Teraz jest 07 wrz 2025, 23:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Nadir                    



Jeden tydzień i trzy potworne, rodzinne tragedie.

W ubiegły poniedziałek w warszawskich Ząbkach znaleziono zwłoki dwójki dzieci. Wszystko wskazuje na to, że zabiła je babcia, która po dokonaniu zbrodni popełniła samobójstwo.

Nim zdążyliśmy się otrząsnąć z tych dramatycznych wydarzeń, w środę media poinformowały o śmierci czteroosobowej rodziny w Szczepankowie (woj. warmińsko-mazurskie).

Weekend przyniósł kolejne tragiczne doniesienia. Na Jersey (Wielka Brytania) 30-letni Polak, Damian Rz. zabił swoją rodzinę oraz znajomych żony. Co doprowadziło do tych tragicznych wydarzeń? Dlaczego tak często dochodzi do zabójstw w kręgu rodzinnym?


Damian Rzeszowski - 30-latek pochodzący z Nowego Sącza sprawcą mordu na wyspie Jersey.
Zabił sześć osób - wśród nich troje dzieci. Jego ofiary to żona Izabela (pochodząca z Bydgoszczy), 6-letnia córka, 18-miesięczny syn oraz teść. Od ciosów nożem zginęła też posiadająca polsko-brytyjskie obywatelstwo kobieta z córką.

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... d-him.html

Dla znających język angielski tekst, dla nieznających - zdjęcia.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


18 sie 2011, 20:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Co krzyczymy w łóżku?
Załącznik:
schneller, schneller!.JPG

- Kinga z Niemiec, którą poznałem na szkoleniu, wołała podczas seksu "schneller Peter, schneller!", a ja czułem się jakbym film o drugiej wojnie oglądał, pewnie mnie zaraz rozstrzela – wspomina jedną z partnerek Piotr, 40-letni dziennikarz.
Podobnie z było z Kamilą - miał ochotę na seks z nią natychmiast, gdy ją zobaczył, ale odeszła mu cała ochota, gdy niespodziewanie zaczęła zwracać się do niego po angielsku, wykrzykując głównie „*** me”.
- Jako prawdziwy Polak patriota zdecydowanie wolę język ojczysty i z dwojga złego bardziej mi w łóżku odpowiada „wiśta wio” niż „*** me”.
(...)
Inna partnerka Piotra, blondwłosa Kasia podczas seksu lubiła gadać i usta się jej właściwie nie zamykały. Z wyjątkiem chwil, kiedy uprawiali seks francuski.

- Mówiła „rżnij mnie, rżnij”, co było kompletnie bez sensu, bo przecież właśnie to robiłem, albo się domagała „mocniej, mocniej”, co zawsze wpędzało mnie w poczucie winy, bo starałem się najmocniej jak mogłem, a ona cały czas miała uwagi. Najbardziej lubiłem, gdy żądała „skończ już”, bo nie musiałem się wtedy hamować, ale zazwyczaj było jej za mało i powtarzała „tylko nie kończ teraz, bo cię zabiję”, co mnie okropnie stresowało i przynosiło skutek dokładnie odwrotny - cały seks był do bani.

Z innych kobiet, z którymi spał, najbardziej rozczulała go Karolina, która szeptała „o mamo”. Miał wtedy wrażenie, że jest jak w rodzinie. Czasami, w chwilach szczególnych uniesień, wołała „mamusiu, mamuśku”.
- To było słodkie i niewinne, dziewicze, bardzo podniecające – mówi Piotr.
- Chociaż nie wiem, co by pomyślała, gdybym dochodząc krzyknął analogicznie „o tato!”.

Najmilej Piotr wspomina rudowłosą Emilkę, która mówiła mało, natomiast lubiła seks. Nie wydawała przy tym żadnych form oznajmiających, nie używała wołaczy, partykuł czynnych ani żadnej semantyki, tylko ze zmrużonymi oczami mruczała cichutko. Byli idealnie dopasowani. Z romansu nic nie wyszło, ale on do tej pory czuje do niej coś więcej niż tylko nić sympatii.
Żałuje teraz trochę tamtych wszystkich chwil - obecna dziewczyna zatyka mu dłonią usta, gdy się kochają, bo nie chce, żeby sąsiedzi słyszeli.- Złości mnie to, ale nic nie mówię, bo przecież mam zatkane usta. Może następnym razem jej powiem, może pozwoli mi się wykrzyczeć.

Kiedy mowa o głośnym zachowaniu w sypialni, zwykle przychodzą na myśl kobiety. Ale i panowie dają upust swoim emocjom. Ona3569 pisze, że miała kiedyś faceta, który wył jak zarzynane zwierzę.
- Wszystko byłoby ok , ale kochaliśmy się u mnie pod nieobecność mojego męża. No i musiałam mu podziękować za współpracę, zbyt duże ryzyko dekonspiracji. Oddałam go koleżance.

Panie natomiast w sypialni posługują się szeroką gamą zachowań werbalnych – od delikatnych jęków i mruczenia z rozkoszy po głośniejsze krzyki i bardziej pikantne słownictwo. Nie wszystkie jednak lubią głośne jęki i wrzaski niczym z filmów porno.
- Jeśli ktoś ma takie potrzeby, szanuję inność – pisze Basia. Nie twierdzi, że podczas zbliżeń lubi ciszę absolutną, ale woli pomrukiwanie i szepty „kocham cię”, „jesteś cudowny”.

Alicja, kiedy ma orgazm, nie krzyczy - Uważam, że krzyki to orgazm udawany. Wszystko dzieje się w głowie – pisze na forum. - Mój małżonek co prawda chciałby słyszeć krzyki, ale ja nie mam zamiaru udawać. Dla wytrawnej najbardziej podniecające są lekko pikantne słowa wypowiadane blisko przy uchu, w czasie pieszczot. Zdecydowanie preferuje język polski, bo, jak twierdzi, jest w tym nieco wulgarny.

Co najczęściej zatem krzyczą, mówią czy szepczą Polacy podczas seksu? Okazuje się, że w sytuacjach intymnych wykazujemy się nagłym przypływem religijności i często spotykane są, niezbyt może stosowne w tej sytuacji , „pobożne” zwroty i wołanie imienia Boga.
„Okrzyk bojowy” Piotra to właśnie „o Boże!”. Kiedy odpowiadał nim na „o kur..!” Agnieszki, kończyło się zazwyczaj wspólnym wybuchem śmiechu. Nawet starał się nad tym zapanować i nie wymawiać imienia pana Boga swego nadaremno, ale udało mu się raz częściowo, kiedy w decydującej chwili wrzasnął „o Jezu!”. Takie okrzyki denerwowały, Kasię, która z dezaprobatą wznosiła wtedy oczy do nieba, przez co przypominali modlącą się parę. Gaia pisze, że ją zawsze śmieszyły takie religijne wstawki, ale i jej się zdarzało zawołać „oh, my God!”, gdy była z anglojęzycznym partnerem.

Niektóre zachowania bywają mocno zaskakujące. Kolega sextofilii wyznał jej kiedyś, że jego partnerka podczas seksu nagle zaczęła się modlić. Był tak zszokowany, że nie wiedział co robić.
Poza słownictwem religijnym dość popularne są wśród kochających się par wulgaryzmy – wykrzykują je zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Chłopak Julii na co dzień niemal w ogóle nie przeklinał, bardzo sporadycznie wymsknęło mu się frywolnie "ku,..." ale to był szczyt jego szaleństw z łaciną podwórkową. - Natomiast podczas seksu operował tak zadziwiająco szeroką paletą mniej lub bardziej wyszukanych przekleństw, że sama niemalże milkłam ze zdumienia. W krytycznym momencie dochodziło do mnie, że to wręcz komiczne, co nie sprzyjało pozytywnemu rozwojowi naszego życia seksualnego – opowiada.

- Moja żona, 10 lat po ślubie, często lubi wulgarnie coś krzyczeć, np. „ty ch*u,!” lub „pie*l. mnie!” - wyznaje Ad.
- To jeszcze bardziej mnie podnieca i ona wie, że takie przekleństwo dodaje mi wigoru.
Tadeusz Boy Żeleński ubolewał, że polskie słownictwo w sferze seksualnej jest albo medyczne albo wulgarne. Można zaryzykować stwierdzenie, że polskie słownictwo w trakcie seksu jest albo religijne albo wulgarne.

Fittka, będąc z mężczyzną w łóżku używa słów w stylu, którego nie powstydziłyby się aktorki porno – blond lale z silikonowymi biustami niewiarygodnych rozmiarów.
- O tak, r*nij mnie, pie*l! Jestem twoją s*ką! Przer*nij mnie na wylot! Jestem twoją klaczką, zajedź mnie na śmierć! O tak, mocniej! Szybciej! Ubij mnie na pianę!". Robi tak, ponieważ, jak twierdzi, takie teksty mocno podniecają mężczyzn, dzięki czemu szybciej kończą.
- I można wrócić do ciekawszych zajęć – dodaje.

Kobiety doskonale zdają sobie sprawę, że ich głośniejsze jęki czy krzyki podniecają mężczyzn, niezależnie od tego, czy udają czy rzeczywiście z rozkoszy trudno im się powstrzymać.
- Lubię krzyczeć, oczywiście się nie wydzieram, ale jestem z tych głośnych – pisze poka. - Widzę, że go to podnieca i lubię jak wtedy na mnie patrzy.

- Jestem niereformowalną śpiewaczką w czasie seksu, nie potrafię nic na to poradzić – pisze na blogu Czerwony Kapturek. Jej partner, którego nazywa Wilkiem, próbuje ją jakoś uciszyć, ale zawsze z miernym skutkiem.
- Na początku nawet był zły o to, ale w krótkim czasie doszedł do wniosku, że to chyba nie jest takie straszne. Ba, zauważyłam, że moje jęki działają jak dodatkowy motywator. I to, jak się okazało nie tylko dla niego - kiedyś, gdy kończyliśmy, usłyszeliśmy, że obok w pokoju też było wielkie poruszenie.
Głośniejsze zachowanie najlepiej uświadamia partnerowi, że jest nam przyjemnie. - Takie jęczenie jest dodatkowo bardzo podniecające – twierdzi blogerka.
- Zdarza mi się jeszcze bardziej rozgrzać, słysząc własny głos.

(....)
Niezależnie od tego, jakie są powody, czasem trudno się powstrzymać. I dla wielu par to wspaniałe doznanie.
- Bardzo mi przeszkadza, że nie mogę sobie pokrzyczeć w łóżku. Tłumię to w sobie i jest mi z tym źle, no ale cóż, za ścianą są sąsiedzi – podsumowuje smutno Ełka. :(

całość:
http://blog.onet.pl/41633,archiwum_goracy.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


19 sie 2011, 22:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
POZNAJCIE ETYKĘ, MORALNOŚĆ I OBYCZAJE PREMIERA DONALDA TUSKA.  

I OCEŃCIE JE SAMI


Tusk inwigilował prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Załącznik:
tusk inwigilował prezydenta kaczyńskiego.jpg


Czy to początek polskiej afery Watergate, która wstrząśnie sceną polityczną?

„Gazeta Polska” zdobyła tajne dokumenty ABW będące dowodem, że prezydent Lech Kaczyński był inwigilowany.

25 października 2008 r. o godz. 23:02 jego dane wprowadzono do tajnej Bazy Wiedzy Operacyjnej Centrum Antyterrorystycznego ABW. Dokonała tego osoba posługująca się kartą ID o numerze 9200167. Oznaczało to, że od tamtej chwili wobec głowy państwa można było stosować wszelkie rodzaje inwigilacji, w tym podsłuch.

Październik 2008 r.
Trwa rozpętana przez ministra Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Premiera, „wojna o krzesła”. Chodzi o udział w szczycie UE prezydenta i premiera. Minister Arabski odmawia prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu użyczenia rządowego samolotu Tu-154M.
Premier Donald Tusk na pytanie, czy potrzebuje samolotu do swojej pracy, odpowiada:
– Powiem bhrrrutalnie – nie potrzebuję pana phrrezydenta, na tym polega phrroblem.


Mimo trudności robionych przez Kancelarię Premiera prezydent Lech Kaczyński chce aktywnie uczestniczyć w polityce zagranicznej i zapowiada swój kolejny wyjazd do Brukseli, zaplanowany na 15 grudnia. Swoją decyzję ogłasza w połowie października.
Kilka dni później zostaje zarejestrowany w Bazie Wiedzy Operacyjnej (BWO) Centrum Antyterrorystycznego (CAT) ABW. Oznacza to, że można wobec niego stosować wszelkie typy inwigilacji, w tym podsłuch.

Centrum tajnych danych
Rejestracja Lecha Kaczyńskiego nastąpiła 25 października o godz. 23:02:38. Dane wprowadził funkcjonariusz delegowany do CAT z innej służby, który posługiwał się kartą ID o numerze 9200167 – właśnie taki numer figuruje na dokumencie potwierdzającym wprowadzenie danych do BWO. Według naszych informacji, polecenie rejestracji prezydenta wydał mu Andrzej Józefacki, zastępca naczelnika wydziału III CAT.

– Do BWO wprowadza się imię i nazwisko danej osoby, a pozostałe dane mogą być fałszywe. O kogo konkretnie chodzi, świadczą załączniki do rejestracji, które są nierozłączną częścią dokumentu. W przypadku Lecha Kaczyńskiego załącznikami są m.in. poufne dane dotyczące prezydenta, raport gruziński, dane na temat jego brata Jarosława Kaczyńskiego i dane z prezydenckiego telefonu z łącznością niejawną – mówią nasi informatorzy. Podkreślają, że wprowadzenie danych do BWO oznacza zbieranie informacji ze wszystkich służb na temat tej osoby.
– Nie ma mowy o żadnym zabezpieczeniu anyterrorystycznym – żeby kogoś zabezpieczyć, nie trzeba gromadzić o nim wszystkich informacji, także tych najbardziej poufnych. A poza tym takie zabezpieczenie odbywa się za wiedzą osoby zabezpieczanej – dodają nasi rozmówcy.
Zebrane informacje na temat Lecha Kaczyńskiego trafiły z CAT do bazy ABW nazywanej w slangu funkcjonariuszy „jądrem”.

– Termin rejestracji prezydenta Kaczyńskiego nie był przypadkowy. Chodziło o zebranie wszystkich informacji na jego temat ze służb po to, by później rząd i politycy PO mogli je wykorzystać w sporze z prezydentem, a zbliżał się kolejny szczyt w Brukseli, na który prezydent Kaczyński się wybierał. Warto, by te dokumenty zostały w całości ujawnione, a później porównać je do działań i wypowiedzi np. Janusza Palikota czy też innych polityków PO. Gwarantuję, że znajdzie się bardzo dużo wspólnych punktów – uważa jeden z naszych rozmówców.

Ich zdaniem, wprowadzenie danych prezydenta do BWO musiało być polecone „z samej góry”. – Świadczy o tym chociażby fakt, że trzeba się mocno postarać, by odszukać tę rejestrację i podłączone pod nią informacje. Powód jest prosty – jest ona zastrzeżona dla szefów ABW. Ale można udowodnić, że ona istnieje – są wydruki dokumentów i jest baza, w której się ona znajduje. Nie można jej tak po prostu wykasować, bo zawsze zostanie po niej ślad – mówi nasz informator.

Telefon z ABW
Jesienią 2009 r. prezydent Lech Kaczyński i najważniejsi dowódcy WP otrzymali z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego telefony z łącznością niejawną, na które SMS-em przychodziły raporty z działalności CAT. Dotyczyły one najistotniejszych analiz CAT na temat terroryzmu.
– W telefonie prezydenta znajdowały się numery telefonów i adresy e-mailowe najważniejszych osób w państwie, była też w nim karta szyfrująca, jej kody znajdowały się w ABW – mówią nasi rozmówcy.

Telefony, które otrzymały najważniejsze osoby w państwie, miały zabezpieczenie tzw. Black Berry. Można w nich było odczytywać wewnętrzną pocztę danej instytucji, e-maile, notatki, sprawozdania i dokumenty. Nie są one profesjonalnie zabezpieczone, ponieważ można łatwo złamać kody zabezpieczające np. przed podsłuchem. Można też łatwo rozszyfrować tajne dane, które się w nim znajdują. W 2007 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego odmówiła telefonom z Black Berry certyfikatu dostępu do tajemnicy państwowej.

Jadąc 10 kwietnia 2010 r. na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, prezydent Lech Kaczyński zabrał ze sobą telefon, który dostał z ABW. Po katastrofie zabezpieczeniem rzeczy należących do ofiar zajęli się Rosjanie, którzy telefony i sprzęt elektroniczny zwrócili dopiero w końcu kwietnia. Czy wśród nich był także telefon prezydenta z tajnymi danymi? Nie wiadomo, ponieważ ABW nam nie odpowiedziała.

„Zabezpieczony” Tu-154M
Ostatni remont przed katastrofą Tu-154M o numerze bocznym 101 przeszedł w rosyjskim mieście Samara, gdzie otrzymał certyfikat MAK. Całkowicie zostało przebudowane jego wnętrze: podzielono je na trzy saloniki i część pasażerską.

– Po przylocie do Polski Tu-154M został zabezpieczony przez nasze służby. Szczególnie dokładnie zrobiono to w salonikach VIP-owskich. Później dowiedzieliśmy się, że będziemy mieć informacje z pierwszej ręki, bo został zamontowany dodatkowy sprzęt. Gdy jeden z nas zapytał szefa, czy to oznacza, że będą podsłuchiwane najważniejsze osoby w państwie, usłyszał, że jest za bardzo ciekawy i lepiej będzie dla niego, jak zapomni o tej rozmowie – relacjonują nasi informatorzy.
Ich zdaniem, opieszałość rządu i wojskowej prokuratury przy sprowadzaniu szczątków tupolewa jest związana właśnie z jego „zabezpieczeniem”.
– Jestem przekonany, że Rosjanie, badając wrak, natrafili chociażby na fragment tego dodatkowego sprzętu. Niewykluczone, że właśnie dlatego polski rząd zachowywał się tak spolegliwie po katastrofie. Gdyby jakimś cudem Rosjanie przeoczyli urządzenia zamontowane w salonkach VIP-ów, naszym władzom jest teraz na rękę, by ten wrak niszczał w Rosji – dodają nasi rozmówcy.


Analiza przed katastrofą
Latem 2009 r. w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykonano analizę dotyczącą największych potencjalnych sytuacji kryzysowych. Opisano w niej m.in., co się może stać, gdyby jednocześnie państwo zostało pozbawione prezydenta, kluczowych dowódców wojskowych i pozostałych najważniejszych osób. Precyzyjnie opisano, co trzeba zrobić, aby zapobiec panice i kto ma przejąć władzę.
– Mimo tego raportu polscy politycy byli totalnie spanikowani, poza jednym – Bronisławem Komorowskim, który przejął władzę, nie czekając na oficjalne potwierdzenie śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A poza tym wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak było w analizie – mówi nasz informator.

W dniu tragedii rząd zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu, bardzo szybko wyznaczono następców na pełniących obowiązki najważniejszych dowódców wojskowych. Zwołano nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, a marszałek Bronisław Komorowski jako p.o. prezydenta ogłosił termin przyspieszonych wyborów..

Wyciek tajnych danych z CAT
Kilka miesięcy po powstaniu CAT ABW okazało się, że ktoś kopiuje tajne dane na temat różnych osób z komputerów. Początkowo wykryto, że powielono dane ponad 70 osób, ale kolejna kontrola dowiodła, że liczba ta sięgnęła kilkuset. Co ciekawe, robiono to zawsze nad ranem na kody osób, które zdeponowały swoje karty w CAT i nie było ich w tym czasie w pracy.
Sporządzono na ten temat notatki służbowe, które trafiły do szefów ABW. Co się stało dalej ze skandalem w związku z kopiowaniem tajnych danych? Nie wiadomo. Warszawska Prokuratura Apelacyjna odpowiedziała nam, że w podległych jej jednostkach nie było prowadzone postępowanie dotyczące wycieku tajnych danych z CAT ABW. Ponieważ są dowody, że taki wyciek nastąpił i jeżeli zawiadomienie nie trafiło do prokuratury, to oznacza tylko jedno: sprawa nigdy nie wyszła poza ABW i została po prostu „zamieciona pod dywan”.

– To pokazuje, że nadzór Sejmu nad służbami specjalnymi jest zwykłą fikcją, a służby te robią, co chcą
– mówią nasi informatorzy.

Całość artykułu w najbliższym, środowym numerze tygodnika “Gazeta Polska”

Źródło:
http://niezalezna.pl/15345-tusk-inwigil ... czynskiego

Fajnego mamy premiera, co?


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 30 sie 2011, 21:53 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



30 sie 2011, 21:52
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Lista chwały

186 bohaterów, którzy uznali, że zabijanie ludzi ze względu na ich niepełnosprawność czy pochodzenie jest niedopuszczalne.



Zacząć wypada od piętnastu posłów PO, którzy wyłamali się z niemal całkowitego poparcia dla zabijania.
1. Arndt Paweł
2. Fabisiak Joanna
3. Grad Mariusz
4. Kilian Wiesław
5. Kosecki Roman
6. Koźlakiewicz Mirosław
7. Libicki Jan Filip
8. Lipiński Dariusz
9. Pluta Mirosław
10. Raniewicz Grzegorz
11. Sekuła Mirosław
12. Smirnow Andrzej
13. Tomczak Jacek
14. Ziemniak Wojciech
15. Żalek Jacek


PiS
1.Abramowicz Adam
2.Adamczyk Andrzej
3.Andzel Waldemar
4.Arent Iwona
5.Ast Marek
6.Babalski Zbigniew
7.Babinetz Piotr
8.Bartuś Barbara
9.Bąk Dariusz
10.Bętkowski Andrzej
11.Błaszczak Mariusz
12.Błądek Antoni
13.Bogucki Jacek
14.Brudziński Joachim
15.Chłopek Aleksander
16.Chmielowiec Zbigniew
17.Chrapkiewicz Daniela
18.Czarnecki Witold
19.Czartoryski Arkadiusz
20.Czesak Edward
21.Ćwierz Andrzej
22.Dera Andrzej Mikołaj
23.Dolata Zbigniew
24.Drab Marzenna
25.Dziedziczak Jan
26.Falfus Jacek
27.Girzyński Zbigniew
28.Giżyński Szymon Stanisław
29.Golba Mieczysław
30.Gołojuch Kazimierz
31.Gosiewski Jerzy
32.Górski Artur
33.Górski Tomasz
34.Grabicka Krystyna
35.Gwiazdowski Kazimierz
36.Hoc Czesław
37.Hofman Adam
38.Jackiewicz Dawid
39.Jagiełło Jarosław
40.Janczyk Wiesław
41.Janik Grzegorz
42.Jasiński Wojciech
43.Kaczanowski Dariusz
44.Kaczyński Jarosław
45.Kamiński Mariusz
46.Karski Karol
47.Kempa Beata
48.Kloc Izabela
49.Kłosowski Sławomir
50.Kołakowski Lech
51.Kołakowski Robert
52.Kossakowski Wojciech
53.Kowalczyk Henryk
54.Kowalski Bogusław
55.Kozak Zbigniew
56.Kraczkowski Maks
57.Krasulski Leonard
58.Kruk Elżbieta
59.Kuchciński Marek
60.Kwitek Marek
61.Latos Tomasz
62.Lipiec Krzysztof
63.Lipiński Adam
64.Łatas Marek
65.Machałek Marzena
66.Maciejewski Krzysztof
67.Macierewicz Antoni
68.Malik Ewa
69.Marianowska Barbara
70.Masłowska Gabriela
71.Masłowska Mirosława
72.Materna Jerzy
73.Matuszewski Marek
74.Matuszny Kazimierz
75.Mazurek Beata
76.Michałkiewicz Krzysztof
77.Moskal Kazimierz
78.Mularczyk Arkadiusz
79.Nowak Maria
80.Olendzka Halina
81.Opioła Marek
82.Osuch Jacek
83.Ożóg Stanisław
84.Pająk Andrzej
85.Paluch Anna
86.Piecha Bolesław Grzegorz
87.Pięta Stanisław
88.Polaczek Jerzy
89.Polak Marek
90.Polak Piotr
91.Rafalska Elżbieta
92.Rębek Jerzy
93.Rogacki Adam
94.Rojek Józef
95.Rokita-Arnold Nelli
96.Rusiecki Jarosław
97.Sadurska Małgorzata
98.Seliga Dariusz
99.Sellin Jarosław
100.Siarka Edward
101.Sikora Anna
102.Smoliński Kazimierz
103.Sobecka Anna
104.Sońta Krzysztof
105.Sprawka Lech
106.Stanke Piotr
107.Stawiarski Jarosław
108.Suski Marek
109.Szarama Wojciech
110.Szczypińska Jolanta
111.Szlachta Andrzej
112.Szwed Stanisław
113.Szydło Beata
114.Szyszko Jan
115.Śnieżek Adam
116.Telus Robert
117.Terlecki Ryszard
118.Tobiszowski Grzegorz
119.Tołwiński Krzysztof
120.Ujazdowski Kazimierz Michał
121.Wargocka Teresa
122.Warzecha Jan
123.Wiązowski Waldemar
124.Wiśniewska Jadwiga
125.Wita Tadeusz
126.Witek Elżbieta
127.Wojtkiewicz Michał
128.Worach Sławomir
129.Woźniak Tadeusz
130.Wróbel Marzena Dorota
131.Zarzycki Wojciech Szczęsny
132.Zawiślak Sławomir
133.Zbonikowski Łukasz
134.Zieliński Jarosław
135.Zuba Maria
136.Żaczek Jarosław


PSL

1. Borkowski Krzysztof
2. Dutka Bronisław
3. Grzeszczak Eugeniusz
4. Kalemba Stanisław
5. Kamiński Jan
6. Kasprzak Mieczysław
7. Kierzkowska Ewa
8. Kłopotek Eugeniusz
9. Łopata Jan
10. Łuczak Mieczysław Marcin
11. Pawlak Mirosław
12. Pawlak Waldemar
13. Racki Józef
14. Rakoczy Stanisław
15. Rygiel Wiesław
16. Sawicki Marek
17. Sławecki Tadeusz
18. Starownik Marian
19. Stefaniuk Franciszek Jerzy
20. Sztorc Andrzej
21. Walkowski Piotr
22. Witaszczyk Stanisław
      

PJN

1.Gawęda Adam
2.Hajda Kazimierz
3.Karasiewicz Lucjan
4.Mojzesowicz Wojciech
5.Ołdakowski Jan
6.Owczarski Zbysław
7.Pilch Jacek
8.Poncyljusz Paweł
9.Religa Jan
10.Walkowiak Andrzej
11.Wojciechowski Zbigniew



Niezrzeszeni

1. Cybulski Piotr
2. Dorn Ludwik

http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/lista_chwaly_15177

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


01 wrz 2011, 09:45
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA03 sie 2011, 09:06

 POSTY        27
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
To jest jakaś nowelizacja KK? Można zabijać niepełnosprawnych i obcokrajowców?


01 wrz 2011, 13:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Tadeo74
O ile dobrze rozumiem, to chodzi o aborcję ....
A czemu na Liście Chwały nie ma wcale posłów z SLD?!
Rozumiem - POCHODZENIE ;)
------------------------------------------------------------------------------------------------

HIT NETU: Tusk przemawia, a za jego plecami ... !
FILM

1 września, o godzinie 4.45 nad ranem, nigdy nie jest lekko, zwłaszcza na Westerplatte
.
Gdy Donald Tusk przywoływał o tej porze obrazy z II Wojny Światowej, tuż za jego plecami żołnierz kompanii reprezentacyjnej walczył z atakiem ziewania. Gdyby ziewnął raz czy drugi, mało kto zauważyłby jego słabości. Ale ponieważ powstrzymywał się z całych sił i cały czas... nikt właściwie nie słuchał premiera. Wszyscy wpatrywali się za to w wojaka, który zupełnie niechcący ukradł show szefowi rządu.
UWAGA: atak ziewania zaczyna się w 25 sek. filmu!

http://www.fakt.pl/HIT-NETU-Tusk-przema ... 504,1.html


01 wrz 2011, 13:38
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
dla jednych morderstwo, dla innych aborcja.
Tak czy owak ginie bezbronny człowiek  :stop:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


01 wrz 2011, 13:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Wypadek Jarosława Wałęsy.
Trwa ustalanie przyczyn

02.09.2011
Załącznik:
Wałęsa wypadek_pap_550.JPG

Jarosław Wałęsa został dzisiaj ranny w wypadku motocyklowym. Syn byłego prezydenta jest w stanie ciężkim. Z urazem wielonarządowym trafił do szpitala w Płocku. Do wypadku doszło ok. godz. 15:30 w miejscowości Stropkowo pod Sierpcem (Mazowieckie).
Eurodeputowany PO kierując motocyklem honda zderzył się z toyotą rav4. Według rzecznika sierpeckiej straży pożarnej Rafała Sułeckiego, kierowca toyoty wymusił pierwszeństwo, włączając się w tym samym kierunku do ruchu. Wałęsa nie zdążył wyhamować i zderzył się z toyotą.
- Wypadek wydarzył się ok. 15.30 na prostym odcinku drogi. Wałęsę znaleziono ok. 30 m od miejsca wypadku. Prawdopodobnie uderzył w samochód i przeleciał przez niego - powiedział z kolei Marcin Strześniewski ze straży pożarnej w Sierpcu.
Polityk licznych obrażeń i został przetransportowany przez śmigłowiec pogotowia ratunkowego do szpitala w Płocku.
Syn byłego prezydenta jest w stanie ciężkim. Kierowcy toyoty nic się nie stało.
Droga krajowa nr 10 Toruń - Warszawa jest zablokowana.
- Na miejscu wypadku przeprowadzane są oględziny. Zabezpieczono oba pojazdy - powiedziała Śmigielska-Kowalska. Dodała, że na miejscu wypadku oczekiwany jest biegły z zakresu ruchu drogowego.
- Przesłuchanie kierowcy toyoty nastąpi w najbliższym możliwym terminie - zaznaczyła.

http://wiadomosci.onet.pl/wiadomosci/,1 ... omosc.html

Dlaczego zamieszczam to w "Etyka, moralność, obyczaje"?
A jak myślicie?


Poczytajcie komentarze:

Ustalanie-czyli co sprzedać ciemnemu ludowi !!! A więc, jaką podać prędkość, czy był trzeźwy, czy był ...
~Kóma  2011-09-03 07:35:14
      
Odrazu ustalili ze  kierowca wymusil pierwszenstwo, czy to was  nie dziwi ?  ja widzialem fotke auta , przod ...
~Greg  2011-09-03 07:11:13
      
nie koniecze wina toyoty z tego co widac na zdjeciu że raczej toyota wjeżdzala w polna drogę skrecając z głównej a nie wyjeżdzala, a klient na motocyklu jechal za toyota nie bacząc prawdopodobnie na włączony lewy kierunkowskaz chcial wyprzedzić, widać że lewy przedni bok toyoty jest mocno uszkodzony a wszystkie elementy pofruneły do przodu , wygląda że motocyklem uderzył na wysokosci lewego przedniego blotnika.Przy takim uderzeniu wyrywa cały przód , dlatego elementy leża daleko w przodzie auta, motocykl też tam gdzies jest dlatego na zdjęciach go nie ma , ot czysta propaganda, z cymbala z nazwiskiem zrobić świętego to taka moja uwaga.
~xiong mao  2011-09-03 07:34:53
      
czy choroba o nazwie "pomroczność jasna" nie powinna eliminować z życia motoryzacyjnego i politycznego ?
~real  2011-09-03 07:34:34
      
kapciowy grzal  jak  stary  Walesa , a  pomrocznosc  jest  w  genach
~kapciowy  2011-09-03 07:11:19

JAKĄ MIAŁ PRĘDKOŚĆ ŻE Z DOZWOLONYCH 50KM/GODZ PRZELECIAŁ 30 M OD MIEJSCA WYPADKU ?
~FILO  2011-09-03 06:23:50
              
nie chce sie wymądrzac , to tylko moje osobiste zdanie, szkoda ludzi kórzy ranni są w wypadkach, tego nie zmienimy , ale gdyby toyotą kierował Jarosław W , było by że szalony motocyklista łamiąc przepisy pan X wjechał ...
~xiong mao  dzisiaj, 11:11

OCKNIJ SIE STARY WALESO WALESO,JAK WIDZISZ PYCHA Z DROGI SPYCHA,NIE PRYSKAJ JADEM ...
~CZLOWIEK  2011-09-03 07:01:10


I z innego forum:

Pan Bog nierychliwy ale sprawiedliwy, zaczyna karac naszego Bolka-czyli Walese.
Bolek czy teraz jestes szczesliwy??????
[03.09] 04:48 tronik

Będą wrabiać medialnie kierowcę Toyoty - tak jak wrabiali medialnie biedaka, w którego wyrżnął swego czasu czołowo - ich towarzysz Geremek...
[03.09] 05:13 krabek

stwierdzenie policjanta ze wina kierowcy samochodu choc ze zdjec wyglada to inaczej (szybko tez te zdjecia znikaja z portali ??? ) dlaczego komus zalezy by usuwac widok samochodu z uszkodzonym przodem i zdjecie drogi bez bocznych podporzadkowanych
z ktorych rzekomo wyjechał samochód ???
[03.09] 05:15 tronik

Oglądałem fotki z tego wypadku, choć mierny to materiał do analizy to wystarczył mi aby poważnie domniemać iż motorek jechał skromnie ze 170km/h zaś kierowca toyoty z deka bezmyślnie wysunął się po za obrys widoczności tira stojącego na poboczu i gdyby Jarosław Wałesa jechał swe przepisowe 90 km/h to z cała pewnością nie zmasakrował by całego lewgo rogu przodu toyoty wylatując ze swego motorka jak z katapulty lądując o 30 metrów dalej od miejsca uderzenia w toyote i być może nie stanąłby na granicy śmierci z racji doznanych wówczas ciężkich obrażeń. Pewnie dojdzie do cichej ugody z kierowca toyoty i będzie siedział cicho biorąc na siebie całą winę zas Jarosław jak mu wróże chyba nieszczęśnik zostanie inwalidą to przykre ale tak kończą mało zrównoważeni emocjonalnie i pomyśleć jakich my mamy polityków oscylujących na pograniczu zachowań kretyna.
~[03.09] 04:39 CIekawyyy zbanowany

A mnie baaardzo frapuje, że media wcale a wcale nie pytają i nie spekulują nt. prędkości z jaką jechał Wałęsa. Ani słowa nie mogę również znaleźć nt. dozwolonej prędkości w tym miejscu - pewnie Wydz. Infrastruktury w Sierpcu ma teraz nocną zmianę i ,zwiększa, dozwoloną prędkość w miejscu wypadku.
Nic nie słyszę nt. "piratów drogowych" CZY DAWCÓW ORGANÓW a Wałęsa w tej chwili to nie tyle EUROPOSEŁ jak wszędzie go tytułują co świetny materiał na dawcę o ile tam coś się nadaje - żadna z gazet nie woła STOP WARIATOM DROGOWYM
No i co Leszku?
To też największy sukces, w twoich politycznych bojach?
Śmierć Lecha Kaczyńskiego,to był twój największy sukces.
Pan Bóg ci takiej krzywdy nie wybaczy! NIGDY!!!
[03.09] 05:17 tronik

http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=6465364


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


03 wrz 2011, 13:12
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Bp Mering odpowiada na oświadczenie TVP. "Non possumus"


- Odrzucam w całości tłumaczenie rzeczniczki TVP dotyczące obecności ‘Nergala’ w programie The Voice of Poland – mówi włocławski biskup Wiesław Mering. Dodaje, że jego wyraźnie zdecydowane stanowisko spotkało się z ogromnym odzewem i wdzięcznością ludzi w Polsce i zagranicą, w tym wielu młodych.
- Nie cofnę się, nieugięcie będę mobilizował do stawiania oporu obecności „Nergala” w telewizji - zapewnia.

Bp Wiesław Mering komentuje wczorajsze oświadczenie rzecznik prasowej TVP.
- W całości to tłumaczenie odrzucam. Zupełnie mnie ono nie przekonuje. Z tego, co wiem, „Nergal” nie jest z wykształcenia muzykiem, jak więc można go uznać za autorytet w sprawach muzycznych, czy zatrudnić w roli jurora lub trenera muzycznego? Przypomina to trochę sytuację z Ewangelii, gdy Chrystus ostrzegał: „gdy ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną!” (por. Mt 15,14) - mówi duchowny.

- Co do zapewnień, że jego wypowiedzi w programie dotyczyć będą tylko kwestii muzycznych, to już w pierwszym odcinku programu, w którym wystąpił jako juror, odniósł się do uczestnika przyznającego się do swojej wiary i brania udziału w pielgrzymce z odpowiednim komentarzem – wyraził ulgę, że nie przyjął go do swojej drużyny. Mimo że odcinki nie są nadawane na żywo, lecz montowane, tej wypowiedzi nie usunięto. Czy można więc poważnie traktować zapewnienia ze strony TVP, że „Nergal” niepytany nie odnosi się do kwestii wiary? I czy to jest znak czuwania TVP nad realizacją misji, jaką ma pełnić publiczna telewizja? Ponadto dotarła do mnie wypowiedź Prezesa TVP Juliusza Brauna, w której miał się wyrazić, iż ma świadomość podjętego przez telewizję ryzyka. Jeżeli ta wypowiedź faktycznie miała miejsce, to mówi to samo za siebie.

Poparcie mojej odezwy jest ogromne i to budzi we mnie nadzieję. Otrzymuję setki maili, telefonów, sms-ów z wyrazami solidarności i wdzięczności. Odzywają się parlamentarzyści, profesorowie wyższych uczelni, księża, nauczyciele, dużo młodzieży, zwykli ludzie; osoby z Polski i zagranicy. Ci ludzie mówią lub piszą o ich oczekiwaniu zajęcia podobnie wyraźnego stanowiska przez innych. Ludzie cieszą się, że będąc świadom narażenia się na ataki, publicznie podjąłem tę sprawę. Na stronach internetowych Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy po moim apelu swoje poparcie dla sprawy w ciągu jednego dnia wyraziło tysiące osób - kontynuuje bp Mering.

- Dla mnie najistotniejszym zastrzeżeniem jest, że ja zostaję zmuszony do utrzymywania z moich pieniędzy kogoś, kogo poglądy są mi całkowicie obce, co więcej, kto otwarcie odnosi się z pogardą do ludzi wierzących, a więc i do mnie, do Kościoła i bluźni przeciw mojemu Bogu! Zniewalająca siła zła, pozory, które zło tworzy (tak na marginesie, to Bułhakow powiedział, że istotą działania szatana jest tworzenie złudzeń), zwłaszcza tworzenie pozorów wolności jest niebezpieczeństwem dla młodych ludzi, którzy nie mają doświadczenia, jak wielka jest walka zła z dobrem. Młodzi muszą wiedzieć, że biskup staje w ich obronie. Przecież mówimy tu o wychowaniu młodego pokolenia w oparciu o wartości, które przez samo pojawienie się na ekranach telewizorów człowieka otwarcie przyznającego się do satanizmu, zostają przekreślone. Nie mam zamiaru zostawić tej sprawy na uboczu. Nieugięcie będę mobilizował do stawiania oporu obecności „Nergala” w telewizji. Nie cofnę się przed publicznym wezwaniem do niepłacenia abonamentu, dopóki ta sprawa nie zostanie zgodnie z oczekiwaniami większości widzów i polskiego społeczeństwa załatwiona. Za pieniądze katolików nie można wspierać satanizmu i promować osób z nim związanych. TVP musi uświadomić sobie, kto płaci abonament i przestać ignorować ludzi wierzących. Za nasze pieniądze, nas-chrześcijan, nie transmitowano z Madrytu Światowych Dni Młodzieży, zlekceważono, wzgardzono oczekiwaniami wierzących, ale z tych pieniędzy chce się opłacać „Nergala” i promować satanizm. Powtarzam: Non possumus! - konstatuje hierarcha.

http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/bp_m ... mus__15279

:brawa:  :brawa:  :brawa:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


06 wrz 2011, 15:15
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Załącznik:
634509061353806034.jpg

Wellman miała gest. Oddała 100 tys. zł!

Dorota Wellman chce wprowadzić nowe trendy wśród celebrytów i pieniądze zarobione dzięki reklamie oddała na szczytny cel

Dorota Wellman w rozmowie z plejadą.pl wyznała, że za reklamę, w której niedawno wzięła udział, dostała ponad 100 tys. złotych.

Prezenterka wynagrodzenie oddała fundacji i organizacjom charytatywnym.
- Przekazałam 100 tysięcy na rzecz Fundacji TVN, ponieważ wiem, że te pieniądze trafią do tych, którzy rzeczywiście potrzebują pomocy. Pozostałą kwotą wspomogłam inne organizacje charytatywne, które przekażą pieniądze najbardziej potrzebującym - powiedziała Wellman w rozmowie z portalem.

Oby więcej znanych osób takie sumy przekazywało potrzebującym.
- Chciałabym wprowadzić nową modę, jeśli ktoś zarabia duże pieniądze na własnym wizerunku, który zbudował dzięki telewizji, uważam, że powinien podzielić się tymi pieniędzmi z innymi. Wszystkich serdecznie do tego zachęcam. Była to dla mnie ogromna przyjemność i jestem szczęśliwa, że mogłam pomóc - dodała
prezenterka.

http://www.fakt.pl/Wellman-miala-gest-O ... 888,1.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


06 wrz 2011, 22:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Kto tu kogo obraża? Oto mowa schamiałego salonu

Wojciech Młynarski, który nawet zbrodnie stanu wojennego umiał krytykować z dystynkcją i błyskotliwością, dziś rymuje w „Szkle kontaktowym”, że „pier…” tych, którzy czczą kolejne rocznice tragedii smoleńskiej

W  kiosku z prasą na warszawskim Powiślu przypadkowy przechodzień stał się świadkiem karczemnej awantury urządzonej przez starszego pana o mylącym, dystyngowanym wyglądzie. Nie licząc się ze słowami, człowiek ów rugał kioskarkę za rozpowszechnianie „faszystowskich szmatławców", jak określał pisma oskarżane w tzw. wiodących mediach o sprzyjanie politycznej opozycji. Kiedy przechodzień, korzystając z przewagi młodości i fizycznej postury, skłonił rozemocjonowanego dziadka do opuszczenia kiosku, ten, zanim wyszedł z soczystą „wiązanką" na ustach, na pożegnanie napluł jeszcze na leżącą na ladzie gazetę (za którą oczywiście nie zapłacił).

Wdzięczna za obronę kobieta pożaliła się, że „ten wariat" od dłuższego już czasu terroryzuje ją i inne sprzedawczynie prasy na osiedlu, ilekroć zauważy na ladzie cokolwiek „pisowskiego". A przechodniowi, którego personalia niech pozostaną na razie do wiadomości redakcji, było po prostu wstyd powiedzieć kioskarce, że terroryzujący ją maniak to ceniony niegdyś intelektualista, honorowy prezes jednego ze stowarzyszeń ludzi mediów.

Starzy na front


Czy nie powinno się na takie zdarzenia litościwie przymykać oczu i w żadnym wypadku ich nie nagłaśniać? Zapewne tak, choroby wieku podeszłego mogą wszak kiedyś dotknąć każdego z nas, a odbierające rozum i przyzwoitość zacietrzewienie nie jest najrzadszą z nich. Rzecz w tym, że szaleństwo, w jakie popadli ludzie, tacy jak Stefan Bratkowski, odkąd olśniło go pejzażowe podobieństwo żałobnego pochodu na Krakowskim Przedmieściu do hitlerowskich fakelzugów, ma charakter publiczny.
(...)
http://www.rp.pl/artykul/616482,713013- ... skiej.html


06 wrz 2011, 23:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Polska demokracja jest poważnie chora. Prof. Rybiński ujawnia: "Mojej żonie grożono, że ją zwolnią, jeśli będę krytykował PO"

W najnowszym tygodniku "Uważam Rze" poruszający wywiad z profesorem Krzysztofem Rybińskim. Ekonomista ujawnia, że jego żonie grożono iż zostanie zwolniona jeśli on nadal będzie krytykował PO:

- Tak, były naciski na moją żonę. Stwierdzenia, że jeżeli będę tak mocno krytykował rząd Donalda Tuska, ona straci pracę. Pracowała wtedy w instytucji pośrednio zależnej od rządu.

Te słowa to kolejny sygnał, że polska demokracja jest chora. Że za kulisami powszechnego poparcia dla rządu mamy do czynienia z rozmaitymi formami kupowania bądź wymuszania tego poparcia. W kraju przewodzącym Unii Europejskiej stosuje się białoruskie metody. I to niestety skutecznie.

Ponownie oddajmy głos rozmówcy tygodnika:
- Premier Tusk wychodzi i mówi: mamy niecałe 55 procent PKB długu. Porównajcie to z Włochami. Wniosek – u nas jest nieźle.

Tego robić nie wolno, to złe porównanie. Powinniśmy się porównywać z nowymi krajami Unii Europejskiej. I w tej skali niestety jesteśmy w  czołówce. Węgry mają najgorszą sytuację i bez pomocy międzynarodowej by się rozsypały, mają dług znacząco przekraczający  70 procent PKB. Potem jest Polska, a dalej długo, długo nic. To nie jest zielony obraz!   

- Dlaczego, skoro jest tak źle, inni ekonomiści tego nie mówią? Dlaczego informacja o tym, że rząd po raz kolejny sięga do rezerwy demograficznej, pieniędzy na ciężkie czasy, żeby wypłacić emerytury, jest uznawana za nieistotną? Często spotykamy się z dwójmyśleniem – prywatnie ekonomiści biją na alarm, publicznie rząd wychwalają i uspokajają.

- Co do rezerwy demograficznej – to miał być zaskórniak na czasy, gdy będzie coraz mniej młodych ludzi na rynku pracy. Tymczasem dziś mamy najlepszą w historii sytuację demograficzną. Jednocześnie mamy na rynku pracy dwa wyże demograficzne – ten powojenny i ten po stanie wojennym. Powinniśmy dziś kumulować oszczędności. A tymczasem – przejadamy. Tak nie wolno!

- Co do dwójmyślenia  - niestety, ale trudno się z tym nie zgodzić. Chęć bycia zapraszanym na salony bywa tak duża, że ludzie się boją powiedzieć to, co myślą. Też tego doświadczam. W prywatnych rozmowach padają bardzo dosadne stwierdzenia. Publicznie zupełnie inne tezy. Ja tak nie potrafię. Tak mnie wychował ojciec, który miał 15 lat jak uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. I nie umiał potem już kłamać. Ja też nie potrafię.
(...)

Komentarze:
(...)
- Dlaczego nie powiedzieć wprost, że ta "instytucja pośrednio zależnej od rządu" to Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, której prezesem została w dość niesympatycznych okolicznościach protegowana vice-premiera Pawlaka?

- "Mojej żonie grożono, że ją zwolnią, jeśli będę krytykował PO" to juz jest Szanowni Panstwo jawny lub zakamuflowany totalitaryzm

- Dziś przyjmując się za sprzątaczkę trzeba określić się jasno, że jest się za PO. Coś o tym wiem. Jak się przyznasz do innej opcji jesteś z góry na straconej pozycji. Wszechwładna Partia Oszustów.Gorzej niż za komuny! Wtedy nikt nie pytał o sympatie polityczne. Boże! Zmień tą Polskę i skończ z dyktaturą mafijną.

(...)
http://wpolityce.pl/wydarzenia/13455-po ... tykowal-po

P.S.
Żona Rybińskiego zmieniła pracę


07 wrz 2011, 00:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Hołd dla osoby Moniki Olejnik

Odpisuję osobiście, bo Piotrowi Zarembie świat się na głowę zawalił. Monika Olejnik przestała go cenić.

On, biedaczyna, nie zauważył nawet, jakim uznaniem go wcześniej darzyła, ale teraz to już i tak nie ma znaczenia. Wszystko stracone! Wszystko przez to, że „Zaremba zauważa to, co chce, i między innymi moją osobę” – pożaliła się na łamach „michnikowego szmatławca”, tocząc nierówną walkę z polszczyzną, ta ceniona dziennikarka.

Pani redaktor, ja się osobiście zobowiązuję Zarembę do specjalisty dostarczyć, by zauważał nie to, co chce, ale to, co powinien, lecz tu chyba zwykły okulista nie wystarczy, tu jakąś reedukację przejść trzeba. Niemniej obiecać, by Zaremba przestał zauważać „pani osobę”, nie mogę. Nie dostrzegać pani oraz pani osoby się nie da, byłaby to zresztą dla Zaremby strata niepowetowana.

Zaremba naraził się się wielkiej damie polskiej żurnalistyki, godnej następczyni Janiny Paradowskiej, tym, że zbeształ ją za trele z politykiem, którego nazwisko nigdy tu nie padnie. Nawet nie za trele wieloletnie, ale za konkretne, całkiem ostatnio, w czasie których ów polityk porównywał Kaczyńskiego do mordercy ks. Popiełuszki. A osoba red. Olejnik przecież nie kryła swego oburzenia. Pogroziła nawet swemu rozmówcy paluszkiem i przestrzegła, że szef PiS może go pozwać. No to już jest odwaga wręcz szaleńcza! To mniej więcej tak, jakby facetowi obrabiającemu sklep monopolowy powiedzieć: „Uważaj pan, może pan wpaść!”.

Ale to wszystko detale. Zarzut generalny jest poważniejszy: Zaremba, dziennikarz prawicowy, jest ślepy na jedno oko i przemysł pogardy dostrzega tylko w występach jednej strony. A przecież to dziennikarze nieobawiający się rzucić swego talentu na służbę rządu i partii są systematycznie opluwani! Czci i szacunku dla nich szukać próżno, uznania żadnego, zrozumienia nawet nijakiego w plwaczach i nienawistnikach pokroju Zaremby nie znajdą.

Na usprawiedliwienie takiego Zaremby mam tylko jedno. Pisze on owszem, strasznie szybko, ale czyta wolno.
I dopiero niedawno doczytał wywiad z osobą pani redaktor z marca 2007 roku, a w nim słowa, że
rolą dziennikarza jest zawsze być w opozycji i „rozliczać tych, którzy rządzą, prawda?”.
A że chłopak zawsze osobę pani redaktor cenił, to się przejął.

Robert Mazurek
http://blog.rp.pl/mazurek/2011/09/09/ho ... i-olejnik/

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


10 wrz 2011, 13:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Etyka, moralność, obyczaje
Chrześcijański gest Wałęsy.
Podszedł i klęknął przy grobie Lecha Kaczyńskiego


- Każdy człowiek ma prawo do refleksji, nawet jeśli jego działania w przeszłości nie były, delikatnie mówiąc, życzliwe, bo trudno twierdzić, aby Lech Wałęsa miał życzliwy stosunek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego za jego życia - tak Andrzej Duda (PiS), były minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w rozmowie z Onet mówi o nawiedzeniu przez Lecha Wałęsę grobu Pierwszej Pary. Były prezydent przybył na Wawel, aby modlić się za syna Jarosława, który niemal zginął w wypadku na motocyklu.

W 2005 roku inne dramatyczne okoliczności - śmierć i pogrzeb papieża Jana Pawła II skłoniły Lecha Wałęsę do tego, aby pogodzić się z Aleksandrem Kwaśniewskim.

Po wyjściu z katedry były prezydent powiedział: - Podziękowałem przede wszystkim Panu Bogu za życie syna Jarka, bo to był cud, że się uratował. Przyznał też, że modlił się przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich. I dodał: - Znaliśmy się przecież bardzo dobrze. To prawda, że krytykowałem go w ostatnim czasie, różniliśmy się, ale to już minęło, on jest już dziś w wieczności.

W rozmowie z Onet jeden z najbliższych współpracowników śp. Lecha Kaczyńskiego stwierdza, że jako chrześcijanin z szacunkiem przyjmuje postępowanie głowy państwa z lat 1990-95. - Cieszę się, że Lech Wałęsa odwiedził grób pary prezydenckiej. Potrafił wznieść się ponad swoje negatywne odczucia i pokazać chrześcijański gest, gdy podszedł i klęknął przy grobie - mówi Duda.

- Mam nadzieję, że modlitwy za zdrowie Jarosława Wałęsy przyniosą efekt. Modlitwa jest potrzebna i ja także w modlitwie jestem z nim i jego rodziną - dodaje.

Jak podkreśla były prezydencki minister, "niestety, wielu polityków na to (gest wobec śp. Lecha i Marii Kaczyńskich - red.) nie stać i to jest dla mnie, jako współpracownika śp. pana prezydenta bolesne".

Tak Bóg nawraca grzeszników.
Jak trwoga to do Boga! A przez 20 lat pluł na śp,Prezydenta Lecha Kaczyńskiego!
~gajowy  2011-09-12 20:13:34

DZINE ZE ## BO-LESŁAW ## PRZED WYBORAMI STAŁ SIĘ TAKI RELIGIJNY !!
POWCE NA FORUM Z RADOŚCI OR-GAZMU DOSTAJĄ
~PRAWDA  2011-09-12 20:13:50

WAŁĘSA ZGRZESZYŁEŚ PRZECIWKO ÓSMEMU PRZYKAZANIU ZABIJAŁEŚ SŁOWEM I MYŚLĄ
kat._._          2011-09-12 20:13:23

To pokazówka po wypadku syna. Nie tak dawno u Moniki Olejnik mowił ze najwiekszym ...
~jan ZABROWO 2011-09-12 20:12:45
      
UCZ się Jarku Kaczyński... Mały Stalinku ! Wałęsa ma KLASAĘ !
A ty masz tyle NIENAWIŚCI, w piekle się nią podzielisz z ...
~EWA z Gdańska  2011-09-12 20:12:39
      
to nie Bolek ma klasę tylko Matka Boska z Klapy dała mu w pysk 2 września, aby się opamiętał
A ty EWA z Gdańska ucz się,
dalej ucz
~EDEK z Gdańska

@ Czy Mędrzec Europejski Wałęnsa przypłynął Wisłą do Krakowa na Wawel na swojej Legendarnej Motorówce na której skakał ...
JasiuPUKWATEREK  2011-09-12 20:12:41

Gdyby nie wypadek syna nigdy by tego nie zrobił. Przeszło rok czasu śmiał się, pluł na SP.L.Kaczyńskiego, ...
chico_b          2011-09-12 20:13:43

Szkoda, że wcześniej Bóg musiał mu zgiąć nogi w kolanach.
~X  2011-09-12 20:34:03
      
potknął się pewnie a nie uklęknął dziad jeden stary
~Jaro  2011-09-12 20:12:54

ale jaja !!!!teraz zacznie cegiełki zbierać na pomnik sp.P.PREZYDENTA  jakie dziwne wypowiedzi po ...
~Jasiu  2011-09-12 20:13:36  

>>>>Szanowni PeOwcy wasz autorytet Wałęsa modlił się do Lecha Kaczyńskiego czyli uznał go za świętego.>>>>>>>
~Swojak  2011-09-12 20:34:38

Słowa Lecha Wałęsy: "Jedynym osiągnięciem Lecha Kaczyńskiego jest to, że zginął "
oraz: http://www.youtube.com/watch?v=A84QgLRnx5s  
To właśnie nikt inny jak Lech Wałęsa zabił  we mnie patriotyzm, to on spowodował że ...
~taka prrrawda dzisiaj, 20:47


http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 12 wrz 2011, 22:13 przez Badman, łącznie edytowano 4 razy



12 wrz 2011, 22:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: