Według mojej pobieżnej oceny to by było 50/50. A więc można oczekiwać , że połowa dziś złożonych na papierze mogłaby przejść internetem już w tym roku. potrzeba jest jedynie zachęta. Ale to już wymaga przemyśleń w gronie PR i MF.


Myślę , że nie po to jest ta ulga by tylko oglądać gołe d u p y. To doskonała zachęta do e-deklaracji. tylko trzeba odpowiednio zmodyfikować warunki.


Zdjęcie też jest rodzajem podpisu. może doczekamy się takich interfejsów, że podatnik będzie miał prawo wyboru sposobu identyfikacji. Np. miał to być nowy dowód z podpisem "ID"

A co do dziecka. To może odwrotnie . US wraz z ulgą na dzieci przekazywałby T-shirt z napisem "I like US".    


To już nastąpiło.  I nie widzę tu problemu jeśli sprawa będzie załatwiona pozytywnie i e-Pit dostarczony prawidłowo a podatnik rozliczony.    Choć teoretycznie można sobie wyobrazić outsourcing księgowości np. pod Lwowem czy w Wilnie.


922 038 – dokładnie tyle deklaracji zostało przesłanych drogą elektroniczną do dzisiaj, do godziny 8:00 ( komunikat MF)


No i mamy nowe źródło dezinformacji czyli PAP -(cytowany przez Wyborcz.biz) .  Nie znamy źródła tej dezinformacji PAP  ani tego anonima co wykonał ten "głuchy telefon" . nawet tak poważne media się na to nabrały. Ciekaw jestem kiedy rzecznik MF zdementuje te bzdury.
Bo:
- do północy 2 maja jest termin na składanie zeznań a nie deklaracji
- nikt nie zamknie systemu po 2 maja - nadal będzie można składać w nim deklaracje
- złożono 931 805 zeznań rocznych. Deklaracji podatkowych złożonych elektronicznie jest kilka razy więcej.
Chyba dostanę nowy angaż   ...

Nie widzę nic złego w tym żeby ulgę internetową powiązać z koniecznością złożenia e-zeznania. Powiem więcej, pomysł wydaje się bardzo dobry i niewątpliwie rokuje szansę na sukces. Ciekawe ile czasu zabierze naszym mądralińskim dojście do tego samego wniosku.

Skorzystałem z notatki w BANKIER.pl by okreslić bliżej jakim obciążeniem dla budżetu jest ta ulga.

Decyzja administracyjna (ulga internetowa) zależna od formy złożenia dokumentu o jej przyznanie ?

"Wszyscy wobec prawa są równi", ale ci którzy skorzystali z platformy e-deklaracji są równiejsi ?
Puszka Pandory to będzie przy tym pikuś.

To tak najkrócej.

"Wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre są równiejsze."

Sorry, ale śmiem się nie zgodzić.
Mam złożyć zeznanie w określonej prawem formie.
Nie muszę elektronicznie. Ma być w terminie i tam parę jeszcze warunków.
I przypominam o archiwizacji dokumentów wpływających drogą elektroniczną. Bo stan obecny to zgodny z prawem to nie jest. Ale lepiej nie widzieć z góry.

Dokładnie TAK. Nieekologiczni niszczyciele papieru von od ulgi internetowej!

Korzystanie z ulgi internetowej też nie jest obowiązkowe.
O co chodzi tobie z tą archiwizacją ?

A to w ramach "równości wobec prawa" czy raczej jego "upraszczania"  

Raczej w ramach oszczedności w US i czasu i pieniędzy podatników oraz likwidacji uciązliwych kolejek tylko po to by złożyć zeznanie.

953 375 deklaracji PIT wpłynęło przez internet

953 375 e-deklaracji podatkowych wpłynęło do północy z 2 na 3 maja przez internet - skorygowała wcześniejszą informację o mniejszej liczbie deklaracji rzeczniczka administracji podatkowej Wiesława Dróżdż.
Liczba ta obejmuje elektroniczne formularze PIT 28, 36, 36L, 37, 38, 39 oraz PIT 16, 16A i 19A, zarówno z kwalifikowanym podpisem, jak i bez niego - poinformował resort finansów. Według ministerstwa, podatnicy najchętniej korzystają z możliwości wysyłania PIT bez podpisu kwalifikowanego.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/MF-Pona ... 32842.html

Mam nadzieję, że za rok MF ogłosi nagrodę dla milionowego e-podatnika.
Jeśli to będzie milion złotych, to też złożę via internet

Ten rok 2011 to w sferze e-Deklaracji duży postęp. Na ten sukces w największym stopniu zapracowały udane aplikacje jakie można było ściągnąć ze stron MF. Dowcipne filmiki na YouTube też trochę pomogły. Spodobał się młodzieży, która wyczuła aluzje i nie chciała wyjść na przygłupa jak ich bohaterowie a może chcieli się przypodobać tej miłej ładnej urzędniczce ... ?

Kolejny rok doświadczeń. Tylko dwie wpadki około 30 stycznia (największa) i w ostatnim tygodniu  kwietnia , gdy przepustowość łączy okazała się za mała ,zaważyły o tyle na wyniku, że miliona e-zeznań nie złożono. Ostatecznie wynik zeszłoroczny poprawiony został prawie trzykrotnie co daje ok.4-5% złożonych zeznań. Teraz należałoby przeanalizować dlaczego tak mało zeznań złożono w dużych miastach gdzie podobno internet ma każdy i każdy korzysta.

Moim zdaniem w przyszłym roku wynik byłby 10-krotnie lepszy gdyby ulgę internetową uzależnić od złożenia zeznania przez internet.  W końcu ulga nie jest obowiązkowa dla każdego.

Medialnie zapewne tak. Co do obsługi w US to chyba już trochę gorzej, bo czynnik BIO w tych e-deklaracjach pozostał. Niestety od strony prawnej to dalej totalna klapa i przykrywanie tego faktu milczeniem i podawaniem kolejnych liczb, nic nie zmieni. Do chwili kiedy e-zeznanie w każdym przypadku nie będzie w 100% równoważne zeznaniu papierowemu, moja opinia o całości musi być negatywna. To ja mam potem problem, czy to e-... to zeznanie, czy nie, bo przecież nie zostało podpisane, a jest to warunek odpowiedzialności podatnika za jego treść. Wielka szkoda, że wprowadzając małe dowody nie zdecydowano się na zaszycie w nich chipa do e-podpisu. Już od wielu lat e-administracja działała by sprawnie i bez obecnych protez.

Deklarację należy złożyć do właściwego .... a składamy ...(tak dokładnie to nawet nie wiem gdzie, ale nie tam gdzie powinienem. Bubel prawny?
Deklaracje podlegają archiwizacji przez okres ..., a archiwizujemy?
Tu ilość niewiadomych zdecydowanie wzrasta.
W przypadku postępowań należy posługiwać się dokumentami oryginalnymi (czytaj podpisanymi) a są ....
I tak mogłem jeszcze długo

Niestety nic dodać nic ująć. Zachłystywanie się "sukcesem" w obliczy faktycznej "porażki" to chleb powszedni obecnej władzy