Mam pytanie, czy mieliście od czynienia z kwalifikacja prawną takiego cuda tj. "pustych" faktur? Chodzi w moim przypadku o tzw. "złomiarzy" i kilkaset tysięcy uszczuplenia w VAT. Osobiście uważam, że powinna się tym zająć prokuratura, ale oni nie chcą. Tak więc może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
19 sie 2011, 09:16
Re: "Puste" faktury
art. 62 §2 kks i pomocnictwo w uszczupleniu?
19 sie 2011, 10:26
Re: "Puste" faktury
Całkowite, bezsprzeczne i niepodważalne pozorowanie prowadzenia działąlności.(chyba,że za działalnosć przyjmiemy ową produkcję pustych faktur ) Prokuratura umywa ręce, więc w podatku VAT tak własnie zakwalifikowałam z 62§2, a w dochodowym zarzucam oszustwo w zeznaniu z 56§2 . Zobaczymy co dalej, no i jeszcze trzeba, aby te osoby zechciały łaskawie przyjsć na wezwanie. One US mają w ...niskim poważaniu
19 sie 2011, 13:21
Re: "Puste" faktury
Jak nie przyjdą to daj grzywnę plus przymusowe doprowadzenie.
19 sie 2011, 13:27
Re: "Puste" faktury
Zacznij od decyzji ze 108 VAT, wystawił, ma płacić a nabywca bez prawa do odliczenia. Szybka decyzja i info do US nabywcy.
23 sie 2011, 13:59
Re: "Puste" faktury
izdebka
Jak nie przyjdą to daj grzywnę plus przymusowe doprowadzenie.
Możesz powiedzieć cos więcej w sprawie tej grzywny?
30 lis 2011, 07:44
Re: "Puste" faktury
U mnie prokuratura się tym zajęła. Ale lepiej, jeśli sami to zrobicie, jeśli tylko macie chęć, bo na pewno wyjdzie wam to lepiej. Jeśłi masz faktury w ręku to niewątpliwie art. 62 Kks. Problem natomiast może być z zakwalifikowaniem pomocnictwa, tj. do wyłudzenia czy uszczuplenia podatku. Bez rozpoznania całej sprawy, prześledzenia łańcuszka firm i sprawdzenia ich rozliczeń podatkowych, może być problem z wykazaniem, w jaki konkretnie sposób narażono na straty Skarb Państwa.
____________________________________ "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciwko władzy ludowej, niechaj będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie [...] w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia [...]"
01 gru 2011, 11:49
Re: "Puste" faktury
Ciekawostka dotycząca pustych faktur.
Twarde prawo ale prawo czy zwykły debilizm ?
Wystawienie faktury VAT, niezależnie od tego czy wystąpił obrót będący podstawą opodatkowania, skutkuje koniecznością zapłaty wskazanego w niej podatku.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie na posiedzeniu w dniu 10 listopada rozpatrzył skargę na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w przedmiocie określenia wysokości podatku VAT.
Rozpatrywana sprawa dotyczyła ustalenia wysokości podatku w przypadku wystawienia przez podatnika trzech faktur sprzedaży, z których dwie wskazywały tę samą wartość oraz kwotę podatku VAT, a różniły się sposobem płatności. Natomiast tylko jedna z nich została zaewidencjonowana. Podatnik kwestionował przyjęcie przez IS, iż faktury niezaewidencjonowane zostały wprowadzone do obrotu gospodarczego i spowodowały zobowiązanie do zapłaty wynikającego z nich podatku VAT.
W ocenie organów I i II instancji przepis art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn.: Dz. U. Nr 54, poz. 535 z późn. zm.) przewiduje szczególny przypadek samoistnego powstania obowiązku podatkowego wskutek samego wystawienia faktury wykazującej kwotę podatku VAT. Obowiązkiem zapłaty podatku będzie skutkowało zarówno wystawienie faktury spowodowane błędem, czy też brakiem wiedzy, tak samo jak świadome działanie podatnika. Niezależnie od tego czy wystąpił obrót będący podstawą opodatkowania wystawca tzw. "pustej" faktury powinien liczyć się z koniecznością zapłaty podatku.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie w wyroku I SA/Rz 626/11 uznał stanowisko Dyrektora Izby Skarbowej za prawidłowe i oddalił skargę.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
01 gru 2011, 22:11
Re: "Puste" faktury
Czyli rozumiem, że dla żartów wystawiłem fakturę na "transport drogowy 1000zl" ale nie wykonałem usługi, bo zleceniodawca zrezygnował. Faktury nie zewidencjonowałem, ale została u mnie na półeczce, gdzie zbieram różnej maści "śmieci". Gdy US znajdzie fakturę, muszę zapłacić VAT od 1000zł mimo, że nie przyjąłem pieniędzy, nie wykonałem usługi, kupujący nie dostał faktury i nie odliczył VAT (neutralność VAT?). Czy;i idąc w drugą stronę, stworzę sobie pusta fakturę na "transport drogowy 1000zł" , nie otrzymałem usługi, nie dokonałem zapłaty ale mogę odliczyć niej VAT? to chyba jakieś przysłowiowe jajca
01 gru 2011, 23:17
Re: "Puste" faktury
mozeanglia
Czyli rozumiem, że dla żartów wystawiłem fakturę na "transport drogowy 1000zl" ale nie wykonałem usługi, bo zleceniodawca zrezygnował. Faktury nie zewidencjonowałem, ale została u mnie na półeczce, gdzie zbieram różnej maści "śmieci". Gdy US znajdzie fakturę, muszę zapłacić VAT od 1000zł mimo, że nie przyjąłem pieniędzy, nie wykonałem usługi, kupujący nie dostał faktury i nie odliczył VAT (neutralność VAT?). Czy;i idąc w drugą stronę, stworzę sobie pusta fakturę na "transport drogowy 1000zł" , nie otrzymałem usługi, nie dokonałem zapłaty ale mogę odliczyć niej VAT? to chyba jakieś przysłowiowe jajca
warto przyjrzeć się stanowi faktycznemu, to nie były fakturki leżace na półce, a wprowadzone do tzw. obiegu prawnego, czyli przekazane kontrahentom
...Skarżący podnosił także, że faktury nie zostały przez niego wprowadzone do obrotu prawnego. Zdaniem Sądu twierdzenie to nie jest zasadne. Przeczą mu okoliczności faktyczne sprawy.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że skarżący przekazał faktury osobie, na rzecz której faktura została wystawiona. W ten właśnie sposób wprowadził faktury do obrotu prawnego, tracąc tym samym kontrolę nad jej dalszym wykorzystaniem. Nie wycofał następnie tych faktur z obrotu, co miało ten skutek, że jego kontrahent mógł swobodnie dysponować ich oryginałami.
Podkreślenia wymaga, iż skarżący nie podjął żadnych czynności, aby zapobiec wykorzystaniu faktury przez odbiorcę. Nie wyeliminował zatem potencjalnego ryzyka strat we wpływach podatkowych. Okoliczność, że skarżący nie widział takiej potrzeby, nie wyłącza zastosowania art. 108 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług.
Sąd zdaje sobie sprawę, że z punktu widzenia skarżącego obowiązek zapłaty podatku wynikającego z faktur, które w momencie wystawienia nie miały służyć udokumentowaniu faktycznie osiągniętego obrotu, wydaje się być nie do pogodzenia z porządkiem prawnym i zwykłą logiką. Jednakże obowiązek ten wynika właśnie z omawianego przepisu prawa, który to przepis sankcjonuje określone zachowanie, bez względu na jego przyczyny.
Stwierdzić zatem należy, że organy podatkowe nie naruszyły art. 108 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług, dokonały prawidłowej wykładni tego przepisu i właściwie go zastosowały do ustalonego i nie budzącego wątpliwości stanu faktycznego...
01 gru 2011, 23:30
Re: "Puste" faktury
Sąd zdaje sobie sprawę, że z punktu widzenia skarżącego obowiązek zapłaty podatku wynikającego z faktur, które w momencie wystawienia nie miały służyć udokumentowaniu faktycznie osiągniętego obrotu, wydaje się być nie do pogodzenia z porządkiem prawnym i zwykłą logiką. Jednakże obowiązek ten wynika właśnie z omawianego przepisu prawa, który to przepis sankcjonuje określone zachowanie, bez względu na jego przyczyny.
I to całą konkluzja... przepis prawa, który jest sprzeczny z jakąkolwiek logiką...
02 gru 2011, 09:14
Re: "Puste" faktury
Nie do końca. Jest to taki fajny "bacik" na oszustów podatkowych, gdy ciężko jest udowodnić czy ich odbiorca odliczył od nich VAT czy nie (bo np. niefortunnie "spaliły" mu się dokumenty) a organ ujawni istnienie takich wystawionych faktur. Można ten przepis wykorzystać również w kilku innych sytuacjach W każdym bądź razie poza samym wystawieniem ważny jest też fakt wprowadzenia do obiegu prawnego, także jeśli wystawisz sobie fakturę na 1000zł "dla jaj" (i nie będzie to budziło wątpliwości organu) a następnie nikomu jej nie przekażesz to oczywiście VATu z niej nie płacisz ;p
02 gru 2011, 10:01
Re: "Puste" faktury
karlee
Nie do końca. Jest to taki fajny "bacik" na oszustów podatkowych, gdy ciężko jest udowodnić czy ich odbiorca odliczył od nich VAT czy nie (bo np. niefortunnie "spaliły" mu się dokumenty) a organ ujawni istnienie takich wystawionych faktur. Można ten przepis wykorzystać również w kilku innych sytuacjach W każdym bądź razie poza samym wystawieniem ważny jest też fakt wprowadzenia do obiegu prawnego, także jeśli wystawisz sobie fakturę na 1000zł "dla jaj" (i nie będzie to budziło wątpliwości organu) a następnie nikomu jej nie przekażesz to oczywiście VATu z niej nie płacisz ;p
Szkoda tylko kiedy takim fajnym "bacikiem" obrywa nie oszust tylko ktoś kto się po prostu pomylił.
Nie podejmuję się odpowiedzieć na pytanie co lepsze - twarde prawo ale prawo czy rozsądek i logika ?
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
02 gru 2011, 22:19
Re: "Puste" faktury
Jeżeli ktoś się pomylił to nie wprowadza takiej faktury do obrotu (wtedy nie ma żadnych konsekwencji). Jeżeli wprowadza - trudno nazwać to pomyłką. Nawet jeśli już wprowadził i zorientował się o swej pomyłce - zawsze może taką fakturę korygować. Jeśli tego nie robi, widocznie ma w tym jakiś cel. Moim zdaniem to bardzo dobry przepis, jeden z niewielu będących prawdziwym 'bacikiem' na nieuczciwe osoby. Te uczciwe nie mają się czego obawiać.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników