Teraz jest 06 wrz 2025, 07:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 171 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
Kolejny stopień służbowy urzędnika 
Autor Treść postu
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 maja 2009, 15:37

 POSTY        969
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Porządne foto.  :piwo: A odzwierciedla rzeczywistość? :blink:

____________________________________
Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę


01 kwi 2012, 12:37
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 cze 2010, 16:50

 POSTY        38
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Twister                    



Czy przywileje dla urzędników mianowanych są zgodne z konstytucją, czy przypadkiem nie są zapomnianym reliktem minionych lat?
Nie może przecież być tak, że pracujący na tych samych stanowiskach, mający takie same obowiązki pracownicy i urzędnicy są różnie wynagradzani. Czas skończyć z tą farsą i zaoszczędzić w ten sposób kilkaset milionów rocznie.


TWISTER  pochwal się co zrobiłeś, żeby zyskać ten zapomniany relikt minionych lat?
Chyba, że masz tak dobre pobory, że nie interesują cię takie marne grosze, okupione nieprzespanymi nocami.


01 kwi 2012, 14:35
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 16:50

 POSTY        93
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Twister - popieram Cię w całej rozciągłości.
Koledzy, tak narzekacie na krzywdę od "góry", a sami nie potraficie przyznać tego, co oczywiste - idea "urzędnika" to jakiś poroniony pomysł, niemający nic wspólnego z naszą pracą. Uważam, że "góra" powinna odmrozić inflacyjne, i skończyć z ideą "urzędnika", bo to niesprawiedliwość największa ze wszystkich. To, czy ktoś ma urzędnika, czy nie - nie ma to przełożenia na pracę..., a płacą za to podatnicy.
Moi drodzy, wszyscy to wiemy, a Ci co temu zaprzeczają są po prostu nieszczerzy. Jeżeli wymagacie od tych, co na górze sprawiedliwości, sami ją okażcie, bo inaczej wszystko nie ma sensu.


01 kwi 2012, 15:37
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Moim zdaniem niesprawiedliwe jest to, że niektórzy zdają egzamin na usc, ale nie dostają mianowania z braku miejsc (za mały limit). Natomiast jeżeli ktoś ma certyfikat z języka, spełnia pozostałe warunki i zda egzamin na usc to słusznie ma przywileje. Zlikwidowanie limitów spowoduje, że każdy będzie miał równe szanse zostania urzędnikiem mianowanym. A jeżeli nie zda egzaminu to nie może mówić, że ma taka samą wiedzę i umiejętności.
Poza tym jest tyle grup zawodowych, które posiadają przywileje, że nie mam zamiaru rezygnować ze swoich. Kosztowało mnie to dużo pracy, czasu i pieniędzy. Przestańmy innym zabierać to co osiągnęli. Walczmy o to żeby nam wszystkim było tak samo dobrze, a nie tak samo źle. Pozdrawiam.


01 kwi 2012, 16:28
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 16:50

 POSTY        93
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Wszyscy nie dostaną "urzędnika", to nierealne. W związku z tym, jak również z uwagi na nieprzełożenie mianowania na pracę (równe obciążanie pracą urzędników i nieurzędników, a czasem - często zdarza się - większe obciążanie nieurzędników), mianowanie powinno być - w mojej ocenie - zlikwidowane, a pieniążki powinny być rozdzielone na wszystkich. Dlaczego z funduszu nagród mają iść pieniądze na kolejne stopnie urzędnika i jeszcze urzędnicy mają partycypować w pozostałych środkach z tego funduszu? Dlaczego, robiąc to samo, mają mieć więcej urlopu od pozostałych? To absurd.
Ale się już nie wypowiadam. Mam nadzieję, że ktoś się puknie w głowę i coś z tym zrobi.


01 kwi 2012, 17:06
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
filip1                    



Twister - popieram Cię w całej rozciągłości.
Koledzy, tak narzekacie na krzywdę od "góry", a sami nie potraficie przyznać tego, co oczywiste - idea "urzędnika" to jakiś poroniony pomysł, niemający nic wspólnego z naszą pracą. Uważam, że "góra" powinna odmrozić inflacyjne, i skończyć z ideą "urzędnika", bo to niesprawiedliwość największa ze wszystkich. To, czy ktoś ma urzędnika, czy nie - nie ma to przełożenia na pracę..., a płacą za to podatnicy.

Idea "urzędnika" to nie jest "jakiś poroniony pomysł". Funkcjonuje również w innych państwach, np. we Francji. Ideą nie jest zwiększenie wyłącznie wynagrodzenia, ale i kompetencji. Nauczyciele też uzupełniają studia i zdają różne egzaminy, aby zdobyć mianowanie.
Ideą była maksymalna ilość urzędników sc. I przez parę lat ku temu zdążało - limity były 3-4 tysiące. Niestety w ostatnich 3 latach te limity obcięto do poziomu 500, a zapowiada się, że stan ten jeszcze potrwa parę lat, więc dzisiaj ta idea niestety przyblakła... :(

filip1                    



Moi drodzy, wszyscy to wiemy, a Ci co temu zaprzeczają są po prostu nieszczerzy. Jeżeli wymagacie od tych, co na górze sprawiedliwości, sami ją okażcie, bo inaczej wszystko nie ma sensu.  

Wymagasz od innych szczerości, a sam jesteś nieszczery. Jesteś zwyczajnie zawistny: ja nie mam, to inni też niech nie mają. Swoiste pojmowanie "sprawiedliwości społecznej"....
Żałujesz tym, którzy za 4 miesiące zdadzą egzamin i  zdobędą mianowanie? To przyłącz się do nich. Masz jeszcze czas - prawie 2 miesiące na podjęcie decyzji i prawie 3 do egzaminu. Spróbuj. Może i Tobie się uda? :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 kwi 2012, 17:11
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 maja 2009, 18:39

 POSTY        30
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
filip1                    



Wszyscy nie dostaną "urzędnika", to nierealne. W związku z tym, jak również z uwagi na nieprzełożenie mianowania na pracę (równe obciążanie pracą urzędników i nieurzędników, a czasem - często zdarza się - większe obciążanie nieurzedników), mianowanie powinno być - w mojej ocenie - zlikwidowane, a pieniążki powinny być rozdzielone na wszystkich. Dlaczego z funduszu nagród mają iść pieniądze na kolejne stopnie urzędnika, i jeszcze urzędnicy mają partycypować w pozostałych środkach z tego funduszu. Dlaczego, robiąc to samo, mają mieć więcej urlopu od pozostałych? To absurd.
Ale się już nie wypowiadam. Mam nadzieję, że ktoś się puknie w głowę i coś z tym zrobi.

Czasy socjalizmu "wszystkim po równo" już dawno minęły. Dlaczego nie wypowiadasz się tak stanowczo w obliczu zapowiadanej reformy emerytalnej. My będziemy pracować do 67 lat, a np. górnicy, policja, wojsko, nauczyciele i inni "uprzywilejowani" w wieku 50 lat na emeryturkę. Poza tym to nie jest tak, że USC robią to samo i tak samo jak inni pracownicy. Według NUSa mamy dawać przykład innym, np. pozostając po godzinach, biorąc udział w komisjach i innych tego typu  zadaniach...


01 kwi 2012, 18:02
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 16:50

 POSTY        93
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Idea "urzędnika" miałaby sens, gdyby urzędnicy od dnia mianowania wykonywali inne zadania, aniżeli nieurzędnicy. Jeśli tak nie jest - jest to sprzeczne z Konstytucją. A co do tych kompetencji - to jak się te kompetencje zwiększają po zdanym egzaminie na urzędnika sc? Na egzaminie pisze się decyzje, postanowienia,  interpretuje przepisy podatkowe?
W większości urzędów jest tak, że zadania nie są przydzielane w zależności od tego, czy ktoś jest urzędnikiem, czy nie. I to jest chore.
Ciekawe, czy podatnicy, gdyby wiedzieli, jak to u nas funkcjonuje byliby zadowoleni, i tak samo myśleli, jak Ty Nadir? Wydaje mi się, że to powinien ocenić ktoś z zewnątrz, np. podatnik, a nie my.


01 kwi 2012, 18:16
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:40

 POSTY        117
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Ty Filip1 oczywiście zdałbyś ten egzamin bez problemu, ale wrodzona przyzwoitość nie pozwala Ci żerować na społeczeństwie. Dlatego honorowo odrzucasz te kilka stówek dodatku. Podziwiam Cię. Nie zgadzasz się z tą ideą i tyle. Gdybyś był górnikiem czy żołnierzem nie poszedłbyś na wcześniejszą emeryturę, bo to "chory pomysł". Zgadłem? A ja widzisz jestem ułomnym człowiekiem i staram się skorzystać z szansy dodatkowego zarobku. I średnio mnie interesuje czy to mi się przyda w mojej pracy czy nie. Życzę dalszej niezłomności.


01 kwi 2012, 18:53
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
filip1                    



Idea "urzędnika" miałaby sens, gdyby urzędnicy od dnia mianowania wykonywali inne zadania, aniżeli nieurzędnicy. Jeśli tak nie jest - jest to sprzeczne z Konstytucją. A co do tych kompetencji - to jak się te kompetencje zwiększają po zdanym egzaminie na urzędnika sc? Na egzaminie pisze się decyzje, postanowienia,  interpretuje przepisy podatkowe?
W większości urzędów jest tak, że zadania nie są przydzielane w zależności od tego, czy ktoś jest urzędnikiem, czy nie. I to jest chore.
Ciekawe, czy podatnicy, gdyby wiedzieli, jak to u nas funkcjonuje byliby zadowoleni, i tak samo myśleli, jak Ty Nadir? Wydaje mi się, że to powinien ocenić ktoś z zewnątrz, np. podatnik, a nie my.

Na egzaminie nie pisze się co prawda decyzji, postanowień itd., ale idea utworzenia takiego korpusu była taka żeby ci ludzie byli w razie potrzeby mobilni. I żeby można ich było przenieść do innego urzędu np. pracującego na Kpa. Jeżeli chce się uczyć to w każdym miejscu się będzie uczył i dobrze pracował.

Nie wiem Filip czy ty dałbyś sobie radę z napisaniem takiej decyzji itd. na egzaminie. Bo po pierwsze masz problemy z interpunkcją (a to też się liczy przy ocenie), po drugie nie wiesz, że zdanie pytające kończymy znakiem zapytania. To mówię ci ja: urzędnik mianowany poprawiający Twoje błędy na forum. U mnie oblałeś z pisania, ale zdałeś z bezinteresownej zawiści  :brawa:
A teraz zrób mi na złość i pojedź na egzamin, zdaj, załap się na limit i napisz do szefa SC, że w związku z trudną sytuacją budżetu rezygnujesz z dodatku.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


01 kwi 2012, 21:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
filip1                    



Idea "urzędnika" miałaby sens, gdyby urzędnicy od dnia mianowania wykonywali inne zadania, aniżeli nieurzędnicy. Jeśli tak nie jest - jest to sprzeczne z Konstytucją.

Eeeeee tam. Podaj artykuł :)
I nie zapominaj, że urzędnik służby cywilnej, to pojęcie znacznie szersze niż "urzędnik skarbowy".

filip1                    



IA co do tych kompetencji - to jak się te kompetencje zwiększają po zdanym egzaminie na urzędnika sc?
Na egzaminie pisze się decyzje, postanowienia, interpretuje przepisy podatkowe?

A czy na egzaminach na studiach pisałeś decyzje, postanowienia? Interpretowałeś przepisy podatkowe? Nie?
A czy skończenie studiów zwiększyło Twoje kompetencje? Dużo pamiętasz z tego co "wyryłeś" na pamięć?
Ale rozwijałeś umysł po to, aby w przypadku otrzymania zadania móc go użyć. Tak samo i z tym egzaminem na usc. Może moje określenie "kompetencji" nie było najtrafniejsze, ale miałem napisać "inteligencji", "wiedzy", mądrości"? Skoro zdanie egzaminu nie powoduje, że ktoś jest bardziej "kompetentny", to niezdanie go (chyba) tym bardziej! Prawda?

filip1                    



W większości urzędów jest tak, że zadania nie są przydzielane w zależności od tego, czy ktoś jest urzędnikiem, czy nie. I to jest chore.
To wina urzędników? Do nich masz pretensje?

filip1                    



Ciekawe, czy podatnicy, gdyby wiedzieli, jak to u nas funkcjonuje byliby zadowoleni, i tak samo myśleli, jak Ty Nadir? Wydaje mi się, że to powinien ocenić ktoś z zewnątrz, np. podatnik, a nie my.

Też jestem podatnikiem. Ale co tu mówić o ocenianiu statusu mianowanych urzędników i słuchaniu głosów z zewnątrz, kiedy 2.000.000 ludzi podpisuje się pod wnioskiem o referendum w żywotnej dla nich sprawie i te głosy lądują w koszu na śmieci?
To o czym my tu rozmawiamy?...

Masz prawo mieć swoje zdanie. I masz prawo się mylić. Ale po to są przyjaciele, aby Ci pomóc i wyjaśnić. :)
Nie odpowiedziałeś tylko na proste pytanie: dlaczego bronisz się rękami i nogami przed przystąpieniem do egzaminu i zdobyć to co inni zdobyli? I przyznaj się: gdyby zabrali nam dodatki usc i dodatkowe urlopy, to odetchnąłbyś z ulgą, co? ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


01 kwi 2012, 21:41
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 16:50

 POSTY        93
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
Ta rozmowa jest bezcelowa. Każdy wie o co chodzi, a pali przysłowiowego ....
Nadir - tak ulżyłoby mi, gdyż w moim urzędzie jest sporo urzędników, którzy po prostu nie nadają się do odpowiedzialnej roboty i inni za nich pracują. Szefa naczelnego też boli serce, jak im z funduszu nagród wypłaca dodatki, a powiem Ci tylko, że szef naczelny jest urzędnikiem sc i też widzi bezsens tego wszystkiego (chciał wręcz fundusz nagród przeznaczyć dla samych tylko nieurzędników, dla wyrównania). Wybacz, ale chyba szef naczelny najlepiej wie, kto jest podporą urzędu, a kto nie... Wnioski ma takie same, jak ja (mimo, że jest urzędnikiem sc).


01 kwi 2012, 22:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
filip1                    



Ta rozmowa jest bezcelowa. Każdy wie o co chodzi, a pali przysłowiowego ...
Szkoda. Tyle osób poświeciło swój cenny czas i starało Ci się wytłumaczyć, a Ty niewiele (albo nic) z tego nie zrozumiałeś. :(

filip1                    



Nadir - tak ulżyłoby mi, gdyż w moim urzędzie jest sporo urzędników, którzy po prostu nie nadają się do odpowiedzialnej roboty, i inni za nich pracują.
To niech jeszcze zabierze kontrolującym dodatki kontrolerskie, poborcom prowizje, a kierownikom funkcyjne. To przecież "niezgodne z Konstytucją" - niektórzy pracują jeszcze ciężej niż ci z kontroli albo z egzekucji, a obwiązuje wszystkich  konstytucyjna równość. A poza tym, jak powszechnie wiadomo, wszyscy mamy jednakowe żołądki.
Albo po prostu niech szef skieruje ich do odpowiedniej pracy, skoro tam gdzie teraz pracują nie nadają się.
Radwańska jest świetną tenisitką, ale gdyby ktoś przypiął jej narty i kazał jej biec z Bjoergen, to marnie to widzę. Podobnie gdyby Justynie Kowalczyk ktoś dał rakietę tenisową i postawił ją korcie naprzeciw Szarapaowej...
Przykład z mego podwórka. Któregoś dnia zauważyłem gestykulującego gościa i pracownicę starającą mu się pomóc "ręcznie". Podszedłem i spytałem go o co chodzi. Odpowiedział "Excuse me, but I'd like to...." i tak dalej. Wytłumaczyłem mu "ustnie" i gość serdecznie mi podziękował. To tak a propos kompetencji...

filip1                    



Szefa naczelnego też boli serce, jak im z funduszu nagród wypłaca dodatki, a powiem Ci tylko, że szef naczelny jest urzędnikiem sc, i też widzi bezsens tego wszystkiego (chciał wręcz fundusz nagród przeznaczyć dla samych tylko nieurzędników, dla wyrównania). Wybacz, ale chyba szef naczelny najlepiej wie, kto jest podporą urzędu, a kto nie... Wnioski ma takie same, jak ja (mimo, że jest urzędnikiem sc).
To może niech szef odda Ci swój dodatek sc. Ma ich tyle innych...

Ponawiam pytanie: dlaczego bronisz się rękami i nogami przed przystąpieniem do egzaminu by zdobyć to co inni zdobyli i czego im tak zazdrościsz? :)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


02 kwi 2012, 05:23
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA12 maja 2011, 09:54

 POSTY        23
Post Re: Kolejny stopień służbowy urzędnika
A ja sobie myślę że koledzy Twister i Filip1 bardzo szybko zmieniliby zdanie gdyby chociaż spróbowali się "zmierzyć z procesem kwalifikacji na USC". Ja w tym roku chcę spróbować po raz drugi,  w zeszłym roku byłem około pozycji 1000 na liście "laureatów", co jako pracownik niemerytoryczny (informatyk) uważam za spory sukces. Wcześniej baaardzo długo się opierałem i wzbraniałem przed podjęciem tego wysiłku niejednokrotnie argumentując podobnie jak wspomniani wyżej koledzy więc poniekąd ich sposób myślenia nie jest mi obcy. Dzisiaj przedzierając się przez gąszcz nieprzyjaznych prawniczych sformułowań i wytrwale ćwicząc szare komórki oraz w związku z moimi zeszłorocznymi doświadczeniami mogę powiedzieć, że to nie jest bułka z masłem i mam wielki szacunek dla wszystkich tych, którym się chciało podjąć ten wysiłek, jeszcze większy szacunek dla tych, którym się udało, a już największy dla tych którzy na tym forum wspomagają i wspierają każdego z nas kandydatów.

Ps. Szczególne pozdrowienia i podziękowania dla Nadira.


02 kwi 2012, 11:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 171 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: