Detaliczny przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej stuka do drzwi jednego z domów. Otwiera dość młoda kobitka, z dużym biustem. Wokoło biega trójka dzieciaczków. - Czy mogę pokazać produkty? - pyta komiwojażer. - Oczywiście. Koleś wyjmuje towary i pyta mamuśkę, czy zna choć jeden z nich. - Tak. Wazelinę. Często jej używamy z mężem. - Oooo.... Do czego? - Do seksu. - Proszę pani, działam w tej branży już 9 lat. Do tej pory wszyscy mówili, że smarują wazeliną zawiasy. Ewentualnie łańcuch w rowerze. A pani tak bezpośrednio... Jak państwo tego używają? - Normalnie. Smarujemy klamkę drzwi od sypialni, żeby dzieciaki nie otworzyły...
Tato kupił Jasiowi na urodziny łuk. Jaś pyta: - A co to takiego i co się z tym robi? Tato objaśnia: - To jest łuk i z tego prehistoryczni ludzie strzelali do zwierząt i potem mieli co jeść, a wiesz co najlepiej to ja Ci pokażę. Otwórz okno i tak tu się naciąga cięciwę, tu się wkłada strzałę a tak się strzela! I trafił w krzaki za oknem i słychać podwójny okrzyk: - AAAAŁŁŁŁŁAAAAA...... Tato mówi do Jasia: - Leć no po tę strzałę i mów co się stało. Jaś wraca bez strzały i mówi, że ma dwie wiadomości, dobrą i złą. - Wal Jasiu - mówi Tato. - Dobra to ta, że Tata trafił sąsiada w członka. A zła to taka, że mamie w oba policzki.
Kazik od zawsze robił to co lubił: całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku? I kim do cholery jesteś? - To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie dodał. - Że co? Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię! - To nie takie proste. Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie. Kazio pomyślał przez chwilę i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - Chcę powrócić jako kura - odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr. Jak ci się podoba bycie kurą? - No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje - Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko - Jak mam to zrobić? - Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle chlus i jajko było już na ziemi. - Łoł to było zajebiste - powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony: - Kazik co ty robisz? Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!
07 wrz 2011, 04:27
Re: Pośmiejmy się
Pracownik US wybrał się na narty. Założył je, spiął się... i szusuje... Jeden zakręt... Drugi zakręt... Trzeci... i jak się nie wyłoży. Narty zgubił...Toczy się po zboczu... Na koniec jak nie przywali w drzewo... Leży bez ruchu. Dopadają go ratownicy - patrzą: ręce i nogi połamane... zęby zdecydowanie przerzedzone... twarz zmasakrowana... a jednak z ust wydostaje się lekki jakby chichot i niewyraźnie mamrotane słowa: .... .... "c..j... i tak lepiej niż w pracy..."
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
08 wrz 2011, 12:32
Re: Pośmiejmy się
Lider SLD pod parasolem PiS
Załącznik:
634510746419384370.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
08 wrz 2011, 17:01
Re: Pośmiejmy się
W noc poślubną młode małżeństwo rozbiera się przed pójściem spać. Nagle mężczyzna podaje żonie swoje spodnie, mówiąc: - Załóż je, kochanie. Żona przymierza spodnie, ale oczywiście w pasie weszłyby dwie takie jak ona, więc zrezygnowana mówi do męża: - Nie mogę nosić twoich spodni! Mąż na to: - Dokładnie rybko, w tym domu to ja noszę spodnie i jestem mężczyzną, więc będę o wszystkim decydował. Jasne? W tym momencie żona ściąga swoje skąpe stringi i podaje je mężowi mówiąc: - A teraz Ty kochanie... przymierz proszę. Mąż wciąga stringi, ale idzie mu to opornie i stringi zatrzymują się w połowie ud. - Och skarbie... - mówi - ... nie wejdę do twoich majtek. - Cóż... - żona na to - ...i niech tak zostanie, dopóki nie zmienisz zdania co do spodni.
Rozmawiają dwie koleżanki i jedna mówi: - Wiesz co, im jestem starsza, tym mąż bardziej się mną interesuje. A na to druga: - Dziwisz się, przecież jest archeologiem.
09 wrz 2011, 04:06
Re: Pośmiejmy się
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
09 wrz 2011, 19:30
Re: Pośmiejmy się
Rozmawia dwóch kumpli: - Słuchaj Stary - mówi jeden - Beata i ja rozwodzimy się. - Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę! - No cóż, odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić. Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy. Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę, wyrobić sobie gust kulinarny, muzyczny i robić zapasy w sklepie. - I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo cię zmieniła? - Nie, nie jestem zgorzkniały. Teraz jestem tak dobry, że ona na mnie nie zasługuje. *** Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi: - Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder! Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta: - Jak było? - Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec. Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta: - Jak było? - Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski. Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta: - Jak było? - Normalnie - odpowiada Polak. Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem: - Który płynął ostatni? *** Mama miała dwóch synów: optymistę i pesymistę. Chciała im wyrównać trochę szans w życiu i postanowiła, że na gwiazdkę da im nieco odmienne prezenty - optymiście coś dołującego, a pesymiście coś wystrzałowego. Jak pomyślała, tak zrobiła. Pesymiście kupiła kolejkę elektryczną z rozjazdami, tunelami, semaforami... słowem odlot. Dla optymisty miała coś gorszego; zapakowała do pudełka końską kupę. Przyszła gwiazdka, chłopcy dostali prezenty, obejrzeli je, i mama pyta pesymisty: co też mu Mikołaj przyniósł. A ten jak nie zacznie narzekać: że kolejkę elektryczną, ale na pewno nie działa, pewnie się szybko zepsuje, ma zepsute tory itd. itp. No więc mama podeszła do optymisty; - A ty, co tam synku dostałeś od Mikołaja? - Konika, ale chyba gdzieś uciekł?! *** Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę. - Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta. - A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz. *** Telegram z Kalifornii: - Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy skremować zwłoki? Odpowiedź z Londynu: - Jedno i drugie, lepiej nie ryzykować. ***
13 wrz 2011, 10:27
Re: Pośmiejmy się
Przez ostatnich kilka lat rząd ciężko pracował i wydawał pieniądze podatników na badania nad akceptowalnym poziomem bezrobocia... Doszli do wniosku że 15% stopa bezrobocia jest akceptowana przez 85 % społeczeństwa....
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
13 wrz 2011, 12:49
Re: Pośmiejmy się
Wchodzi facet do baru z krokodylem. - Proszę wyjść! On jest niebezpieczny! - On jest bardzo miły, i nikomu nie zrobi krzywdy, mogę to udowodnić. - Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma zagrożenia, to może pan zostać. Facet prowadzi krokodyla na środek, wali pięścią trzy razy w łeb krokodyla i mówi: - Otwórz gębę! - Krokodyl otwiera, a facet zdejmuje gacie i wkłada przyrodzenie do środka, następnie wali znowu trzy razy i mówi: - Zamknij gębę! Krokodyl zamyka, i wszyscy widza jak zęby krokodyla zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Facet chowa interes i mówi: - Może ktoś chce spróbować? Odzywa się kobiecy głos: - Ja, ale niech pan nie bije mnie tak mocno w głowę...
Dlaczego? 1. Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypier***e..." 2. Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypier***e". 3. Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pier***ić nie będę!" 4. Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypier***e, że ty nawet nie zauważysz kiedy" 5. Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypier***e z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypier***e! W kosmos gołymi rękami..."
*** Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników. - Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek? - Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy. - Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu. - Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta. - No, tak sobie. Pracujemy pomalutku... - Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym... - Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar! - A płacą chociaż dobrze? - Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem... - Taa i te ceny złodziejskie... - Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...
***
Amerykanin, Niemiec i Rusek mieli nakarmić kota ostrą musztardą. Amerykanin położył dwa kawałki wołowiny, a między nimi spodek z musztardą. - To przekupstwo! - krzyczy Rusek. Niemiec posmarował kawałek wołowiny musztardą, a drugi zjadł. - To oszustwo! - krzyczy Rusek. Rusek zjadł wołowinę, posmarował kotu pod ogonem musztardą. Kot zamiauczał żałośnie i wszystko wylizał do czysta. Na to Rusek: - Zwróćcie uwagę towarzysze, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach.
14 wrz 2011, 09:42
Re: Pośmiejmy się
-W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno. Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła: -Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka!
14 wrz 2011, 10:13
Re: Pośmiejmy się
Sobota późny wieczór. Mąż wraca do domu zalany w trupa. Śmierdzi od niego wódą na odległość kilku metrów. Ubrania poszarpane, koszula rozdarta, czupryna rozczochrana - ogólnie wygląda jak każdy menel z pobliskich osiedli. Z hukiem otwiera drzwi a tam żona już czeka na niego z wałkiem w ręku. On patrzy na nią i pochwili zaczyna chodzić po całym domu. Wyrzuca rzeczy z szafy, sprawdza szuflady, zagląda w każdy kąt. - Czego tak szukasz? - pyta się wprawiona w osłupienie żona On przerywa na chwilę i spogląda na wałek trzymany w ręku ukochanej poczym zaczyna mówić błagalnym głosem. - Odrobiny zrozumienia, chociaż odrobiny... *** Jasio pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca sie do ojca: - Tatusiu, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie? - W domu nie ma ani kropli wódki. *** Do baru wpada facet z małpą. Zamówił drinka a małpa zaczęła skakać po barze. Wyjadła orzeszki z miseczki, potem cytrynę, w końcu skoczyła na stół bilardowy i połknęła bilę. - Panie - woła barman. - Pańska małpa połknęła całą kulę do bilarda! - Niech się pan uspokoi! Ona zjada wszystko, co zobaczy. Ja za wszystko zapłacę! Po tygodniu ten sam facet przychodzi znowu z małpą. Ponownie zamawia drinka a małpa znowu zaczyna skakać po barze. Znalazła oliwki. Wzięła jedną, wsadziła sobie do tyłka, a potem zjadła. - Panie - mówi zdegustowany barman - ta małpa najpierw wsadziła sobie oliwkę w tyłek a potem ją zjadła! - Tak, tak, ona dalej zjada wszystko, co zobaczy. Tylko odkąd połknęła tę cholerną kulę do bilarda, to najpierw musi sobie przymierzyć. *** Wraca żołnierz z wojska. Zachodzi do domu a tam na łóżku pod ścianą siedzi trójka dzieci. - Czyje to dzieci? - pyta żonę. - Wszystkie nasze. Pamiętasz jak cię brali do wojska? Ja wtedy brzemienna byłam, tak i Kola się urodził. A potem pamiętasz, jak Cię odwiedzałam? - Tak - I Wania przyszedł na świat.... - A trzeci?! - pyta zdenerwowany mąż. - A coś Ty się tak tego trzeciego uczepił? Siedzi sobie, to niech siedzi... *** Lekarz do pacjentki: - prosze oddać krew, mocz i kał do analizy. - to moze ja majtki zostawie...?
15 wrz 2011, 06:44
Re: Pośmiejmy się
Nie zdążył, bo ... zasnął
Załącznik:
634515982729871467.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
15 wrz 2011, 20:49
Re: Pośmiejmy się
Na ławeczce w parku siedzi trzech starszych panów. Gdy nagle rozmowa zeszła na temat ich możliwości seksualnych, zaległa cisza. Po chwili, wzdychając, odzywa się pierwszy: - Ja to zaledwie raz na trzy miesiące mogę. Drugi, patrząc na pierwszego zazdrośnie, mówi: - Ja to tylko raz na pół roku mogę. Na to trzeci: - A ja kiedy zechcę. - A bierzesz coś? - pyta ze zdziwieniem drugi. - Nie, nie biorę. - Coś podobnego! A jak często Ci się chce? - No, na przykład w zeszłym roku to mi się w ogóle nie chciało. Idzie chwiejnym krokiem pijany murzyn i opiera się o drzewo. Podchodzi do niego biały: - I co murzyn, naj***łeś się?! - O tak. - I pewnie chciałbyś do domu. - Do domu? O tak chciałbym do domu. - To daj podsadzę Cię. Rozmawia dwóch katów: - Widziałeś moją żonę? - Nie, a jak wygląda? - Taka krótko ścięta... Pani pyta Jasia: - Jasiu, umiesz pływać? - Tak. - A kto Cię nauczył? - Tata, jak mnie wrzucił na środek jeziora. - I co, trudno było się wydostać? - Nie, trudniej było wyjść z worka Żona zwraca się do męża podnoszącego do ust kieliszek za kieliszkiem: - Nie pij tyle! No, nie pij tyle! Nie pamiętasz, jak zachowywałeś się podczas Sylwestra? Mąż na to: - Nie...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników