OOooo Dzięki BRYNGA  

Wiedząc że coraz bliżej ogłoszenia wyników zaczynam wpadać w fobię.....    Codziennie sprawdzam BIP na KSAP'ie  

Też tak miałam    Więc to chyba norma nie fobia?  

a Tobie udało się?

Tak. Za drugim razem. Za pierwszym zabrakło mi 0,8 punktu    aby zdać. Flustracja była ogromna. Wtedy wystarczylo "tylko" zdać, aby uzyskać mianowanie. A teraz? Szkoda gadać.

To nie my opowiadamy bajek, tylko tak stanowi uchwała zespołu sprawdzającego http://bip.kprm.gov.pl/g2/2010_08/3097_fileot.pdf .

Więc jak ktoś twierdzi, że zdał egzamin to ma racje. Inna sprawa, że trzeba jeszcze zmieścic się w limicie. Mi zabrakło 0, 4 punkta rok temu:)

Rany a ja sie wkurzałam za moje 2 pkt  ech...
Teraz też najbardziej obawiam się sytuacji bycia tuż za linią mieszczących się w limicie, to straszne uczycie  
A teraz jak czujesz? I jakie jest Twoje odczucie porównujące egzaminy z tego i zeszłego roku?

0,8 punktu...........   Rzeczywiście mozna było się wściec  
No ale gratuluję!    
Może w ciągu tygodnia się wszystko wyjaśni

Najgorsze że oni te wyniki dają  z dwoma miejscami po przecinku! Ciekawe jak wygląda ta cała punktacja z testu umiejętności (bo rozumiem że z wiedzy to oczywiste - jest punkt albo go nie ma)

wszedłem na podany link i w Uchwale nie ma napisane, że zamieszczona lista oznacza osoby które zdały egzamin (jest to tylko wykaz osób które pozytywnie zaliczyły egzamin czyli które przekroczyły min. pułap)

A jaka to różnica  

Dodam tylko, że sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zasady , że na miejsce osoby która zdobyła mianowanie i później zrezygnowała z pracy (np przeszła na emeryturę) mianuje się kolejną osobę ze "zdanym" egzaminem listy z największą ilością pkt. Wtedy publikowanie takiej rozbudowanej listy miałoby sens

Panie obiektywny1 czy 2 nie ma Pan innych zmartwień, niż to czy ktoś napisze, że zdał albo nie zdał.

nasz egzamin to taka sama procedura jak na specjalizację medyczną. Można zdać egzamin ale w związku z limitem miejsc po prostu mozna jej nie dostać
Wyznaczany jest pułap do zaliczenia egzaminu z wynikiem pozytywnym a dopiero gdy zobaczą jak poszło wszystkim określają od ilu punktów jest mianowanie i jest to sprawa jakby techniczna
Czemu tak Ci przeszkadza Mój Drogi Obiektywny1 jak piszemy że zdałem lub nie zdałem Chyba nie podchodziłes do egzaminu w tym roku bo bardziej martwiłbys się czym innym......  

Czy ktoś się może orientuje na jakim etapie jest "opracowywanie" naszych wyników?? Powinny już byc w tym roku było nas mniej niż w 2010 i pisaliśmy wcześniej wiec dziwne by było gdybysmy musieli czekac jeszcze dłużej niż poprzednicy.