Teraz jest 11 wrz 2025, 13:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
– Jakie jest święto na „y”?
– Ymynyny!

Rosyjski prezydent zwiedza zakład pracy. Podchodzi do jednego
stanowiska, gdzie przy maszynie
pracuje mężczyzna, i pyta go:
– A jakbyście wypili setkę, to pracowalibyście?
– Pracowałbym – odpowiada pracownik.
– A jakbyście wypili ćwiartkę, to pracowalibyście?
– Oczywiście, że pracowałbym.
– A jakbyście wypili pół litra, pracowalibyście?
– Przecież pracuję…


06 mar 2012, 05:27
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Ogrodnik zauważył, że do jego ogrodu co nocy zakrada się złodziej jabłek. Wkurzony postanowił złapać delikwenta. Zaczaił się w nocy i czeka. W końcu złodziej zjawił się. Gdy był już na drzewie nasz ogrodnik szybko podbiegł i złapał biednego złodzieja za jaja. Zapanowała błoga cisza, co bardzo zdumiało ogrodnika. Spytał on:
- Ktoś ty?
Nie uzyskał jednak odpowiedzi. Zacisnął mocniej jaja złodzieja - tez cisza. Zdziwiony i zdenerwowany zacisnął ręce z całej siły, jak tylko potrafił najmocniej, i jeszcze raz pyta:
- Kim ty, u diabla jesteś?!
Na to cichy głos odpowiedział mu:
- Jasiu...
- Który? We wsi dużo Jasków!
- To ja, Jasiu niemowa...


12 mar 2012, 05:23
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA15 lip 2009, 13:33

 POSTY        520
Post Re: Pośmiejmy się
Drogowych znaków informacyjnych, będących wynikiem ekspansji kultury obrazkowej i degradacji języka pisanego, ciąg dalszy:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.


13 mar 2012, 08:07
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem,
bo samochód nie chciał odpalić.
Trafiliśmy w końcu na stację benzynację naszego monopolisty, za kasą urocze dziewczę, więc kolega podchodzi (wiadomo dziewczę to dziewczę) i pyta się:
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do ląk czy do twarzy?


14 mar 2012, 05:20
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Po słusznie nawilżanej imprezie imieninowej, gospodarze zbierają się do spania, nagle w sypialni słychać głośny łomot.
- Co to było, do cholery?! - pyta żona.
- Koszula mi spadła - odpowiada mąż.
- A skąd ten łomot?
- Bo jeszcze jej nie zdjąłem...


16 mar 2012, 05:25
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na dyżury, nastawił budzik na 4 rano, po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w lesie, rozstawił wędki i czekał... Godzinę... drugą godzinę trzecią... wreszcie spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromne nadziane na haczyk gówno. Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś za nim stoi. Był to miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział:
- No patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania, i co? GÓWNO...
Na to gościu:
- A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska. Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I proszę sobie wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego żalu się utopiła!
- Niesamowite - odparł wędkarz
- Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się, że chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi, i z żalu i wielkiej miłości również się utopił!
- To szokująca historia- powiedział wędkarz - ale co z tym gównem?
- A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.


19 mar 2012, 05:24
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Filip, jak randka?
- Nie dała! Nie pozwoliła! Powiedziała nawet: "Zapomnij, że go masz!". Po czym wyłączyła komputer i zaciągnęła mnie do łóżka.


21 mar 2012, 05:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 paź 2009, 09:04

 POSTY        32
Post Re: Pośmiejmy się
Facet miał mieć kontrolę skarbową,
a jak każdy trochę kręcił przy zeznaniach.
Nie wiedział jak się ubrać na tą okazję,
poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego.
Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard,
żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem.
Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata.
Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby insektor traktował go poważnie.
Strapiony, z mętlikiem w głowie poszedł po radę do rabina.
Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:
- Tak jak mówisz, przypomina mi się pewna historia kobiety,
która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną.
Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną,
a koleżanka super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mną?! - pyta sie facet.
- Nieważne jak się ubierzesz. I tak cię wyp....olą.


03 kwi 2012, 12:01
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Re: Pośmiejmy się
Głupota nie śpi, czyli Ruch Palikota w natarciu

http://polskanarowery.sport.pl/blogi/ch ... natarciu/1



Mogło by się wydawać, że temat kamizelek i kasków przewałkowano i wyśmiano już tyle razy, że nikt nie będzie strzelał sobie w stopę kolejnymi postulatami o konieczności ubrania w nie wszystkich cyklistów. Niestety, okazuje się, że głupota nie śpi, a jedynie czeka na okazję, aby zaatakować ze zdwojoną siłą. Zdwojoną, bo tym razem do kamizelkowo - kaskowego pakietu dorzucono...obowiązkowe przeglądy techniczne dla rowerów. Tak, moi drodzy. To nie żart. Kto więc tym razem? Ano Maciej Mroczek z Ruchu Palikota. W interpelacji, którą wystosował 2 marca do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki morskiej, możemy przeczytać:

Poruszanie się po drogach publicznych niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, a od kierowców wymagane jest zachowanie szczególnej ostrożności. Pojazdy, które uczestniczą w ruchu drogowym i poruszają się po drogach publicznych, mają obowiązek posiadania szczególnego oznakowania, cyklicznych przeglądów technicznych itp. Jest to uzasadnione zachowaniem bezpieczeństwa, na co składa się dobra widoczność poruszającego się pojazdu z daleka. Takie obowiązki powinny dotyczyć każdego, kto porusza się po drogach. W przeciwnym wypadku może grozić to zagrożeniem dla życia lub zdrowia uczestników ruchu drogowego. Niestety coraz częściej uczestnikami ruchu stają się rowerzyści. Mimo wyznaczonych dla nich ścieżek rowerowych lub specjalnych pasów, wiele odcinków nie posiada jeszcze takich udogodnień, a oni zmuszeni się korzystać z dróg przeznaczonych dla pojazdów. Takie postępowanie prowadzi do konieczności zrównania rowerzystów z kierowcami pojazdów w celu zachowania bezpieczeństwa na drogach. Brak jest w przepisach prawa nakazu posiadania przez rowerzystę kasku, kamizelek odblaskowych, odblasków, cyklicznych i obowiązkowych przeglądów technicznych ich środka komunikacji, a co ważniejsze – obowiązku odpowiedniego i widocznego oświetlenia roweru. Przez to najczęściej rowerzyści nie są widoczni, powodując wiele niebezpiecznych sytuacji na drodze. Jeżeli stają się uczestnikami ruchu drogowego, winni być zrównani w obowiązkach z innymi kierowcami w celu zachowania bezpieczeństwa. W związku z nakreślonym wyżej problemem zwracam się do Pana Ministra z prośbą o odpowiedzi na poniższe pytania:

1. Dlaczego do tej pory rowerzyści, którzy poruszają się po drogach wraz z innymi pojazdami, nie mają obowiązku posiadania kasków, kamizelek odblaskowych, odblasków oraz odpowiednich i przystosowanych do różnych warunków atmosferycznych świateł?

2. Dlaczego rowerzyści jako uczestnicy ruchu drogowego nie mają nałożonego obowiązku przeprowadzania przeglądu technicznego roweru, czyli sprawdzenia stanu technicznego świateł, hamulców, ogumienia itp., tak jak robią to kierowcy np. samochodów osobowych?

3. Ile wypadków drogowych w roku ubiegłym miało miejsce z udziałem rowerzystów?

4. Czy uważa Pan, iż obowiązujące regulacje prawne dotyczące rowerzystów są wystarczające, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu drogowego?

Rowerzyści coraz częściej stają się uczestnikami ruchu. Niestety. Pomińmy jednak złotą myśl i zabójczą stylistykę. Nieznajomość przepisów PoRD i stwierdzenie o braku zapisów odnośnie odpowiedniego oświetlenia też. Skupmy się na skorupach i kamizelkach. Zasadność ich obligatoryjności podważano już tyle razy, że aż głupio po raz któryś z kolei powtarzać te same kontrargumenty. Widzę jednak, że nie ma innego wyjścia. Przemycanie tylnymi drzwiami durnych przepisów jest na tyle częste i groźne (vide senackie dysputy w trakcie głosowania nad ostatnią nowelizacją Prawa o Ruchu Drogowym, w czasie których próbowano wprowadzić do ustawy obowiązek korzystania z kasków przez rowerzystów do lat 15), że nie można ich zlekceważyć. Zatem jeszcze raz, krótko i bez zbędnych wywodów, bo to banalnie proste.

Dlaczego nie należy wprowadzać obowiązkowych kasków dla rowerzystów? Bo spośród wszystkich uczestników ruchu są grupą najrzadziej odnoszącą w zdarzeniach urazy głowy. Może wydać się wam to dziwne, ale takie są fakty. Na obrażenia czaszki w największym stopniu narażeni są nie rowerowcy, u których dochodzi do nich przy 17% wypadków, ale piesi (26%) oraz kierowcy samochodów (24%). Dlaczego w takim razie to cykliści mają mieć obowiązek noszenia skorup? Aż mnie korci, aby zapytać o to pana posła.

Dlaczego nie należy wprowadzać obowiązkowych kamizelek? Bo są niepotrzebne, a mało komu chce się zakładać jakieś śmieszne i mało komfortowe płachty. Po zmroku rowerzysta musi używać świateł, a w dzień jest doskonale widoczny bez kamizelki. I jeżeli ktokolwiek z was w tym momencie stwierdzi, że rowerzysty bez kanarkowej, święcącej narzuty to on nie widzi, niech lepiej pójdzie i przebada sobie wzrok. Albo zacznie w końcu jeździć z należytą uwagą, zamiast przerzucać odpowiedzialność za swoją ślepotę i brawurę na niechronionych uczestników ruchu.

Co z obowiązkowymi przeglądami? Szczyt pomysłowości. Gdyby to przegłosowano, bylibyśmy pierwsi na świecie. Rozumiem, że poseł uważa rozpędzonego rowerzystę za obiekt równie niebezpieczny, co rozpędzony samochód? Myślałem, że nie trzeba być orłem z fizyki, aby wiedzieć, że energia kinetyczna auta różni się od energii rowerzysty i że to samochodem, a nie rowerem można bez problemu zabić człowieka. Cóż, chyba jeszcze bardzo młody jestem.

Dziwne, że do swoich postulatów poseł nie dorzucił obowiązkowego OC. Pewnie zapomniał. Nic tam - głupota nie umiera ani nie śpi, więc i o tym jeszcze usłyszymy.



03 kwi 2012, 13:49
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
- Zenek! Zadam ci zagadkę: najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, cholera! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, barani łbie, pies!
- Aaaa, tego nie piłem...


03 kwi 2012, 18:11
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Synek mówi do mamy
- Mamo, a dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża ?
- Ponieważ twoja ciocia lubi kwiaty.
- A ty co lubisz mamo ?
- Przestań zadawać głupie pytania Wacuś .


04 kwi 2012, 03:45
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 paź 2009, 09:04

 POSTY        32
Post Re: Pośmiejmy się
Fąfara zmarł i staje właśnie przed świętym Piotrem. Ten mówi:
- Niestety, przyjacielu. Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim nie odpokutujesz. Oszukiwałeś na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda z nią wytrzymać tyle czasu, wejdziesz do nieba.
Fąfara uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie. Wrócił na ziemię i żył z babą-kaszalotem, którą mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia Fąfara idąc z nią ulicą, zobaczył przyjaciela. Przyjaciel szedł w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta Fąfary była prześliczną kobietą.
- Cześć, stary - Fąfara wita przyjaciela. - Jak to się stało, że żyjesz z takim kaszalotem?
- No wiesz... Zmarłem niedawno, Święty Piotr powiedział, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych i że teraz muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na ziemi z tą paskudnicą.
Przyjaciele uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem dobrym słowem. Gdy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, bardzo seksownej, o boskiej figurze.
- Cześć, stary! - wołają do niego. - Skąd ty, stary kawaler, dorwałeś taką cizię?
- Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała obok mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym można marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się kończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy: "Pieprzony podatek dochodowy od osób fizycznych!"


04 kwi 2012, 07:38
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Pośmiejmy się
Wiem, że to niestosowne ale umieszczę tu najgorszy chyba dowcip jaki kiedykolwiek widziałem! Ciekawe czy kogoś rozbawi?

"Działo sie to w roku tysiąc pięćset sto dziewięćset, gdy bramy niebios zamykały się na dwie agrafki. Z nich wyszło dwóch mądrych policjantów prowadzących pijanego nieboszczyka. Patrzą, a w nasłonecznionym cieniu na drewnianym kamieniu siedziała stojąc młoda staruszka, która nic nie mówiąc rzekła:
- Mam trzech synów, ten czwarty jest marynarzem.
Poszli do portu, tam stały trzy statki. Pierwszy był cały, drugiego połowa, a trzeciego wcale nie było. Wsiedli do trzeciego i popłynęli na bezludną wyspę, gdzie roiło się od Białych Murzynów. Weszli na gruszkę, strącili pietruszkę, a spadła cebula. Przyszedł właściciel tego banana, mówi:
- Złaźcie z tego kasztana, bo to nie mój orzech.
Cała ta historia była zapisana na spódnicy Anny Manny, która zmarła na porost włosów rok przed swoim urodzeniem. "

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


05 kwi 2012, 07:30
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Re: Pośmiejmy się
Dobra, pamiętam to z młodych lat choć połowy nie pamiętałem, teraz pamiętam ;)


05 kwi 2012, 19:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: