Teraz jest 06 wrz 2025, 07:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA08 lis 2006, 19:20

 POSTY        54
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
a jeśli sprzedawca na stacji benzynowej notorycznie nie daje paragonu, to co mam zrobić???


04 cze 2011, 18:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
filip1                    



Zależy, jakimi pobudkami kieruje się, ten uprzejmie informujący, i czy sam postępuje, tak jak należy

... z całą pewnością donosić nie należy. Ale z drugiej strony ....


Inspektor zrobił poligon doświadczalny, a z nas królików doświadczalnych. Najpierw zacytował jednoznacznie brzmiący donos.
Notatka służbowa
W dniu ……… w obecności…….. udałem się do restauracji ………… w ……….. w celu zjedzenia posiłku.
Wchodząc do sali restauracyjnej zauważyłem, że przy jednym ze stolików gościła się  w obecności ...........
Pani ……………………., która przebywa na zwolnieniu lekarskim
.

Parę osób się zbulwersowało. Niektóre zambiwalencjonowały. Później dodał, że jest i drugie dno:
naczelnik wypowiedział wojnę tej kobiecie, a pismo obserwatora z knajpy wpisuje się w działania naczelnika skierowane przeciwko tej kobiecie. I od pisma obserwatora się nie zaczęło...

Jest tu wiele kwestii:
- wykorzystywanie (lub nie) zwolnienia lekarskiego dla prywatnych celów
- postawa donosicielska dla jednych - obywatelska dla drugich

Jest wiele wątpliwości:
- dlaczego notatka, a nie ustne powiadomienie? żeby był materialny dowód?
- jak poznał czy wyglądała na zdrową? Miała w piżamie iść na obiad do restauracji?
- czy to prawda, że była w restauracji? Czy zmyślił?
- czy miała w L-4 "leżeć" czy "może chodzić"?
Skoro do sklepu też trzeba iść kupić chleb, to i do restauracji, by zjeść obiad, też można.
A jeśli była to co? Czy mogła przebywać czy nie? Może była głodna i chciała zjeść obiad?
Co druga strona tej notatki (czyli osoba chora) ma do powiedzenia?
Co w ogóle łączyła tego pana z tą panią? Czy może jakieś "pozasłużbowe stosunki"?

Bez znajomości mnóstwa faktów trudno cenić i jedną, i drugą osobę. Domyślam się, że zostanie wszczęte PW (postępowanie wyjaśniające) z wnioskiem o wszczęcie PD (postępowania dyscyplinarnego). A tam wszystko się wyjaśni.

Tak myślę sobie: wszyscy w urzędzie pewnie już wiedzą, że pan XY napisał donos na panią ZZ.
Co będzie jeśli okaże się, że pani ZZ wygra w PD?
Czy wystąpi o odszkodowanie od pana XY?
A co z panem XY?...

Aleś Inspektorze zamieszał  :excl:  
Topikowi wróżę rozwój. :D

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


04 cze 2011, 18:51
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Nadir                    



Inspektor zrobił poligon doświadczalny, a z nas królików doświadczalnych.
Jest tu wiele kwestii...
Jest wiele wątpliwości...

Topikowi wróżę rozwój. :D

Wątpliwości, kwestie, a ja mam pytanie, jeżeli to prawda co napisał Nadir o królikach:
Dlaczego Inspektor to zrobił? I co tym osiągnął? I kiedy będą wyniki tego "badania".
Z drugiej strony cieszę się, że już wszelkie problemy jako grupa zawodowa mamy za sobą i tylko "badania socjologiczne" i żarty nam  zostały :D

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


04 cze 2011, 20:02
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA26 paź 2006, 07:46

 POSTY        788

 LOKALIZACJAEuropa Środkowa z lekką północnowschodnią aberracją
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Nadir                    



Topikowi wróżę rozwój. :D


Niekoniecznie.
Donosić czy nie donosić, które donosy są be, a które cacy, szmata czy praworządny obywatel, bla bla bla.
Przypomina to dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy.


04 cze 2011, 22:45
Zobacz profil WWW
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA07 maja 2011, 16:47

 POSTY        3
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Donos o takiej treści powinien zostać skierowany zgodnie z właściwością rzeczową do ZUS-u, Naczelnik Urzędu Skarbowego nie jest władny do podważania zwolnienia lekarskiego.


05 cze 2011, 01:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lis 2010, 15:17

 POSTY        53
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Kowalski75                    



Donos o takiej treści powinien zostać skierowany zgodnie z właściwością rzeczową do ZUS-u, Naczelnik Urzędu Skarbowego nie jest władny do podważania zwolnienia lekarskiego.

Ale Naczelnik jest władny aby wystąpić do ZUS o kontrolę takiego ludzika.
Wasz Nus tak nie robi? :D


05 cze 2011, 08:17
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA12 lut 2008, 22:26

 POSTY        62
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Chyba dość łatwo poczynić uogólnienie i powiedzieć, że wszystkie "donosy" są niegodziwe, a donosiciele to "szmaty", ale miałbym wątpliwość, czy można tak to jednoznacznie zaszufladkować. Zgadzam się, że "donos" wynikający ze zwykłej zawiści (bo np sąsiad jeździ dobrym samochodem, no to niech go skarbówka sprawdzi) nie jest absolutnie warty aprobaty. Ale w tej sytuacji sprawa wygląda trochę inaczej - to nie jest tylko kwestia niewłaściwego wykorzystania L4, jak mówi Inspektor. Konkretnego pracownika obarcza się dodatkową pracą,  jego "donos" nie wynika więc z jakieś zawiści (tak przynajmniej zakładam) ale z tego, że nie zgadza się na obrabianie dwóch etatów i robienia z siebie murzyna, w sytuacji gdy "chory" pracownik tak naprawdę zrobił sobie czyimś kosztem dodatkowy urlop. Mógłbym zrozumieć oburzenie Inspektora, gdyby doniósł pracownik z innego działu, który nie musi za nieobecnego obrabiać jego działki. Ale nie popadajmy w hipokryzję - każdy by się wściekł, gdyby wiedział, że każe się mu obrabiać czyjąś działkę za osobę, która chora jest tylko nazwy.


05 cze 2011, 09:04
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 mar 2011, 09:20

 POSTY        83
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
HolaHola                    



a jeśli sprzedawca na stacji benzynowej notorycznie nie daje paragonu, to co mam zrobić???

Zmienić stację. Ale u sprzedawców na stacji palowi z dystrybutorów się czyta, bo to wyrób akcyzowy.

oskar                    



Chyba dość łatwo poczynić uogólnienie i powiedzieć, że wszystkie "donosy" są niegodziwe, a donosiciele to "szmaty", ale miałbym wątpliwość, czy można tak to jednoznacznie zaszufladkować.


Żeby nie było - nikogo nie określałem mianem szmaty i jakoś w ogóle mi to nie przyszło do głowy. źle oceniam fakt donosu w opisanej sytuacji, ale do oceny człowieka, który to zrobił jest mi baaaardzo daleko.


05 cze 2011, 09:35
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
[legend=Lecimy dalej. Oto kolejny donosik, tym razem anonim]21 marca 2011 roku
Zdesperowany człowiek -pracownik administracji rządowej
-służby cywilnej w imieniu swoim
i całej braci skarbowców z …………!!!


Pan
Donald Tusk Premier Polski
Wincenty Rostowski Minister Finansów
Andrzej Parafianowicz Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej

Całe życie żyłem pełen wiary, uczciwie i pracowicie. Gdy przyszło mi pracować w administracji skarbowej, uwierzyłem, że tym bardziej będę zgodnie z prawem realizować idee praworządnego Państwa, Resortu Finansów i Urzędu, w którym pracuję. Byłem dumny z pracy w tej instytucji. I było tak do czasu, gdy zarządzali i kierowali urzędami w …………… - p. ……… i p. ……………. Teraz żałuję, że jeszcze tu pracuję, ale zmusza mnie i wielu innych kolegów do znoszenia poniżania, dyskryminowania i mobingu ogólne bezrobocie. To skrzętnie wykorzystuje pupilek pana ………….., p. ……………, który obecnie jest dyrektorem Urzędu Kontroli Skarbowej w ……………... Jestem ciekawy, czy p. …….. wie, jakimi metodami realizuje p. …………. swoje obowiązki? Chociaż na pewno wie i toleruje, bo ma wyniki, a to jest najważniejsze, niezależnie od użytych metod, nawet takich z realnego socjalizmu, tzn. metodą ślepego bezwzględnego podporządkowania i zamordyzmu. P. ………. już raz był z wizytą w …………….. i groził pracownikom, żeby mieli się na baczności. To wsparcie i ciche przyzwolenie szefa, niestety pomogło i utwierdziło jego pupilka w swoim sposobie nieudolnego i karygodnego rządzenia. Wiele osób i ja również zastanawiamy się jak ktoś taki mógł zostać dyrektorem, nie będąc wcześniej kierownikiem jakiegokolwiek działu. Jak są rozpisywane „konkursy" na to stanowisko (pilotuje je na pewno p. …………) skoro tacy ludzie jak p. ………… wygrywają je, nie mając pojęcia o kierowaniu. Nie pisałbym tego, gdyby tym poważnym urzędem kierował w miarę normalny, solidny człowiek, który potrafi wsłuchiwać się w potrzeby ludzi i w poprawnej atmosferze realizował nałożone na urząd zadania. P. …………….. to strachliwy neurotyk z manią prześladowczą który powinien się leczyć. Jest autokratą z brakiem jakiejkolwiek wizji. Zresztą nie zna żadnej, bo na naukę nie ma czasu, polubił grę w szachy, ale wyłącznie ludźmi jako pionkami, tak, pionkami bez prawa głosu. Robi to tchórzliwy dyrektor, którego zarządzanie polega na tworzeniu atmosfery strachu, potrącając nagrody, ciągłym przemieszczaniu (zsyłką) z komórki do komórki (…), a nie zadaniami. Nieważne, w czym ktoś się specjalizuje i jakie ma doświadczenie. Stosuje wyłączne własne metody rządzenia, tzw. zamordyzm i dyskryminację stosowaną wcześniej tylko w czasach realnego socjalizmu w Rosji, a nawet posuwa się do szantażu. Ludzi powtarzam jeszcze raz, traktuje jak pionki na szachownicy, ja jestem jednym z nich, których bez przerwy przenosi i to bez żadnego uzasadnienia. Jedynym powodem jest brak lojalności, ale w ocenie chorego umysłu sadysty i tchórzliwego człowieka (u niego lojalność to ślepe bezmyślne podporządkowanie, uległość i zgoda na manipulowanie informacjami). Tych przesunięć z wydziału do wydziału jest za jego czasów bezliku. Zmienia jak mu się zechce również podporządkowanie całych komórek organizacyjnych nawet, albo najczęściej, bo przecież on ma władzę, przed zatwierdzeniem przez Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej Regulaminu Organizacyjnego. Robił to wielokrotnie. (…). Czy to jest zgodnie z prawem? Mojej osobie i innym daje propozycje nie do odrzucenia tzn. albo się podporządkujemy albo nas wyrzuci. Otwarcie daje do zrozumienia, że nas załatwi i wykończy psychicznie ciągłym nękaniem. W stosunku do nie uległych bezpodstawnie, w ciągły sposób np. stosując kary psychiczne i finansowe, przydzielając byle, jaką pracę, w tym kontrole, gdzie wiadomo, że nie będzie wyników, gdy natomiast lojalni dostają kontrole, w których z góry wiadomo, że będą ustalenia tzw. pewne kontrole itp. W chorym umyśle zawsze znajdzie przyczynę i usprawiedliwienie dla podłego zachowania. Koledzy i koleżanki zgadzają się na to wyrafinowane postępowanie, nawet ci pod ochroną przedemerytalną lub rezygnują z pracy idąc wcześniej na emeryturę albo zmieniają pracę, bo wiedzą, że w innym przypadku nie będą mieli szans na normalną pracę. U nas nie można bezstresowo pracować. Jesteśmy wszyscy zastraszeni, psychoza strachu jest wszechobecna. Nie pomagają spotkania integracyjne. Zresztą jeżdżą na nie ci sami ludzie, może się jeszcze łudzą, że to jakoś pomoże w poprawieniu ogólnej atmosfery i byle jakiej sytuacji.
Nic złudnego, ponieważ obecność na tego typu spotkaniach nie ma znaczenia, a dość często jest wyśmiewana. Prawdą jest, że bardziej bezpieczne i komfortowe życie mają wyłącznie jego dawni kumple, nie tylko z …….., ale oni też muszą się ślepo podporządkować bezwzględnemu tyranowi, bo jak nie, to bez żadnych skrupułów są odwoływani ze stanowisk i bezwzględnie ni i niszczeni. Tyran, psychopata robi to wszystko dla nas, w imię uzyskania jak najlepszych wyników, jednocześnie nieustannie przeszkadzając w pracy, ciągłymi przesunięciami ludzi z komórki do komórki (…), zbędną niewiarygodnie rozbuchaną biurokracją (z którą rząd podobno walczy), zarządzeniami, pismami okólnymi, poleceniami, wyjaśnieniami, notatkami, harmonogramami itp. Jest ich tyle, że już nikt nie jest w stanie zapamiętać i stosować zgodnie z ich zapisami. Zresztą dyrektor, który je podpisuje, też na pewno ich nie pamięta. Na dodatek wszystko to robi ze swoją ulubienicą, lub pod jej kierunkiem, która emituje tę biurokrację. Niektórzy mówią że to ona rządzi... Sam przedłuża realizację wszystkich działań nie potrafiąc na czas podjąć prostych decyzji, brak decyzji to nagminna sytuacja. Jednak w przypadku, nawet usprawiedliwionej zaległości, my jesteśmy rozliczani natychmiast i bez skrupułów z premedytacją za opieszałe załatwianie spraw, w których decyzji jaśnie wielmożny dyrektor nie podjął właśnie na czas. Jesteśmy w ciągłym stresie i strachu, że nie wykonamy na czas zadań. Dlatego też realizując trudne i odpowiedzialne kontrole, zdarza się, że popełniamy błędy, w prostych działaniach, których w normalnych warunkach jako inspektorzy nigdy byśmy nie popełnili. Takim przykładem jest ostatni przypadek kolegi inspektora, który nałożył w ………….., mandat człowiekowi nie prowadzącemu działalności gospodarczej, a co za tym idzie nie mógł mieć kasy fiskalnej, (aby mieć zaliczony mandat, aby mieć wynik!!!). No cóż, u nas robi się wyniki za wszelką cenę, chcąc przypodobać się dyrektorowi i tym razem uległemu naczelnikowi - przyjacielowi dyrektora. Takich przykładów jest więcej... Ludzie cieszą się, gdy psychopaty dyrektora nie ma w urzędzie i mogą, choć przez chwilę pracować bez stresu. Nie pisałbym tego pisma, ale szykują się kolejne roszady jak przystało na zawodowego szachistę, pseudo dyrektor zapowiedział kolejną przestawienia pionków(…).
Pod pretekstem wprowadzenia nowego regulaminu, przesuwa się ludzi i to nie tylko tych, których te zmiany dotyczą tj. z ………., ale po raz kolejny oczywiście tych, których nie powinny dotyczyć - niewygodnych i nielojalnych, w rozumieniu dyrektora, (…).
Do napisania tego pisma zmusiła mnie bezsilność i beznadziejność, ponieważ jako ludzie i pracownicy nie mamy u takiego dyrektora żadnych szans wytłumaczenia, przedstawienia argumentów, czy obrony ze strony Związków Zawodowych. On nie liczy się z nikim i z niczym. Związki Zawodowe nie mają też nic do powiedzenia. Chyba, że potwierdzają despotyczne, bezsensowne i maniackie działania manipulowania ludźmi przez .......... swoimi uległymi podpisami. Dopuszczani są tylko wybiórczo, do potwierdzania jego niektórych nieodpowiedzialnych i chorych decyzji. Natomiast przy podziałach nagród i awansów nie biorą udziału, tu despota i psychopata działa sam, jako jedyny wydający wszelkie oceny i wyroki. Przydział i wysokość nagród zależy wyłącznie od niego, chociaż jest regulamin, którego sam dyrektor nie respektuje..., bo i po co, on sam wyłącznie wie najlepiej jak pracownicy pracują. I podejmuje samodzielnie, według niego uzasadnione decyzje. Jest przy tym najlepszym prawnikiem w urzędzie... W tej sytuacji związki zawodowe i inni są dla niego zbędnymi przeszkodami!!!
Jest to ostatnie głośne wołanie o pomoc!!! R A T U J C I E!!!
Jesteśmy porządnymi, odpowiedzialnymi ludźmi, którzy chcą normalnie pracować w służbach skarbowych. Znamy swoją misję i wstyd nam za takiego urzędnika.
Nie podpisuję tego listu ze względu na wszechobecną w naszym Urzędzie psychozę strachu, wszechmocy i bezkarności dyrektora.
Mnie ona też dotknęła, a inni już stoją w kolejce.
Przepraszam, inaczej nie mogłem się zachować, ale jeszcze wierzę w sprawiedliwość i wstyd jest mi, przyznaję, o tym pisać, ale trudno to dalej znosić.

Z wyrazami szacunku z nadzieją na lepsze jutro Ps. Jestem zdesperowany. Jeżeli nie będzie natychmiastowej reakcji, prześlę to pismo do wiadomości mediów i dostarczę niezbite dowody, bo tak dalej żyć i pracować nie można.[/legend]

(usunąłem fragmenty, aby nie można było zidentyfikować osób i urzędu...)

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


05 cze 2011, 17:32
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
inspektor                    



[legend=Lecimy dalej. Oto kolejny donosik, tym razem anonim]21 marca 2011 roku
Zdesperowany człowiek -pracownik administracji rządowej
-służby cywilnej w imieniu swoim
i całej braci skarbowców z …………!!!


Ps. Jestem zdesperowany. Jeżeli nie będzie natychmiastowej reakcji, prześlę to pismo do wiadomości mediów i dostarczę niezbite dowody, bo tak dalej żyć i pracować nie można.[/legend]
(usunąłem fragmenty, aby nie można było zidentyfikować osób i urzędu...)


To jest jedyna szansa!
Dowody i jeszcze raz dowody. Trzeba zbierać dowody na takie szmaty i szuje bo inaczej największe draństwo pozostanie bezkarne. Taka szmata i szuja nie przyzna się, nie powie, że było tak i tak, tylko że ona działała zgodnie z prawem , w dobrej wierze, mając dobre intencje itede.

A co do usunięcia fragmentów. Bardzo ciekawe gdzie to było i jaki będzie tego finał.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


05 cze 2011, 18:05
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA14 lis 2007, 17:06

 POSTY        10
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Chyba nie wszystkie dane zostały usunięte z donosu, bo jednak padło nazwisko Dyrektora z UKS w .... :nonono:


05 cze 2011, 18:37
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 lut 2010, 21:46

 POSTY        22
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Boże, ale głupi wątek. Ostatnio może faktycznie przez upały poziom wątków spadł - bo tak samo mądry jest temat o sposobie radzenia sobie z upałami. Wszedłem na forum z nadzieją  że wypowiem się na jakiś sensowny temat - a tu bieda z nędzą. Najgorsze że sam też niczego nie potrafię zaproponować.


06 cze 2011, 21:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Leonsio                    



Boże, ale głupi wątek. Ostatnio może faktycznie przez upały poziom wątków spadł - bo tak samo mądry jest temat o sposobie radzenia sobie z upałami. Wszedłem na forum z nadzieją  że wypowiem się na jakiś sensowny temat - a tu bieda z nędzą. Najgorsze że sam też niczego nie potrafię zaproponować.

Głupi?
Donosicielstwo i mobbing to coś głupiego?
Raczej coś wstrętnego.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


06 cze 2011, 22:07
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 wrz 2007, 06:50

 POSTY        130
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
A jak nazwać takiego osobnika, który zakładał teczki na kolegów?   :(   Na samą myśl o takim  :zygi:


07 cze 2011, 07:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: