Teraz jest 06 wrz 2025, 12:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 203 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona
Wsparcie dla Andrzeja Ż. 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Yehuda                    



Mnie zastanawia jeszcze jedno w tej całej sprawie: dlaczego z podpaleniem czekał aż 3 lata? Skoro tak mu na wątrobie leżały "nieprawidłowości" w US?  :glare:
Jak tępym umysłowo trzeba być aby podejrzewać drugiego człowieka, że ten "czekał na sposobną okazję" aby... się podpalić.  <_<  
Ostrzeżenia nie obawiam sie, bo nie naruszam regulaminu: nie obrażam nikogo - wyciągam jedynie logiczny wniosek: człowiek logicznie myślący nigdy nie oskarży kogoś, że ten ktoś mógłby mieć niecny zamiar (by np. zaszkodzić Tuskowi) i czekać z nim na specjalną okazję (końcówka kampanii wyborczej) aby zagrać Tuskowi na nosie i w tym celu oblać się benzyną i podpalić.
Kto ma odrobinę oleju w głowie ten wie, że aby podjąć tak dramatyczną próbę odebrania sobie życia w tak okrutny dla samego siebie sposób, człowiek musi znajdować się w stanie maksymalnej desperacji. A taki stan nie przychodzi nagle - musiał trwać kilka lat.

Adam Żydek nie budziłby takich kontrowersji gdyby nie dwie rzeczy: miejsce i czas - kancelaria premiera (Tuska) i kampania wyborcza. To jego sztab staje na głowie, Tusk wstaje o 7 rano aby wyruszyć w Polskę, a tutaj taki esbek-urzędas wywija mu taki numer! Normalnie wściec się można! Rzekłbym: POchlastać!
I stąd takie wściekłe ataki różnych tępaków: jak on mógł to zrobić Donkowi!   :angry2:
Jaki złośliwy! Wziął i się podpalił. Szlag by go trafił! Nie mógł wybrać innego miejsca? I innej pory?  :zly1:


Grzecho                    



swobodny                    



donos  nie musi być anonimowy   o co chodzi
ponadto z urzędowego punktu widzenia  to były donosy

Nie obraź się ale dla mnie sprawiasz wrażenie osoby pokrzywdzonej donosem Andrzeja...[/b]

Pinero                    



swobodny                    



i chciał coś ugrać dla siebie .

A ty co chcesz ugrać atakując go na tym forum? Bardzo aktywny jesteś w tym temacie...


LOGICZNY WNIOSEK: swobodny nadaje z Warszawy-Pragi.  :dokuczacz:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 29 wrz 2011, 18:52 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



29 wrz 2011, 18:51
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA26 wrz 2011, 08:56

 POSTY        27
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Nad ranem w centrum Kielc z płonącego samochodu uratowano 60-letniego mężczyznę - poinformował Wirtualną Polskę st. sierż. Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Jak podaje Radio Kielce, możliwe, że mężczyzna chciał dokonać samospalenia
:stop:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1d1cb


29 wrz 2011, 18:57
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
swobodny                    



Pod warunkiem że to co napisał to prawda  . Prawda ?
Ale kto  to teraz po kilku latach ustali .
Kontrole liczne stwierdziły że to nie prawda .
To jaka jest Prawda ?
Media zawsze mówią prawdę ?


Samo powzięcie podejrzenia, że nieprawidłowości występują i są tolerowane przez "górę" jest podstawą do dokonania donosu (poinformowania organu nadzorczego o nieprawidłowościach).
Więc nie wiem do czego dążysz, miał zamiatać to pod dywan ???
Wiemy z pism RSK jak wyglądają czasami kontrole w resorcie, więc tu też bym z tym, że to nie prawda był ostrożny, ale też nie przesądzam o czyjejś winie.
Ale skoro Andrzej się podpisał pod donosem, a nie anonimowo robił wszystkim koło d..y to chyba nie może nikt o to mieć żalu.


29 wrz 2011, 19:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Pisałem, gościu pracował w CBŚ na stanowisku kierowniczym, prawo karne miał obcykane.
W policji prawo karne jest, co do zasady, szczególnie przestrzegane, bo na nim pracują, Tyle samo wniosków ile wpływa, tyle wypływa. Nic nie ma prawa się przedawnić, ani zawieruszyć.
Jak przyszedł do skarbówki, to szczęka mu opadła ...
Był przekonany, że musi zgłosić sprawę stosownym organom, bo nie chce iść siedzieć ...
Jedyny błąd jaki popełnił, jako doświadczony pracownik organów ścigania, to fakt, że zgłosił sprawę do MF, zamiast do prokuratury. I wtopił, a raczej spalił sprawę. I nie siedzi, tylko leży (w przenośni i dosłownie)


29 wrz 2011, 19:54
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA23 sie 2011, 22:26

 POSTY        6
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
silniczek
napisz proszę jak wybitny specjalistaod prawa karnego nie wiedział, gdzie nalezy złosić sprawę

nikt też nie zauważył, że u podstaw problemów Andrzeja Ż. leży rząd PiS za którego to w/w odszedł z CBŚ
z jego listu wynika, że praca w KKS to jedynie namiastka dawnej pracy
dopiero problemy nawet w zakresie tej namiastki przepełniły czarę goryczy
niemniej jednak u podstaw problemu leży stan faktyczny jaki powstał w CBŚ po objęciu rządów przez PiS


29 wrz 2011, 20:11
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Oraz koklusz i plamy na słońcu.
Widze, że nastąpił kolejny - tym razem sierpniowy - nalot młodzieżówki PO. Z jakiej daty ten sms Grasia to porównamy daty rejestracji.


29 wrz 2011, 20:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Witaj 22kasiuleczka22, tylko Ciebie jeszcze tu brakowało.
Z czytałaś jego korespondencję, chyba nie bardzo.
Zgłosił do MF, bo uważał, że tak będzie grzeczniej i milej. Wykorzystał drogę służbową niestety.

Zwróciliśmy uwagę kiedy odszedł z CBŚ, ale była to jego decyzja, "nie góry". Pewnie gdyby chciał dalej pracować, to by pracował. Może nie na kierowniczym stanowisku, ale zawsze. Świadomie odszedł na emeryturę i świadomie poszedł do skarbówki. Na upartego można też analizować dlaczego wybrał za młodu SB, i dlaczego chodził do przedszkola.
Tylko po co.
On nie pisze w listach o problemach z Kaczorem i PiS-orami, tylko o problemach w US. I nie od Kaczora, ani od PiS-siorów dostał "wilczy bilet". I nie na Kaczora się skarży, tylko na Tuska
***********************************************************************************************
bradley
Ani chybi, widać "czarno na białym", i zaangażowanie tylko w jednym temacie - Andrzeja Żydka.
Wniosek, sprawa już nie jest kością, ale łopatą w oku (cyklonu)  ;)


Ostatnio edytowano 29 wrz 2011, 20:39 przez silniczek, łącznie edytowano 1 raz



29 wrz 2011, 20:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
22kasiuleczka22                    



nikt też nie zauważył, że u podstaw problemów Andrzeja Ż. leży rząd PiS za którego to w/w odszedł z CBŚ


:brawa:  :brawa:  :brawa:

Jesteś pierwsza która to zauważyła - nawet na Czerskiej przeoczyli.
Zgłoś to szybko Michnikowi. Albo Lisowi do "Wprost".

Ale z drugiej strony już wcześniej odkrył to niejaki "seawolf"

Zaraz, zaraz, co ja mówię, „gdyby”!
Przecież on się właśnie podpalił przed kancelarią Kaczyńskiego!
No, co, nie była to kancelaria Kaczyńskiego?
Jak najbardziej, noooo, uffff, mamy już główny temat do dykusji i sond, co takiego zrobiła IV RP, że nawet po latach powoduje u ludzi takie skrajne reakcje!
Przecież wiedział, że Tuska tam nie ma, bo jeździ Tuskobusem, to znaczy, nie tyle jeździ, ale dosiada się tuż przed celem, ale nie o to teraz chodzi.
To znaczy nie chciał wskazywać na Tuska, a raczej na poprzedniego lokatora tej kancelarii, no, źle mówię?

http://seawolf.salon24.pl/

Tylko jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego on, do diabła nie poszedł pod siedzibę PIS??!! :o

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


29 wrz 2011, 20:36
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
enduro
Ze specjalną dedykacją dla Ciebie:

Samobójca położył głowę pod pociąg


Boże jedyny! Że też ludzie tak łatwo się załamują! Przecież utrata pracy to nie koniec świata!

Oczywiście, łatwo jest mówić, że warto żyć, gdy samemu ma się pracę, jedzenie, dach nad głową i jakiś cel w życiu. Ale ten Chińczyk z Szanghaju nie wyglądał na bezdomnego i niedożywionego. A jednak rzucił się pod koła pociągu, by ze sobą skończyć.

Chwała Bogu, do tragedii nie doszło, bo maszynista pociągu wykazał się refleksem i, gdy zobaczył leżącego na szynach mężczyznę, od razu zaczął hamować.

Ciekawe, czy to doświadczenie zmieni niedoszłego samobójcę. Pamiętacie taką scenę z filmu "Trzy kolory. Biały", gdzie grany przez Janusza Gajosa mężczyzna chce popełnić samobójstwo i przez samo doświadczenie dotknięcia śmierci przechodzi wewnętrzną przemianę? Może i ten desperat się teraz zmieni? Może stanie się człowiekiem, który żyje pełnią życia? Kto wie...

http://www.fakt.pl/Samobojca-polozyl-gl ... 848,1.html
*********************************************************************************************

Monitorowana śmierć we wrocławskiej izbie wytrzeźwień


We wrocławskiej izbie wytrzeźwień żywcem płonęła kobieta. Choć do łóżka była przypięta pasami, pracownicy twierdzą, że podpaliła się sama. Prokuratura ma zapis z monitoringu, ale dotąd się z nim nie zapoznała. Do makabrycznego wypadku doszło przez serię rażących zaniedbań pracowników izby. Dwóch z nich zwolniono dyscyplinarnie
(...)
http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... zwien.html


29 wrz 2011, 20:44
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA17 wrz 2011, 17:07

 POSTY        3
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.


Na upartego można też analizować dlaczego wybrał za młodu SB, i dlaczego chodził do przedszkola.
Tylko po co.
[b]

No to kolego pojechałeś bagatelizując i zestawiając z przedszkolem przynależność do SB i to od wczesnych lat osiemdziesiątych.


29 wrz 2011, 21:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
silniczek                    



enduro
Ze specjalną dedykacją dla Ciebie:

Samobójca położył głowę pod pociąg


*****************************
Monitorowana śmierć we wrocławskiej izbie wytrzeźwień


Wierzysz że to POjmą?!  :lol:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


29 wrz 2011, 22:15
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA26 wrz 2011, 08:56

 POSTY        27
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
silniczek                    



Pisałem, gościu pracował w CBŚ na stanowisku kierowniczym,


:mur:

podobno A. Żydek był kierownikiem ZUS-u w Szklarskiej Porębie i Kłocku


29 wrz 2011, 22:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
(...)
Pani Pitera w swoich światłych analizach godnym ministra tego rządu idzie dalej:

„Trzeba ustalić, co się stało, że miał tak potworne długi i zobowiązania, bo to właśnie one, a nie niesprawne działanie instytucji państwa były prawdopodobnie przyczyną jego desperackiego kroku - podkreśliła. - Musieliśmy zrobić własną kontrolę, która wykazała tylko drobne uchybienia w urzędzie.”. Dodała dla maluczkich, że Pan Andrzej  miał sporą emeryturę za pracę na kierowniczym stanowisku w CBŚ! Pani minister musi więc rozliczyć, co z tymi pieniędzmi zrobił

Ty enduro - ja silniczek, zobaczymy, kto wytrzyma więcej  :)
Jak coś piszę enduro to bez pudła, a do tego mam niezłą pamięć, kojarzę fakty, nie robię błędów ortograficznych i jestem cholernie cierpliwy (mówiąc skromnie oczywiście, bo z zasady nie lubię się przechwalać) ;)
Jeżeli więc chcesz kopać się z koniem - to służę uprzejmie  :P


29 wrz 2011, 22:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Wsparcie dla Andrzeja Ż.
Kiedy płonie człowiek - Witold Gadowski

27.09.2011 /kilka ujęć bez montażu/

Człowiek płonie tłustym ogniem, przed kancelarią premiera zamieszanie.
Kilka minut później zaczynają jazgotać telewizory.
TVN i im podobni podają informację, że zdesperowany mężczyzna, który podpalił się przed kancelarią Donalda Tuska uczynił to ze względów ekonomicznych, kolportowana jest wersja o jego gigantycznych długach. Dyżurne autorytety snują rozważania na temat poczytalności ofiary, pojawia się sugestia, że był niezrównoważony....
Krótki flash
Minister Julia Pitera, w wywiadzie dla RMF FM, mówi o wielkich długach Andrzeja. Bagatelizuje zarzuty jakie stawiał urzędnikom skarbowym. - Drobne nieprawidłowości – rzuca z wystudiowanym, telewizyjnym uśmiechem.
Krótki flash
Przed domem rodziców Renaty, żony płonącego człowieka, pojawia się sfora dziennikarzy.
Pierwsi są przedstawiciele tvn, łaszą się, proszą o rozmowę, udają współczucie, podkreślają, że nie mają wiele wspólnego z tymi którzy poddawali w wątpliwość poczytalność Andrzeja.
Nagrywają kolejny odcinek „Uwagi” - sprzeda się jak ciepłe bułeczki, a wieczorem w „serwisie informacyjnym” znów wrócimy do wersji o niezrównoważeniu, wersji skleconej w „tuskobusie”.
Krótki flash
Renata wychodzi do dziennikarzy, jest smutna, ale ufna. Dojechali pracownicy jednej z gazet, kilku śmierdzi wódą, coś nieporadnie babrają w swoich notesach. Głupawe uśmiechy za plecami.
Krótki flash
Renata, żywa, niewysoka blondynka. Silna, dłonie żylaste, od dzieciństwa nawykłe do ciężkiej pracy w gospodarstwie. Mówi zdecydowanym głosem.
 -  Nigdy nie pozwole zrobić z niego wariata. On był bardzo świadomy i mądry. Gdybym ja wiedziała jak on w środku cierpi. Ta skarbówka była jak kula w jego głowie. Gdy pozbawili go pracy nie mógł sobie znaleźć miejsca.
Legendarne długi to ledwie kila tysięcy złotych. Pieniądze nie były motywem czynu.
Cięcie, wyjście z czerni
Poruszające zdjęcia Stacha Markowskiego z 21 marca 1980 roku. Tłumek szaro ubranych ludzi niedaleko linii A-B na krakowskim Rynku. Zbici w ciżbę, milczący, na betonie tłusta plama.
Tu kilka minut wcześniej palił się człowiek. Wokół jak padlinożerne ptaki, krążą tępo uśmiechnięci tajniacy. Stachu nerwowo robi zdjęcia. Jedyny ślad po proteście Walentego Badylaka.
Czereda dziennikarzy chla w pobliskim „Klubie pod Jaszczurami” - czekają na oficjalną wersję wydarzeń.
Stachu ucieka, gonią go esbecy - „dziennikarze” spokojnie zjadają tanią zupkę w klubie i dopijają deficytowe piwo.
Propaganda puszcza w obieg wersję o obłędzie Badylaka, o śmieszności jego postulatów.
Krótki flash
Zdjęcia Staszka na wystawie. Rok 2011, otwierają Jerzy Buzek i Hanna Gronkiewicz Waltz – duże słowa, puste „refleksje”, Staszek nieobecny, niezaproszony.
Cięcie. Wyjście z czerni
Siedzimy w skromnej kuchni, pijemy kawę – plujkę. Obok ojciec i matka Renaty.
Ojcu niedawno wycięto nerkę (nowotwór), babcia delikatnie wyprowadza z kuchni troje malutkich wnucząt (dwoje bliźniaków).
Renata wpatruje się nam w oczy, jakby chciała z nich wyczytać, odpowiedź na pytanie czy wierzymy w to, że Andrzej wiedział co robi?
Andrzej był zaszczuty, trochę jak Falzmann.
Odkrył afery, drobiazgowo je udokumentował – nikt nie chciał się nimi zająć. Dostał wilczy bilet,,,,
-  Nie potrafił się pogodzić z takim draństwem, nie wiedziałam że aż tak cierpi – mówi Renata
Andrzej podpalił się przed kancelarią premiera
Dziennikarze chwilę czekali na oficjalną wersję i ruszyli na żer.
Jedni, aby cmokać z zachwytu nad kolejnymi „osiągnięciami” polityki miłości i „tuskobusu”, drudzy, aby wytropić żonę desperata, potwierdzić tezy propagandy.
Katarzyna Kolenda nie przyjechała do żony, została w „tuskobusie”, ale i tak wie jak było.
Cięcie.
Oglądamy stare zdjęcia, Staszek wspomina tamten krakowski Rynek, ciszę, strach, kłamstwa i Badylaka.
Spoglądamy na Renatę, chyba już zrozumiała przez co będzie musiała przejść.
Andrzej wykrzyczał swój protest, to było wszystko co w sobie miał, wszystko czym dysponuje samotny, zaszczuty człowiek.
Siedzimy w ciszy... zaczekamy aż wydobrzeje, aż wróci...
Nie popełnimy tego błędu co w 1980 roku. Czas aby ludzie nie byli sami.
Krótka scena pożegnania na ganku wiejskiego domu, świetne powietrze, noc.
Stoimy ze Stachem i spoglądamy na jarzące się w oddali światła wielkiego miasta.

Komentarz internauty:
Jest nadzieja, ze ktoś się sprawą na serio zajmie. Dziękuję.
I za to, ze wspomniał Pan o Walentym Badylaku, o którym wszyscy jakoś w swoich notkach "nawiązujących" zapomnieli.
Ale Kraków pamięta.
p.s. Czy gdzieś w necie można obejrzeć zdjęcie Staszka Markowskiego?

http://wgadowski.salon24.pl/


30 wrz 2011, 05:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 203 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron