z dnia 9 maja tegoż roku).

Ktoś powiedział, że nie będzie lepiej, ale będzie śmieszniej. I miał rację, bo ostatni paragraf 7 rozporządzenia mówi, że rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z mocą od 1 kwietnia 2012 r.

Źródło:
http://realnieoekonomii.nowyekran.pl/po ... ad-d-tuska


22 maja 2012, 21:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Władcy Marionetek...
Faszyzacja salonu

   List tzw. intelektualistów (przepraszam, ale kiedy do intelektualistów zalicza się jurorów telewizyjnych talent-show czy zawodowych propagandystów, nie mogę napisać inaczej) przeciwko działaniom zwolenników telewizji Trwam jest sygnałem, którego nie wolno przeoczyć.

     Sygnatariusze listu wyrazili gromko oburzenie, iż obywatele ośmielają się wywierać nacisk na „demokratyczną" władzę, żądając zmiany decyzji powołanego przez tę władzę organu administracyjnego. Fakt niegodzenia się, choćby tylko symbolicznego, z urzędowym ukazem, w tym zwłaszcza organizowanie ulicznych manifestacji, grono podpisane pod apelem uważa za zachowanie niedopuszczalne, zagrażające państwu.

    Jeśli przypomnimy sobie niedawne wypowiedzi Tadeusza Mazowieckiego przestrzegającego przed „rokoszem" oraz Lecha Wałęsy domagającego się „pałowania" opozycyjnych demonstracji, widzimy, że kuriozalny apel nie wisi bynajmniej w próżni.
 Dlaczego kuriozalny?

Bo listy intelektualistów niegdyś były bronią w walce o demokratyczne wolności, a nie przeciwko nim. A przecież prawo do publicznego manifestowania sprzeciwu wobec decyzji rządu i jego organów to jedna z podstawowych wolności obywatelskich. Odmawianie Polakom tego prawa przez ludzi uważających się za nasze elity obnaża nie tylko ich lizusowskie oddanie władzy, ale i ich iście totalniacką mentalność. Dowodzi, że „intelektualiści" rozumieją demokrację tak samo, jak stronnicy Mussoliniego i Hitlera: lud wybrał Wodza i od tego momentu kto w jakikolwiek sposób Wodzowi się przeciwstawia, ten jest wrogiem ludu ze wszystkimi tego konsekwencjami!

Zajadła nienawiść do opozycji i strach przed tym, że „ich" władza mogłaby znowu zostać przez Polaków przegłosowana, najwyraźniej odbiera już elicie III RP resztki rozsądku i przyzwoitości.

Rafał Ziemkiewicz
http://www.rp.pl/artykul/628874,882588- ... alonu.html

Nic dodać, nic ując. Krótko, zwięźle i na temat.  :brawa:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


28 maja 2012, 20:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Władcy Marionetek...
Załącznik:
35467-polska.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


02 cze 2012, 06:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 58  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: