Karierowicz ... To ja po blisko 9 latach pracy w US jestem tylko inspektorem :rotfl: (wykształcenie wyższe + studia podyplomowe).
Normalka. Przyjęty jako inspektor. Po 5 latach starszy inspektor, po kolejnych 5 - komisarz. Powodzenia.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:33 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
04 maja 2007, 16:28
Ale teraz to już tak nie ma co pięć lat. Albo się awansuje od razu (czytałeś o tym referencie, widocznie miał dobre nazwisko) albo zapomnij, że się do emerytury dochrapiesz kierownika. Nie to, żebym cię zniechęcała. Staraj się, staraj. W końcu to służba.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:34 przez Annakowalska, łącznie edytowano 1 raz
04 maja 2007, 17:07
Od 9 lat skarbówka, wlkp., wyższe ekonomiczne, 1.560 netto.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:36 przez Skarbus, łącznie edytowano 1 raz
04 maja 2007, 20:35
IKS Wrocław, prawnik, studia podyplomowe, staż w UKS 14 lat, po zdanym egzaminie na iks czekałem na mianowanie 5 lat , 3.500 netto.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:37 przez Melania, łącznie edytowano 1 raz
05 maja 2007, 08:55
No dobra to tera ja... Wykształcenie wyższe, studia podyplomowe, w skarbówce od 9 lat. Inspektor w US w mieście stołecznym. Kontrola. 2.420 zł netto (w tym oczywiście dodatek kontrolerski 35% i wysługa).
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:37 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
05 maja 2007, 09:23
A ja mam pytanie, jakie wykształcenie jest wymagane aby uzyskać tytuł/stopień starszego referenta? U mnie w US jest laska, która mało tego, że w momencie przyjęcia nie miała nawet średniego (matura eksternistycznie w rok). Pozdrawiam.
____________________________________ Menedżerowie mają rozwiązanie każdego problemu. Urzędnik ma problem z każdym rozwiązaniem.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:21 przez 2b3, łącznie edytowano 1 raz
05 maja 2007, 22:37
3 rok pracuję w US i dostaję 640 zł na rękę, w tym miejscu można obalić mit o pensjach, jakie dostają urzędnicy skarbówki.
____________________________________ Menedżerowie mają rozwiązanie każdego problemu. Urzędnik ma problem z każdym rozwiązaniem.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:39 przez 2b3, łącznie edytowano 1 raz
05 maja 2007, 22:40
2b3
A ja mam pytanie, jakie wykształcenie jest wymagane aby uzyskać tytuł/stopień starszego referenta?
Wymagane jest wykształcenie średnie. Może być bez matury.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:21 przez misiek05, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 08:14
Michu
Wymagane jest wykształcenie średnie. Może być bez matury.
No ale wg pierwotnego projektu ustawy o KAS, to od 1 stycznia 2008 r. (a właściwie od 01.10.2007 r.) trzeba będzie mieć licencjat lub tytuł inż. (bez mgr). Ale chyba jednak to nie przejdzie i zostanie tak jak było.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:21 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 09:45
St. referent w Referacie PP - 3 lata staż, 2 kierunki podyplomowe + biegle angielski, na rękę mam ok. 1.200, z pewnością to mniej niż w innych profesjach, bo przecież są rodziny kilkuosobowe żyjące za 600 zł miesięcznie, ale cóż, każdy chciałby więcej, dlatego jeszcze roczek i jak zdobędę potrzebny certyfikacik - uciekam na "swoje"!!!
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:23 przez Scibor, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 10:03
SCIBOR
St. referent w Referacie PP - 3 lata staż, 2 kierunki podyplomowe + biegle angielski, na rękę mam ok. 1.200, z pewnością to mniej niż w innych profesjach, bo przecież są rodziny kilkuosobowe żyjące za 600 zł miesięcznie, ale cóż, każdy chciałby więcej, dlatego jeszcze roczek i jak zdobędę potrzebny certyfikacik - uciekam na "swoje"!!!
Jak znasz biegle angielski, to co tu jeszcze robisz, dostaniesz robotę w Anglii (normalna pensja i przyzwoita emerytura) i w końcu na pytanie "Gdzie pracujesz?" nie będziesz musiał spuszczać oczu w dół i coś tam bełkotać niewyraźnie pod nosem... Sam nie wiem, czy za 2 lata tak nie zrobię (bo teraz mam pewne zobowiązania tu w kraju no i mój angielski jest do :dupa: ... na razie).
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:24 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 10:14
Może jestem naiwny, ale chciałbym jeszcze spróbować w kraju czegoś własnego, ale kto wie nadejszły takie czasy, że może to się zmienić i wtedy... kupię bilet na samolot.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:24 przez Scibor, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 10:26
SCIBOR
Może jestem naiwny, ale chciałbym jeszcze spróbować w kraju czegoś własnego, ale kto wie nadejszły takie czasy, że może to się zmienić i wtedy... kupię bilet na samolot.
To zależy ile masz lat, bo po czterdziestce to już lepiej siedzieć w kraju, gdyż to już będzie za późno, aby zamieniać biedę kolektywną w Polsce na indywidualną w Anglii.
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:25 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2007, 10:34
Ja gdybym wiedział, że np. po 2 latach pobytu za granicą będę mógł powrócić na obecne stanowisko w skarbówce to może bym wyjechał na jakiś czas... Ale nie chcę po powrocie sprzedawać marchewki.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 07 maja 2007, 07:25 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników