Teraz jest 05 wrz 2025, 19:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2
Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA14 sty 2007, 13:42

 POSTY        52
Post 
TILT                    



Pepuś, u mnie tak samo interpretują i nadgodzin za np. 10 godzin pracy dziennie nie mam. Ku chwale ojczyzny!


No, jeżeli pracujesz tyle "bez ewidencji" to :dupa: zbita.

Chodzi mi o sytuację, kiedy jako usc zobowiązany jesteś pracować w sobotę, czyli tydzień pracy wynosi 48 godzin - a skoro czas pracy członków korpusu służby cywilnej nie może średnio przekraczać 40 godzin tygodniowo to znaczy, że w przypadku usc też NIE MOŻE! I każdy sąd przyzna tu rację usc (jeżeli komuś się zechce chodzić z tym do sądu :rolleyes:).


Ostatnio edytowano 20 kwi 2007, 08:05 przez pepus1, łącznie edytowano 1 raz



19 kwi 2007, 18:59
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA01 mar 2007, 22:31

 POSTY        28
Post 
Nie chodzi mi o pracę w soboty, tylko pracę w wymiarze większym niż 8 godzin w normalne dni pracy, gdzie niezależnie od tego czy pracuję 8.5 czy 12 h nie mam nadgodzin.


Ostatnio edytowano 22 kwi 2007, 06:36 przez Tilt, łącznie edytowano 1 raz



21 kwi 2007, 09:09
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA14 sty 2007, 13:42

 POSTY        52
Post 
TILT                    



Nie chodzi mi o pracę w soboty, tylko pracę w wymiarze większym niż 8 godzin w normalne dni pracy, gdzie niezależnie od tego czy pracuję 8.5 czy 12 h nie mam nadgodzin.


Ależ to nie ma znaczenia! Ogólna zasada mówi, że czas pracy w Służbie Cywilnej nie może przekraczać 8 godzin na dobę i średnio 40 godzin tygodniowo. Nie ma tu znaczenia, czy pracujesz w sobotę czy robisz w nadgodziny i czy jesteś usc czy nie. Jak robiłeś np. 50 h w tygodniu, to w masz te 10 h odebrać tak, żeby średnia wyszła Ci 40 na tydz. w okresie 8 tygodniowym.  Inaczej to jesteś  :sex:.


Ostatnio edytowano 22 kwi 2007, 06:36 przez pepus1, łącznie edytowano 1 raz



21 kwi 2007, 14:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
A jak w Waszych Urzędach jest traktowany czas dojazdu do pracy? Czasem to 1,5 - 2 godziny w jedną stronę. Czy to też jest liczone jak czas pracy - do odbioru?

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


Ostatnio edytowano 22 kwi 2007, 06:37 przez supersaper, łącznie edytowano 1 raz



21 kwi 2007, 16:27
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA06 gru 2006, 15:26

 POSTY        91
Post 
Czas dojazdu do pracy nie jest czasem pracy.


27 wrz 2007, 17:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
teges                    



Czas dojazdu do pracy nie jest czasem pracy.

Ale nie jest to "czas dojazdu" lecz czas wykonywania polecenia służbowego czyli czas pracy.
To przełożony decyduje gdzie mam rozpocząć wykonywanie polecenia i gdzie zakończyć. Nie wolno mi tych parametrów zmienić. Skoro wykonuję jego polecenie, to czemu ma to być traktowane jako czas wolny?
Na marginesie mogę dodać, że zazwyczaj w tym czasie prowadzę samochód. Wykonuję więc pracę kierowcy.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


28 wrz 2007, 07:28
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA27 paź 2006, 17:02

 POSTY        28
Post 
Za czasów kolonialnych w Anglii na opisany wyżej stan faktyczny należało się Murzynowi powiedzieć: jestem eksploatowany. Jednak Murzyn milczał..., aż pojawił się MIKE, który powalił Gołotę. I to koniec śpiewki o podwyżkach.


28 wrz 2007, 18:58
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 lis 2006, 19:09

 POSTY        21

 LOKALIZACJAPoland/USA
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Na marginesie mogę dodać, że zazwyczaj w tym czasie prowadzę samochód. Wykonuję więc pracę kierowcy.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--><!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->
I niejdnokrotnie wiozę kolegę (koleżankę) z pracy gdyż tak m.in stanowi regulamin organizacyjny urzędu wiec jestem też taksówkarzem :blink:
Nie wspomnę o dodatkowych kilometrach by po nich podjechać - cóż kontroli nie wykonuje się samemu :mur: <!--sizec--></span><!--/sizec-->

____________________________________
Spike 2008/2009


29 wrz 2007, 16:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post 
Spike                    



<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Na marginesie mogę dodać, że zazwyczaj w tym czasie prowadzę samochód. Wykonuję więc pracę kierowcy.
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->
I niejdnokrotnie wiozę kolegę (koleżankę) z pracy gdyż tak m.in stanowi regulamin organizacyjny urzędu wiec jestem też taksówkarzem :blink:
Nie wspomnę o dodatkowych kilometrach by po nich podjechać - cóż kontroli nie wykonuje się samemu :mur: <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
:nonono:  To ty SPIKE taryfiarz jesteś! A zgodę Najjaśniejszych czynników kierowniczych na wykonywanie tak plugawego zajęcia posiadasz?
Mnie swego czasu Dyrektor odpowiedział: bo kierowca nie jest w sc. Poprosiłem, aby i mnie przeniósł na etat poza sc, ale z tego niestety  :dupa:  wyszła.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


30 wrz 2007, 18:13
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Re: Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy
Odpracowywanie wyjść prywatnych a nadgodziny


Pracodawca zgadza się na „wyjścia prywatne” pracowników podczas pracy. Wymaga jednak ich odpracowania. Niekiedy prowadzi to do pracy po 9 czy nawet 10 godzin, na co zatrudnione osoby się zgadzają. Czy przy stosowaniu w zakładzie pracy podstawowego sytemu czasu pracy nie powstają w takim przypadku nadgodziny?

W takich przypadkach – do 22 sierpnia 2013 r. – mieliśmy do czynienia z pracą w godzinach nadliczbowych.

Przypomnijmy, że pracą w godzinach nadliczbowych, według art. 151 § 1 Kodeksu pracy, jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. W tzw. podstawowym systemie czasu pracy nie można stosować wydłużeń dobowych ponad 8 godzin – każde przekroczenie dobowej normy czasu pracy (8 godzin) stanowi pracę w godzinach nadliczbowych. Nie miało znaczenia w tym zakresie to, że pracownik innego dnia pracował krócej ze względu na wyjście w celach prywatnych.

Odpracowywanie zwolnień prywatnych według PIP

Tak wskazywała również Państwowa Inspekcja Pracy (pismo GPP-459-4560-80-1/10/PE/RP):

(...) jeśli w przypadku „odpracowywania godzin wyjść w celach prywatnych” zostanie np. przekroczona dobowa norma czasu pracy – wystąpią godziny nadliczbowe. Z chwilą powstania tych godzin nadliczbowych pracownik nabędzie prawo do opłacenia tych godzin, oprócz normalnego wynagrodzenia, stosownym dodatkiem.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 80 K.p. wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, a za czas jej niewykonywania pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią. Zasadą jest zatem, że pracownik opuszczający w ciągu dnia miejsce pracy w celach prywatnych za okres tej „przerwy w pracy” nie nabywa prawa do wynagrodzenia. Nie ma jednak przeszkód, aby zakładowe źródła prawa pracy przewidywały prawo do wynagrodzenia za czas takiej przerwy. Postanowienia te, jako korzystniejsze dla pracowników od regulacji z art. 80 K.p., będą zgodne z prawem (art. 9 § 2 K.p.).

Takiego charakteru nie będą jednak miały ewentualne zapisy wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy przewidujące, że praca świadczona w ramach „odpracowywania godzin wyjść w celach prywatnych” nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych.
Wyjścia prywatne po zmianach

Powyższe zmieniła ustawa z 12 lipca 2013 r. o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz ustawy o związkach zawodowych (Dz.U. z 2013 r. poz. 896). Wprowadziła ona do art. 151 K.p. paragraf 21, zgodnie z którym – od 23 sierpnia br. – nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych czas odpracowania zwolnienia od pracy, udzielonego pracownikowi, na jego pisemny wniosek, w celu załatwienia spraw osobistych.

Warunkiem jest jednak to, by odpracowanie nie naruszało prawa do minimalnych okresów odpoczynków dobowych i tygodniowych uregulowanych w art. 132 i 133 K.p.

Marek Rotkiewicz

http://www.podatki.biz/artykuly/odpraco ... _22029.htm


10 wrz 2013, 19:47
Zobacz profil
Nowicjusz

 REJESTRACJA13 cze 2015, 21:44

 POSTY        2
Post Re: Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy
Witam, odświeżę trochę temat. Mam pytanie w kwestii godzin nadliczbowych.
Pracuję w KIP-ie . Czy możliwe jest że nadgodziny są liczone dopiero powyżej 15 minut?  
Jeśli tak to wiecie może z czego taka zasada może wynikać?
Z jakiegoś regulaminu, zarządzenia? Bo na pewno nie z kodeksu pracy.


14 lis 2015, 13:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy
justyna187                    



Czy możliwe jest że nadgodziny są liczone dopiero powyżej 15 minut?  
Jeśli tak to wiecie może z czego taka zasada może wynikać?
Z jakiegoś regulaminu, zarządzenia?
Bo na pewno nie z kodeksu pracy.

Oooooo To jest temat rzeka...  pije-===[
Od 22 lipca mamy taki elektroniczny pomiar czasu pracy i rodzi to wiele "namiętności"
Są plusy "dodatnie" i "ujemne" tego systemu.
Jak to wygląda z punktu prawa pracy? Trzeba będzie się z tym zmierzyć, bo szczerze mówiąc nie zastanowiło to mnie  :blink:  
Ogólnie jest ZA systemem. I nawet nie przeciw. :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


14 lis 2015, 16:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy
justyna187                    



Witam, odświeżę trochę temat. Mam pytanie w kwestii godzin nadliczbowych.
Pracuję w KIP-ie . Czy możliwe jest że nadgodziny są liczone dopiero powyżej 15 minut?  
Jeśli tak to wiecie może z czego taka zasada może wynikać?
Z jakiegoś regulaminu, zarządzenia? Bo na pewno nie z kodeksu pracy.

Żaden regulamin nie może zmienić zasad KP na mniej korzystne dla pracownika.
15 minut to sprawa sporna. Z jednej strony każda minuta ponad 8 godzin to nadgodziny. Z drugiej, pracodawcy często bronią się przed działaniem pracowników chcących np. skrócić czas pracy w piątek o godzinę (bo 4x15 min =cała godzina). Wówczas ograniczają możliwość "nadpracowywania" czasu o symboliczne wielkości.
Wiem, że w wielu urzędach (np. łodzkie) czas pracy został tak zorganizowany, że kilkunastominutowe nadgodziny są wymuszane. Jak zakończyć obsługę petenta, który przyszedł o 15:58, sprzątąć akta, wyłączyć komputer, zabezpieczyć pieczątki i pomieszczenia przed końcem pracy o 16:00?
ZZ informowały o problemie przełożonych i .... reakcję znasz.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


14 lis 2015, 17:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Godziny nadliczbowe w skarbówce, rozliczenie czasu pracy
supersaper                    



Wiem, że w wielu urzędach (np. łodzkie) czas pracy został tak zorganizowany, że kilkunastominutowe nadgodziny są wymuszane. Jak zakończyć obsługę petenta, który przyszedł o 15:58, sprzątnąć akta, wyłączyć komputer, zabezpieczyć pieczątki i pomieszczenia przed końcem pracy o 16:00?

W pomorskim jest tak, że jedne osoby pracujące przy okienkach przychodzą np. na 7.15, aby o 7.30 być zwartym i gotowym przy okienku (wychodzą o 15.15), inne przychodzą na 7.45, aby w razie takich klientów przychodzących o 15.28 móc zostać do 15.45. Wygląda logicznie, tyle że tak jest w teorii, praktyka rodzi różne komplikacje, bo jedna z tych osób np. zachorowała albo wzięła urlop na żądanie. A szczególnie gdy to ta osoba, która miała przyjść na 7.15 i o 7.30 być zwartą i gotową.
Jeszcze do niedawna urzędy były otwarte dla "klientów" od 8.00 do 15.00. Ale w dobie "wszystko dla klienta" to "tylko 7 godzin".
Myślę, że krzywda "klientom" nie stałaby się, gdyby godziny otwarcia były np. 7.30- 15.00. Albo 8.00-15.30. Czyli 7 i pół godziny. Byłoby to chyba korzystne dla urzędu i niekrzywdzące dla "klientów". Ale w czasach planów pracy urzędów jeden w dzień w tygodniu do 20-tej oraz w soboty 9.00-13.00, byłoby to niepopularne.
Może teraz kiedy czasy się zmieniają będzie to normalne? :)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


14 lis 2015, 18:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: