____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
08 lut 2012, 23:11
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
zlikwidować przywileje wszelkiej maści świętych krów (mundurowi itd), a wiek emerytalny trzeba będzie podnosić za 5 lat, ale i wtedy wszystkim i po równo
08 lut 2012, 23:29
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Badman
"Niemcy pracują do 67 roku życia"
Ale Niemcy żyją 5 lat dłużej niż Polacy!!!
Co za POrypane debile!!!
Masz rację Badman, chyba tylko debil nie wie, że bez pracy ludzie szybciej umierają. Statystyki nie kłamią. Niemiec pracuje tylko o dwa lata więcej od Polaka, a żyje o pięć dłużej.
____________________________________ "Nikt nie przekona nas, że białe jest białe a czarne jest czarne". Jarosław Kaczyński
09 lut 2012, 19:54
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
POlitycy jak mantra powtarzają, że dla zapewnienia trwałości systemu ubezpieczeń, więcej osób musi pracować i przez krótszy okres czasu emeryci winni pobierać świadczenia. To drugie już załatwili bajzlem z lekami czyli ograniczeniem (znacznym) ich dostępności. Pkt pierwszy chcą załatwić podnosząc wiek emerytalny (i maja większość, więc o ile nie zapłoną stosy - zmiany wprowadzą).
Czy nie prościej: 1. umożliwić prace tym, którzy jej bezskutecznie szukają? 2. pogonić łajzy zatrudniające "na lewo" bez opłacania składek? 3. zapewnić stabilność rodzinom - to i demografia będzie lepsza. 4. poprawić jakość życia na starość - człowiek zdrowy z własnej woli będzie pracował dłużej. 5. uzyskać poparcie społeczne zapewniające wygrana w następnych wyborach, a może i kolejnych.
Ale ja brednie plotę POlitycy nie myślą, oni rządzą
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
09 lut 2012, 20:17
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
viola1
chyba tylko debil nie wie, że bez pracy ludzie szybciej umierają. Statystyki nie kłamią. Niemiec pracuje tylko o dwa lata więcej od Polaka, a żyje o pięć dłużej.
Ty Violka pracuj do 87 roku życia - będziesz żyła 95 lat.
A może nawet i ze 105
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 09 lut 2012, 20:46 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2012, 20:45
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Miło mi Kominiarzu, że i Ty podobnie myślisz jak Batman. Jest nas już troje, którzy chcą dłużej żyć. Może znajdzie się jeszcze więcej zdrowo myślących. Nie wiem jak założyć nowy temat na tym forum (jak to blondynka), ale mottem niech będą słowa Jana Pawła II
„Praca wyróżnia człowieka wśród reszty stworzeń - tylko człowiek jest do niej zdolny i tylko człowiek ją wykonuje, wypełniając równocześnie pracą swoje bytowanie na ziemi.”
Bardzo mi miło, że Was poznałam.
____________________________________ "Nikt nie przekona nas, że białe jest białe a czarne jest czarne". Jarosław Kaczyński
09 lut 2012, 22:31
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
viola1 Wszystko cacy, tylko muszą być miejsca pracy Starsi będą ciągnąć ile się da, a młodzi będą ich okradać, bo nie będą mieli z czego żyć. Jak Ci się podoba taka perspektywa ? Papież w swym fenomenie miał pewnie na myśli pracę do śmierci, ale nie koniecznie ... w urzędzie
09 lut 2012, 22:42
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
viola1
Miło mi Kominiarzu, że i Ty podobnie myślisz jak Batman. Jest nas już troje, którzy chcą dłużej żyć. Może znajdzie się jeszcze więcej zdrowo myślących. Nie wiem jak założyć nowy temat na tym forum (jak to blondynka), ale mottem niech będą słowa Jana Pawła II
„Praca wyróżnia człowieka wśród reszty stworzeń - tylko człowiek jest do niej zdolny i tylko człowiek ją wykonuje, wypełniając równocześnie pracą swoje bytowanie na ziemi.”
Bardzo mi miło, że Was poznałam.
