A dokładnie tu: <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=98&view=findpost&p=1204" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...findpost&p=1204</a>

Podział podatników wg branż? U mnie to przerobiono. Były po dwa działy PP i PD - na handel i usługi. Podział oczywiście z grubsza, bo do handlu dorzucono przemysł i usługi(!) finansowe. Do tego jeszcze - ponieważ usługi były bardziej płodne w pisanie interpretacji, a KP (też podzielona) szybciej produkowała w nich pozytywne protokoły - część spraw przekazywano do działow handlowych. Wszystko w imię uzasadnienia dla równej obsady obu działów. Słowem jedna wielka kuupa. Oficjalne uzasadnienie brzmiało jw. - urząd wychodzi naprzeciw podatnikom, bo każdy przedsiębiorca będzie obsługiwany przez osobę znającą branżę. Blablablabla. Może ten system sprawdzić się w kontroli, bo branża wymusza pewną specyfikę księgowania. Ale nigdzie indziej. Dla każdej z naszych ustaw nie ma znaczenia, czy podatnik ma skup makulatury czy wozi węgiel.