A i wezmę tę tacę mszalną ale tylko ponoszę ją do pierwszej skargi ewentualnie artykuliku o krzywdzących działaniach urzędów! Po dzielnej obronie podatnika dokonanej przez bohaterskich pracowników MF posypię głowę popiołem i skażę się sama na banicję, żeby wstydu nie przynosić.A jeszcze publicznie przeproszę.

U nas też poszczuli dodatkowymi pieniędzmi. Na wejście do OB-obsługa sali dali więcej premii kwartalnej po ok. 300,-zł, co dało efekt taki że reszta obrażona. Biorac pod uwagę fakt że do obsługi sali jest jedna osoba mniej (a obowiązków jest więcej) niż była poprzednio, gdzie i tak w okresie kampani były dodatkowe osoby do obsługi, to jestem ciekawa długo tak pociągnie ta obsługa. Pozostali współpracownicy (za te dodatki, może jednorazowe) się wypieli i jeśli pomogą to z pretensjami.Po co komu była ta nieprzemyślana reorganizacja, tylko żeby sie nazywało że coś się zmieniło????????

Należy z całą pewnością stwierdzić, że pracownicy OB mają dużo więcej obowiązków aniżeli PP. Obsługa podatników w czasie akcji zeznań to katorga.Każdy koniec miesiąca to akcja przyjmowania VAT-ów, potem latem akcja zaświadczeń. Kto potrafi wysiedzieć na sali w smrodzie i krzyku zniecierpliwionych podatników 5 godzin? A co dopiero 8 godzin? U nas w OB każdy pracownik chodzi na dyżury, wprowadza dokumenty i musi na bieżąco znać podatki ze wszystkich ustaw. Nie pomaga tłumaczenie, że jest KIP. Podatnicy chcą teraz i już, twierdząc, że do KIP nie można się dodzwonić. I należy z całą pewnością powiedzieć, że gdyby zrobić anonimowe opowiedzenie się pracowników gdzie chcieliby pracować, to pewnie wszyscy chcieliby pracować w każdym innym dziale niż OB. Najlepiej to w AP gdzie (tak jest w naszym US), tylko zlecają OB czynności sprawdzające. Na przykład wpływa donos o najmie, to AP pisze do OB aby przeprowadził czynności sprawdzające! Podczas gdy w Poltax jak wół widać, że podatnik żadnych przychodów z najmu nie wykazuje. Paranoja!

A to OB myśli, że PP i KP nie musi znać wszystkich przepisów. Gdybym chciał mieć komfort pracy tj mniej myślenia i problemów w moim US wybrałbym właśnie OB.. nic nie rozstrzyga przyjmuje, wklepuje, udzieli informacji a jak nie potrafi udzielić to zapyta i odpowie albo do KIP'u odeśle. W sensie potencjalnej odpowiedzialności za decyzje - najmniejsza. Oczywiście szanuje każdego pracę ale akurat z przedmówcami się nie zgodzę Niektórzy teraz się obudzili, że trzeba wszystkie przepisy znać, u mnie kontrola nie od dziś to musi i wcale lepiej wyceniana nie jest a tylko dodatki jej wytykają i dlatego mniejsze podwyżki dają. Ciekawe jakby tak pracownika z OB w teren rzucić papierki pokazać, znikąd pomocy tylko niezadowolone oko podatnika i jazda działać

Jestem w PP i co z tego? Oprócz postępowań podatkowych zajmuję się zwrotami VAT, korektami, ulgami, mało tego: przyjęciem, sprawdzeniem i zwrotem VZM. Zajmowania się tym cholerstwem nie życzę nikomu. Ciągle słyszę jacy to biedni są Ci którzy zajmują się PITami (wiem że jest tego tysiące) ale może ktoś by wziął pod uwagę, że akcja VZM trwa okrągłe 12 miesięcy. Ile czasu trzeba poświęcić na sprawdzenie tytułów prawnych, materiałów, zapłat, wyjaśnienia i wprowadzenia do systemu jednego wniosku? I jeszcze mam się czuć winien że zostałem wyróżniony zacnym gronem ,,nierobów" z PP?  Proponuję wziąć się do roboty i nie robić z siebie ofiary, bo to że ktoś nie narzeka nie znaczy że musi znać przepisów i nie ma co robić  

Wszyscy jesteśmy rozgoryczeni zafundowanymi nam zmianami, niezależnie od tego w której komórce się znaleźliśmy, nigdzie nie jest łatwo i przyjemnie. Nie byliśmy wcześniej przygotowani do zmian.  Szanujmy siebie i swoją pracę  nawzajem, łatwiej będzie wtedy przetrzymać ten chaos.

W moim US to OB wprowadzna wnioski i załaczniki do wniosków z VZM a PP tylko weryfikuje. A tak wogóle w małych US to jest tyle roboty że nalepiej to należało by sklonować pewne osoby, żeby były w OB i PP i jeszcze w KP.

A co jak ktoś miał bezpośredni kontakt z podatnikiem przez ostatnie 20 lat? Mogę poprosić o wyrównanie?  

A ja proponuję pracę w OB na sali obsługi  
i nawet nie chcę mi się tego komentaować , poprostu fan fatal i gratuluje temu co to wymyśił...
Bo robić swoją prace zarowno merytorycznie i formalnie jest ciężko w takich warunkach!!!i do tego musisz jeszcze wszystko wiedzieć...

Zgadzam się z Keira, wszyscy jesteśmy rozgoryczeni, szanujmy się i nie dajmy się skłócić. A na te licytacje kto ma więcej pracy, jest jedna rada robić wymianę na stanowiskach (może od 1 lipca a nie stycznia), wszak wszyscy mają się na wszystkim znać.

Po to były robione OB, żeby zmniejszyć zatrudnienie i pensje.

Znasz przepisy ale nie musisz być z nimi na bieżąco (przeważnie zawsze wstecz) i nie od tak na każde pytanie podatnika masz dać odpowiedź od razu na telefon. Wiem, coś na ten temat, pracowałam w kontroli.

Obecnie w naszym US tworzone są nowe opisy stanowisk i wkrótce nastąpi ich warościowanie. Jestem ciekawy  jak ukształtuje się punktacja i czy osoby które będą miały niżej zwartościowane stanowiska stracą na pensji. Watpię !

Stracić na pensji raczej nie stracą, ale jestem ciekawy czy osoby, które będą miały wyżej zwartościowane stanowiska zyskają na pensji, bo po coś urzędy robiły to wartościowanie...

http://www.dsc.kprm.gov.pl/pliki/zalecenia_10062008.pdf
"Wymóg opisywania i wartościowania stanowisk pracy został przewidziany w ustawie z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej (Dz. U. Nr 170, poz. 1218, z późn. zm.). Określenie sposobu opisywania i wartościowania stanowisk pracy zostało zawarte w zarządzeniu Nr 81 Prezesa Rady Ministrów z dnia 1 sierpnia 2007 r. w sprawie zasad dokonywania opisów i wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej (M. P. Nr 48, poz. 566, z późn. zm.), zwanego dalej ?zarządzeniem Nr 81?. Wyniki wartościowania stanowisk pracy powinny stanowić narzędzie ułatwiające reprezentującemu pracodawcę realizację obowiązku niedyskryminacji i równego traktowania pracowników zawartego w rozdziale IIa działu I ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94, z późn. zm.), zwanego dalej ?Kodeksem pracy?. Zgodnie z art. 183c § 1 Kodeksu pracy pracownik ma prawo do otrzymywania jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Dlatego kształtowanie polityki płacowej w urzędzie powinno uwzględniać wyniki wartościowania, które określają wartość pracy na poszczególnych stanowiskach pracy w urzędzie. ?Zalecenia dotyczące przełożenia wyników wartościowania stanowisk pracy w służbie cywilnej na wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej?, zwane dalej ?zaleceniami?, zawierają informacje, które reprezentujący pracodawcę
powinni wziąć pod uwagę w kształtowaniu polityki wynagrodzeń w urzędach"...

I ktoś potem powie, że w urzędach nie ma dyskryminacji, bo zostało przeprowadzone wartościowanie stanowisk pracy. I co z tego, jeżeli mało kto na tym skorzystał. Jak zwykle tworzy się zalecenia do których nikt się potem nie stosuje... "sztuka dla sztuki".