Droga koleżanko. Jeżeli ktoś tak bardzo ma ochotę do tyrania za nędzne grosze do 67 roku życia to ja mu nie wróg. Mam natomiast swoją osobistą ocenę stanu zdrowia psychicznego takiego osobnika. Przypadek znam z autopsji, u nas są takie indywidua i jedyne co mogę zrobić to szczerze im współczuć.
Dodam jeszcze, że jeżeli ktokolwiek liczy na to iż parę lat pracy więcej (zwyczajowo jako parobek za nędzne grosze) da mu wczasy pod palmami i spokojną starość to niestety jest takim samym skończonym idiotą jak ci, co w te wczasy uwierzyli przy okazji reformy z 1999 roku.
Bogdan już nie mówi bankowy ... bo po co ? Prezesi bankowego już się nachapali. Zgadnij kto skorzysta, oczywiście twoim kosztem, z większych wpływów do ZUS-u.
Myślisz może, że społeczeństwo i twoje dzieci jak mówi "elita" obywatelska ?
To jak zwykle skończy się tym, że zamiast 1100 zł emerytury dostaniesz 1160 zł i co miesiąc będziesz mogła sobie kupić litr paliwa i bochenek chleba więcej.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
Ostatnio edytowano 09 lut 2012, 23:23 przez avacs, łącznie edytowano 3 razy
09 lut 2012, 22:54
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Śmiertelna rozgrywka o wiek emerytalny
To będzie bój na śmierć i życie. Ustawa o wieku emerytalnym, która w tym tygodniu ma trafić do konsultacji, rozpali do czerwoności nie tylko naszą scenę polityczną. W bój ruszą związki i organizacje reprezentujące interesy poszczególnych branż. Nic dziwnego, że wszyscy aktorzy tej morderczej batalii zbierają siły, wysyłają w pole harcowników, kują miecze z lemieszy.
Także dla premiera Tuska może to być życiowy sprawdzian. Po tym jak od początku roku otwierają się kolejne pola konfliktów – do lekarzy, aptekarzy i pacjentów dołączyły związki zawodowe, później internauci – szef rządu może z kolejnego frontu wrócić na tarczy. Na razie licytuje 67 lat dla obojga płci, choć z ustawy już wypadło podnoszenie wieku emerytalnego dla wdów. Premier wie, że dalsze ustępstwa mogą się dla niego skończyć fatalnie.
Dlaczego? Bo zmiana w systemie emerytalnym jest jak papierek lakmusowy – to jedyna pełna, prawdziwa i dotykająca żywotnych interesów wielu osób reforma, którą zapowiedział Tusk. Reszta jest tylko markowana – na przykład mundurowi, którzy już pracują, zachowują swoje przywileje, górnicy swój system, rolnicy wywalczą korzystny dla siebie wariant opodatkowania. Jeśli upadnie także sprawa wieku emerytalnego, cena może być wielka.
Po pierwsze, pozostałe zapowiedzi z exposé w ogóle mogą nie wejść w życie – poza oczywiście podwyżkami podatków i składek. To zniechęci ludzi, może nawet zmienić narrację w „usłużnych” rządowi mediach. Po drugie, do skóry naszemu rządowi mogą się dobrać rynki, które obserwują jego poczynania i wiedzą, że lwia część przedstawionych przez ministra Rostowskiego oszczędności to tak naprawdę podwyżka podatków, a nie realne strukturalne reformy. Jeśli w górę pójdzie rentowność naszych obligacji, zapłacimy za to wysoką cenę. Po trzecie, porażka może podważyć pozycję lidera PO. Tusk nie szanuje swoich współpracowników, w niebyt wysyła nawet dobrych ministrów czy dawnych kolegów od piłki. Ci wszyscy zawiedzeni mogą podnieść się z kolan, gdy zobaczą, że lider przegrał w tak kluczowej sprawie.
Czeka nas ciekawy spektakl wielkich emocji. Oby w tym sporze wybrzmiały oczywiste racje. Jeśli komuś się wydaje, że dalej możemy w wieku 60 lat odchodzić z rynku pracy, to niech w swoim oknie powiesi wielki transparent „Podnieście mi podatki”. * Bartosz Marczuk Tekst źródłowy: http://blog.rp.pl/marczuk/2012/02/07/sm ... merytalny/
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
09 lut 2012, 23:03
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Nadir
To będzie bój na śmierć i życie. Dlaczego? Bo zmiana w systemie emerytalnym jest jak papierek lakmusowy – to jedyna pełna, prawdziwa i dotykająca żywotnych interesów wielu osób reforma, którą zapowiedział Tusk. Reszta jest tylko markowana – na przykład mundurowi, którzy już pracują, zachowują swoje przywileje, górnicy swój system, rolnicy wywalczą korzystny dla siebie wariant opodatkowania. Jeśli upadnie także sprawa wieku emerytalnego, cena może być wielka.
Tak przy okazji.
Dlaczego według logiki jaśnie oświeconej "elity" pracujący np. miesiąc mundurowy zachowa swoje przywileje (emerytura po 15 latach), a ja po kilkudziesięciu latach pracy, mam zapier..... 2 lata dłużej niż się ze mną umówiono ???? Nie łapię tej "równości" obywatelskiej.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
09 lut 2012, 23:54
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Tak niby przy okazji podwyższania wieku emerytalnego pojawiają się informacje, że państwa nadbałtyckie proponują go wydłużyć do 75 lat (Szwecja) albo nie określają w - ogóle - ( Norwegia ?). Ciekawe czym skończy się ta licytacja ? Toż 67 lat u nas to i tak już jest DOŻYWOCIE.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
10 lut 2012, 07:44
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Widzę, że mam dar przekonywania pan Silniczek też ma chęć pracować dłużej (martwi się tylko by ta praca była). Nawet pozwolił sobie na interpretację słów Jana Pawła II – „praca do śmierci”. Tu bym troszeczkę odpuściła, "poemerytować" też trzeba. Czy jest ktoś kto nie chce pracować?
____________________________________ "Nikt nie przekona nas, że białe jest białe a czarne jest czarne". Jarosław Kaczyński
10 lut 2012, 18:22
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
tranqilo
Tak niby przy okazji podwyższania wieku emerytalnego pojawiają się informacje, że państwa nadbałtyckie proponują go wydłużyć do 75 lat (Szwecja) albo nie określają w - ogóle - ( Norwegia ?). Ciekawe czym skończy się ta licytacja ? Toż 67 lat u nas to i tak już jest DOŻYWOCIE.
Tak niby przy okazji Michnik przychodzi w sukurs Tuskowi.
Pracują do 75. roku życia
Premierzy dziewięciu państw Europy Północnej dyskutowali wczoraj w Sztokholmie, w jaki sposób zachęcić ludzi do późniejszego przechodzenia na emeryturę. Najczęściej za wzór stawiano Islandię i Norwegię, gdzie obywatele pracują nawet po 67. roku życia. Premier Szwecji Fredrik Reinfeldt powtórzył zaprezentowaną w szwedzkich mediach opinię, że Szwedzi powinni przechodzić na emeryturę dopiero w wieku 75 lat. Dziś jego rodacy przestają pracować w wieku 65 lat lub wcześniej. W Norwegii zlikwidowano wiek emerytalny - wynosił 67 lat. – Czekając do 70. lub 75. roku, można zapracować na solidną emeryturę – mówi premier Norwegii Jens Stoltenberg.
Czekając do 80. lub 85. roku, można zapracować na jeszcze solidniejszą emeryturę!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
10 lut 2012, 18:42
Re: Nie chcemy pracować aż do śmierci!
Pani violu Pan silniczek chce pracować do śmierci, ale nie w urzędzie. Mam na tyle innych zajęć, że do śmierci na pewno mi wystarczy, i za urzędem na pewno tęsknił nie będę. I jakoś dzisiaj trudno mi sobie wyobrazić starego silniczka z prostownikiem i/lub prostamolem w urzędzie za ... lat Dziś starą kadrą urzędniczą określa się osoby po 50-tce. Jak więc kiedyś określać się będzie kadrę po 65 roku życia - starodziadowska kadra urzędnicza?!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników