"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław Lem o swoich doznaniach internetowych
Też mam takie...

W zależności od poglądów politycznych Andrzej Żydek jest albo byłym esbekiem albo bohaterską ofiarą obecnego reżimu, a na warszawskiej Pradze pracują albo anioły bez skazy albo zorganizowana grupa przestępcza.
A przecież istotne jest to, że człowiek tak bardzo kochający swoje dzieci zawiódł je definitywnie.I nie chodzi o sytuację materialną tylko o to,że postanowił je opuścić w sposób ostateczny. To jest jego największą porażką i z tym będzie musiał żyć. Bo bohaterstwem jest każdy dzień,gdy ma się problemy, które cię przerastają.Śmierć jest tylko ucieczką ze strachu i słabości.
Dlatego jego czyn budzi moją litość, ale nie współczucie. Współczucie to wspólne odczuwanie,co sugeruje zrozumienie i akceptację.

I rozumiem, że w ramach tej litości, dołożysz swoją cegiełkę do w.w. kwoty?!
Z góry dziękuję

Wcześniej coś było o kredycie we frankach ze spłatą 450 zł miesięcznie. Już nie wnikając w to czy to kłamała Pani Renata czy ktoś inny, ale skoro kilka tysięcy długów to jest "tragiczna sytuacja rodziny Andrzeja Ż." (z portalu) to nie wiem jak nazwać kredytobiorców, którzy kupili zwykłe M-3 i mają kilkadziesiąt razy większe długi niż ten Pan (a zapewne wśród nas jest mnóstwo takich osób wliczając moją skromną osobę    ).

Nie przeszkadza mi czy ktoś pomoże czy nie, ale zrobiliście z tego tylko polityczną szarpaninę.
Obiwam się, że jakby Pan Andrzej Ż. próbował popełnić samobójstwo po wyborach albo co gorsza pod siedzibą PISu, nie byłoby tu ani jednego postu.

Medea... nie chcę Ci życzyć abyś znalazła się w sytuacji, która doprowadzi Cię do głębokiej depresji. Wtedy nie myśli się takimi samymi kategoriami jak zdrowy człowiek. Każdy problem jest nierozwiązywalny. Dlatego nie mądrzyj się dopóki tego nie zaznasz - lub przynajmniej nie zrozumiesz. Zresztą skąd wiesz jak długo ten człowiek był wg Twoich kategorii "bohaterem" zanim się złamał? Bo każdy kiedyś się łamie. Nie łudź się...

Bronię skarbowców którym narazie nikt  nie udowodnił przestępstwa a już są skazani . Tak jest zawsze  tylko media napiszą kilka zdań  a już jesteśmy wrogami społeczeństwa . Bronię nas wszystkich . Nie jesteśmy mafią , a tak jesteśmy pokazani przez Andrzeja . Mimo że uwagi odnoszą się do wybranej komórki US konkretnego urzedu  to dla szarego człowieka nie ma to znaczenia . Ludzie  nie rozróżniają co to jest Urząd Skarbowy Izba Skarbowa czy UKS . A co dopiero komórki w urzędzie. Jeśli są  jacyś winni  skarbowcy to mają prawo do uczciwego dochodzenia  , kontroli .
Tylko pytanie  kto ma to zrobić żeby stwierdzić  że nie są przestępcami żeby ludzie w to uwierzyli  .  Ile trzeba jeszcze tych kontroli i czy mają je przeprowadzić "prawdziwi polacy "
Andrzej był SB  nie wiadomo jakie grzechy ma na sumieniu , może wielu  ludzi  dręczył  niszczył  nie wiem  . Wiem że gdy ja studiowałem w latach 80-tych  tacy młodzi SB-ecy grozili miom  kolegom ,  że wyrzucą ich ze uczelni jeśli nie będą donosić na nas , na OAZĘ . Kazali im szukać haków   . SB-ecja to nie policja czy harcerstwo . Pamiętajcie niszyła ludziom życie , zdrowie .
Ludzie SB-cja  MORDOWAŁA wrogów systemu .

To dla was może nie ma żadnego znaczenia . Dla mnie ma.
Dziwię się tylko  tak wielu z was popiera PiS i jego program . A to własnie PiS wyplewił  urzedy z SB-ków . I co ten sam PiS po wyborach według was ma powołać Andrzeja do pracy w US czy MinFin.
Zresztą Andrzej skarbowcem był tylko  rok czasu  Czy dobrze pracował czy sam nie popełniał błędów .Czy to wiecie  , Ja niewiem . On napisał że był święty ale inni mieli wobec niego  uwagi ( z którymi oczywiście się nie zgadzał ) . Zaledwie po kilku dniach pracy  w US był pewny że łamano regulaminy , przepisy . Tak mogę w to uwierzyć za czasów  PiS zdarzały się niesamowite historie . Ludzie kierowali urzedami bez powołań ( tj. wskazani przez Naczelnika lub Dyrektora choć oficjalnie nie mieli na to papierka)nie tylko zresztą w skarbówce  .Przecież dobrze o tym wiecie jak było . Ludzi odwoływano z dnia na dzień a ktoś musiał kierować komórkami . Na decyzje trzeba było jednak czekać .Nie wypowiadam się  o kwesti dochodzeń karno -skarbowych bo to nie moja bajka .
I na koniec  czy wam nigdy nie zdarzyło się popełnić błędów . Tylko ten kto nic nie robi jest nie omylny.
Nie znam nikogo z skarbówki z Warszawy , nie mam żadnego prywatnego interesu w tej sprawie  .
Mam swoje zdanie i swoje sumienie . Szanuje  wasze zdanie dlatego więcej nie bedę pisać   w tym temacie .

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Bardzo dobry cytat ANTI bardzo dobry i jeszcze jak korespondujący.

To oceniając co tu są służbowo, a wysilać się nie trzeba co by zauważyć. Tylko jakieś to takie siermiężne, na serio nie mają już nikogo lepszego? Takie socjotechniczki z sms'a już są nie nośne.

I do przedmówcy takie pytanie co znaczy, że urzędami kierowali ludzie bez powołań? Kojarzy mi się to z seminarium ale rozwiń temat tutaj też trzeba łaski Ducha Świętego? Czy wystarczy być dotknięty geniuszem jak Tusk.

referentka1975
Czy Tobie wszystko, jak Pani Wolańskiej kojarzy się z ... polityką ?!
Siła kampanii wyborczej jest jednak wielka.
Stronami w tej sprawie jest Andrzej Żydek i rząd (i to nie cały), a nie Andrzej Żydek i polityka.
A to, że rząd reprezentuje określoną partię polityczną, to już inna sprawa  

Gdyby Żydek napisał taki list do Kaczyńskiego, to ten ostatni byłby już odżegnany od czci i wiary,
obrzucony błotem, postawiony przed TS, a potem zastrzelony i wypatroszony.
I nikt by nie pisał tutaj, że Andrzej Żydek to były SB, więc na pewno jest nie wiarygodny.
Prawda referentka1975?!

Tylko  dla porzadku.
z netu - Urzędująca Rada Ministrów pod kierownictwem Donalda Tuska, powołana przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i zaprzysiężona 16 listopada 2007 (postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 listopada 2007 r. o powołaniu Prezesa Rady Ministrów i postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 listopada 2007 r. o powołaniu w skład Rady Ministrów). Andrzej rozpoczął pracę   18.09.2007r.

Poszukajcie sobie w necie sami  odpowiedzi .

swobodny
No i co w związku z tym?!
W jego przypadku ważne jest nie kiedy zaczął, a kiedy skończył. Bo skończył marnie.
Zaczął za PiS-u, a skończył za PO. Nic dodać, nic ująć  

O ile się nie mylę swobodny miałeś się już nie wypowiadać. Nie to, żeby mi to przeszkadzało, ale sam tak zdecydowałeś  
Jak masz jeszcze jakiegoś ASA w rękawie. to dawaj. Bo dyskusja zaczyna być interesują  

Silniczku, proszę....
Na tym forum są setki wklejanych między innymi przez Ciebie "artykułów" dyskredytujących ludzi, którzy w 4 stopniu linii prostej mieli jakiegoś SB-ka w rodzinie co było wystarczającym powodem do stwierdzenia, że gadają bzdury bo akurat mówili źle o Twoich ulubieńcach albo dobrze o nie-Twoich, więc proszę nie gadaj bzdur o jakimś patroszeniu Kaczyńskiego a przeczytaj jeszcze raz ile razy mieszaliście ludzi z błotem za ich lub ich rodzin przeszłość i preferencje polityczne.

I przestań już prowokować bo to nie jest Hyde Park a ja niestety mam taki charakter, że na głupawe zaczepki zawsze odpiszę   Temat dotyczy tragicznej sytuacji Pana Andrzeja i stwierdzam tylko, że taka nie była.

Nadir, nie wiem jak Ty, ale ja sądzę, że ten wpis jest nie na temat. Tematem jest pomoc Panu Andrzejowi ( nie Adamowi), a nie treść wyrażanych tu opinii przez użytkowników.

Słuchaj no TY referentka, pokaż mi chociaż 1 mój wpis, gdzie dzielę ludzi na SB + UB i pozostałych, a potem pogadamy, i wtedy będziesz miała jakiekolwiek prawo, żeby mnie pouczać  

Do tego momentu natomiast, to możesz mi pogadać, ale do
Bo jak na razie to nie ja wywlekam przeszłość Andrzeja Żydka, tak jakby to miało rzeczywiście jakiś wpływ na nieprawidłowości w US W-wa Praga.
No chyba, że sami SB/UB tam pracują, i tu jest jakiś związek przyczynowo-skutkowy  

Proszę bardzo: viewtopic.php?f=21&t=779&p=80080&hilit=s%C5%82u%C5%BCba+bezpiecze%C5%84stwa#p80080