SHOTO
Ładny masz stosunek do podmiotow!!

Ale przynajmniej SHOTO dwa razy rzyga na prawo a tylko raz na urzędasów...  co prawda też tylko raz na władze...

Stosunek do podatników mam normalny. Przecież głównie oni tworzą PKB kraju, a nie polityczne miernoty. Mam szacunek do ich ciężkiej pracy, na pewno sporo przewyższającej 8 godzin na dobę. Oni pracują na siebie i na innych. Rzygam tylko na gnoi, czyli pseudopodatników, którzy kosztem uczciwie płacących dorabiają się swoich ulotnych dóbr. Skoro nie nabija taki baran na kasę, to czy oferuje Tobie towar tańszy od 20 do 40%. Nie. Chciwus dla siebie bierze i jeszcze kłapie, że mu się należy od Państwa darmowe leczenie. Uwagę mam tylko do tych urzędasów, którzy odfajkują szybko 3 kontrole dziennie, napiszą w protokole że to kontrola np.  pit za 2008 rok i git. To po co fikcję robić. Lepiej niech siedzą na stołku, piją kawkę i niech deklaracje wprowadzają. Prawo to osobna rzecz. No ale patrząc na "naszych" reprezentantów, tzw. elyty, to się nie dziwię. Zastanawia mnie tylko od czego są te departamenty prawne.

Brawo Skarbonka, zgadzam się z tym  tekstem w całości. Popieram Skarbnika, może czas zainteresować systemem pracy w US media (m.in. całą tą reorganizacją) po co my pracownicy mamy świecić oczami za ten burdel. Podatnicy już zupełnie stracili orientacje kto, co i gdzie, a jak mamy im pomóc skoro sami się gubimy w tych warunkach.

SHOTO! zgadzam się z Tobą w 100%!.

Wszyscy się zgadzają. To może by się pojawił jakiś zwolennik reorganizacji bo dyskusja staje się nudna.

Tylko skąd brać tych zwolenników? Przecież widać to gołym okiem, jak od lat skarbowość schodzi na psy. Niby PKB rośnie, firmy mają zyski, opodatkowanie niższe niż kiedyś, tylko jakoś wpływy cieniutkie. Dziwne.
Prewencja żadna, podatnicy wogóle nie czują się zobowiązani wobec Państwa do wpłacania danin, w us-ach i uks-ach papierki przekładane z biurka na biurko, interpretacja goni interpretację, wyroki sądów co rusz sprzeczne, itd.. Jednym słowem brak jakiegokolwiek pomyślunku. Jak do tego dodamy zmiany "na lepsze" w strukturach (jeszcze nigdy nie widziałem konkretnych wyliczeń, z których wynikałyby realne oszczędności w zmianach, wszystko na słowo honoru i oczywiście bezkosztowo, bez względu na koszty , "szacunek" do pracowników (vide - IS Zielona Góra i inne; pracownicy z chęcią dojadą pow.100 km codziennie do pracy), straszenie półsłówkami ustawą o ciachaniu pracowników, szczucie jednych na drugich, docenianie po uważaniu i po układach, to "optymistycznie" widzę przyszłość. Żal nawet pisać. Skarbówka teraz a z lat gdzieś do ok. roku 2002 to niebo a ziemia. Do tego powszechna pogarda ze strony społeczeństwa, bierna postawa dbania o wizerunek skarbowców w MF i mamy co mamy.

SHOTO napisał ""szacunek" do pracowników (vide - IS Zielona Góra i inne; pracownicy z chęcią dojadą pow.100 km codziennie do pracy), straszenie półsłówkami ustawą o ciachaniu pracowników, szczucie jednych na drugich, docenianie po uważaniu i po układach, to "optymistycznie" widzę przyszłość" Piszesz IS Zielona Góra, a jakbyś o  IS Olsztyn pisał.

Pewnie wszędzie jest podobnie czyli niezbyt przyjemna atmosfera , niepewność jutra , brak szacunku dla dotychczasowych kierowników . Negowanie przez nowych wszystkiego co funkcjonowało i nie budziło zastrzeżeń.
Cała ta reorganizacja to nieprzemyślana do końca reforma , która nie wiadomo czym się skończy !

Widać zwolennicy pochowali sie po kątach i bojąc się własnego cienia trwożlwie rozglądając się na boki nie mają odwagi by się pochwalić że reorganizacja ich nobilitowała.
A może nie ma takich?????  

Wiecie, nad czym się czasem zastanawiam? Czy np. MF lub ktoś z kierownictwa w MF czyta sobie czasem to forum? Czy jest tu zarejestrowany? Czy wie w ogóle o tej stronie? Ja bym czytała. Szukałabym w necie informacji na temat "samopoczucia" skarbowców - oczywiście będąc ich przełożonym. Ale może jestem nienormalna...

Czytają nawet codziennie - a i tak mają nas w  

A po co Im to?

I co Ci z tego?

Sama sobie odpowiedziałaś

Problematyka reorganizacji dla podatników jest niezrozumiała, cóż kogoś obchodzi że coś tam się zmienia, zmienia się to powinno być lepiej..A że nie jest to tylko wizytacje tv w ostatnich dniach akcji zeznań, opinie o braku rzetelnej informacji, wszechobecny chaos i bałagan, wkurzenie podatników przez wędrówki od pokoju do pokoju, pokazałyby bezsens decyzji podejmowanych na najwyższych szczeblach admininistracji podatkowej.
I wtedy imiennie powinno się wskazać te osoby które się pod tym podpisały i dochodzić ich odpowiedzialności..
Niestety nie mamy przyjaznej prasy ani telewizji która byłaby tym zainteresowana..jeżeli natomiast pokazane będą negatywne wypowiedzi podatników to będzie to szczebel lokalny i kto będzie winny?- wiadomo naczelnik danego urzędu.
Więc szkoda się denerwować że coś jest do bani, po prostu należy się do tego przyzwyczaić jeżeli ma to trwać kolejne dziesięciolecia