Jak się nad tym głębiej zastanowić, to wszyscy pracownicy Skarbówki wykonują "taką sama robotę"...
tylko z różnym skutkiem. :rotfl:

PS zenekzenek, w UKS zarabiają lepiej ale dotyczy to przede wszystkim Inspektorów Kontroli Skarbowej (czyli prowadzących kontrolę), zwykli pracownicy UKS nie będący IKSami zarabiają mniej od IKSów. Myślę, że przeciętny IKS zarabia o 20-30% więcej niż pracownik kontroli zatrudniony w zwykłym US. W Dużych US istnieje stanowisko Inspektora Kontroli Podatkowej, które zajmują byli IKSowie, którzy przeszli kilka lat temu do DUS i jest to stanowisko wyższe niż np. Starszy Komisarz zatrudniony w dziale kontroli DUS! Zarobki Inspektorów Kontroli Podatkowej są (z tego co wiem) o ok. 10-20% wyższe od pozostałych pracowników kontroli ale niższe niż IKSów. Tak to mniej więcej wygląda (mam nadzieję że niczego nie pokręciłem), z tym że różnice mogą być regionalne. Taki przynajmniej jest mój stan wiedzy na ten temat.

Ok, trochę mi rozjaśniłeś sytuację. :brawa:

To dużo. Ja mam 12 lat pracy w US (ogólnie 22 lata), wykształcenie wyższe ekonomiczne, pracuję w orzecznictwie w woj. mazowieckim i mam 2.000  netto bez potrąceń na pożyczkę.
Pozdrawiam, mimo wszystko.

Małopolska - pracuję w US 18 lat - starszy komisarz skarbowy - orzecznictwo 1.910,00zł netto miesięcznie bez potrąceń. Pozdrawiam.

Inspektor kontroli podatkowej z DUS, 2.850 zł netto (bez trzynastki, nagród, oszczędności),  w tym 30% dodatek kontrolerski. Ponad 10 lat w skarbowości.

Oto jak zareagował pan Premier na informację o naszych zarobkach:


[attachmentid=138]

Inspektor od 9 lat, wyższe (u nas dyr. nie przewiduje awansów), w is-e od 12 lat 2.730 brutto. Szlag trafia bo jest co robić zwłaszcza na paru stanowiskach. <_<

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Że takie<!--sizec--></span><!--/sizec--> małe???
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Czy że takie<!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--sizeo:5--><span style="font-size:18pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->DUŻE<!--sizec--></span><!--/sizec-->?!

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Że takie<!--sizec--></span><!--/sizec--> małe???
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Czy że takie<!--sizec--></span><!--/sizec--> <!--sizeo:5--><span style="font-size:18pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->DUŻE<!--sizec--></span><!--/sizec-->?!
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Że w ogóle nam płacą! Jak służba to służba!
Za miskę kaszy powinniśmy pracować, a w wolnych chwilach zabawiać podatników przynoszeniem kija.  

13 lat pracy, w urzędzie skarbowym 10, komisarz skarbowy, wykształcenie wyższe prawnicze, wymiar, orzecznictwo, interpretacje, stawka 2 157 zł brutto + stażowe. Na rękę dostaję 1 630 zł, bez żadnych potrąceń, nawet nie jestem objęty ubezpieczeniem zbiorowym, bo szkoda mi kasy. Od kwoty netto potrącają mi prywatne telefony, np. do domu.

Nie korciło cię, aby założyć własne biuro rachunkowe, zamiast czekać na 1.667 netto co miesiąc? >>> :blink:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


Oj korciło, ale na razie z czystej wygody nie zamierzam zakładać. Gdzie znajdę lepsze miejsce na macierzyński niż w budżetówce. No a może jak wejdzie KAS to zacznę zarabiać obiecane kokosy i już nigdzie nie będę chciała odchodzić.

Czyli jednak coś cię trzyma w urzędzie.

Komisarz skarbowy, wykształcenie wyższe, 16 lat pracy, w urzędzie skarbowym - 12.
Na rękę 1.856 zł, bez potrąceń.

Karierowicz ... To ja po blisko 9 latach pracy w US jestem tylko inspektorem :rotfl: (wykształcenie wyższe + studia podyplomowe).