Jak dla mnie, to podatnik ma obowiązek wskazać za co płaci i za jaki miesiąc. Jeśli płaci po terminie, to ma obowiązek doliczyć odsetki od kwoty wpłacanej. Jeżeli Kowalski płaci 1000,00 za 10/2010 01.12.2010 r., to powinien doliczyć odsetki i wpłacić np. 1012,00. P2b automatycznie rozbija taką wpłatę na 1000,00 i 12,00 ( zakładając oczywiście, że Kowalski się nie pomylił;). Przy takim traktowaniu wpłat po terminie "Zielonka" się zgadza Poza tym, podatnik dostaje postanowienia o zaliczeniu wpłaty na zaległości na bieżąco i jeśli zapomniał o odsetkach, to ma szanse je dopłacić w trakcie roku. Jest prościej i przejrzyściej. Z doświadczenia wiem, że prawie każde postanowienie nt. wpłaty odnosi skutek pozytywny, przez co my mamy mniej pracy w tzw. sezonie, a podatnicy przy okazji zeznania nie zawsze muszą płacić odsetki od niezapłaconej w terminie zaliczki - wtedy okres naliczania odsetek jest przecież dłuższy. Myślę, że m. in. na tym polega ta słynna "przyjazność" urzędu

Tylko SKĄD WIADOMO (oczywiście w ciągu roku), że te wpłacone 01.12.2010 r. 1000 zł to nie jest 990 zł zaległej i należnej zaliczki i 10 zł prawidłowo naliczonych odsetek (podział przykładowy). Może jednak macie jakąś wróżkę na etacie, można skorzystać z usług ? My nie mamy.  

Jak wpłacił 1000, to rozbijemy na 990 i 10 - tak to działa

A jak te 1000 to wyłącznie należna zaliczka ? Odsetki nalicza się od zaległości podatkowych wg. wzoru z rozporządzenia do OP - art. 58. ELEMENTARNĄ częścią wzoru jest KWOTA ZALEGŁOŚCI. Skoro nie jest ona znana to podtrzymuję swoje zdanie, że całość działań ociera się o techniki wróżbiarskie.

Jeżeli należność główna jest wpłacona po terminie płatności, to należy potrącić odsetki. Możliwości są dwie - albo podatnik doliczył odsetki, albo nie. Tak czy siak, od kwoty wpłaconej po terminie odsetki są należne. Dla mnie jest istotne, że podatnik na bieżąco otrzymuje postanowienia i ma możliwość skorygowania swojego ewentualnego błędu w ciągu roku, kiedy mamy jeszcze do czynienia z zaliczkami. Skoro Op na równi z zaległością traktuje niezapłaconą w terminie zaliczkę, to jasne jest dla mnie, że zaliczka wpłacona 01.12.2010 r. za 10/2010 jest zaległością podatkową. Nie widzę w tym żadnego wróżbiarstwa, tylko przepisy Op  

Pobieracie więc odsetki nie znając kwoty zaległości. Ciekawa koncepcja.

Nie, AVACS. Po prostu wpłatę zarachowujemy proporcjonalnie na należność główną i odsetki. Należność główna nie jest równa należnej zaliczce na podatek. Faktyczna kwota należnej zaliczki na podatek będzie znana dopiero po złożeniu zeznania podatkowego.

Jeżeli dokonana wpłata nie pokrywa kwoty zaległości podatkowej wraz z odsetkami za zwłokę, wpłatę tę zalicza się proporcjonalnie na poczet kwoty zaległości podatkowej oraz kwoty odsetek za zwłokę w stosunku, w jakim, w dniu wpłaty, pozostaje kwota zaległości podatkowej do kwoty odsetek za zwłokę.(art.55.§ 2)

Wszystko niby jasne, a są dziwne interpretacje ,wg których w niektórych urzędach w ciągu roku ,nie są naliczane odsetki od zaliczek wpłaconych po terminie, więc w zależności od miejsca zamieszkania podatnika,jeden urząd nalicza odsetki, drugi nie.  Czyż nie podlegamy pod jednego ministra finansów?, do tej pory myślałam ,że tak  

Bo raczej jest jasne. Jedyne co jasne nie jest to wiedza czy wpłata po terminie pokrywa kwotę z odsetkami czy nie. Zgadywanie nic tu nie da. Jeżeli podatnik sam odsetki naliczył i wpłacił całość (wpłata pokrywa kwotę zaległości i odsetki) to nie ma mowy o jakimkolwiek zaliczaniu a cytowany przepis nie ma zastosowania.