Teraz jest 11 wrz 2025, 18:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Katastrofa smoleńska
Zepsuty wyświetlacz w Tu-154.
To jest gra na czas

Politycy PiS i SLD uważają, że odroczenie z powodu usterki drugiego Tu-154 publikacji raportu na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej to celowy zabieg i "gra na czas". Według PO, eksperyment z lotem tupolewem jest niezbędny, by raport był "wnikliwy i rzetelny".
- To jest gra na czas, a wyświetlacz jest pretekstem. Pytanie tylko, po co ten czas Donaldowi Tuskowi i polskiemu rządowi - powiedział dziennikarzom rzecznik PiS Adam Hofman.

Szef MSWiA Jerzy Miller, który kieruje polską komisją badającą przyczyny katastrofy z 10 kwietnia, poinformował, że prace nad raportem końcowym komisji mogą przedłużyć się nawet o sześć tygodni. Powodem opóźnienia jest usterka w Tu-154M, na którym miał być przeprowadzony eksperyment.

Komisja planowała wykonać lot próbny, który miałby wykazać m.in., czy 10 kwietnia załoga Tu-154M 101 miała wystarczająco dużo czasu na przerwanie procedury zniżania i bezpieczne poderwanie samolotu (odejście na drugi krąg bądź na lotnisko zapasowe).
Usterka polega na tym, że zmienił się kolor wyświetlacza jednego z urządzeń, choć wskazania tego urządzenia są poprawne.

- Powód, że zepsuty wyświetlacz w samolocie opóźnia o półtora miesiąca publikowanie naszych uwag jest dla mnie mało poważny - zaznaczył Adam Hofman z PiS.
- Jeżeli są jakieś inne utrudnienia, jeżeli minister Miller w Rosji napotkał na jakieś inne utrudnienia, to Wysoka Izba jest dobrym miejscem, aby o tym poinformować, nawet jeśli będzie trzeba na zamkniętym posiedzeniu. Posłowie to nie dzieci, nie należy im takich informacji przekazywać, że przez zepsuty wyświetlać będziemy jeszcze czekać do kwietnia - podkreślił Hofman.

Wyraził nadzieję, że rządowi nie jest potrzebny czas po to, "żeby polskie uwagi zbiegły się z 10 kwietnia i rocznicą tragedii smoleńskiej", która powinna zostać godnie uczczona.

Antoni Macierewicz (PiS), który kieruje parlamentarnym zespołem badającym przyczyny katastrofy smoleńskiej, pytany o przesunięcie terminu publikacji raportu, ocenił, że "nie mamy do czynienia z kwestią raportu polskiego, lecz politycznym stanowiskiem" Millera, które - w jego opinii - "dąży do zakwestionowania ustaleń ekspertów".

- Dobrze, że wstrzymano się z próbą zmiany, próbą presji, próbą zakwestionowania czegoś, co jest stanowiskiem RP. To przejaw realizmu, ale też trudnej politycznej sytuacji, w jakiej znalazł się premier Donald Tusk - uważa Macierewicz.

- Jest różnica między podejściem polityków do tej sprawy i pan Miller reprezentuje polityczne podejście. Jest podejście techników, ekspertów, ludzi, których wiedza techniczna i merytoryczna nie podlega wątpliwości i jest sytuacja polityczna polegająca na tym, że stanowisko MAK jest stanowiskiem państwa rosyjskiego, a premier Tusk chciałby bardzo dostosować swoje stanowisko do stanowiska państwa rosyjskiego - powiedział Macierewicz.

Marek Wikiński (SLD) nie wierzy, że jedynie usterka tupolewa jest powodem opóźnienia publikacji raportu.
- Gdybym nie doceniał zdolności propagandowych PO, na wiarę przyjąłbym, że to jest rzeczywiście usterka techniczna. Mam jednak świadomość, że PO jest zainteresowana tym, aby odwrócić uwagę opinii publicznej od drożejącej żywności, podwyżki VAT na ubranka i obuwie dziecięce, od szacunków Ministerstwa Finansów dot. ubiegłorocznego deficytu sektora finansów publicznych, od OFE i dyskusji na temat przyszłości polskich emerytów - mówił poseł.

- PO wie, że PiS przygotowuje się do obchodów pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej, to taka kumulacja: pierwsza rocznica i publikacja raportu komisji Millera spowoduje zogniskowanie zainteresowania i mediów, i opinii publicznej w tym jednym temacie - uważa wiceszef klubu Sojuszu.

Paweł Olszewski(PO) podkreślił, że komisja Millera pracuje "niezwykle intensywnie" i że lot drugim tupolewem jest "niezwykle istotnym" elementem dochodzenia do prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej.
- Naszym podstawowym celem jest dojście do prawdy, a polski raport ma w 100 proc. pokazywać to, co się zdarzyło, wszystkie okoliczności tej tragedii. Oczywiście są sytuacje nadzwyczajne, jak choćby usterka w samolocie, która uniemożliwia przeprowadzenie eksperymentu niezwykle istotnego z punktu widzenia dojścia do prawdy. Oczywiście byłoby lepiej, gdyby nie było tej usterki, ale to złośliwość rzeczy martwych - powiedział Olszewski.

Ewa Kierzkowska (PSL) powiedziała, że przyjmuje do wiadomości wyjaśnienia ministra Millera.
- To roztropnie, że jeżeli jest jakaś usterka samolotu, na którym miał być dokonywany jakiś eksperymentalny lot, nie należy jej lekceważyć, bo bagatelizowanie takich sygnałów może mieć tragiczne skutki, o czym się przekonaliśmy już wielokrotnie - zaznaczyła.

- Dlatego jeżeli są takie sygnały, to należy je traktować poważnie - dodała. - Samo opóźnienie przedłożenia raportu do wiadomości polityków, a przede wszystkim społeczeństwa tak naprawdę nie ma większego znaczenia, bo najważniejsze jest, aby był on rzetelny i pełny - zaznaczyła wicemarszałek.

Elżbieta Jakubiak (PJN) powiedziała dziennikarzom w Sejmie, że może czekać na raport komisji Millera "jeszcze wiele miesięcy".
- Ale chcę, żeby raport był całościowy, wiarygodny i pełen faktów - podkreśliła.

W jej ocenie, najważniejszym elementem, który powinien znaleźć się w raporcie komisji Millera, są wyniki badań wraku Tu-154M.
- Z tego, co wiemy, polska strona nie ma dostępu do wraku samolotu i wydaje mi się, że to jest najważniejsza rzecz. Polskie państwo nie może sobie pozwolić na opublikowanie raportu bez dostępu do wraku tupolewa - powiedziała.
Według niej, "musimy zachowywać się jak porządne państwo, a porządne państwo nie może sobie pozwolić na zakończenie prac komisji bez badania dowodów, bo byłby to raport, który dałoby się zaskarżyć, zakwestionować".
- Byłoby to pośmiewiskiem dla całej opinii międzynarodowej, że my jako państwo wyprodukowaliśmy raport bez dostępu do dowodów - bez samolotu i bez czarnych skrzynek - podkreśliła.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katas ... omosc.html

Nie mogli wymyślić już czegoś mądrzejszego? Skoro wskazania urządzenia są poprawne, a zmienił się tylko kolor wyświetlacza, to chyba jakaś kpina?!
"Porządne państwo" nie może sobie pozwolić na zakończenie prac komisji bez badania dowodów. A jak to zrobić, kiedy dwa najważniejsze dowody (wrak samolotu i czarne skrzynki) zostały poniszczone i sfałszowane!

A może  to pretekst, aby nie lecieć 10 kwietnia tym samolotem do Smoleńska? Wszak licho nie śpi...

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


09 lut 2011, 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Katastrofa smoleńska
Pewnie w gw..nie *iutek, a gdzie mógłby to wyczytać.
Chyba że tvn dla ubogich to podało.
To rzeczywiście nie przeczytał, ale usłyszał.


10 lut 2011, 01:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Rodziny Katyńskie: Rosyjskie obietnice nie wystarczą. Czekamy na czyny

(...)
Komentując oświadczenie ambasadora prezes Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak powiedział PAP, że czeka na konkretne decyzje ze strony Rosji, które pomogą wyjaśnić zbrodnię katyńską. "Nauczyliśmy się, że wszystkie tego rodzaju informacje trzeba przyjmować ze sceptycyzmem i pewną ostrożnością. Niech wreszcie zrobią coś konkretnego, a nie tylko mówią. Polacy na to czekają ponad 70 lat" - podkreślił.

Zaznaczył, że mówienie o rehabilitacji polskich oficerów jest nieodpowiednie. "Nasi wojskowi nie byli sądzeni przez żaden sąd, dlatego jak tu mówić o rehabilitacji? Zostali straceni tylko dlatego, że byli Polakami. Złamano wówczas wszystkie prawa międzynarodowe. Niech przyznają się wreszcie do tej zbrodni, a nie podpierają się rehabilitacją" - stwierdził Melak.
(...)

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... czyny.html
------------------------------------------------------

2/ Śmiertelne ofiary w katastrofie samolotu w Cork

Na lotnisku Cork w Irlandii rozbił się samolot pasażerski z 12 osobami na pokładzie. Według doniesień lokalnych władz 6 osób zginęło, a sześć zostało rannych

W Irlandii rozbił się samolot linii lotniczych Manx2, obsługujących rejs na brytyjską Wyspę Man. Przyczyną katastrofy, do której doszło tuż przed godz. 11, była prawdopodobnie słaba widoczność spowodowana gęstą mgłą.

Maszyna stanęła w płomieniach, a lotnisko Cork zostało zamknięte. Na miejscu pracują służby ratunkowe. Władze lokalne informują o 6 ofiarach śmiertelnych. W samolocie wciąż są uwięzione 2 osoby

http://www.fakt.pl/Smiertelne-ofiary-w- ... 646,1.html

komentarz:
- To w Irlandii piloci też nie wiedzą, że jak jest mgła, to się NIE LĄDUJE.
No chyba, że KTOŚ NACISKAŁ na lądowanie  ;)
---------------------------------------------------------------------------

3/ "Eksperyment na Tu-154 mógłby się odbyć pomimo usterki"

Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich uważa, że eksperyment na drugim tupolewie mógłby się odbyć, mimo wykrytej w nim usterki. Chyba, że ta zamiennik jest bardzo ryzykowna - zastrzegł na posiedzeniu senackiej komisji obrony narodowej.

Senatorowie z tej komisji słuchają w czwartek informacji przedstawicieli organów państwa na temat działań wyjaśniających przyczyny katastrofy smoleńskiej. Klicha pytali m.in. o planowany eksperyment na jedynym pozostałym w gestii Polski TU-154M o numerze 102.

Według Klicha precyzyjne odtworzenie w eksperymencie tego, jak działała załoga, może nie być możliwe w 100 proc.

Podczas posiedzenia komisji Klich powiedział tez, że meteorolog ze Smoleńska po katastrofie zeznał, iż rosyjskie
przepisy dają możliwość zamknięcia tego lotniska przy złej pogodzie, ale potwierdzenia tego nie znaleziono w dokumentach.

W środę szef MSWiA Jerzy Miller poinformował, że prace nad polskim raportem końcowym ws. katastrofy mogą przedłużyć się o ok. sześć tygodni. Powodem opóźnienia jest usterka w tupolewie, na którym miał być przeprowadzony konieczny eksperyment. W czwartek Miller odpierał zaś zarzuty opozycji, że komisja celowo zwleka z zakończeniem prac - tak by nastąpiło to w okolicach rocznicy tragedii.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... terki.html
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

4/ Piloci Tu-154 będą się szkolić w Rosji

Dowódca 36. pułku specjalnego jest w Moskwie, gdzie podpisuje umowy na szkolenia polskich pilotów na symulatorach lotu samolotów Tu-154M oraz Jak-40
- poinformował w czwartek senacką komisję obrony narodowej gen. Stefan Rutkowski, szef wojsk lotniczych.

Taki obowiązek przewiduje nowy program szkolenia, przyjęty w polskim lotnictwie wojskowym w początkach br.

Akredytowany przy MAK Edmund Klich wiele razy mówił, że brak takich szkoleń załogi prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, był jedną z pośrednich przyczyn tragedii. Wspomniano też o tym w raporcie MAK nt. tej katastrofy. Szkolenia polskich pilotów na symulatorach lotu Tu-154M wstrzymano w 2006 r.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... rosji.html


10 lut 2011, 22:33
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA22 lip 2009, 14:01

 POSTY        20
Post Katastrofa smoleńska
Zamordowali polskich oficerów strzałem w tył głowy! A my się cieszymy, że "może" ich wreszcie zrehabilitują. Paranoja.
Byłam wczoraj na pokazie filmu "Mgła". Po projekcji odbyło się spotkanie z Panią Marią Dłużewską - jedną z realizatorek filmu i Marcinem Wierzchowskim,Andrzejem Dudą - pracownikami kancelarii ś.p Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którzy m.in. wystepują w filmie opowiadając swoje wrażenia oraz to co działo się po katastrofie. Byłam wstrząśnięta tym , co opowiadali. Do tej pory wiedziałam, że to co mówią w mediach nie jest całą prawdą. Ale po tym co usłyszałam przeraziłam się, że jesteśmy tak strasznie manipulowani. Podają nam nieprawdziwe informacje, kłamią. A my w to wierzymy. Najpierw nam wmawiali, że piloci podchodzili cztery razy do lądowania i , że to ich wina , potem , że to ś.p. Lech Kaczyński jest winny, potem, że pijany generał . Ale nikt z naszego "kochanego" rządu nie dąży do poznania prawdy! Najważniejszy dowód katastrofy - wrak samolotu został zniszczony, miejsce po katastrofie nie zostało odpowiednio zabezpieczone i przeszukane, wrak samolotu pociety, teraz niszczeje. Dlaczego polski rząd na to pozwolił! Być może przez te zaniedbania już nigdy nie dowiemy się co było przyczyną katastrofy. A to co wyprawiał pan Komorowski godzinę po katastrofie świadczy tylko o tym, że jest "malutkim człowieczkiem". W głowie mi się nie mieści, żeby  można było tak postępować. POlska stała się krajem , z którym nikt się nie liczy. Nie mamy polityki zagranicznej. Wszystko się wali. Obecnemu rządowi nie zależy na tym, żeby nasz kraj znaczył coś na arenie międznarodowej, żeby był suwerenny, silny.
Katastrofa smoleńska zmieniła mnie. Myslałam, że po takiej tragedii(nie dla wszytskich) cos sie zmieni w życiu politycznym. Nic. Kompletnie. I jeszcze ta uległość wobec rosjan. Co to jest????


11 lut 2011, 09:54
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska
Dziwne szpule 2
Free Your Mind, 11 lutego, 2011 - 07:56


Odkrycie dokonane przez Markowskiego i zamieszczone wczoraj na jego blogu wygląda niemalże na przełom w sprawie. Informacja podana wieży w Siewiernym przez Dyspozytora odnosić się musi do INNEGO niż Jak, polskiego samolotu:

08:50:09 Dyspozytor/Kontroler Obszaru ? Pawle Waleriewiczu, za 55 minut na ASKIL pierwszy Polak 0-31 PLF.

08:50:16 KL ? Zrozumiałem.

(w oryginale ruskim jest jeszcze na s. 2 taka wymiana zdań pominięta, nie wiedzieć czemu, w tłumaczeniu opublikowanym na stronie TVN24, które ma sporo tego typu drobnych luk, pomijając zaznaczone opuszczenia jakichś fragmentów; nie jestem w stanie pojąć, dlaczego nie ma jakiegoś dokumentu z pełnym polskim tłumaczeniem stenogramów)

08:50:17 D - Spytaj go, czy strefa zezwoliła go nam przejąć?

08:50:20 KL ? Zrozumiałem.

Ten symbol ?0-31 PLF? jest użyty błędnie i być może celowo wprowadzony do rozmowy (i stenogramów), by dezinformować, gdyż przypisany jest on właśnie Jakowi, który dwie minuty po tym komunikacie, zbliża się do ASKIL i nawiązuje łączność z wieżą północnego, smoleńskiego lotniska, co widać poniżej z dalszej części stenogramów:

08:50:52 KL ? Nikołaju Jewgieniewiczu, ?Logika? oszukała. Tutaj doszło po naziemnej łączności, że za 55 minut ASKIL przechodzi. Normalnie, normalnie.

08:51:01 A ? (niezrozumiałe)

08:51:29 KL ? Meteo.

08:51:48 KL ? Dajcie pogodę.

08:51:50 KL ? Tak.

08:52:42 Jak40 ? Moscow-Control, Papa Lima Fox zero three one, good day, descent FL 3300 meters approaching ASKIL point (Kontrola w Moskwie, PLF 031, dzień dobry, obniżamy do FL 3300 metrów, podchodzimy do punktu ASKIL).

Dwie minuty później załoga Iła-76 zbliżającego się do Siewiernego (nie ma już najmniejszych wątpliwości, że to ten samolot będzie krążył nad lotniskiem przez godzinę, zgodnie z relacjami świadków, a wbrew temu, co przeczytać można w ?raporcie MAK-u? o pobycie Iła) ustala procedurę lądowania, do którego ma dojść już po przyziemieniu przez Jaka:

08:54:36 IŁ76 ? 8-17-sty, zapisałem pogodę. (Schemat) lądowania 2-5-9, ciśnienie 7-45. Wysokość przejścia 1500, OSP z RSP. Do usłyszenia.

08:54:46 KL ? Do usłyszenia 8-17-sty, i podejście (do lądowania) będzie po polskim samolocie.

08:54:50 IŁ76 ? Przyjąłem, 8-17.

Ostatni komunikat odlatującego Iła-76 pojawia się, jak pisałem w poprzednim poście (http://freeyourmind.salon24.pl/277216,bumaga-2), o 9:47. Wróćmy jednak do rozmowy z Dyspozytorem ? ta już wygląda zgoła nonsensownie:

08:59:13 Dysp./KO ? O której Polak na schemat (podejdzie), dowódca pyta?

08:59:16 KL ? Tak, ja mu powiedziałem, ale on nie mówi.

08:59:19 Dysp./KO ? (niezrozumiałe)

08:59:21 KL ? Tak, ja mu powiedzą... jaki jest dowódca, nasz?

08:59:23 Dysp./KO ? Tak, tak.

08:59:26 KL ? W ciągu jakichś 20 minut.

08:59:28 Dysp./KO ? Ten w ciągu 20 i tamten w ciągu 20?

08:59:29 KL ? Tak.

08:59:30 Dysp./KO ? (niezrozumiałe)

08:59:57 1-szy ? (Pierwszemu).

09:00:01 KL ? Odpowiedział/odpowiedziałem.

09:00:03 1-szy ? (niezrozumiałe) o reflektorach... będziemy stawiać reflektory.

09:00:16 KL ? Ja już dałem rozkaz, żeby postawili.

09:00:19 1-szy ? Ja wiem, najprawdopodobniej, oni nie zdążą.

09:00:21 KL ? Oni na rozkaz, zaraz mnie zapytają, a ja popatrzę jaka będzie sytuacja.

09:00:44 A ? (niezrozumiałe)

09:00:51 1-szy ? (niezrozumiałe) czy nie.

09:00:54 KL ? Nie zrozumiałem?

09:00:55 1-szy ? (niezrozumiałe)

09:00:57 KL ? Tak, ja mam 30 km oddalenia, jeszcze raz (niezrozumiałe).

09:01:02 Judin ? Zrozumiałem, dajemy rozkaz do postawienia reflektorów.

09:01:12 KL ? No co, gotowe? Gotowe, nie? Co, oba?

09:01:20 Judin ? Nie, jeden...

Po lądowaniu Jaka i próbie lądowania Iła, D znowu się odzywa, tym razem niezrozumiale, na co KL odpowiada (s. 17):

9:31:52 KL - To znaczy zgłoście gotowość z zapasowym, uzgodnijcie wcześniej wyjście (wychod) na Biały, to będzie 3900, jeśli wychodzi na Twer.

9:32:01 D ? Dobrze.

Z późniejszej rozmowy wygląda na to, że tu z kolei chodzi o Iła.

Natomiast kilka minut później pojawia się rozmowa wprost o wylocie tupolewa ? jest to blisko godzinę (po wspomnianym na początku mojego tekstu) dialogu dotyczącym wylotu ?pierwszego Polaka?:

09:40:29 Krasn.: Mam pytanie takie, według moich danych Tupolew wylatuje polski, kurde, oni się nie pytają, to znaczy lecą sami, trzeba im przekazać, że nas zasłoniło.

09:40:38 OD: No, ja zaraz do głównego centrum przekażę i objaśnię w czym rzecz.

09:40:39 Krasn.: Przekażcie, bo, ponieważ w prognozie nie było, wilgotność 80%, skąd on się wziął o 9 godzinie, ale nakryło całkiem, widoczność teraz jakieś 400 maksimum.

09:40:48 OD: Tak, lokację tam robili?

09:40:50 Krasn. Wszystko czysto

09:40:51 OD: Wszystko czysto, tak.

09:40:52 Krasn.: Tak bezchmurnie, widoczność ponad 10 była, wszystkie zgody wydaliśmy, w prognozie niczego nie ma i nagle ni z tego ni z owego całą sprawę poniosło.

09:41:00 OD: Zrozumiałem, duży Tupolew wyleciał w 27 minut do was.

09:41:04 Krasn.: Tupolew wyszedł o 27?

09:41:05 OD: Tak, o 9:27.

Mamy więc kolejną rozbieżność i kolejną zagadkę. Jest znowu kilka jej rozwiązań: 1) Jak zasugerowała intheclouds, po Jaku koło godz. 6.50 wystartował drugi samolot (z kim?), choć nie ma w stenogramach śladu po jego późniejszej łączności z ?Korsaż-em?ani po przybyciu na Siewiernyj w okolicach godz. 8-mej, a potem, tj. o godz. 7.27 wystartował tupolew z resztą delegacji. Niedługo przed 8-ą zaś (czyli 10-ą ruskiego czasu) toczy się ta rozmowa o ?głównym Polaku?:

09:51:39 RP: Smoleńsk, trzeba dla głównego Polaka skonkretyzować zapasowe, dlatego że jak na razie nie ma pogody. Ja jakoś nie widzę poprawy.

09:51:44 OD: Komunikowałem się z głównym centrum, zabiorą na Wnukowo.

09:51:46 RP: Na Wnukowo, tak?

09:51:47 OD: Aha.

09:52:46 TLF: ?Logika?-35

09:52:47 RP: Proszę jeszcze raz operacyjnego.

09:53:18 TLF: ?Antena?-35

09:53:20 RP: ?Logikę?

09:53:21 TLF: Wywołuję.

09:53:23 RP: 8-17-sty, ?Korsaż?

09:53:39 TLF: 37.

09:53:40,5 RP Halo.

09:53:41 TLF: ?Logika?-37

09:53:42 RP: Operacyjnego.

09:53:43 TLF: Wywołuję.

09:53:54 RP: Plusnin. Trzeba jakoś dostać się do głównego centrum, żeby głównemu Polakowi, halo.

09:54:00,5 OD: Tak, tak, tak.

09:54:01 RP: Żeby przekazać, po-pierwsze, żeby on był gotowy do odejścia na zapasowe, uściślić, ile ma paliwa, dlatego że po rosyjsku on praktycznie nic nie rozumie.

09:54:12 OD: Ja myślę, że główne centrum już rozpatrzy się, ja powiedziałem że w Smoleńsku pogody nie ma, a tam już się zorientują.

09:54:16 RP: Tak. A, dobrze.

Jako ciekawostkę dodam, że o 9:57:01 RP wspomina o tym, że funkcjonariusza FSB przyjął (dosł. ?FSB-sznika?), też była taka (mglista) pogoda. Czy ten FSB-sznik zabiera głos w czasie rozmów na wieży, nie jest to w stenogramach zaznaczone.

Przypomnę też, że o 10-tej toczą się cytowane już przeze mnie dialogi o zapasowym lotnisku dla tupolewa oraz pracownicy wieży robią sobie przyspieszoną lekcję angielskiego. Może w ten sposób ?zagłuszają? to, co się gdzieś w tle dzieje? Może wyłączone są jakieś połączenia radiowe?

Ale też możliwe jest rozwiązanie 2), tzn. ta wczesna rozmowa o ?pierwszym Polaku? dotyczy tupolewa z delegacją prezydencką (który podobnie jak w 1) rozwiązaniu nie pojawiłby się już koło godz. 8-mej), zaś ta rozmowa sprzed dziesiątej dotyczy już ?udawanego tupolewa?).

Rozwiązanie 3): ta pierwsza rozmowa o 8.50 ruskiego czasu jest jakimś przekłamaniem i nieporozumieniem. Czy jednak dyspozytor w tak ważnym dniu i tak ważnej sprawie (w końcu rangi międzynarodowej, to nie leci prywatna wycieczkowa awionetka) bawiłby się w podawanie informacji, że ?pierwszy Polak? (podkreślam nie dotyczy to Jaka, który lada chwila nawiązuje kontakt z wieżą i będzie się przygotowywał do lądowania) już wyleciał, nie mając jej potwierdzenia?

Zwróćmy uwagę na jeszcze jedną, bardzo ważną rzecz. Stenogramy z wieży obejmują godziny 8.38-10-45, gdy tymczasem, jak doskonale wiemy, S. Szojgu jeszcze 10 Kwietnia zapewniał oficjalnie Putina, iż tupolew zniknął z radarów o godz. 10.50, więc przynajmniej do ok. 11-tej godziny maszyny powinny były rejestrować pracę w wieży. Gdyby tego było mało, to z pierwszych rozmów podanych w stenogramach wynika, że toczyły się (np. z ?Logiką?) wcześniejsze dialogi, których niestety, nie możemy przeczytać. Z kolei ?raport komisji Burdenki 2? (s.81) informuje nas w tabeli, jeśli chodzi o pracę ?personelu wieży?, że była ona rejestrowana od 7.15 do 10.45. Nie mamy więc żadnej dokumentacji dotyczącej tego, co się działo niemal przez całą godzinę na wieży, co jak podejrzewam, nie jest przypadkiem.

Z tej tabeli wynika także, co jeszcze ciekawsze, że nie była w ciągu dnia rejestrowana praca wieży... 7 kwietnia (kiedy niby miał na Siewiernym lądować Tusk z Putinem); taśmy rejestrujące włączono dopiero wieczorem (21.30-23.30), a 9 kwietnia wieża albo nie pracowała, albo znowu nie rejestrowała swojej pracy.

http://centralaantykomunizmu.blogspot.c ... zpule.html

http://www.mak.ru/russian/investigation ... n_micr.pdf

http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=po02.txt (prokuratura nie uważa, by doszło do zamachu, no i słusznie, trzeba było już 10 Kwietnia zakończyć śledztwo i badania)

http://www.niepoprawni.pl/blog/74/dziwne-szpule-2

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


11 lut 2011, 13:08
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Kukiz czuł, że tupolew spadnie. Jasnowidz?!

Paweł Kukiz właśnie opowiedział o swym strasznym przeczuciu, które - niczym mglista zapowiedź wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku - miało go nękać długo przed katastrofą. Muzyk stwierdził też, że tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że nie było go na pokładzie samolotu lecącego wówczas do Smoleńska...

Może pan nie uwierzyć, ale ja przeczuwałem, że coś takiego kiedyś nastąpi. Nie myślałem tylko, że skala będzie tak przytłaczająca - wyznał Kukiz w rozmowie z portalem niezalezna.pl.

- W styczniu 2010 r. dostałem z Kancelarii Prezydenta zaproszenie na spotkanie wigilijne z udziałem rodzin deportowanych na Wschód. Nie pojechałem na nie, ponieważ zaproszenie dotarło do mnie na tyle późno, że nie mogłem odłożyć pilnych spraw rodzinnych. Wiem skądinąd, że prezydent Kaczyński chciał mnie wtedy zaprosić na wyjazd do Katynia. Stało się inaczej ? nie poleciałem do Smoleńska i dlatego możemy teraz rozmawiać - dodał muzyk.

Kukiz tłumaczy też, skąd wzięło się u niego to podskórne przeświadczenie o nieuchronności takiej tragedii. - Przecież w tej katastrofie jak w soczewce skupia się mizeria naszego państwa i fatalny stan jego bezpieczeństwa. Ta katastrofa pośrednio z tego wynika. Gdybyśmy mieli wszystko pięknie poukładane, to ten samolot nie wyleciałby z Warszawy, chociażby ze względu na jego stan techniczny i 100 remontów, jakie przechodził, przecież wiadomo, gdzie był produkowany i serwisowany. Ja wiem, że na wschód od Bugu ludzie do tej pory masowo jeżdżą zdezelowanymi wołgami i ładami, u nas tego nie znajdziesz. A my rozmawiamy przecież o samolocie, który woził naszych przywódców - powiedział Kukiz.

http://www.fakt.pl/Kukiz-czul-ze-tupole ... l#miniPoll


12 lut 2011, 19:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Olejnik: Nie wierzę w zamach. Ale rozumiem, że można wierzyć

Katastrofa smoleńska nie była efektem zamachu - tak uważa Monika Olejnik. Dziennikarka w rozmowie z "Wprost" stwierdziła jednak, że rozumie wielu "inteligentnych ludzi", którzy uważają inaczej.
Wyznała też, co - jej zdaniem - było największym skandalem związanym z raportem MAK.

Monika Olejnik, przepytana przez Piotra Najsztuba, wiele mówiła o katastrofie 10 kwietnia 2010. Wyznała, że nie wierzy w hipotezę zamachu. "Bo to byłoby idiotyczne. Najpierw chcieli zabić swojego pilota i spowodować katastrofę iła, tak? A potem chcieli spowodować katastrofę Tu-154? A z tym naszym jakiem to co, najpierw próbę na nim zrobili?" - pytała retorycznie.

Tłumaczyła też, że choć Lecha Kaczyńskiego faktycznie można było uznać za polityka antyrosyjskiego, to miał on niskie notowania i prawdopodobnie nie wygrałby wyborów prezydenckich.
"Po co mieliby go zabijać? Nie był taką siłą, która rządzi światem. Więc jeśli nie ma teraz zamachów na przywódców, którzy rzeczywiście czynią dużo zła przeciwnikom, to dlaczego ktoś miałby zrobić zamach na Lecha Kaczyńskiego i kto? Miedwiediew, Putin? Bzdura" - przekonywała.

Dziennikarka przyznała jednak, że rozumie ludzi, którzy wierzą w hipotezę o zamachu.
"Bo jak pytam pana prokuratora, a on mówi, że nie było zamachu konwencjonalnego, no to pytam, czy był niekonwencjonalny, i nie dostaję odpowiedzi. I co się dziwić, że strasznie dużo ludzi, inteligentnych, wierzy w zamach" - mówiła.

Surowo oceniła też raport MAK.
"Poczułam się wkurzona, że jakaś pani Anodina mówi, że generał ma nie wchodzić do kokpitu. Myślę sobie: dlaczego ten generał wchodził do kokpitu, dlaczego pani Anodina ma pouczać Polskę, że powinny być przepisy tego zabraniające?' - wyliczała.
Jej zdaniem, największym skandalem, na jaki pozwolili sobie Rosjanie, nie było poinformowanie świata o alkoholu we krwi generała Andrzeja Błasika, ale odtworzenie nagrania krzyków tych, którzy zginęli. "Tego się nie robi rodzinom ! Chyba żadna komisja na świecie czegoś takiego nie zrobiła. Krzyki zrozpaczonych ludzi.
Po co?!"
- pytała dziennikarka.

Olejnik sprecyzowała też, jak - według niej - powinna była wyglądać polska odpowiedź na raport MAK. Wytknęła rządowi, że konferencja Jerzego Millera z prezentacją nagrań rozmów kontrolerów nie została zorganizowana zaraz po konferencji Komitetu w Moskwie.
"A z drugiej strony, jak słyszę od naszych polityków ?skandal", słyszę Napieralskiego, że ?honor naszego generała", ?honor naszych pilotów", to myślę: Boże, gdzie my jesteśmy, lepiej, żebyśmy się zabili, ale nie wiedzieli, jakie błędy popełnili nasi piloci" - dodała.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... erzyc.html


13 lut 2011, 09:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Katastrofa smoleńska
silniczek                    



Olejnik: Nie wierzę w zamach. Ale rozumiem, że można wierzyć
Jej zdaniem, największym skandalem, na jaki pozwolili sobie Rosjanie, nie było poinformowanie świata o alkoholu we krwi generała Andrzeja Błasika, ale odtworzenie nagrania krzyków tych, którzy zginęli. "Tego się nie robi rodzinom ! Chyba żadna komisja na świecie czegoś takiego nie zrobiła. Krzyki zrozpaczonych ludzi.
Po co?!"
- pytała dziennikarka.

Odtworzenie nagrania krzyków było największym skandalem.
Poinformowanie świata o alkoholu we krwi generała było cynizmem.
Ale było jeszcze i świństwo. Świństwem "pani Anodiny i spółki" było spektakl audio-wizualny z sylwetką spadającego samolotu i krzyczącym TAWS'em pul up! pul up! W Polsce nawet dziecko wie, że TAWS nie miał żadnego znaczenia w tym przypadku, bo lotnisko Siewiernyj nie obsługiwało tego systemu. To tak jakby ktoś windowsową aplikację kazał uruchomić w linuxie i "udowadniał" tym, że użytkownik jest złym fachowcem, bo aplikacja mu nie działa.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


13 lut 2011, 10:10
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA21 maja 2009, 07:32

 POSTY        115
Post Katastrofa smoleńska
podniecać sie wypocinami poltyków mówiących o lataniu to tak jak słuchać Chlebowskiego o skrzywdzonym piekarzu z Legnicy dlatego proponuję prześledzić rozmowy ludzi zanjących się na rzeczy link:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne ... m-110.html, a potem klepać bzdury o zamachach i innych pierdołach.


13 lut 2011, 20:06
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Jbiał
Skorzystałem z Twojego linka, i z poniższego tekstu wynika, że "fachowcy" też wiedzą tyle co nic:

Cytuję:
To ja pozwolę sobie zadać w związku z tym pytanie które już od dłuższego czasu mnie "gryzie".
Skoro staramy się zidentyfikować błędy załogi, to trzeba jej działanie przyrównać do jakiegoś wzorca proceduralnego i tu pojawia się klops który już i tu i np. na pprune był wałkowany wg. mnie bez jednoznacznych wniosków:

Z której procedury podejścia Oni w zaistniałej sytuacji POWINNI korzystać ?

Lot był międzynarodowy z uwzględnieniem przepisów ICAO, ale ani lotnisko docelowe ani kontrolerzy na wieży nie byli certyfikowani przez ICAO lecz pracowali zgodnie z rosyjskimi procedurami wojskowymi. Czy w takim razie:
- PIC powinien znać wariant procedury opisany w karcie podejścia czyli USL z RSL w wariancie "rosyjskim wojskowym" ?
- PIC powinien wykonać podejście nie wymagające daleko idącej współpracy z ATC przy użyciu dostępnych środków radionawigacyjnych czyli 2xNDB ?
- PIC miał prawo zażądać od ATC podejścia PAR (załóżmy że w domyśle pilota "talkdown" w wariancie ICAO) i przerwać podejście przy pierwszym stwierdzeniu niezgodności proceduralnej np. ze względu na zbyt rzadkie odczyty ze strony ATC ?

Pytam głównie dlatego, że wszyscy zdają się skupiać na analizie samego wykonania podejścia, co jest logiczne, ale jednocześnie bardzo mało wiadomo odnośnie samego procesu decyzyjnego w kokpicie. a wydaje się to być kluczowe dla wszystkiego, co nastąpiło potem.

Z danych w raporcie i rozmów na wieży odnosi się wrażenie, że żadna ze stron (ani kokpit ani ATC) nie wiedziała, jaki wariant podejścia jest założony przez drugą, a bardzo prawdopodobne jest nawet że wewnątrz załogi nie było to w pełni jasne ze względu na zbyt wybiórczy briefing. Będę wdzięczny za słowo komentarza w tej sprawie od osób w temacie, bo przy obecnym chaosie informacyjnym ciężko o jakąkolwiek wiarygodną opinię z innych źródeł.


13 lut 2011, 20:18
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Katastrofa smoleńska
serwant                    



silniczek                    



Skorzystałem z Twojego linka, i z poniższego tekstu wynika, że "fachowcy" też wiedzą tyle co nic:

Olać fachowców, ono nic nie wiedzą!!! Wszystko wiedzą niefachowcy, dla nich wszystko jest proste. Może Silniczku pocytuj jeszcze Pana Kukiza, albo innych artystów.

Serwancie, a Ty pocytuj jeszcze Panią Anodinę. :lol:
Albo innych fachowców. Najlepiej takich z najwyższej półki.
Na przykład panów prezydentów. Lecha Wałęsę (to wina Kaczyńskiego!) albo Bronisława Komorowskiego (przyczyna jest boleśnie prosta - to piloci!). Opinii Wojciecha Jaruzelskiego niestety nie znam.
A myślę, że opinię eskperta od spraw rosyjskich warto by poznać.
Może zacytujesz ją nam? ;)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


13 lut 2011, 20:57
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Katastrofa smoleńska
Maxer2007                    



Do Cammila:
??????????
A teraz moje pytania:
1/ Skoro uważasz prezydenta Kaczyńskiego za ?prezydenta tysiąclecia?, wymień jego zasługi i osiągnięcia!
2/ Kto załatwił prezydentowi Kaczyńskiemu Wawel i za jakie zasługi?

       
1/
Maxer, nie bardzo wiem o co chodzi z tym ?tysiącleciem?.  :blink:
Nie śledzę na bieżąco wszystkich dyskusji na forum, więc mogło mi coś umknąć, ale - o ile dobrze pamiętam-  nigdy nie użyłam takiego określenia.
Jeśli natomiast chcesz wiedzieć, dlaczego ?prezydenta Kaczyńskiego uważam za wpływowego polityka z realną władzą i konkretnymi dokonaniami?, bardzo proszę:

- likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych,
- aktywna polityka zagraniczna:
-- wschodnia - Ukraina, Litwa, inne państwa nadbałtyckie, Gruzja, Azerbejdżan,
-- sojusz z USA, dążenie do zainstalowania tarczy antyrakietowej, zawarcie dodatkowego obok NATO układu ze Stanami Zjednoczonymi,
-- bardzo dobre stosunki z Vaclacem Klausem
-- nakłonienie Angeli Merkel i Nicolasa Sarkozy`ego do deklaracji o perspektywie przyjęcia Gruzji i Ukrainy do NATO,
-- poparcie prezydenta Saakaszwillego w czasie rosyjskiej inwazji na Gruzję w sierpniu 2008r. -  pojawienie się wraz z prezydentami Ukrainy, Litwy, Estonii i premierem Łotwy na wiecu politycznym w stolicy Gruzji
-- walka o właściwy kształt Traktatu Lizbońskiego
--- utrzymanie nicejskiego sposobu głosowania,
--- utrzymanie korzystnych dla Polski zmian protokołu z Joaniny,
- działania na rzecz odzyskania przez Polskę suwerenności energetycznej - żaden inny polityk w najnowszej historii Polski nie sformułował i nie rozpoczął skutecznego realizowania tak spójnego projektu uniezależnienia polskiej gospodarki od politycznego monopolu surowcowego. Gdyby nie Jego determinacja i poparcie, nie zostałyby zapoczątkowane lub wskrzeszone projekty:
-- budowy terminalu do odbioru gazu skroplonego w Świnoujściu,
-- budowy gazociągu Baltic Pipe łączącego polski i duński system przesyłowy,
-- budowy elektroenergetycznego mostu polsko-litewskiego,
-- akwizycji złóż węglowodorów przez PGNiG i Grupę Lotos w Norwegii,
-- budowy korytarza do transportu ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego pn. Odessa?Brody?Płock?Gdańsk.


2/ Co do Twojego drugiego pytania, to podpisuję się pod tym, co kilka stron wcześniej napisała Moniak:
Moniak                    



W filmie "Mgła" jest powiedziane kto zaproponował pierwszy o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu... Myślę, że zawsze tak było i będzie: jedni będą za, inni przeciw . Historia osądzi , kto miał rację. Ale wystarczy sobie tylko przypomniec jak ludzie żegnali Parę Prezydencką i chyba wszytsko jest jasne ...


13 lut 2011, 21:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ "Kapitan Protasiuk nigdy nie ulegał panice!"

- Arek był bardzo dobrym dowódcą. Jego decyzje były trafne i klarowne. Kontrolował każdą wykonywaną przez siebie i innych czynność. Major Protasiuk nigdy nie ulegał panice - mówi kapitan pilot Tomasz Nowosielski

Kapitan pilot Tomasz Nowosielski był przyjacielem mjr. Arkadiusza Protasiuka, dowódcy rządowego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Lotnik opowiedział o swoich odczuciach związanych z katastrofą dziennikarzom "Naszego Dziennika".

- Moim zdaniem, Arek był bardzo dobrym dowódcą, jego decyzje były trafne i klarowne. Równocześnie był bardzo otwarty, a współpraca w załodze układała się bardzo dobrze. Osobiście miałem odczucie, że Arek dba o nas, o nasze bezpieczeństwo, że czuje się za nas odpowiedzialny. Darzyliśmy się zaufaniem i wydaje mi się, że tworzyliśmy zgrany zespół. Arek nigdy nie ulegał panice ani nadmiernej ekscytacji. Kontrolował każdą wykonywaną przez siebie i innych czynność - mówi i Protasiuku jego przyjaciel.

Obaj poznali się w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych. Znali się od 14 lat.

- Arek latał na tupolewie od około dziesięciu lat, wylatał na tym typie samolotu tysiące godzin. Przez te lata wykonywał loty w różnych warunkach, w różnych rejonach świata, w różnych okolicznościach. Pozwoliło mu to zdobyć ogromne doświadczenie oraz praktykę w lataniu na Tu-154M... Stawiane przed nim zadania traktował bardzo poważnie i rozważnie. Zawsze dążył do tego, by realizować je w jak najlepszy sposób. Kreatywnie rozwiązywał problemy, wychodził z własną inicjatywą. Praca sprawiała mu satysfakcję i często widać było po rozpromienionym Arku, że jest zadowolony z dobrze wykonanej pracy - mówi kapitan pilot Tomasz Nowosielski  i dodaje: - W trakcie tego lotu załogę tworzyli ludzie rozważni, inteligentni i powszechnie lubiani. Wszyscy mieli marzenia, problemy i radości. O każdym z nich można opowiedzieć wiele i mimo że byli w różnym wieku, z różnym doświadczeniem - wszyscy dzielili tę samą pasję latania i chciwość życia. Odeszli zbyt szybko, by móc się tym nasycić.

http://www.fakt.pl/-quot-Kapitan-Protas ... 855,1.html
---------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Ewa Błasik wyśle protest do Moskwy!

Ewa Błasik wysłała list protestacyjny do Moskwy. Wdowa po dowódcy Sił Powietrznych żąda, aby ze stron internetowych MAK usunięto ekspertyzę sądowo-lekarską dotyczącą stanu zwłok jej męża

Mecenas Bartosz Kownacki, pełnomocniki Ewy Błasik w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ujawnił, że żona śp. dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika wysyła pismo do szefowej rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego.

W specjalnym dokumencie wysłanym do Tatiany Anodiny będzie żądanie usunięcia z internetowych stron MAK ekspertyzy sądowo-lekarskiej dotyczącej stanu zwłok gen Błasika po katastrofie smoleńskiej. - Mamy już przetłumaczone to pismo na język rosyjski i przygotowane do wysłania - twierdzi pełnomocnik wdowy po gen. Błasiku. - Chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować osobie, która pomogła nam w jego tłumaczeniu. Czekamy jeszcze na ruch ze strony premiera Donalda Tuska. Jeżeli nie zareaguje na naszą prośbę o jego interwencję w tej sprawie i nie powie, że podjął jakieś kroki, wyślemy to pismo z panią Ewą Błasik w przyszłym tygodniu - dodaje mecenas.


Waszym zdaniem
Czy Rosjanie dobrze prowadzą śledztwo smoleńskie?
TAK - 23%
NIE  - 77%

http://www.fakt.pl/Ewa-Blasik-wysle-pro ... 856,1.html


14 lut 2011, 13:20
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA19 maja 2009, 06:14

 POSTY        103
Post Katastrofa smoleńska
Nadir napisał [quote]Koniecznie podaj nazwiska tych specjalistów. [quote]
Nazwiska podadzą Ci ludzie JKaczyńskiego, ktory przecież zapowiedział że ekspertami z pism specjalistycznych (zapewne: "Skrzydlata Polska", "Lotnictwo", "Przegląd Lotniczy" czy "Polska Zbrojna") powinny się zająć służby specjalne (jak się domyślam celem przybadania czy aby nie są agentami upiornej Anodiny). Eksperci z tych pism (np. Hypki) wielokrotnie postulowali że zamiast koncentrować się na wątku rosyjskim należy zająć się fatalnym i kompromitującym stanem naszego wojskowego lotnictwa (co szczególnie uwidoczniło się w przypadku katastrof CASY i Tupolewa) co wynika z ogromnych zaniedbań tego i kilku poprzednich rządów.


14 lut 2011, 20:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: