Każdy powinien zdać sobie z tego sprawę Najważniejsze jest to co nosimy w sercu.
"Królestwo Boże jest w was i wokół was. Nie w domach z drewna i kamienia. Rozłup kawałek drewna, a będę tam, podnieś głaz, a znajdziesz mnie"

W Rosji żebrzą nawet misie

Kryzys dotknął już nawet dzikie zwierzęta. Na Dalekim Wschodzie Rosji kierowcy zauważyli ostatnio kilka żebrzących niedźwiedzi.

Samica oraz dwoje młodych ustawiają się przy ruchliwej szosie i wyciągają łapy po żarcie do kierowców. – Najbardziej lubią skondensowane mleko z kartonów i colę. Ale zjadłyby chyba wszystko – opowiada jeden ze zmotoryzowanych dobroczyńców. – Trudno się oprzeć ich niemym prośbą, gdy siadają na tylnych łapach i patrzą ci prosto w oczy.

Wiele osób zatrzymuje się i daje misiom jedzenie. Niektórzy nawet pozwalają im brać pożywienie ze swoich rąk. – Lepiej niech uważają. Niedźwiedź jednym ruchem łapy może oderwać im ramię – ostrzegają miejscowi myśliwi.

http://www.fakt.pl/W-Rosji-zebrza-nawet ... 882,1.html

Oburzające oburzenie

    Cały świat analizuje fenomen „oburzonych”. Nie wiem, czy może się tu światu na coś przydać nasze polskie doświadczenie, ale podzielę się nim chętnie. Otóż u nas oburzeni – powiedziałbym, wiecznie oburzeni – są od zarania III RP  znaczącym elementem pejzażu, zwłaszcza medialnego. Tyle że  u nas nie jest to ruch ze społecznych nizin, ale przeciwnie. U nas artykułowanie nieustającego najgłębszego oburzenia za pomocą listów, oświadczeń indywidualnych  i zbiorowych oraz akcji ma zaświadczać, że się jest inteligentem i autorytetem.

  Bo też u nas oburzanie się nie jest zajęciem dla ludzi prostolinijnych. Nasi oburzeni u zarania oburzali  się na Lecha Wałęsę, że „przyśpieszacz z siekierą”, który nic nigdy nie zrobił, wszystko zawdzięcza  doradcom, śmie się pchać  do Belwederu – a potem oburzali się, że można temu największemu  z Polaków odmawiać czegokolwiek.

Oburzali się, że na prezydenta  wybrano chama, który się nie umie wysłowić i z którego cała Polska (czyli oni) się śmieje, potem zaś,  że można nie szanować majesta tu prezydenta i wytykać mu, iż nie ma dyplomu, a zapewniał, że ma.

    A potem znowu oburzali się, że można nie szydzić wraz z nimi i nie poniewierać prezydentem, teraz zaś oburzają się, gdy ktoś nazwie prezydenta brzydkim słowem. Najbardziej chyba oburza ich odwoływanie się do pojęcia „naród”, ale jeszcze bardziej, gdy się odmawia prawa do uważania się za osobną narodowość Ślązakom.

Oburza ich od zawsze, gdy ksiądz Rydzyk czy prałat Suchecki coś mówią i zwierzchność im nie zabrania – ale teraz oburzają się właśnie  na to, że zwierzchność zakonnika ośmieliła się mu zabronić.

I tak  dalej.
Doprawdy, trzeba przemyślności, by się w tym połapać.  
Cóż, każdy kraj ma takich oburzonych, jakich zdolny był stworzyć.  
My mamy takich raczej groteskowych.

Rafał A. Ziemkiewicz

Chyba nawet komentarz zbędny.

Najbardziej był oburzony pewien poseł, co to za mało zarabia i musi jeździć Jaguarem.

Też bym się wku...rzył, jak bym musiał jeździć czymś takim.
Człowieku - wiesz ile to pali,  
a ile kosztuje ubezpieczenie  

biedny poseł  

Oj chłopaki. Może jeździ XJ'tem z 1989 roku. Silniczek, mimo że 4,0, ale z pełnymi zniżkami ubezpieczenie mało kosztuje. No i zagazowany zapewne więc da się jeździć, nawet przy głodowej   pensji posła (chociaż na zagłodzonego on nie wygląda).  

Wy tu o samochodach a ja już szukam kostiumu misia
...bo widzę, że mają dużą skuteczność

Warchoły w Sejmie
      
[08.11] 20:08 Bóg_Honor_Ojczyzna

Inauguracja Sejmu VII kadencji, nowi posłowie złożyli przysięgę.
W Sejmie zakończyło się pierwsze inauguracyjne posiedzenie. Wszyscy posłowie złożyli już ślubowanie.
Podczas składania przysiąg doszło do przykrego incydentu. Gdy przyszła kolej na jej złożenie przez nowego posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Kaczmarka, znanego bardziej jako agent Tomek, część sali zaczęła buczeć.

a wczoraj szwagier mi nie wierzył, że Polską rządzą łapówkarze z ramienia SB=WSI=KGB
Jola dzisiaj, 13:46

A który przestępca jest zadowolony gdy go złapie policjant?
KRÓL dzisiaj, 13:53

Homosa nie wybuczeli, transa nie wybuczeli...tylko byłego funkcjonariusza służb specjalnych wybuczeli!!! Co za państwo, co za czasy!
asdf dzisiaj, 13:51

Skąd bydlo na sali sejmowej? Ktoś wie?
jj dzisiaj, 14:04

BUCZELI KOLESIE SAWICKIEJ I PIESIEWICZA I MARCZUK LODZIARZE Z PRZYJAZNEGO PAŃSTWA PEŁO !!!
asa 2011-11-08 16:46:50

tomek cosię stało z sawicka dlaczego o niej TVN nic nie mówi
baba_z_penisem dzisiaj, 14:14

Bardzo się boją posła Kaczmarka a przede wszystkim banda z ...
Janusz 2011-11-08 18:40:1

Peowskie bydło buczało na posła na sejm RP Lekceważąc Polaków, którzy go wybrali!!!
mordotymoja dzisiaj, 15:50

fajny ten nowy sejm, agenci, konfidenci, geje, transwestyci, kapusie , żydzi poprostu kabaret.
leśne głupki dzisiaj, 15:50

Podobno niektórzy posłowie mowil "tak mi dopomóż wibratorze" , "tak mi dopomóż Putinie" i " tak mi dopomóż Jahwe"
widz dzisiaj, 15:07

Złodziei ce@@@e również brak kultury, tolerancji i poszanowania wyborców myślących inaczej, a rezerwują sobie wymagania jw ...
xx dzisiaj, 15:49

BARTOSZEWSKI ON BY NAUCZYL POSLOW ZACHOWANIA,A TAK POPROSTU TO JEST ...
JERRY dzisiaj, 15:46

Potwierdziło się że PO i jego wyborcy to bydło,buczeli jak rasowe woły,ot kultura PO!
ja dzisiaj, 15:34

Dlaczego buczących nie poinformowano że Sejm to nie pastwisko? Żeby nie było, w końcu za coś te grosze biorą , widać nic ...
mariango dzisiaj, 15:33

Myślałam że tylko PiSiory mogą się tak zachować Gdyby tak np. Biedronia wybuczeli byłoby o tym jutro na ...
kasina_k1 dzisiaj, 15:12

Zapewne buczeli młodzi, wykształceni, z dużych miast. Trzeba sprawdzić, czy dają mleko. Choć tyle pożytku z nich ...
mleczarz dzisiaj, 14:32

PO, SLD, RPP - sciek i kloaka, buczące bydło, nigdzie nie potrafi się zachować wpuścić takich na salony, to tylko chlewu narobią!
gr_ub_y dzisiaj, 14:20

Banda POmatołów.
wyborca dzisiaj, 14:33

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/inauguracja-s ejmu-vii-kadencji-nowi-poslowie-zlozy ,1,4901470,wiadomosc.html

http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=6534540

Zych: w Sejmie była powaga, nie było warcholenia

Onet zapytał marszałka-seniora Józefa Zycha (PSL) o wrażenia z pierwszego dnia obradowania Sejmu VII kadencji. Pozytywnie zaskoczyła go atmosfera inauguracji.
- To, że była jednak powaga, a nie było żadnych zdarzeń, które świadczyłyby o tym, iż jest jakieś warcholenie – mówi w rozmowie z Onetem Józef Zych.

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego prowadził pierwsze posiedzenie Sejmu jako marszałek-senior, gdyż jest najstarszym posłem nowej kadencji.
- W moim przekonaniu te zachowania, które miały miejsce, są normalne i parlamentarne - mówi. Podczas uzasadniania kandydatury minister Ewy Kopacz (PO) na stanowisko marszałka Sejmu nie zabrakło okrzyków i wymiany zdań.

Pytany o negatywy dzisiejszego dnia w Sejmie odpowiada, że nie ma takich.
A jaka będzie ta rozpoczęta właśnie kadencja?
- Jeżeli chodzi o to, jak Sejm będzie pracował, to w dużej mierze zależy od sytuacji gospodarczej, od tego co się będzie dziać w Europie. Myślę, że będą i trudne chwile, bo przecież nie należy ukrywać, że jest kryzys i będzie się on przenosił na Polskę - stwierdza Zych.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

Czyli wszystko było w normie. I zgodnie ze standardami.
Pytanie jeno mnie dręczy takowe: czy takie zachowania już wydają nam się standardem czy te standardy tak nisko opadły?

Jeśli "Agent Tomek" może być posłem - to niestety standardy sięgnęły dna  

A to mnie zaszokowałeś! Takie są standardy pracy służb specjalnych na całym świecie.
O ile wiem, to nie złamał prawa jako funkcjonariusz publiczny konstytucyjnego organu RP.

Tomasz Krzysztof Kaczmarek (ur. 15 sierpnia 1976 we Wrocławiu[ – polski funkcjonariusz Policji i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a także polityk, z wykształcenia socjolog. Poseł VII kadencji z ramienia PiS. Kojarzony z medialnie głośnymi akcjami CBA dotyczącymi m.in. Beaty Sawickiej i Weroniki Marczuk oraz willi w Kazimierzu Dolnym.
W mediach określany mianem „agenta Tomka”, a także opisywany jako najbardziej znany agent CBA.
W 2006 przeszedł do pracy w nowo utworzonym Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, gdzie w prowadzonych operacjach działał pod fałszywymi nazwiskami jako Tomasz Małecki lub Tomasz Piotrowski. W 2009 otrzymał tytuł „Człowieka Roku” przyznawany przez „Gazetę Polską”. Z okresu działalności w CBA głośne stały się trzy sprawy, w których występował pod przykryciem (...)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Kac ... nariusz%29

Mam wrażenie, że nawet Supersaper poddał się nagonce mediów na funkcjonariusza publicznego i uległ łzom posłanki Sawickiej...
Notabene: co z nią dzisiaj?

Nie mam pojęcia co z Sawicką. Nie powinna być posłem i nie jest.

Może i "Agent Tomek" zachował standardy właściwe dla "służb" ale zdecydowanie przekroczył te, które ja stawiam rządzącym (ostrzegam - są wysokie!). Nawet jego działań, może i zgodnych z prawem, nie jestem w stanie zaakceptować moralnie i etycznie (nie chodzi tylko o Sawicką).
Nie uznaję zasady "cel uświęca środki" - taką mam zasadę.
Bez znaczenia jest dla mnie jego przynależność, czy popierający go ludzie, gdyż jak wiesz jestem "apolityczny" - zresztą jak niemal wszyscy na forum (patrz nowy KESC)  

To dokładnie tak samo ja!
Nieważne jaką partię reprezentuje "Agent Tomek" w Sejmie, patrzę na niego jako na funkcjonariusza publicznego wykonującego swoje obowiązki na mocy i zgodnie z prawem. I, tak jak wskazuje tytuł topiku, patrzę na sprawę pod kątem etyki i moralności. Pracowałem prawie 4 lata w egzekucji, 12 lat w kontroli i też miewałem czasami dylematy moralne, ale słyszałem "jak zgodziłeś się robić za psa, to musisz szczekać".  
Taka robota poborcy, kontrolującego, policjanta, prokuratora, agenta CBA, CBŚ, ABW. Nie?

Szczekający pies jest OK do pilnowania nocnego parkingu. Nie oznacza to jednak, że chciałbym go widzieć jako posła.