Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
02 lip 2011, 04:03
Re: Polityka i politycy
. . Propaganda sukcesu, a rzeczywistość skrzeczy - pierwszy dzień prezydencji Tuska.
"Za każdy dzień polskiej prezydencji podatnik zapłaci z budżetu państwa 2,3 miliona złotych.
Zaprzyjaźnione z rządem media prześcigają się dzisiaj w ogłaszaniu sukcesów i to już w pierwszych godzinach prezydencji.
Normalny cud Tuskowy - jak Midas, wystarczy, że dotknął ręką pałeczki przekazanej przez premiera Orbana, a już sukces!
No więc cieszmy się z mediami i popatrzmy na te sukcesy Dnia Pierwszego".....
Są już nawet sondaże, z których wynika, że Polacy jeszcze nigdy w swojej historii nie byli szczęśliwi jak obecnie.
Dodałbym, że prawdopodobnie tak gdzieś mniej więcej cicrca od około jesieni 2007
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
02 lip 2011, 07:39
Re: Polityka i politycy
pixloc
(...) Paweł Kowal skomentował to zaskakująco. "Nominowała go pani minister Fotyga, oczywiście. Co można więcej powiedzieć?" (...)
Może to, że trzy miesiące po tym awansie, jak wynika z informacji podanych przez resort spraw zagranicznych, nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy z p. Turowskim w MSZ. Do pracy w resorcie powrócił 14 lutego 2011r. a dzień później został skierowany do Ambasady RP w Moskwie, na stanowisko kierownika wydziału politycznego.
02 lip 2011, 09:14
Re: Polityka i politycy
Byk posła PO. Taki sam jak Komorowskiego
Paweł Graś także wali byki. Poseł Platformy Obywatelskiej popełnił błąd ortograficzny, łudząco podobny do tego Bronisława Komorowskiego
Poseł Graś na Twitterze napisał notkę o tym jak to Polska jest znakiem nadziei dla Europy. Niestety to okrasił potwornym błędem ortograficznym.
Podobnie jak w przypadku prezydenta Komorowskiego wielki problem sprawiło mu odmiana słowa "nadzieja".
"Dzięki zbiorowemu wysiłkowi Polaków, Polska znakiem nadzieji dla Europy w tych trudnych czasach" - napisał Graś. Pozostaje nam połączyć się z posłem w bulu bólu.
Komentarz: - Poseł miałby prawdopodobnie DUŻY problem ze zdaniem aktualnej matury?! - A swoją drogą POLACY, przed nami wielkie wyzwanie - musimy uratować Europę, koniecznie
03 lip 2011, 08:13
Re: Polityka i politycy
silniczek
Byk posła PO. Taki sam jak Komorowskiego "Dzięki zbiorowemu wysiłkowi Polaków, Polska znakiem nadzieji dla Europy w tych trudnych czasach" - napisał Graś. Pozostaje nam połączyć się z posłem w bulu bólu. Komentarz: - Poseł miałby prawdopodobnie DUŻY problem ze zdaniem aktualnej matury?! - A swoją drogą POLACY, przed nami wielkie wyzwanie - musimy uratować Europę, koniecznie ;)
No coś Ty!!!
Aby zdać maturę z języka polskiego można zrobić dowolną ilość błenduf ortograwicznyh To utrata raptem bodajże 1 punktu na 20. Pestka!* Aby zdać maturę z historii nie trzeba znać daty bitwy pod Grunwaldem. I tak dalej. Z fizyki pewnie nie trzeba potrafić odróżnić mocy od siły, a Wat od Volt, z chemii kwasu do zasady. I tak dalej. W kontekście tego i faktu, że aż 1/4 tegorocznych maturzystów nie zdała matury...
*– Kiedyś nie można było zdać matury, jeśli zrobiło się więcej niż trzy błędy ortograficzne – wspomina Chętkowski. – Teraz można ich zrobić nawet pół setki na każdej stronie. http://www.psychiatria.info.pl/forum/pr ... a64397d6f1
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
03 lip 2011, 09:56
Re: Polityka i politycy
W kontekście tego i faktu, że aż 1/4 tegorocznych maturzystów nie zdała matury..
.. ta 1/4 to potencjalni kandydaci na przyszłych polityków
03 lip 2011, 09:59
Re: Polityka i politycy
Powiedział "dureń" o L. Kaczyńskim; TK zbada sprawę
Trybunał Konstytucyjny zbierze się w środę w pełnym składzie, by zbadać zgodność przepisu o znieważeniu prezydenta z konstytucją i zapisami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. To konsekwencja zażalenia, jakie na umorzenie śledztwa złożył jeszcze prezydent Lech Kaczyński. Sprawa dotyczy słów Lecha Wałęsy: "durnia mamy za prezydenta".
Rozprawie będzie przewodniczyć wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat, sędzią-sprawozdawcą będzie sędzia Zbigniew Cieślak.
Sprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Sąd uważa, że art. 135 par. 2 kodeksu karnego (przewidującego za znieważenie prezydenta karę do 3 lat więzienia) stanowi zagrożenie dla wolności słowa. Zdaniem sądu daje podstawę do ingerencji państwa w prawo do debaty politycznej.
Sprawy nie zakończyła śmierć Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku, bo - jak uznał sąd - mogło dojść do obrażenia głowy państwa "bez względu na to, kto nią jest".
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie słów Lecha Wałęsy, ale kancelaria Lecha Kaczyńskiego złożyła zażalenie. Uzasadniali je względami formalnoprawnymi i błędami proceduralnymi. Prokuratura nie uwzględniła go, a według prawa w takiej sytuacji sprawa trafia do sądu, który bada ją i może nakazać prokuraturze podjęcie jej na nowo lub ostatecznie podtrzymać umorzenie.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sąd skierował więc pytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Prokuratura uznała, że wypowiedź Wałęsy była emocjonalna, ale nie znieważająca.
Wałęsa wypowiedział kontrowersyjne słowa w 2007 roku, po upublicznieniu przez prezydenta raportu z weryfikacji WSI. Mówił wówczas również, że raport jest "głupi" (według raportu to Wałęsa ponosi "szczególną odpowiedzialność" za nieprawidłowości w WSI). Na stwierdzenie dziennikarki, że wykrzyczał żal do L. Kaczyńskiego, Wałęsa odparł: "Bo tego durnia mamy za prezydenta". Wałęsa przepraszał potem za te słowa, "jeśli ktokolwiek z rodaków poczuł się nimi urażony".
Dotychczas zapadło kilka wyroków o znieważenie prezydenta. I tak Sąd Rejonowy w Gdańsku na grzywnę skazał w 2002 roku Wojciecha Cejrowskiego, którego uznano za winnego lżenia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. W 2002 r. sąd Gdańsku skazał na grzywnę Andrzeja Leppera za znieważenie Kwaśniewskiego słowami, że jest "największym nierobem w Polsce". W 2007 r. warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie artykułu w niemieckim "Die Tageszeitung", gdzie porównano prezydenta Lecha Kaczyńskiego do kartofla. Śledztwa umarzano też po kontrowersyjnych wypowiedziach posła PO Janusza Palikota.
Najgłośniejsza tego rodzaju sprawa dotyczyła Huberta H., bezdomnego z Dworca Centralnego w Warszawie, który pijany w obecności zatrzymujących go policjantów, wulgarnie wyraził się o prezydencie i ówczesnym premierze. W 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył proces w tej sprawie, uznając, że czyn zarzucony Hubertowi H. miał znikomą szkodliwość społeczną, bo "nietrzeźwa osoba nie mogła realnie i dotkliwie naruszyć powagi i godności urzędu Prezydenta RP w taki sposób, aby jej postępek należało uznać za czyn społecznie niebezpieczny - nawet jeśli posłużyła się ostrym i wulgarnym słownictwem".
Powiedział "dureń" o L. Kaczyńskim; TK zbada sprawę ....Najgłośniejsza tego rodzaju sprawa dotyczyła Huberta H., bezdomnego z Dworca Centralnego w Warszawie, który pijany w obecności zatrzymujących go policjantów, wulgarnie wyraził się o prezydencie i ówczesnym premierze. W 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył proces w tej sprawie, uznając, że czyn zarzucony Hubertowi H. miał znikomą szkodliwość społeczną, bo
"nietrzeźwa osoba nie mogła realnie i dotkliwie naruszyć powagi i godności urzędu Prezydenta RP w taki sposób, aby jej postępek należało uznać za czyn społecznie niebezpieczny - nawet jeśli posłużyła się ostrym i wulgarnym słownictwem".
SŁUSZNIE! Nawet ostre słownictwo osoby nietrzeźwej nie może być niebezpieczne. Bo to nie nóż, nie sztylet ani kosa. Chociaz Niemen śpiewał, że "dziwny ten świat w którym ktoś słowem złym zabija tak jak nożem".
A trzeźwa osoba mogłaby realnie i dotkliwie naruszyć powagę i godność urzędu Prezydenta RP w taki sposób, aby jej postępek należało uznać za czyn społecznie niebezpieczny?
Na tej podstawie można każdego uniewinnić. Nazwał prezydenta RP ****m albo ********m, ale "takiego postępku nie można uznać za czyn społecznie niebezpieczny".
Bo jakież to niebezpieczeństwo?... Prawda?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
06 lip 2011, 06:22
Re: Polityka i politycy
TK: Przepis o karaniu za znieważenie prezydenta zgodny z konstytucją
Przepis przewidujący karę do trzech lat więzienia za publiczne znieważenie prezydenta RP jest zgodny z ustawą zasadniczą - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Uznania jego zgodności z konstytucją chcieli przedstawiciele prokuratury i Sejmu.
Doniosły charakter funkcji prezydenckiej powoduje, że prezydentowi jest należny szczególny szacunek i cześć - uzasadniał w środę Trybunał Konstytucyjny swoje orzeczenie o zgodności z ustawą zasadniczą przepisu o karalności znieważenia prezydenta.
Zgodnie z rozpatrywanym przez TK zapisem Kodeksu karnego "kto publicznie znieważa Prezydenta RP podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech". "Dokonanie czynu określonego w tym przepisie jest jednocześnie znieważeniem samej Rzeczpospolitej" - mówił uzasadniając orzeczenie Trybunału sędzia Zbigniew Cieślak.
Sędzia TK dodał, że "sankcjonowanie znieważenia urzędującego prezydenta RP wiąże się nie tylko z szacunkiem należnym najwyższemu urzędowi w państwie, ale także z szacunkiem do samego państwa, które jest dobrem wspólnym".
Pytanie prawne w sprawie tego przepisu skierował do TK w styczniu 2009 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku. W ocenie tego sądu przepis stanowił zagrożenie dla wolności słowa i dawał podstawę do ingerencji państwa oraz organów ścigania w prawo do debaty politycznej.
Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę w pełnym składzie, nie zostały zgłoszone zdania odrębne.
Dla przypomnienia: Sprawa dotyczy słów Lecha Wałęsy: "durnia mamy za prezydenta". Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sąd skierował więc pytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Prokuratura uznała, że wypowiedź Wałęsy była emocjonalna, ale nie znieważająca.
Ciekawe jaki wyrok wyda sąd w tej sprawie ?!
06 lip 2011, 23:48
Re: Polityka i politycy
Przebili oPOnę w samochodzie Macierewicza
W nocy z piątku na sobotę nieznany sprawca przebił oponę w stojącym na strzeżonym i ogrodzonym siatką parkingu samochodzie posła Antoniego Macierewicza (PiS) - informuje "Nasz Dziennik". - Nie przesadzałbym z wagą sprawy, odebrałbym to jako akt złośliwości - powiedział pytany o ocenę tego zdarzenia poseł. Komenda Stołeczna Policji potwierdza przyjęcie zgłoszenia i deklaruje, że podejmie wszelkie działania w celu wyjaśnienia tego zdarzenia.
To i tak miał szczęście. W Łodzi członek takiej pewnej partii (Obywatelskiej) jednego PISowca zastrzelił. A drugiemu poderżnął gardło. A tu raptem tylko przerżnął oponę. Chociaż z drugiej strony może strach się bać? Kampania na dobrą sprawe jeszcze się nie zaczęła, a tu już pierwsze próby eliminacji przeciwnika. Pierwsza zamiennik odsunięcia Kaczyńskiego poprzez wysłanie do psychiatry nie powiodla się, druga (postawienie przed Trybunał Stanu) może też nie wypalić. Kto wie czy nie spróbują jeszcze skuteczniejszych metod?
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
12 lip 2011, 22:03
Re: Polityka i politycy
Coś tu pachnie, czyli parada oszustów
28 tysięcy złotych brała oszustka za bezstresowy kurs angielskiego według nowej „cud-metody” zwanej „metakognitywną” – donosi „Wyborcza”. Przedsiębiorcza nauczycielka-bizneswomanka zorganizowała całe imperium lewych szkoleń, do których wciągnęła m.in. pracowników policji. Zajęcia były super. Jak opisuje jeden z kursantów – Żadnych książek, luz, można było popijać kawę. Dużo ćwiczeń z kredkami, wycinanek, no i amerykański serial „Gotowe na wszystko”.
Co tu dużo gadać, metoda sprawdzona – wypisz, wymaluj, sposób w jaki rząd Donalda Tuska zarządza Polską – tylko serial „Gotowe na wszystko” trzeba zamienić na transmisję meczyków w gałę.
O innych naciągaczach w „Dzienniku Gazecie Prawnej” – sprzedają w Internecie ludziom tanie porady prawne, ale umowy są tak skonstruowane, że potem trzeba płacić znienacka faktury na gigantyczne kwoty. – jak raz coś się u nich podpisze, to nie można już w żaden sposób się wywinąć – mówi jedna z poszkodowanych.
Co tu dużo gadać, metoda sprawdzona – wypisz, wymaluj, jak demokracja polska – wrzucisz do urny głos na naciągaczy, a potem przez cztery lata nie ma się jak wywinąć.
Z tajnych badań zleconych przez PO dla PO wynika – informuje „Polska The Times” – że Platforma ma tylko 20 proc. pewnych wyborców.
Co tu dużo gadać, metoda sprawdzona – jak się chce zmobilizować swój elektorat, to się puszcza przecieki o tym „jak słabo nam w sondażach, a pisowski wilk za rogiem”. Gierek przynajmniej miał odwagę sam zawołać: „Pomożecie?”.
Wieści z „Faktu” – „Świr, debil, g…no” – takimi słowami kierownik łódzkiej pomocy społecznej potraktował niepełnosprawnego, którego opiekunka ośmieliła się zapytać Jaśnie Pana Kierownika, dlaczego jej upośledzony podopieczny został skreślony z warsztatów terapii zajęciowej. Są świadkowie. Finał? Pan kierownik ma się dobrze, niepełnosprawny warsztatów nie ma.
Co tu dużo gadać, metoda sprawdzona – w sejmie mamy co najmniej kilku specjalistów od takiego języka, którym mimo to włos z głowy nie spada, a oni nie spadają z sejmowych foteli. Właściwie Pan Kierownik to frajer – gdyby jeszcze wyzwał chorego od „faszystów” i „pisowców” to by go zaprosił na pogaduchy Kuba Wojewódzki, a cały ten „Fakt” mógłby mu wtedy naskoczyć.
Dobrze, że chociaż w parlamencie jest więcej luzu. Jak przekonuje „Super Express” „posłanki zdjęły rajstopy, odsłoniły ramiona, pantofle zastąpiły sandałkami”. Niepokoi mnie tylko niezbyt zręczne zdanie, którym gazeta podsumowała te zmiany: „na sejmowych korytarzach czuć wakacje”. Na miejscu posłanek chyba bym się obraził.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
15 lip 2011, 19:12
Re: Polityka i politycy
Rosyjski bloger policzył, ile wart jest majątek Miedwiediewa Ma siedem różnych zegarków, sześć profesjonalnych aparatów fotograficznych i obiektywów, luksusowy sprzęt do odtwarzania muzyki i wielkie mieszkanie. Sęk w tym, że według wyliczeń znanego rosyjskiego blogera prezydent Dmitrij Miedwiediew nie zarabia znowu aż tak dużo.
Bloger Tebedam pokusił się o podsumowanie majątku Dmitrija Miedwiediewa. Chodzi zarówno o nieruchomości, jak i gadżety. Wyliczył także, ile pieniędzy głowa państwa była w stanie zainkasować za swą państwową działalność. Zestawienie tych dwóch liczb pokazuje dzielącą je przepaść. Tebedam zamieścił w sieci zdjęcia, które zatytułował: "Życie miliardera za pensję milionera".
Pod każdym zdjęciem prezydenta w drogim zegarku na ręku lub z profesjonalnym aparatem fotograficznym, skwapliwie wyliczał, ile wart jest taki sprzęt.
Jeśli wierzyć blogerowi, prezydent ma siedem zegarków wartych w sumie cztery miliony rubli, 6 aparatów fotograficznych i obiektywów za dwa miliony rubli, sprzęt audio za cztery miliony rubli i mieszkanie wyceniane na około 140 milionów rubli. Przy tym oficjalne informacje mówią, że Dmitrij Miedwiediew w 2008 roku zarabiał 145 tysięcy rubli miesięcznie, a w ubiegłym roku - nieco ponad 300 tysięcy rubli.
PO już sonduje PSL w sprawie podziału resortów w przyszłym rządzie. Apetyt na władzę ma też SLD - możemy dowiedzieć się na łamach "Rzeczpospolitej". (...) PO rozważa także ewentualne oddanie resortu sprawiedliwości Ryszardowi Kaliszowi.
Załącznik:
rozwaza_ewentualne_fot_5343103.jpg
Ankieta Czy Ryszard Kalisz byłby dobrym ministrem sprawiedliwości? Tak - 35% Nie - 65%
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników