(...)
Rzeczniczka prasowa resortu finansów Małgorzata Brzoza poinformowała PAP w poniedziałek, że Andrzej Ż. był zatrudniony w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga na podstawie umowy na czas określony od 18 września 2007 r. do 30 września 2008 r. W styczniu 2008 r. poinformował Ministerstwo Finansów o nieprawidłowościach istniejących w tym Urzędzie.

"W efekcie tych informacji przeprowadzona została trwająca ponad dwa miesiące kontrola resortowa, która nie wykazała żadnych istotnych nieprawidłowości. W lipcu 2010 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga wystąpiła do Ministerstwa Finansów z prośbą o pisemną informację w tej sprawie" - poinformowała rzeczniczka. Wyjaśniła, że postępowanie prokuratury związane było z doniesieniem dotyczącym popełnienia przestępstwa z art. 231 kk w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga. Brzoza dodała, że w sierpniu 2010 r. Ministerstwo Finansów udzieliło prokuraturze odpowiedzi, a następnie przesłało kopie stosownych dokumentów, o które prokuratura występowała - w sumie 2 tomy akt
(...)
Więcej... http://gwno.pl/1,91446,10360460,Spr ... z1Z5k6o2Ni
*********************************************************************************************

(...)
Komentarz Julii Pitery do tragicznego aktu desperacji samo podpalenia prze Kancelarią Premiera:w "Kontrwywiadzie" w RMF FM stwierdziła w kontekście piątkowego samo-podpalenia przed kancelarią premiera, że za czasów rządu PO-PSL "po raz pierwszy państwo reaguje na wszystkie skargi obywateli", a premier wydał w tej sprawie specjalną dyspozycję. Minister podkreśliła, że "to jest coś, czego w Polsce nigdy dotąd nie było"

I ma rację. Takiej bezczelności interpretacji tego smutnego krzyku rozpaczy za żadnych rządów po 1989 roku nie było. Za cichym przyzwoleniem mediów, które posłusznie dramat okrzyknęli Incydentem.

Pitera potwierdza, ze nieszczęśnik pisał, kilka razy (sic!) odwiedzał Kancelarie Premiera. Ale: Opis jego sprawy wyglądał poważnie, ale w listach Andrzeja Ż. nie było informacji o doniesieniu do prokuratury, nie było żadnych dowodów, żeby zawiadomić prokuraturę - mówiła w RMF FM. - Pisał nie tylko listy, przychodził też do kancelarii premiera. Pisał o uchybieniach, ale nie przedstawiał dowodów - dodała.

Jej wypowiedź doskonale opisuje drogę, która przebył Pan Andrzej, aby wreszcie dojść do przekonania, że stanął przed murem nie do pokonania. Opisywał poważne nieprawidłowości, a pani Pitera czekała aż przeprowadzi śledztwo sam i przyniesie jej dowody! Czyli: obywatelu, okradziono Ciebie? Przynieś odciski palców, adres, numer telefonu oskarżanego to rozpoczniemy śledztwo!

Pani Pitera jako urzędnik państwowy ma psi obowiązek zgłoszenia podejrzenia ”poważnie wyglądającej sprawy „ do organów ścigania, a nie dokonywać sprawdzenia przez urzędników US, którzy byli oskarżani.

Tu się jawi kolejna zasada tego rządu: powierzanie funkcji kontrolnych osobom odpowiedzialnym za prawidłowe wykonywanie obowiązków w obszarze kontrolowanym. (vide Miller i jego Komisja).Stosując tą zasadę można być pewnym, że wszystkie niewygodne dla kontrolujących informacje zostaną zamiecione sprawnie pod dywan.

Pani Pitera w swoich światłych analizach godnym ministra tego rządu idzie dalej:

„Trzeba ustalić, co się stało, że miał tak potworne długi i zobowiązania, bo to właśnie one, a nie niesprawne działanie instytucji państwa były prawdopodobnie przyczyną jego desperackiego kroku - podkreśliła. - Musieliśmy zrobić własną kontrolę, która wykazała tylko drobne uchybienia w urzędzie.”. Dodała dla maluczkich, że Pan Andrzej  miał sporą emeryturę za pracę na kierowniczym stanowisku w CBŚ! Pani minister musi więc rozliczyć, co z tymi pieniędzmi zrobił
(...)
http://1maud.salon24.pl/

po co wysyłano kolejne???
Ponieważ kontrola nie uprawdopodobniła donosów Pan A. Żydka robiono kolejne kontrole, ... a Pan A. Żydek pisał i pisał kolejne donosy.
Dla mnie taka sytuacja jest nie normalna. Człowiek z zaburzeniami ma dużo czasu na pisanie donosów, a wszystkie instytucje państwa muszą wielokrotnie sprawdzać te same informacje.
Czy ktoś z piszących na forum miał kiedykolwiek przyjemność być kontrolowanym przez MF, IS i prokuraturę?
Naprawdę uważacie, że takie kontrole to nic takiego i polegają na zamiataniu brudów pod dywan?

Pamiętajmy, że donosy pisał były SB-ek (umiał to robić, mamy przykładowe pisma na portalu), który w Warszawie jedyną pracę jaką potrafił sobie znaleźć polegała na pilnowaniu wózków sklepowych i parkingu. ??? Taki wielki specjalista doskonale znający prawo karne materialne, kodeks postępowania karnego ale również wielu innych ustaw np. Kodeks Spółek Handlowych, ustawy o rachunkowości, ustawy o zamówieniach publicznych, ustawy kodeks cywilny i wielu innych pokrewnych dziedzin prawa  

UWAGA UWAGA !!!
może jutro kolega (bardzo prawy i dumny z demokratycznego państwa prawa) z pokoju  napisze na Was donosik do prokuratury, że nie płacicie abonamentu za radio słuchane w pracy Toż to prawie przestępstwo, a on przestępcą nie chce być !!!

Skarbowcy dali się nabrać  , tak jak opinia publiczna piekarzowi z Legnicy. BRAWO

enduro
Witamy na skarbowcach, jak miło, że do nas dołączyłeś. Nie mamy kwiatów na stanie, ale mamy

No, w związku z tym zmieniono Kierownika Referatu i wysłano 8 kolejnych kontroli.
Masz rację, w życiu bym na to nie wpadł  

Niekoniecznie, wystarczyło, żeby sprawdziła to tylko prokuratura. Jakie oszczędne rozwiązanie prawda?!  

No niestety, tak uważamy, bardzo nam przykro z tego powodu  

No wiesz co, jak możesz dzielić ludzi na SB-ków, współpracowników i ... pozostałych, to nie humanitarne, i niezgodne z ... linią partii  
Fakt, pisma pisać umie, wypowiadać się też umie (nadmieniam, że on jeszcze żyje, więc należy posługiwać się czasem teraźniejszym)  

No TAKI WIELKI to może nie, ale faktycznie dość dobrze orientuje się w tych przepisach. A co najważniejsze, wie do czego służą ....  

Za radio w pracy płaci pracodawca, więc spoko, z tym problemu nie będzie  
I ostatnie zdanie, najważniejsze: Skarbowcy właśnie nie dali się nabrać. A ku ku  

kierownik Referatu odszedł na emeryturę

Nie jestem karnistą   , nie znam się na tej procedurze  ale może mi ktoś wytłumaczy  jakie konkretnie  przekręty wykrył  Pan Andrzej. Z tego co czytam  chodziło o przedawnianie spraw karnych ale czy to były jakieś wybrane czy towarzystwo się niewyrabiało czy szef cymabał wrzuci sprawy do szuflady i zapomniał ( wzglednie nie wiedział co z nimi zrobić )  .
W  donosach  wskazywał że sam jest the best a koledzy nie bo się nie wyrabiają ( donosił więc  na swoich kolegów nie tylko na szefów ) .Co wszyscy w US to czarne charaktery . Czy on nie miał za dużych aspiracji kierowniczych .
Co do sprzedaży wedlin w US do rzeczywiście trochę nie tego ale w piwnicy Ministerstwa Finanów widziałem kiedyś  jak sprzedawano jabłka . Nie wiem kto ale kasy nie miał .
W donosach brakuje rzeczywiście trochę faktów konkretnych spraw .
Nie wiem na ile jest to prawdziwe  ( ktoś napisał  w komentarzach )  do SB wstąpił  w 1982  (tj. w stanie wojennym co też mi się nie podoba tak mu się solidarność nie podobała) . Tyle lat pracował  w słuzbach SB CBŚ i niczego się nie dorobił? . Czy to nie  dziwne .  Odszedł  służb odszedł na emeryturę w 2006 roku – akurat trwała akcja dezubekizacji mundurowych zarządzona przez ówczesnego szefa MSWIA Ludwika Dorna (l.).  . Czy jego emerytura jest  według was za mała  ( w wieku 49)lat  ? . Czy dezubekizacja nie była słuszna ?
Prawnik  z doświadczeniem ,  żona nie mogą znaleźć pracy w Warszawie ?
I ostatnia rzecz która mnie irytuje ; Żona pana Andrzeja w jednym z wywiadów powiedziała że nie mają na opłaty  na żłobek dla namłodszego i przedszkole  dla dwójki starszych . Obydwoje nie pracują a dzieci w żłobku i w przedszkolu .?
Powiecie że się czepiam , że tragedia że jak wogóle śmiem .
Może nie rozumiem ludzi którzy podejmują takie kroki .
Dla mnie  targnięcie  się na swoje życie jest przejawem słabości nie odwagi .
Ktoś  wspomniał piekarza z Legnicy , bohatera  mediów trochę w tym racji  . I jeszcze kampania  wyborcza w tle...

Podaj proszę jakiś link do źródła tej informacji

Faktycznie powiem, że "się czepiasz , że tragedia że jak w ogóle śmiesz..."
Chciałbyś aby dzieci nie korzystały ze żłobka i przedszkola. Czy do szkoły również nie powinny później chodzić? Wiadomo luksus... Piszesz tak jakby było to równoważne jeździe do Urzędu Pracy po zasiłek Lexusem...
A targnięcie się na życie w sposób, który ma zwrócić uwagę na to co się w Polsce dzieje jest przejawem desperacji. I odwagi. Chociaż ja bym zdecydowanie inaczej reagował na doznane krzywdy.
Co do kampanii wyborczej to faktycznie... mógł zaczekać. Tak jakoś nieelegancko w stosunku do rządzących...  Psuje ten rajski wizerunek zielonej wyspy tonącej w oparach absurdu...

Masz mopnopol na pisanie bzdur?


Kolego łykasz wszystko jak pelikan. Dobrze, że nie prowadzisz kontroli podatników.

enduro
Na nic nie mam monopolu, grzecznie poprosiłem o podanie linku do informacji o tym, że Kierownik Referatu przeszedł na emeryturę. Możesz podać ten link, czy nie możesz?!

Bzdury łykasz, a sarkazmu kolego skarbowcu nie załapałeś

Małe dziecko najlepiej rozwija się przy rodzicu (skoro i tak siedzi w domu). Żłobek to smutna konieczność rodziców którzy muszą pracować a nie ma dziadków którzy się nimi zaopiekują.  
Nikt nie zapewni  dziecku lepszej opieki a i dzieci w żłobkach zdecydowanie  częściej chorują . Przedszkole  rozwija może i tak ale rodzic też może tego wszystkiego nauczyć musi tylko chcieć.
Moje dzieci wcale nie były szczęśliwe, że rano musiały wstać a w żłobku to dopiero rozpacz, był płacz, ale jak mówiły opiekunki trzeba odwrócić się i wyjść i nie zważać na nic.
A dla twojej wiadomości szkoła jest obowiązkowa .
Ale  w tym wszystkim chodzi mi o rozsadek i odpowiedzialność za rodzinę.
Są priorytety życiowe, po  co im Internet, kablówka jak brakuje im na jedzenie ?  
....Psuje ten rajski wizerunek zielonej wyspy tonącej w oparach absurdu...
tak najbardziej dostało mu się od PiS u (deubekizacja) Harakiri jakbyś nie zauważył....
A co kolega Andrzej robił w SB ???.
Wiesz  ???? może czy zajmował się  działaczami związkowymi, może duchownymi, może łamał  ludzi żeby donosili na kolegów z pracy, sąsiadów.
Sorki, to co zrobił czyni z niego bohatera bez względu na wszystko ????
I jeszcze raz proszę wytłumaczcie mi jakie przekręty wykrył. I był taki mądry po kilku miesiącach pracy. To że szefowie są do du...( bezpartyjni,  z PO, PiS, PSL czy innej  zarazy)  tak jest prawie w każdym  urzędzie czy firmie państwowej i prywatnej. Tak jest wszędzie w wojsku , policji w partii politycznej, szkole i kółku gospodyń wiejskich. Księża też narzekają na proboszczów, biskupów. A twój szef i szef twojego szefa jest ok ?
To nie są przekręty, ale polska szara rzeczywistość, wcale nie gorsza niż na świecie.

Z listu Andrzeja Ż:

...W dniu 18 września 2007 roku podjąłem pracę na stanowisku inspektora w Samodzielnym Referacie Karnym Skarbowym(zwanym dalej Referatem) Urzędu Skarbowego Warszawa Praga
...Zgodnie z obowiązującym wówczas Regulaminem US, zatwierdzonym przez Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie, Referat podlegał bezpośrednio pod Naczelnika US, a więc pod Panią Bożenę Sz.. (ale jedynie na papierze, gdyż Pani Naczelnik US, bez stosownej delegacji prawnej, „przekazała nadzór” nad Referatem Pani Danucie B)
... W drugiej połowie listopada 2007 roku Pani Danuta B.zostaje awansowana na stanowisko p.o. Z-cy Naczelnika US, a dla Józefa G. utworzono specjalnie nowe stanowisko Kierownika Referatu.
... W styczniu 2008 roku przesłałem na adres emailowy Pana J. T. – Dyrektora Departamentu Kontroli MF zawiadomienie o znanych mi faktach łamania prawa w US. Nie był to anonim tylko list podpisany z imienia i nazwiska, z podaniem adresu emailowego i telefonu kontaktowego. W emailu tym podałem wówczas tylko znane mi wtedy fakty
...Po upływie około dwóch do trzech miesięcy skontaktował się ze mną telefonicznie pracownik Ministerstwa Finansów Pan M.N. i doszło do naszego pierwszego spotkania.
... W kwietniu 2008 roku dowiedziałem się, że Józef G. zamierza odejść z pracy w US na podobne stanowisko w swojej rodzinnej miejscowości, a dokładnie  w Urzędzie Skarbowym w Zambrowie, co nastąpiło z dniem 1 maja 2008 roku.
... Chyba w czerwcu 2008 roku został zmieniony Regulamin US i nadzór nad Referatem ponownie, ale po raz pierwszy oficjalnie, objęła Danuta B.

Mój przelew też juz poszedł.