Witam.
Proszę o pomoc i fachową opinię. W toku postępowania z art.20 strona powołuje się na możliwość zgromadzenia oszczędności z 30-40 lat pracy swojej i nieżyjącego od 20 lat męża. Wysokości dochodów i zgromadzonych oszczędności z poszczególnych źródeł nie podaje, wnosi o powołanie biegłego na okoliczność dokonania przez niego przeliczenia dochodów i kosztów utrzymania w tamtych latach w celu określenia możliwych do zgromadzenia i przechowywanych "w skarpecie" kilkuset tysięcy złotych. Czy ktoś odmawiał powołania biegłego w podobnej sprawie i jakie argumenty podał w odmowie?

Z jednej strony nie są to wiadomości specjalne, z drugiej - jak nie biegły, to organ musiałby się do tego jakoś odnieść.

W skrócie: ciężko byłoby znaleźć biegłego, który rzetelnie podjąłby się takiej analizy, bo jak tu sformułować przedmiot badania. Domyślam się, że Strona cyknęła taki wniosek i trzeba się odnieść do tego. Standardowo w takich postępowaniach odnosimy się do lat wcześniejszych by zbadać zdolność podatnika do akumulacji mienia pochodzącego z przychodów opodatkowanych i wolnych od podatku. Mamy więc dane o dochodach (zeznania, remdat, ZUS-naliczanie emerytury i renty oraz ustalenie kapitału początkowego oraz archiwa państwowe i zakładów pracy), a dane o wynagrodzeniach archiwizuje się przez 50 lat, więc będzie wszystko! Mamy też publikacje statystyczne o wzroście cen (roczniki GUS lub choćby wskaźniki w LEXie. Można też ustalić przeciętne wydatki rodziny na pokrycie kosztów utrzymania (o danym modelu  wg kryterium zajęć i liczby osób w rodzinie) oraz wyszukać wydatki o charakterze majątkowym - nabyte nieruchomości (ekw.ms.gov.pl i CzM z US), zarejestrowane pojazdy, poczynione darowizny i udzielone pożyczki. Porównując dochody z wydatkami można wysnuć wnioski o możliwości (lub nie) zgromadzenia oszczędności z legalnych źródeł. A potem mamy kwestie przechowywania tychże przez wiele lat, udokumentowania lub udowodnienia tego faktu, zachowania do okresu objętego kontrolą. Temat dość kompleksowy i złożony i w zasadzie nie da się szczegółowo rozwinąć wątku w kilka chwil. W razie pytań technicznych - podeślij na priv, może będę ws stanie pomóc.
Reasumując - trzeba wykonać wysiłek i samemu przeprowadzić analizę. Wiadomości specjalnych nie potrzeba. Wystarczy powołać się na ustalenia dokonane w oparciu o w/w (skrótowo) źródła danych.
Cierpliwości i uporu życzę!

Taxman. Dzięki serdeczne za pomoc. Problem jednak jest bardziej złożony, gdyż strona powołuje się na inne źródła niż wynagrodzenie za pracę (tu dowody mamy), przy czym nie podaje informacji o datach (w PRL), kwotach i oszczędnościach. I sorry, ale nie mogę namierzyć Twojego priv

Pod moim postem - na dole po lewej - są takie dwa okienka: PROFIL i PW. Spróbuj kliknąć na PW

Do Taxman. Sęk w tym, że właśnie w ten sposób nie mogę...  albo czegoś nie wiem.

Można odmówić - oczywiście postanowieniem i jednocześnie poinformować, że w przypadku przedstawienia takiej opinii sporządzonej przez biegłego z listy SO, będzie ona poddana takiej samej ocenie, jak pozostałe dowody w sprawie.
Sęk w tym, że nie będzie już opinią biegłego lecz pismem procesowym strony jak każde inne, gdyż biegłego musi powołać organ (i mu zapłacić).
Nie wiem jaki ma być zakres tej opinii ani co ma udowodnić. Dochody podatnika i wiarygodność składanych przez niego wyjaśnień w tym zakresie bada organ w postępowaniu. Nie może tego badać biegły - nawet nie wiem jaka specjalność wchodziła by w grę. Jeśli podatnik przedstawi papiery opinię od swojego biegłego, to macie kolejny materiał w sprawie i kilka pomysłów na przyszłość co i jak liczyć.

Sam miałem kiedyś wniosek o podołanie biegłego w celu oceny rzetelności ksiąg i wyliczenia zobowiązań podatkowych. DP potrafią nieraz rozbawić do łez