Teraz jest 06 wrz 2025, 07:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Beznadziejna atmosfera pracy w us 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 sie 2010, 19:29

 POSTY        227
Post Beznadziejna atmosfera pracy w us
Jak w Waszych urzędach skarbowych wygląda współpraca między pracownikami? W moim totalne dno. Jeden na drugiego donosi a kierownictwo udaje, że wszystko jest o.k. Naczelnik też sieje zamieszanie. Co jakaś plota, to już wie i tworzą się kolejne ploty. Wydawałoby się, że w moim us pracują wykształceni, kulturalni ludzie, a tymczasem mam wrażenie, że najważniejsze jest wyszukanie kozła ofiarnego i gnębić go do oporu ...


09 lis 2011, 15:45
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 mar 2011, 20:41

 POSTY        332
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Chyba jesteśmy z tego samego US?  :zeby:


09 lis 2011, 15:48
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2009, 17:12

 POSTY        360
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Bombel anonimowe działanie nie jest żadnym działaniem.
Uważam, że należy na forum wymieniać urzędy, w których atmosfera jest beznadziejna.
Najgorsze w tym jest to, że do naszych jednostek nadzoru docierają informacje i jest grobowa cisza.
Wrzód szybko wycięty nie narobi dużo bólu. Jeżeli się go naprawdę wytnie.


09 lis 2011, 16:58
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA18 maja 2009, 09:33

 POSTY        328
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Jest jeszcze jedna kwestia - atmosfera na poszczególnych piętrach. Na jednym piętrze może być ok, na innym już nie. Wszystko zależy od "góry" - czasami dostrzega problem a najczęściej już nie - bo tak jest wygodniej ;)


09 lis 2011, 17:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Są kraje, gdzie atmosfera w pracy jest, nomen omen, zgoła całkiem inna... ;)

viewtopic.php?f=10&t=1879

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 lis 2011, 17:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
apasko                    



Bombel anonimowe działanie nie jest żadnym działaniem.
Uważam, że należy na forum wymieniać urzędy, w których atmosfera jest beznadziejna.
Najgorsze w tym jest to, że do naszych jednostek nadzoru docierają informacje i jest grobowa cisza.
Wrzód szybko wycięty nie narobi dużo bólu. Jeżeli się go naprawdę wytnie.

No wiesz o wiele prościej jest wymienić te w których jest normalnie. Lista będzie o wiele krótsza.
Wrzód, o którym zapewne piszesz, z pewnością nie zostanie wycięty po doniesieniu, że robi zła atmosferę. Zamiast tego z pewnością będzie ona jeszcze gorsza, a "zawiadamiający" będzie miał przes... jak po lewatywie.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


09 lis 2011, 18:29
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 sie 2010, 19:29

 POSTY        227
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Taka beznadziejna atmosfera w pracy jest wmoim us poł. w wielkopolsce. W moim us prawie każdy z pracowników czyta forum. Gdybym podała nazwę mojego urzędu, to wyobrażam sobie jakie szaleństwo by ogarnęło kierowników i naczelnika. Przykre, że ludźmi kieruje zazdrość, zawiść. Wyczytałam w necie, że z przeprowadzonych badań marketingowych wśród osób pracujących w różnych instytucjach i firmach prywatnych, prawie 75 % ankietowanych spotkało się w pracy z tzw. piekiełkiem. Smutna prawda ...


09 lis 2011, 18:53
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Baskinia                    



W moim us prawie każdy z pracowników czyta forum. Gdybym podała nazwę mojego urzędu, to wyobrażam sobie jakie szaleństwo by ogarnęło kierowników i naczelnika...

Miło nam, że prawie każdy z pracowników czyta nasze forum.
Gdyby tak jeszcze zechcieli i napisać coś od siebie od czasu do czasu... Oczywiście w domu, nie w pracy.
Numeru IP nie zdradzimy... ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 lis 2011, 19:20
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 maja 2007, 19:32

 POSTY        53
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Baskinia cieszę się że poruszyłaś ten temat :piwo: tak jakoś półtora roku temu atmosfera w moim byłym już us "przerosła" mnie.. miałam dwa wyjścia :mur: i  ostatecznie <_<  albo  :dokuczacz:.
Wybrałam to drugie (bo zdrowie ważniejsze, a życie bez tabletek tańsze ;) ) i bynajmniej nie zmieniłam resortu a jedynie miejsce w nim. Lubię swoją pracę, tak więc przeniosłam się z us do uks, trafiłam do naprawdę fajnego wydziału i może wyda Wam się to dziwne, ale tak(!), tak jest(!) - tu jest NORMALNIE - widzę, że jestem oceniana za to co robię, a nie ile wazeliny używam :excl: . A ponieważ działam nadal na tym samym terenie, gdzie mieści się mój były us, i wyniki mam niezgorsze, wiem (ze źródła), że mojej byłej NUS działa to na nerwy.... i baaaaaaaaaaardzo dobrze. :wysmiewacz:
Innych wydziałów nie zdążyłam jeszcze lepiej poznać, ale tu gdzie pracuję, wszelkiego rodzaju leserzy, pod...dalacze i donosiciele są piętnowani, zarówno przez przełożonego, jak i społeczność. W us niestety było odwrotnie - jedni byli od roboty i trzymania gęby na kłódkę, a ci "właściwi", "namaszczeni" czy jak ich jeszcze zwać - od zbierania laurów. Szkoda, bo kiedyś tworzyliśmy naprawdę zgrany zespół, a z tego co wiem, to teraz panuje tam beznadziejna atmosfera, człowiek człowiekowi wilkiem się stał..
Pozdrawiam wszystkich skarbowców, których atmosfera przybiła i czują się bezsilni - rozejrzyjcie się dookoła - może znajdzie się niedaleko jakieś życzliwsze miejsce, z ciekawymi i normalnymi współpracownikami.


Ostatnio edytowano 09 lis 2011, 20:33 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

drobne poprawki..



09 lis 2011, 19:46
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA10 sie 2009, 21:36

 POSTY        27
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Nie rozumiem - piszecie o złej atmosferze, ale oczywiście to "oni" tę atmosferę czynią złą. Oni czyli KTO? Ja myślę, że my sami. NUS najczęściej siedzi w swoim gabinecie, a my sami tworzymy klimat pracy. Pośmiejemy się z A. bo głupi i dołożyli mu dodatkowe zadania za B. który się opieprza. To my chwalimy się jacy z nas cwaniacy, bo "markujemy" robotę, a głupi kierownik tego nie widzi. Piszę MY, bo ja też mam grzeszki. Pracując 20 lat słyszę co mówi się na papierosku. Kto z Was jest bez winy?
Już widzę atak na mój post: chyba piszesz o sobie, to u ciebie tak jest....
Pomyślcie, bez emocji, od kogo zależy atmosfera w pracy.  400 us-ów,16 is, 16 uks i wszędzie (w większości) szefowie ..... No właśnie co robią, że nam się tak źle pracuje.
Ostatnio przy :piwo: gadaliśmy o tym,bo akurat były u nas ankiety. I wyszło nam, że jest gorzej, bo nie ma waloryzacji a jest więcej roboty. Ale to nie znaczy, że jest źle. Wolę pracę w swoim us za ... niż 2 razy więcej w korporacji.
Wiem - trzeba 'pluć" (w swoje gniazdo), bo tak robią inni. Niestety taka moda.
Szkoda, bo lepiej się podnosić na duchu niż dołować.
MRÓWKA cieszę się, że nie tylko mi jest dobrze.


Ostatnio edytowano 09 lis 2011, 20:30 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

poprawiłem conieco interpunkcję...



09 lis 2011, 20:03
Zobacz profil
Początkujący
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2011, 08:00

 POSTY        8
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Baskinia                    



Jak w Waszych urzędach skarbowych wygląda współpraca między pracownikami? W moim totalne dno. Jeden na drugiego donosi a kierownictwo udaje, że wszystko jest o.k. Naczelnik też sieje zamieszanie. Co jakaś plota, to już wie i tworzą się kolejne ploty. Wydawałoby się, że w moim us pracują wykształceni, kulturalni ludzie, a tymczasem mam wrażenie, że najważniejsze jest wyszukanie kozła ofiarnego i gnębić go do oporu ...


Czytam i mam wrażenie, że jesteśmy z jednego US. Jestem pewny, że gdyby nie poklask NUSa, który karmi się plotami i nakręcanymi przez podżegaczy aferami nie byłoby takiej atmosfery. Uważam, że duża rola kadry kierowniczej w tym jaka jest atmosfera w kierowanej jednostce. Przyzwolenie na donoszenie, głaskanie za to donosicieli i ich wynagradzanie za to powoduje, że tracę wiarę w tzw "wspólne dobro"  :zygi:
Donosy, plotki, bezpodstawne skargi / niestety nie dotyczy to wykonywanej pracy czy też posiadanych kompetencji tzw. kozła ofiarnego / to to czym zajmuje się mój NUS. Może kiedyś trafi kosa na kamień...


09 lis 2011, 21:02
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Podobno na Białorusi źle się dzieje. Jest jakiś Szef Szefów i nie pozwala ludziom normalnie żyć. Łukaszenko czy jakoś tak. Podobno nawet za protestowanie na przestępcze działania rządzących - idzie się do łagru... Podobno nawet demokratyczna opozycja - to przestępcy. Bo tak ogłosił BOSS.
Ostatnio okazało się, że urzędnicy w demokratycznej Polsce również nie mogą narzekać.  Nie mogą publicznie ujawniać przestępstw i świństw w urzędach administracji publicznej. Nie nie dlatego, że im dobrze... Wydano jakieś rozporządzenie wprowadzające nowatorski dokument błędnie lub przez pomyłkę zwany kodeksem ETYKI...
Należały poważnie się zastanowić jakie wzorce ETYKI przyświecają autorom tych dokumentów. I dokąd naprawdę zmierzamy...
A teraz (UWAGA! KONFORMIZM!!!) dodam, że w moim urzędzie jest cudnie. Wszyscy chodzą szczęśliwi i uśmiechnięci, pytają podatników w czym jeszcze możemy pomóc... Chętnie zostają na dyżurach do 18 (w poniedziałki - choćby nawet nikt nie przyszedł) i po godzinach - dziękując NUS'om za ilość pracy w pełni uzasadniającą siedzenie w pracy całymi dniami. Koledzy i koleżanki są przemili i bardzo uczynni. Nikt nie podkłada sobie nawzajem świń i nie podpi.dala NUS'om, ani nie liże im d.p... NUSy szukają tylko kolejnej możliwości ulżenia ciężkiej doli pracowników i po założeniu klimatyzacji sobie i kierownikom nadal myślą o pracownikach... ciepło. Mógłbym tak godzinami szczerze i od serca pisać, ale niektórzy mogą w to nie uwierzyć. A wiara czyni CUDa! Muszę pójść na kolejną wizytę... może zmienią mi zestaw prochów na mocniejsze? Wszak wizja w urzędzie to ważna rzecz. Jeśli nie najważniejsza.
Solidaryzuję się więc z tymi którym tak dobrze się układa w pracy. Podobnie jak z tymi, którzy trafiają w totolotka. Też mi się k... wydaje, żę moje życie powinno wyglądać inaczej. Od razu dodam - nie chodzi mi o wakacje w łagrze. I tym pozytywnym akcentem kończę.

A mój cytat na ten tydzień?

"THIS IS WAR!"

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


09 lis 2011, 21:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
Harakiri                    



Podobno na Białorusi źle się dzieje.
(...)
A mój cytat na ten tydzień?

"THIS IS WAR!"


Harakiri! Make love  :wub:  not war!  :zly1:

:rolleyes:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 lis 2011, 21:26
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Beznadziejna atmosfera pracy w us
To tylko piosenka... A jak napiszę "Ciągle pada... asfalt ulic jest dziś mokry jak brzuch ryby..." to będziesz chciał żebym nie czepiał się Grabarczyka? Czy też nie narzekał na pogodę?  :P

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


09 lis 2011, 23:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 98 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: