Teraz jest 06 wrz 2025, 10:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4  Następna strona
Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Oto treść prawdziwej notatki sporządzonej przez pewnego pracownika pewnego urzędu skarbowego do naczelnika tego urzędu:


Notatka służbowa
W dniu ……… w obecności…….. udałem się do restauracji ………… w ……….. w celu zjedzenia posiłku. Wchodząc do sali restauracyjnej zauważyłem, że przy jednym ze stolików gościła się  w obecności ........... Pani ……………………., która przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Z własnych spostrzeżeń, (na podstawie zewnętrznego  wyglądu) stosowny ubiór, makijaż, brak było oznak choroby typu przeziębienie, grypa.
Informację tę przekazuję Naczelnikowi Urzędu Skarbowego w celu wykorzystania służbowego gdyż pracuję z tą Panią w jednym referacie i powierzone zostały mi jej obowiązki służbowe z uwagi na to, że jest chora.
podpis (nazwisko)
adnotacja o przeczytaniu przez naczelnika

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


03 cze 2011, 17:55
Zobacz profil WWW
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA12 lis 2007, 21:00

 POSTY        324
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Mocny tekst. Autor donosu "błysnął" wiedzą medyczną stawiając diagnozę na podstawie stroju jaki ktoś nosi, powinni tego na studiach medycznych uczyć. :lol:


03 cze 2011, 18:43
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 18:20

 POSTY        296
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
"Raz się sk....sz – k...ą zostaniesz".
frag. cyt George Orwell'a

____________________________________
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach


03 cze 2011, 18:47
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA08 lis 2006, 19:20

 POSTY        54
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
fakt, lekarz-amator... a może ta pani na wygląd nie choruje? :)


03 cze 2011, 18:49
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Mieszane mam odczucia, bo fakt,  donoszenie nie jest zbyt eleganckie.
Choć nie dziwię się, że komuś kto ma do obrobienia dwie działki nerwy puściły.
U mnie jedna "gwiazda" leczy depresję poporodową w nocnych klubach...
Wszyscy wiedzą i co? Nic...

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


03 cze 2011, 19:06
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Pinero                    



Mieszane mam odczucia, bo fakt,  donoszenie nie jest zbyt eleganckie.
Choć nie dziwię się, że komuś kto ma do obrobienia dwie działki nerwy puściły.

Też mam taką samą ambiwalencję :)

Pinero                    



U mnie jedna "gwiazda" leczy depresję poporodową w nocnych klubach...
Wszyscy wiedzą i co? Nic...

Może na zasadzie leczenia kaca klinem?
Jeśli "zaszła" w tym klubie... ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


03 cze 2011, 19:55
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 21:01

 POSTY        32
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Brak solidarności pracowników, żenujące donosy w postaci "służbowych" (!?) notatek, czyli smutne zjawisko P0wrotu do przeszłości..... :za2: Każdy donosiciel to zagrożenie dla pracowników, ale problem z donosicielem jest tak naprawdę również problemem z szefem, który go słucha. Specjaliści twierdzą, że w takiej sytuacji pracownicy, którzy chcą walczyć z donosicielem, mają oprócz trudnej i przeważnie niemożliwej drogi sądowej tylko dwie inne metody. Jedna z nich to ostracyzm, czyli ostentacyjne ignorowanie danej osoby i izolowanie jej (w miarę możliwości) od wszelkich informacji, których nie powinna mieć. Można mieć nadzieję, że takie zachowanie sprawi, że donosiciel zmieni swoje zachowanie. Drugą metodą jest skompromitowanie takiej osoby - poprzez "podsunięcie" jej informacji, która jest nieprawdziwa. Dzięki temu można ją nie tylko zawstydzić, ale i zniechęcić szefa do korzystania z jej usług. To rozwiązanie wydaje się mieć najwięcej sensu - jeśli szef nie będzie potrzebował usług donosiciela, to cały zespół będzie mógł pracować spokojnie.....


03 cze 2011, 20:45
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Ta notatka jest sugestią dla naczelnika o przeprowadzenie kontroli zwolnienia lekarskiego pracownika. Widać że  donoszący nie lubi się z tym pracownikiem a na pewno nie lubi z jakiś powodów obrabiać jego spraw, może nie był do tego przygotowany.  Naczelnik będzie musiał i to wyjaśnić dlaczego tak jest i rozładować konflikt.

Nie znamy wszystkich szczegółów a i oskarżony o wykorzystywanie zwolnienia też będzie chciał się wytłumaczyć. Podzielam ambiwalentny stosunek do tej notatki. Choć zauważam,że u mnie pracownicy bardzo niechętnie chodzą na chorobowe chyba ,że chodzi o zdrowie przyszłego potomka.

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


03 cze 2011, 20:57
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
R@yan                    



i zniechęcić szefa do korzystania z jej usług. To rozwiązanie wydaje się mieć najwięcej sensu - jeśli szef nie będzie potrzebował usług donosiciela, to cały zespół będzie mógł pracować spokojnie.....

Dokładnie. Gdyby nasi szefowei nie byli chętni do słuchania plotek i raz, drugi pogonili donosiciela to następny by nie przyszedł. Ale ile karier by nie było  :zeby:
Choć ww. przypadku to rozumiem donosiciela. I raczej podziwiam za odwagę, że tak prosto, bez owijania...

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


03 cze 2011, 21:01
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Pinero                    



Mieszane mam odczucia, bo fakt,  donoszenie nie jest zbyt eleganckie.
Choć nie dziwię się, że komuś kto ma do obrobienia dwie działki nerwy puściły.
U mnie jedna "gwiazda" leczy depresję poporodową w nocnych klubach...
Wszyscy wiedzą i co? Nic...

Jest i drugie dno: naczelnik wypowiedział wojnę tej kobiecie, a pismo obserwatora z knajpy wpisuje się w działania naczelnika skierowane przeciwko tej kobiecie. I od pisma obserwatora się nie zaczęło...

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


03 cze 2011, 21:04
Zobacz profil WWW
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
inspektor                    



Jest i drugie dno: naczelnik wypowiedział wojnę tej kobiecie, a pismo obserwatora z knajpy wpisuje się w działania naczelnika skierowane przeciwko tej kobiecie. I od pisma obserwatora się nie zaczęło...

Czyli dolał oliwy do ognia?
Fakt jest taki, że jak ktoś ma nawet zwolnienie "chodzone" to nie znaczy, że ma chodzić do kina, teatru, po sklepach (pomijam spożywcze w pobliżu), na rower...

Nie przeginajmy. Zwolnienie jest po to żeby się leczyć i wyleczyć, a nie dlatego, że egzamin, że dziecko idzie do komunii i trzeba chatę posprzątać.

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


03 cze 2011, 21:13
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
To prawda. Nie wykluczam jednak, że akurat w tej sprawie, ten donos był sterowany.
O ile jednak ewentualne wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z przeznaczeniem to kwestia prawa pracy, to tego  typu pismo - etyki. Dla mnie osoba, która takie pismo do naczelnika napisała, to szmata...
:zygi:  :zygi:  :zygi:

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


03 cze 2011, 21:29
Zobacz profil WWW
Zaawansowany

 REJESTRACJA22 paź 2006, 09:28

 POSTY        64
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
Jesoo, inspektor, nie przesadziłeś aby z epitetami?! zupełnie bagatelizujesz kwestię wykorzystywania zwolnienia kosztem kogoś, komu się to nie podoba. I przy okazji, to nie tylko sprawa prawa pracy, to kpina ze współpracowników, nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego, żerowanie na podatnikach w tym i na mnie, to po prostu złodziejstwo i tyle. Szacunek dla hmmm jak to napisałeś "szmaty" za normalną i prawidłowa reakcję. Jak ktoś kradnie samochód, handluje prochami też się odwrócisz? a kogoś kto zadzwoni na policję nazwiesz szmatą? Jeśli tak to gratuluję trwałości poglądów, jeśli nie, też gratuluję, hipokryzji.


03 cze 2011, 21:57
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lis 2010, 15:17

 POSTY        53
Post Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi...
inspektor                    



Dla mnie osoba, która takie pismo do naczelnika napisała, to szmata...
:zygi:  :zygi:  :zygi:


Nie no jasne. Zamiast pisać do Naczelnika mogła też iść na zwolnienie i solidaryzować się z "obibokiem".
Donos sterowany?
Może też knajpa podstawiona?

Coś tu jest nie tak, skoro "Inspektor" staje po stronie "chorowitka".

Donos - paskudna rzecz ale jesli wyglada tak:
"Szanowny P. Naczelniku uprzejmie donoszę, ze w dniu .... byłam w .... i widziałam ..... w ekskluzywnej restauracji. Zapłaciła za kolację 1500zł. Skąd ma na tak hulaszczy tryb życia? Bo chyba nie z tej głodowej pensji jaką dostaje z Naszego kochanego US. Prosze bezwzględnie to sprawdzić i przeanalizować jej oświadczenia majątkowe za ostatnie kilka lat. Życzliwa"


03 cze 2011, 22:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  idź do strony:  1, 2, 3, 4  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: