____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
24 lip 2011, 19:46
Re: Pośmiejmy się
Pan premier w pracy
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
26 lip 2011, 19:49
Re: Pośmiejmy się
Procesja pogrzebowa zmierza bardzo, bardzo powoli w stronę cmentarza. Nic dziwnego, bo średnia wieku w pochodzie waha się między 80 a 90 lat. Staruszki z trudem stąpają po błotnistej alejce, chwieją się na silnym wietrze, popłakują w rękawy. Ich Marysia umarła. Nagle, na zakręcie z trumny spada wiązanka. Wandzia schyla się, żeby ją podnieść. Nie jest jej łatwo, bo ma sztywne kolano. Gdy w końcu udaje jej się podnieść niesforną wiązankę, Irenka wykrzykuje ze zgrozą: - Moja droga Wandziu, co żeś Ty narobiła?! Złapałaś bukiet!
27 lip 2011, 04:21
Re: Pośmiejmy się
Ponieważ miesięczne pobory mamy już na rachunkach ( jeżeli jeszcze je mamy ), to może tak trochę pośmiejmy się albo się zadumajmy...
RODZAJE PENSJI: - Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać. - Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć. - Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać. - Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci. - Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz. - Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej. - Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie. - Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni. - Pensja burza: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała. - Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza. - Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.
27 lip 2011, 09:19
Re: Pośmiejmy się
Mistrz cudów, picu, ściemy i fajansu:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
28 lip 2011, 18:56
Re: Pośmiejmy się
Jak najszybciej odróżnić Chińczyka od Japończyka? - Licznikiem Geigera.
Mały Szkot prosi skąpego tatę: - Tato kup mi bilet na karuzelę. - Cicho bądź! Nie wystarczy ci, że ziemia się kręci?!
- Kiedy zbudowano Tesco w Świebodzinie? - 5 lat przed Chrystusem.
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera: - Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m! Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza: - Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
29 lip 2011, 04:13
Re: Pośmiejmy się
Załącznik:
1312180063_by_filipek632_500.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
01 sie 2011, 19:54
Re: Pośmiejmy się
Dwie blondynki stoją nago przed lustrem. Jedna z nich ma czarne owłosienie łonowe. - Widzisz – mówi do drugiej - taka całkiem głupia to ja nie jestem!
***
Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem. - Co ty tam robisz?! - Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo, czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny. - Daj spokój, aż tak ciemno to nie bywa!
***
- A jutro... - mówi psycholog z Poradni Małżeńskiej - ...proszę przyprowadzić ze sobą żonę i wtedy przedyskutujemy spokojnie wasz problem. - To się Pan zdecyduj... - mąż na to - ... albo mam przyprowadzić żonę albo mamy spokojnie coś przedyskutować!
***
- Niektóre kobiety nie szczytują - w czym tkwi problem? - Otóż to, problem tkwi co prawda tam gdzie powinien, ale trzeba go jeszcze zdecydowanie poruszać!
***
- Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziennego - mówi kobieta w sklepie z dywanami. - A ile Pani ma dzieci? - Sześcioro. - To najpraktyczniejszy byłby asfalt.
***
Siedzi na ławce dresiarz ze swoją dziewczyną, patrzy na nią i nagle ...*** jej w twarz z całej siły. Dziewczyna wywaliła się upadła na chodnik. Po chwili wstaje cała zalana krwią i pyta się chłopaka: - Misiu, dlaczego mnie uderzyłeś? Gość westchnął popatrzył na nią... - Jebłem Ci, to jebłem, na ch*j drążysz temat!
***
Zjazd delegatów partii komunistycznych w Moskwie. Po kolei przedstawiani są kolejni goście. Przychodzi pora na Zdenka Smetane, ministra ds. żeglugi śródoceanicznej z Czechosłowacji. Gdy słyszy to Breżniew wstaje i zataczając się ze śmiechu pyta: - Towarzyszu Smetana, a co to za ministerstwo, jak wy dostępu do morza nie macie? Na co minister odpowiada: - Towarzyszu Breżniew - my Wam ministerstwa kultury nie wypominamy!
***
- Co byś zrobił, gdybym umarła? Ożeniłbyś się ponownie? - Na pewno nie! - Dlaczego nie? Nie podoba Ci się małżeństwo? - Nie, no podoba mi się... - To dlaczego byś się znów nie ożenił? - drąży temat kobieta. - No dobrze, ożeniłbym się. - Naprawdę? Mąż głośno wzdycha, ale nie odpowiada na pytanie. - I spałbyś z nią w naszym łóżku? - nie daje za wygraną kobieta. - A gdzie indziej mielibyśmy spać? - I zdjąłbyś moje zdjęcia i zamiast nich wywiesił jej? - To by było chyba w porządku? - I pozwoliłbyś jej grać moimi kijami do golfa? - Nie, ona jest leworęczna.
***
Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne zgromadzenie, aby omówić ten problem. - Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie! Pierwsze odezwały się nerki: - Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia! - Macie moją zgodę - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny? Odezwała się wątroba: - Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o 10 dni urlopu. - Proszę bardzo - zadecydował mózg. - Kto następny? Odzywają się płuca: - My prosimy o 2 tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy. - Wyrażam zgodę - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze? W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik: - Ja też! Ja też poproszę o 2 tygodnie urlopu! - Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg. - Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!
***
Spotykają się mułła, rabin i ksiądz i opowiadają jakich cudów byli świadkami. Mułła: Idziemy kiedyś przez pustynię, nagle rozpętała się burza piaskowa. Już miało nas zasypać, kiedy zawołałem do Allaha i stał się cud - wszędzie burza, a dookoła nas spokój, tak doszliśmy do domu. Ksiądz: To nic, kiedyś udając się na misję płynąłem po morzu, rozpętał się straszliwy sztorm. Już myśleliśmy że zginiemy, kiedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żebym tu zginął i nie nawrócił zagubionych owieczek na twoją drogę?". I oto stał się cud - wszędzie był sztorm, a dookoła w promieniu 100 metrów piękna, słoneczna pogoda. Tak dotarliśmy do celu. Rabin: To też nic, idę sobie przez Lubartów w szabas. Nagle widzę - walizka. Ciekaw jestem co jest w środku, ale nie mogę się po nią schylić, bo szabas. Ale walizka jest piękna, skórzana, z mosiężnymi okuciami. Kopnąłem ją, przewróciła się i wysypały się z niej złote dolary. Nie mogę ich podnieść - szabas. Wtedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żeby tak na środku miasta w szabas się złote dolary marnowały?". I oto stał się cud. Wszędzie dookoła szabas - a w promieniu 30m - środa.
***
W stogu siana leży Jasiek z Maryśką i obserwują jak ogier pokrywa kobyłę. - Jasiek - pyta Maryśka - po czym ten koń poznaje, że klaczy chce się? - A bo ja wiem... - odpowiada Jasiek - Może po zapachu. Po pięciu minutach dialog rozpoczyna Maryśka: - Jasiek, czy ty masz katar?
02 sie 2011, 08:54
Re: Pośmiejmy się
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej: - A ile pani ważyła najmniej ? - 2 kg 80 dkg panie doktorze.
03 sie 2011, 04:23
Re: Pośmiejmy się
Wściekły mąż wpada do domu i mówi do żony: - Wiesz co, ten facet spod piątki spał już z prawie ze wszystkimi kobietami z naszego bloku, oprócz jednej. Żona po chwili zastanowienia: - Hmm... to musi być ta Kowalska spod trójki...
***
W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje: - Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a Pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem! - Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
***
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz: - Co, spóźnił się pan na pociąg? - Nie k*rwa, wyganiałem go z dworca!
03 sie 2011, 06:34
Re: Pośmiejmy się
Kobieta jest jak wino. Im starsza tym więcej czasu powinna spędzać w piwnicy.
"Dresiarz" pakuje walizki a tu jego kobieta wchodzi do pokoju, patrzy i pyta: - Co robisz? - Jest taka mała wyspa, pełna kobiet. Tam za jeden "numerek" kobiety płacą mężczyznom 20 dolarów! - odpowiada "dres". Kobieta lekko się uśmiechnęła i mówi: - Jak ty przeżyjesz cały miesiąc za 20 dolarów ..
06 sie 2011, 16:01
Re: Pośmiejmy się
Pewna Pani ma duże piersi, i na nich broszkę z samolotem. Obcy facet się gapi. - Co podoba się panu moja broszka? - No tak, ale bardziej mi się podoba lotnisko!!!
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, mam wodę w kolanach! - A ja cukier w kostkach!
Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie. Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się: - Przynieś mi kur** tej kawy szybko! Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos: - Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?! - Nie! - Z Dyrektorem Naczelnym, ty idioto!! - A wiesz, z kim ty k*** rozmawiasz?! - Nie ! - I dobrze!!
06 sie 2011, 16:10
Re: Pośmiejmy się
Dlaczego kura nie ma piersi???? - Bo kogut nie ma rąk.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników