Teraz jest 06 wrz 2025, 17:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 76  Następna strona
Kącik Kulturalno-Patriotyczny 
Autor Treść postu
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
TKM - Komuniści wracają na "właściwe" tory

Na długo przed "Okrągłym Stołem" i "Magdalenką", ówcześni prominenci polskiej władzy dostali prikaz z którego dowiedzieli się "Komunizma uże niet, tiepier nada pamieniać jewo na kapitalism", wraz z tym hasłem przyszły konkretne wytyczne i w krótkim czasie zaczęły się przygotowania do "liberalizacji komuny".

Z grubsza o tym świetnie opowiada Andrzej Gwiazda w filmie "Słowa Prawdy" - zamieściłem go na końcu tego komentarza, abyście mogli przypomnieć jego słowa i fakty tamtych czasów.

Na czym polegała liberalizacja komuny w Polsce, tak skrótowo wyglądało toni mniej ni więcej tak, że wymyślono pewien system polityczny który później okazał się bardzo skuteczny, a który Jarosław Kaczyński (gdy go rozszyfrował) nazwał TKM.
Na czym ten system polegał, ano na tym że postanowiono stworzyć wewnątrz komunistyczną "Prawicę" i "Lewicę", ze stworzeniem lewicy nie było problemu, miały ją tworzyć znani ludzie z wszelkich ugrupowań komunistycznych tamtych czasów czyli prominentni działacze i mniej prominentni, ale ambitni z PZPR, tacy sami z organizacji młodzieżowych miast i wsi.

Z prawicą natomiast było nieco, ale tylko nieco gorzej, tę zaczęto tworzyć z działaczy podziemia na których miano tzw. "haki", ot tak dla wyjaśnienia, przykładem niech będzie chociażby Michał Boni, ten podpisał lojalkę i został TW dlatego aby służby nie doniosły żonie że ma kochankę, ale to był drobiazg, na innych mieli znacznie "poważniejsze "haki".
Na bazie tych ludzi i tajnych oficerów SB zaczęła powstawać komunistyczna "prawica".

W tworzeniu tej "prawicy" pomagali swym zwierzchnikom i inni, sam byłem werbowany do "podziemia" przez sekretarza wojewódzkiego PZPR którego przypadkowo poznałem na rybach.
Było to dziwne bo nagle poznałem na rybach gościa który b.dużo o mnie wiedział, ale z czasem (po iluś tam spotkaniach) się przedstawił i powiedział kim jest. Nie był nachalny, po prostu taki fajny kolega "po kiju", ale podsumowując cały wielotygodniowy incydent, sprawa wyglądała tak, zaczął od tego że: "Wiesz Przemo tych ruskich to trzeba z Polski wypier....ć, to nasz kraj a nie jakieś hołoty zza Buga, ale nam z jednej strony nie wypada, a z innej strony gdybyśmy zrobili ogólnospołeczną akcję nikt nam w to nie uwierzy. Wiesz jak jest, organizuje się podziemie, oni tak jak i my mają dość komuny i to trzeba zrobić, wywalić ją ze wszystkimi ruskimi na zbity pysk
Ty Przemo jesteś dobry fachowiec, ludzie cię lubią, szanują, ty możesz dużo zrobić, tobie uwierzą. Wstąp do podziemia, zacznij działać a my was wspomożemy na wszystkie możliwe sposoby. Ja wiem że tobie polityka obojętna, nie interesujesz się nią, ale przecież nie tyle o politykę chodzi co o Polskę, naszą przecież Ojczyznę a nie tych chamów ze wschodu. Jak będzie trzeba przeszkolimy cię byś nieco tej polityki liznął, abyś wiedział jak się poruszać ...".


Gdy po jakimś czasie zapytałem jak chcą to zrobić z tym przeszkoleniem, aby nikt się nie dowiedział - koleś powiedział: " ty się takimi duperelami nie przejmuj, zacznij działać, bądź aktywny i wówczas problem z głowy, zamknie się ciebie do pudła, tak dla jaj i wówczas przeszkoli..."

To był także jeden ze sposobów pozyskiwania "aktywistów" podziemia, aby tym podziemiem zawładnąć, i zrobili to, zawłaszczyli ruchy robotnicze, solidarność, "obalili komunę" i stworzyli "polski kapitalizm". Ichni tajni nadzorcy zostali biznesmenami poprzez wykupienie majątków które doprowadzano do upadku. Pieniędzy mieli od cholery, bo nie dość że zostało im wiele z organizacyjnych funduszy to jeszcze wsparło ich bratnie CCCP.

A polityka polska w okresie "wolnej" już Polski - ta szła ustalonymi z góry torami, ichni kapitaliści, jak założono bogacili się poprzez rozkładanie polskiej gospodarki na łopatki, raz przez "prawicę" a kolejny raz przez "lewicę" zliberalizowanej komuny. Bo tak miało być, cztery lata rządzić mieli jedni i im się "nie udawało" naprawić gospodarki, po nich mieli rządzić ci drudzy i tak w kółko ...
System się sprawdzał, aż do pewnego czasu gdy "upojeni sukcesami gospodarczymi" - zaspali, uwierzyli zbytnio w sondaże i przegrali podwójnie wybory w 2005 roku, to był niesamowity cios i zagrożenie zarazem. Dla tych ćwoków zwanych politykami to raptem jedynie utrata koryta, ale dla ich naczialstwa to coś więcej, to zagrożenie utraty wszystkiego czego się "dorobili" ciężko pracując przez te wszystkie lata "wolnej" Polski.

Nie mogli tego pozostawić ot tak sobie, to byłaby dla nich klęska więc zorganizowali się (było takie spotkanie w Warszawie co bardziej prominentnych biznesmenów, przypomnijcie sobie) i postanowili ...
Padły rozkazy, zalecenia, instrukcje i "koalicja" ta nieoficjalna którą pamiętacie i która po raz pierwszy ujawniła się podczas znanej wam "Nocnej Zmiany" znów zjednoczyła się, ale tym razem już tak silnie i zwarcie że nie sposób jej ni jak (na bieżący okres) rozłamać.

No i rozpoczęli zmasowany atak, Jarosław Kaczyński jeszcze nawet nie rozpoczął formować rządu a już na niego i jego nie istniejący rząd pluto i szkalowano w Polsce i na całym świecie, w tym pluciu międzynarodowym i krajowym wyróżniały się szczególnie "autorytety moralne", nie chcę tutaj po raz wtóry wymieniać nazwisk, bo nie o to mi w tym komentarzu chodzi. Zapewne jednak pamiętacie dobrze ten okres. Ten atak trwa nadal, pomimo iż w ostatnich wyborach zwyciężyła "prawa" noga zliberalizowanej komuny, trwa i trwał będzie nadal, a to dlatego że strach przed tym co zdarzyło się w 2005 roku jest tak wielki że oligarchia zrobi wszystko by zniszczyć ewentualne zagrożenie i wrócić do starego systemy w którym ich marionetki spokojnie będę walczyć o koryto w ustalonym już dawno systemie TKM.

Jak widać sprawy posunęły się bardzo daleko i w pozytywnym dla oligarchii kierunku, bo prócz ataków zaczynają się pojawiać już inne przemyślne działania które ja nazywam "parawanami" dla ogłupienia społeczeństwa, jednym z nich jest ostatnie doniesienie PAP-owskie o tym że:

Szef SLD Wojciech Olejniczak tłumaczył w niedzielę dziennikarzom, że drogi SLD i LiD się rozeszły ponieważ Sojusz stawia sobie obecnie za główny cel budowę "czytelnej alternatywy lewicowej" dla Platformy Obywatelskiej.
W sobotę Rada Krajowa SLD uznała, że dotychczasowa formuła Lewicy i Demokratów (SLD+SdPl+UP+PD) wyczerpała się, a szef Sojuszu mówił o zakończeniu dotychczasowej formuły współpracy z Partią Demokratyczną.
W niedzielę Olejniczak zapowiedział, że Sojusz przystępuje do budowy alternatywnego programu dla Platformy Obywatelskiej, która - jak mówił - jest "bardzo konserwatywna jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe i liberalna, jeśli chodzi o kwestie gospodarcze"
"Tą alternatywą może być jasny i czytelny przekaz lewicowy, w wymiarze społecznym i światopoglądowym. Nie może on podlegać żadnemu rozmiękczaniu i negocjacjom" - mówił Olejniczak.
Przekonywał, że "czytelna lewica", musi mieć "spójny język".
"W tym aspekcie współpraca z Partią Demokratyczną, która rozpoczęła prace nad liberalnym programem, z udziałem choćby podatku liniowego, jest niemożliwa" - podkreślił szef Sojuszu.
Olejniczak przekonywał, że koalicja LiD spełnił swą rolę, bo była potrzebna jako "szerokie porozumienia w walce z brunatną rzeczywistością władzy PiS-owskiej".
Dodał, że w piątek o ewentualności zakończenia formuły współpracy w ramach LiD rozmawiał z szefem PD Januszem Onyszkiewiczem. Olejniczak nie wykluczył, że Sojusz w niektórych sprawach będzie współpracował z Demokratami. "Jest przestrzeń do współpracy ale już nie we wszystkich sprawach, jak dotychczas" - powiedział.
(...)

Tak kochani, "lewa" noga zliberalizowanej komuny "chwyta oddech", by wrócić solidnie do systemy nazwanego przez Kaczyńskiego TKM, musi się umocnić, uwiarygodnić i zrobić wszystko by zwiększyć swój elektorat na tyle by w pewnym okresie przejąć rolę urzędników oligarszych, czyli wygrać wybory i stworzyć rząd.

Takie coś jest pewne ale tylko wtedy gdy wy, polskie społeczeństwo będziecie tak bierni jak dotychczas licząc na to że dla was bez waszego udziału ktoś cokolwiek zrobi. Bo z tego co zaobserwowałem takie są wasze zachowania, gorzej, te zachowania pogłębiane są poprzez medialny bełkot uczący was nienawiści do innych.

Miast samodzielnie myśleć zachłystujecie się medialnym bełkotem stając się po woli sterowalni jak latawce na medialnych sznureczkach, a przecież można inaczej. Mogło być lepiej gdybyście posłuchali mojego apelu z przed wyborów w 2005 roku który możecie przeczytać w necie pod tytułem "Musimy aby móc" - nie posłuchaliście, wiec mamy to co mamy.

Ale nie jest jeszcze za późno, uwierzcie mi, na oligarsze pieniądze jest sposób, tym sposobem jest człowiek i jego ciągle tląca się na dnie serca iskierka miłości do ludzi i Ojczyzny. Iskierka którą starają się za wszelką cenę zgasić, zdusić i ośmieszyć ci którym zależy jedynie na zawłaszczaniu majątku a nie na Ojczyźnie i Narodzie.

Nie dajmy się, nie pozwólcie robić z siebie pajaców, którzy na powrót uwierzą tym ćwokom którzy pod którymś tam z kolei szyldem siedzą przy wciąż korycie bez końca powtarzając że chcą, wiedzą jak i zrobią wszystko aby Polakom żyło się lepiej - ale nie mogą bo konkurencja polityczna nie pozwala. Nie wierzcie w to, bo ta konkurencja polityczna to ich przyjaciele z systemu TKM, których zadaniem jest tak robić by jak nie ci to tamci zasiadali przy korycie.

/Napisany przez Przemysław T. Kudliński/


13 sty 2011, 19:49
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
"Żołnierze Wyklęci" zablokowani w komisji
Projekt ustanowienia dnia żołnierzy podziemia antykomunistycznego utknął w sejmowej komisji kultury.

"1 marca miał być Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Jak się okazuje, od wielu miesięcy sejmowa komisja kultury pod przewodnictwem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej nie zajęła się projektem ustawy, który przed rokiem do parlamentu skierował prezydent Lech Kaczyński. Za kilka tygodni, 1 marca, minie okrągła, 50. rocznica zamordowania przez UB członków ostatniego Zarządu WiN. Marcowy termin miał być symbolicznym uhonorowaniem wszystkich żołnierzy podziemia antykomunistycznego. (...)"

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110113&typ=po&id=po12.txt


16 sty 2011, 10:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Przecwelili nam premiera  :mur:
i trudno się cieszyć

Jakoś mnie nie raduje dół, w który wpadł  "rząd miłości".
Nie cieszy mnie miotanie się Tuska od ściany do ściany, przedstawienie z ściąganiem delikwenta za łeb, kolejnej tchórzliwej ucieczki z kraju pod głupim pretekstem chociaż powinno cieszyć.

Człowiek, który potrafi łgać z zimną krwią, na oczach "milionów Polaków" niemal co słowo: zarówno o tym, co komu da, jak - co nam zbuduje, który wywołał wojnę polsko - polską, który miał czarodziejską różdżką przenieść nas do Krainy Wielkiej Szczęśliwości, który najbezczelniej staje po stronie złodziei wywalając tych, którzy ich łapią, który - wiedząc, że wszystko się zawala, cynicznie podskakiwał na tle "zielonej wyspy" - nie zasłużył sobie na nic dobrego.

Powinnam się cieszyć, że ktoś go wreszcie - przepraszam za brutalność - "przecwelił".

Ale się nie cieszę.

Bo ten sam człowiek dał się nabrać jak, nawet nie zauważając, że wskakuje ochoczo w leitmotiv divide et impera, tym razem wiodący prosto w ramiona interesów Rosji. Razem z nami wszystkimi, niezależnie od wyznania partyjnego. Jakby nie wiedział, co się dzieje na sąsiedzkich podwórkach

Świat, który ostentacyjnie odmówił udziału w moskiewskich uroczystościach 9 Maja, ogląda sobie ten spektakl z niesmakiem, wyrabiając sobie opinię o gamoniowatym gościu, robiącym za premiera. Niestety - polskiego premiera.

My możemy odesłać Tuska do diabła na kuliczki, ale Polskę już ostatecznie przecięła głęboka przepaść.
Ta głupsza część narodu, nakarmiona nienawiścią, dla której nawet nie potrafi znaleźć uzasadnienia, traktująca politykę jak mecz w kopaną piłkę, niewiele zrozumiała.
I nie wiem, co musiałoby się jeszcze stać, żeby pojęła ogrom tragedii jako całość. Jakby nie było to też jest naród, ogłupiony, ale wciąż jednak naród, broniący bezmyślnie stanowiska "Kaczor jest głupi" i już.
A winien katastrofie jest Prezydent, bo to jego kancelaria zgłosiła listę pasażerów.

Przemysł pogardy zrobił swoje.
Władimir wiedział, z kim ma do czynienia i wykorzystał to do samego dna. Wiedział, że rząd Tuska, lecąc ślepo za wymyślonym przez PO "tryndem" nienawiści, zarażającej jak trąd tę wykształconą Polskę, był za głupi, aby ukrywać intencje, że poniżał Prezydenta własnego kraju tak usilnie, iż nie będzie nawet mu wypadało udawać wielkiego żalu, że przygotowanie do lotu było pod zdechłym Azorkiem - a wszystko to działo się z czystej radości pokazania, "kto tu rządzi".

Ot, mały, głupi człowieczek, akurat do wykorzystania.  :(

Od tego Putin jest czekistą, żeby takie rzeczy wiedział.
Znalazł duraka - i zadziałał jak pies Pawłowa, natychmiast, przy pierwszej okazji.
A rezultaty właśnie oglądamy.

Dla Rosjanina mentalność Tuska (i jego wyznawców) jest nie do pojęcia, a człowiek notorycznie naruszający cześć reprezentanta Majestatu Ojczyzny jest... no, tu musiałabym rzucić grubym słowem. Daruję sobie.
Rosja była Wielką Ojczyzną nawet dla "zeków", mierzwy ludzkiej, wierzących (kłania się Sołżenicyn), że ta Ojczyzna może być omylna dla jednostek, może wsadzić do łagru niewinnego, ale pozostaje ich Ojczyzną, najważniejszą i najświętszą.
I ta wiara stanowi o sile Rosji. To w jej imię zabija się tych, którzy szkodzą jej interesom - bez specjalnych ceregieli, niemal ostentacyjnie, nie zadając sobie wielkiego trudu, aby morderstwo ukryć. Rosjanie zrozumieją ? tak trzeba. Nawet, jeśli przyniosą kwiaty.

??? ????? ???? ??? ??? ??? - ?? ?? ?????? ???????
? jak napisano w wierszyku o rozbijającej się ?tutce?.
Nie ważne, jest li Bóg, czy nie ? On chroni Rosję?.
Zwłaszcza przed takimi, którzy potrafią słowem zawrócić czołgi, zmierzające na Tbilisi. Ale na szczęście, poza tymi, których trzeba się bać, są też durne Polaczki

Czemu miał służyć ten chamski, do dziś nie wyjaśniony wyścig z Jarosławem Kaczyńskim na Siewiernyj?
Dlaczego Tusk musiał tam być pierwszy, za wszelką cenę?

Dlaczego - mając w ręku wszystkie asy - Putin nie zachował się jak facet i polityk? Dlaczego nie stać go było na prosty gest złożenia kondolencji nie tylko bratu zabitego Prezydenta, ale po prostu - człowiekowi? Przecież wystarczyło, żeby stanął w tym błocie, przy zwłokach. Był w swoim kraju i wolno mu było!

Konkludując - czego się bał?
Czy bał się takiej reakcji, która już na starcie zmusi Tuska do jakiejś refleksji? Nie pozwoli na czystą, właściwą Tuskowi bezmyślność? Bał się pogardy Jarosława Kaczyńskiego, którą by musiał znieść? Bo przecież Putin nie martwił się o pogardę należną Tuskowi...Czemu więc trzymał go w namiocie, pod kapotą?

Plan był sprecyzowany, a Putin przygotowany dokładnie. Jak trzeba.
Wiedział, że Tusk "kupi" każde badziewie w swojej żądzy sukcesu dorównania Prezydentowi, a wręcz "przeskoczenia" Go o całą wysokość tyczki: już na pewno Putin będzie go miłował na wieki wieków, a za nim - cała Rosja. Nie mówiąc o reszcie świata, która o Prezydencie wiedziała mniej - więcej tyle, że ma brata bliźniaka, a obaj nie pozwalają wmanewrować Polski w interesy, które Jej nie służą.

Właściwie nawet podoba mi się to obecne meandrowanie Tuska w Dolomity, ściąganie go do Polski za fryzurę i ponowna ucieczka od paskudnej rzeczywistości. "Kto ma oczy, niech popatrzy, kto ma uszy niech słucha..."
Już nic głupszego nie można było wymyślić, niż latanie rządowym samolotem
w te i nazad po to, żeby gość służył za szofera. Rząd nie ma kierowców, jeśli są potrzebni? Głupota czasem lata biegiem przed człowiekiem...

A ja się dalej nie cieszę. Nie cieszę się, ponieważ wykiwano i znieważono moją Ojczyznę. I nie ma sensu powtarzanie w kółko, jak to zrobiono, używając do tego celu Jej premiera.

Prezydenta sobie odpuszczam.
Tu już najzwyczajniej brakuje słów.


http://mona11.salon24.pl/268989,przecwe ... ie-cieszyc

Komentarze:

A mamy jakiegoś prezydenta? Ja mam wrażenie, że zgodnie z instrukcją PO doczekaliśmy się w końcu strażnika żyrandola. I wszystko byłoby OK, gdyby od czasu do czasu ust nie otwierał. To do pilnowania żyrandola na prawdę nie jest konieczne, więc po co sobie psuć pinię?
KRZAQ 4 1277  | 16.01.2011 11:18

@krzaq
Mamy, mamy...podobno.Chrypke ma.
MONA 257 3432  | 16.01.2011 12:30

Mona
Cieszyć się? Ja jestem przerażony. Przecież to nie oni zapłacą cenę tych swoich działań tylko ja, moja rodzina, moi następcy i to mimo braku jakiejkolwiek winy. Nikt z nas ich nie wybierał. Wyborcy PO poniosą konsekwencje swojego wyboru, ale to tez mnie nie cieszy. Wolałbym Polskę ze społeczeństwem dobrze zorganizowanym, mądrym, nie ulegającym tak łatwo manipulacji, bez nienawiści, złości.Taką Polskę trochę podobną np do Szwajcarii, nie skorumpowaną, z referendami w których ludzie decyduja bezpośrednio o wielu sprawach. Z powszechnej biedy, braku postepu cywilizacyjnego nic dobrego nie wyniknie dla nikogo. Bo wtedy będzie jeszcze większa nienawiść, złość, szukanie "winnych, kozłów ofiarnych.
Niestety czarno widzę.
Teraz po całkowitym przejęciu władzy na wszystkich szczeblach, praktycznym monopolu informacyjnym,medialnym, jest niebezpieczeństwo, iz w razie załamania gospodarczego przeciwko nam zostanie skierowane niezadowolenie, pchną ludzi przeciwko opozycji.I to my bedziemy kozłem ofiarnym. Przeciez to juz sie w znacznym stopniu udało. Oni rzadza a w opinii wiekszości ludzi jest winien PiS i Kaczyński. PiSowi została odebrana jakakolwiek mozliwość dotarcie do ludzi ze swoim przekazem. Pozostała ulica, marsze dla 2-3 tysięcy ludzi i 5% mediów niszowych. Kazda konferencja prasowa PiS jest po kilkunastu minutach przerywana. Nie wiem co mozna zrobić. Perspektywy dla Polaków i to zarówno głosujacy na PIS,SLD,PO, PSL sa złe.
Jedni nie mogą byc słyszalni, a drugich zmanipulowana tak, iż nie są w stanie wyjść z tej mentalnej zapaści, nie są w stanie trzeźwo i realnie ocenić sytuacji w jakiej sie znajduje kraj.
Polska obecnie stała sie rajem dla manipulatorów, ich patronów. Mogą czerpać garściami z naszego wspólnego dorobku, bez żadnej kontroli i za zgodą ludzi, których udało im się zmienić mentalnie tak, iż nie są w stanie ocenić własnego interesu.
SYLWAN 0 136  | 16.01.2011 12:31


@sylwan
No, właśnie się nie cieszę.
Odpowiem tak: na własne uszy słyszałam, że miarą goryczy, którą przepełnił PiS (?), było... zdjęcie "Pancernych" z anteny TP.Jeszcze większe było moje zdumienie, kiedy doczytałam się, że rzeczywiście Wildstein to zrobił.
Oczywiście chodzi o dzieciaki, ale to one "zrobiły" Tuskowi wybory. Nawet wiadomo jak: http://niepoprawni-pl.salon24.pl/101410 ... -2007-roku.
A tym pracownikom mendiów, którzy z takim zapałem wchodzili bez mydła...właśnie "podziękowano". Za pomocą OFE.
Ten naród ma to do siebie, że kiedyś się budzi.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


16 sty 2011, 15:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Ogłoszono datę beatyfikacji Papieża Jana Pawła II.
"Módlmy się o cud"


Załącznik:
Beatyfikacja Jana Pawła II.JPG


Benedykt XVI wyraził zgodę na ogłoszenie dekretu o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II, co formalnie kończy proces beatyfikacyjny polskiego papieża.
Beatyfikacja odbędzie się 1 maja.

Ksiądz Sławomir Oder powiedział, że już teraz można zacząć modlić się o cud, który jest wymagany do następnego kroku, jakim byłaby kanonizacja polskiego papieża.
Uroczystość wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze przypadnie w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, święta ustanowionego przez papieża Polaka. Zmarł on 2 kwietnia 2005 roku, w wigilię tej uroczystości.

Dekret opublikowało w południe biuro prasowe Stolicy Apostolskiej po audiencji, na której papież przyjął prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynała Angelo Amato.
Benedykt XVI zgodził się na promulgację, czyli ogłoszenie dekretu, uznającego niewytłumaczalny z medycznego punktu widzenia cud wyzdrowienia francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre z zaawansowanej choroby Parkinsona.
Podano datę beatyfikacji papieża "Ta data ma szczególne znaczenie" Kard. Dziwisz podziękował papieżowi

Benedykt XVI będzie przewodniczył beatyfikacji
Benedykt XVI będzie osobiście przewodniczył beatyfikacji Jana Pawła II 1 maja na Placu świętego Piotra - poinformował w piątek rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Informacja ta ma bardzo istotne znaczenie i stanowi odstępstwo od zasady, wprowadzonej przez obecnego papieża na początku jego pontyfikatu. Benedykt XVI zrezygnował z przewodniczenia uroczystościom beatyfikacyjnym powierzając to zadanie swym delegatom i dokonuje wyłącznie kanonizacji. Będzie to pierwsza beatyfikacja, jakiej dokona Benedykt XVI.

Postulator procesu Jana Pawła II: módlmy się o cud.
Postulator zakończonego procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, ksiądz Sławomir Oder powiedział, że już teraz można zacząć czekać na cud, wymagany do następnego kroku, jakim byłaby kanonizacja polskiego papieża.

Tłumacząc aspekty proceduralne procesu beatyfikacyjnego ksiądz Oder podkreślił:
"Zakończył się właściwie drugi z procesów. Pierwszy proces został zamknięty 19 grudnia 2009 roku wraz z aprobatą ze strony Ojca Świętego dla publikacji dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II. Teraz natomiast cieszymy się z tego, że papież zaaprobował publikację dekretu uznającego cud za wstawiennictwem Jana Pawła II".

- To oznacza, że rzeczywiście mamy do czynienia z zakończeniem procesu z punktu widzenia kanonicznego. Ostatni etap, jaki pozostaje to jest akt liturgiczny, czyli sama beatyfikacja, która jest ukoronowaniem tych przeszło pięciu lat intensywnej pracy, by udzielić odpowiedzi na wołanie ludu: "Santo subito" (natychmiast święty) - dodał polski ksiądz, pracujący w wikariacie Rzymu.

Podsumowując swoją pracę, rozpoczętą wraz z otwarciem procesu w czerwcu 2005 roku ksiądz Oder stwierdził:
"Patrząc na to z punktu widzenia dnia dzisiejszego pozostaje przeogromna radość i satysfakcja. Niemniej jednak było to pięć lat bardzo intensywnej pracy, często niełatwej, w każdym razie pracy, która z całą pewnością mocno wpisze się w moje osobiste życie i pozostawi na nim znamię niezatarte".

Postulator odrzucił zarazem jako nieprawdziwe pogłoski o tym, że w ostatnim roku doszło do spowolnienia prac nad przypadkiem cudu. - Przede wszystkim nie można mówić o jakimś spowolnieniu procesu. Każdy proces ma swoje życie, które tworzy określone problemy. Pamiętajmy, że raptem rok minął od uznania dekretu o heroiczności cnót. To nie jest dużo w perspektywie średniej długości procesów beatyfikacyjnych - zauważył ks. Oder.

Ocenił następnie:
"Wydaje mi się, że nasze oczekiwania były z całą pewnością na dziś, na jutro, a raczej na wczoraj. Bardzo często te głosy o rzekomym spowolnieniu były - to nie jest oskarżenie - budowane przez opinię dziennikarską".

- Kościół nigdy nie idzie pod dyktando, ma swój rytm, swoje wymagania. Z całą pewnością to, co się stało w ciągu tego roku było w całości, od samego początku aż do dnia dzisiejszego zorientowane na przeprowadzenie procesu w sposób jak najbardziej rzetelny, poprawny i nie pozwalający na jakiekolwiek wątpliwości i jego zakończenie - oświadczył postulator.

Pytany zaś o "oczekiwania na jutro", czyli o to, kiedy mógłby rozpocząć się proces kanonizacyjny Jana Pawła II, odpowiedział: "Zgodnie z praktyką i tradycją Kościoła dla dokonania kolejnego kroku potrzeby jest kolejny cud, a więc jedyne, co mogę powiedzieć to to, aby modlić się i czuwać, aby ten cud dokonał się jak najprędzej".

Właściwie - wyjaśnił polski ksiądz - "do tego cudu mogłoby dojść już teraz".
- Po uznaniu cudu i opublikowaniu dekretu następny cud liczy się już do następnego etapu - wyjaśnił.
- Trzeba modlić się i czuwać, bo to może nastąpić zaraz - dodał ksiądz Oder.
Zapytany o to, czy są szanse na to, że będzie postulatorem także w ewentualnym procesie kanonizacyjnym odparł, że zależy to od diecezji rzymskiej i jego przełożonych.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/beaty ... omosc.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


16 sty 2011, 22:41
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Anita Gargas, Katarzyna Gójska-Hejke, Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Jan Pospieszalski, Tomasz Sakiewicz, Bronisław Wildstein i Rafał Ziemkiewicz wzięli udział w debacie "O ograniczaniu wolności słowa w Polsce". Publikujemy relację filmową z tego spotkania.

Ciekawe jak to zaatakuje umiłowana Gazetka Wyborcza (sic!) ? Najgorszy jest ten Bronisław W. Swój, a cholera nie! Wijcie sie gazwyby ze wzgórz Golan  :D


17 sty 2011, 22:37
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
To tak w uzupełnieniu:

http://smolensk-2010.pl/2011-01-13-deba ... olsce.html


17 sty 2011, 23:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Chwila poezji i patriotyzmu.


Wiersz dla Tuska

Jak las Smoleński mgłą był spowity
Tak ty Tusku hańbą na zawsze okryty
Przed potomkiem katów na ofiar mogile
Dałeś wyraz tego żeś Moskwy pupilek

Klęczałeś przed trumną Pana Prezydenta
Myśląc że twych łajdactw naród nie spamięta
Tych co z Palikotem, Radziem i Gajowym
Tych co z Niesiołowskim w słowach rynsztokowych

Okrutnych, wulgarnych, podłych i kłamliwych
Zniszczyliście Polskę i ludzi uczciwych
Hańba tobie zdrajco Polskiej racji Stanu
Twe rządy trujące jak wyziew wulkanu

Gdzie naród zaczadzony medialnym oparem
Do cna wypalony nienawiści żarem
Lży patriotów i Bogu urąga
Krzyż poniewierając przekleństwo na się ściąga

Pozna się na tobie Tusku jeszcze wielu
Katów sprzymierzeńcu, biednych gnębicielu
Rozdajesz bogatym, zabierając biednym
Skazujesz rodaków na los mniej niż pewny

Podnosisz podatki aby naród płacił
Za Sawickiej grzechy i cmentarnej braci.
Naród przetrwać musi rządy twe haniebne
Złodziejskie dla Polski dla obcych służebne

Za uścisk Putina za uśmiech Angeli
Oddasz naszą Polskę pod władztwo Brukseli ?
Polskość to nienormalność? to twoje są słowa
Więc normalny Tusku zacznij żyć od nowa

Zapukaj do Moskwy może ci otworzy
Lub Merkel Ci dywan czerwony położy
Bruksela wręczy Tobie moc różnych orderów
Rozbłyśniesz nad Europą niczym Słońce Peru.


jacek772@poczta.onet.pl , 18.12.2010 08:25
http://gala.onet.pl/1,74,8,78999540,202 ... forum.html

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


22 sty 2011, 13:48
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
"Przyłączyć część ziem Polski do Ukrainy!"

Hasła przyłączenia do Ukrainy ziem znajdujących się m.in. w Polsce padły we Lwowie, na wiecu poświęconym Dniu Jedności Ukrainy - poinformował lwowski portal internetowy Zaxid.net.


Znany z antypolskich poglądów były deputowany lwowskiej rady obwodowej Rostysław Nowożenec nawoływał do oderwania od sąsiednich państw terenów, które - jego zdaniem - są etnicznie ukraińskie. Wtórował mu Jurij Szuchewycz, syn komendanta Ukraińskiej Powstańczej Armii, Romana Szuchewycza.

- Straciliśmy Łemkowszczyznę, Nadsanie, Chełmszczyznę i Podlasie, które weszły w skład Polski, oraz ziemię brzeską i Homelszczyznę, które znajdują się na Białorusi - mówił na wiecu Nowożenec.

W tym kontekście wymienił także należące do Rosji wschodnią Słobożańszczyznę i Kubań, oraz mołdawskie Naddniestrze i południową Bukowinę, która jest częścią Rumunii.

- Jedności kraju jeszcze nie osiągnęliśmy, lecz powinniśmy do niej dążyć - oświadczył Nowożenec.

- To prawda: jeszcze nie wszystkie etniczne ziemie ukraińskie zostały zebrane w całość. Do prawdziwej jedności dojdziemy, kiedy zbierzemy te ziemie, które znajdują się jeszcze poza granicami Ukrainy - powiedział Jurij Szuchewycz.

Nowożenec jest obecnie szefem fundacji Ukraina-Ruś, która wydała w 2010 roku przewodnik po ukraińskich miejscach w Polsce. Znalazło się w nim m.in. twierdzenie, że poeta Juliusz Słowacki i królowie Zygmunt August oraz Stanisław August Poniatowski byli Ukraińcami, a także że Kraków jest "staroukraińskim grodem".

Nowożenec wystąpił z inicjatywą, by stadion we Lwowie, który powstaje z myślą o organizowanych wspólnie przez Polskę i Ukrainę finałach piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku nosił imię przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery.

W 2009 roku, w odpowiedzi na odsłonięcie w Hucie Pieniackiej pomnika polskich mieszkańców tej wsi, zamordowanych 28 lutego 1944 roku przez ukraińskich policjantów w służbie niemieckiej i oddział UPA, Nowożenec był inicjatorem ustanowienia na Lwowszczyźnie pomnika ofiar "polskich szowinistów".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=1ba5d

Pomarańczowa rewolucja - odsłona druga  :nonono:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


22 sty 2011, 21:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Jaruzelski zamieszkuje cudzą willę?

Willa, w której mieszka generał Wojciech Jaruzelski, została w czasach PRL-u zabrana kombatantom wojennym, którzy nękani przez UB musieli uciekać do Anglii. Rodzina od lat upomina się o nieruchomość. Bezskutecznie

Tego można było się spodziewać! Willa, w której mieszka gen. Wojciech Jaruzelski na ulicy Ikara 5 na Mokotowie, została zabrana przez władze PRL-u zasłużonej dla kraju rodzinie Przedpełskich, zaraz po tym, gdy ostatnia spadkobierczyni nieruchomości, córka Lidii Przedpełskiej, Halina Martin, szykanowana przez UB, uciekła do Londynu.

Było to po wojnie. Władze komunistyczne przez pewien czas nie wiedziały co zrobić z tą nieruchomości i jak ją zalegalizować. Mataczono przez kilka lat. W końcu stworzono księgę wieczystą w 1971 roku. Potem nieruchomość szybko przekazano Wojsku Ludowemu. A 21 kwietnia 1979 roku aktem notarialnym, z obniżką o 70 proc., budynek kupił gen. Wojciech Jaruzelski. I mieszka tam do dziś.

Po odzyskaniu przez Polskę suwerenności Halina Martin rozpoczęła wieloletnią walkę o odzyskanie rodzinnego domu.
Jednak władze Warszawy przeciągały sprawę aż Sąd Administracyjny wyznaczył krańcowy czas do rozpoczęcia postępowania spadkowego. I jak nie trudno się domyśleć doprowadzono do tego, że sprawa się przedawniła.


Waszym zdaniem
Czy willa, w której mieszka Jaruzelski, powinna zostać zwrócona jej przedwojennym właścicielom?
TAK - 70%
NIE  - 30%

http://www.fakt.pl/Jaruzelski-zamieszku ... 828,1.html


24 sty 2011, 17:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Rodzina Radwańskich

Agnieszka Radwańska dotarła właśnie do ćwierćfinału Australian Open, ale nie tylko z tego powodu w Polsce jest o niej głośno. Na stronie internetowej tenisistki pojawiło się oświadczenie w sprawie katastrofy smoleńskiej i raportu MAK, w którym opublikowane zostały przyczyny katastrofy.

"Potępiamy zawarte w ostatecznym Raporcie MAK bezpodstawne insynuacje"
- czytamy w tekście zamieszczonym przez rodzinę Radwańskich.

Siostry Radwańskie interesują się najważniejszymi dla Polski wydarzeniami i jak widać nie zamierzają ukrywać swoich poglądów. Te rodzina Radwańskich zamieszcza w specjalnej zakładce na stronie internetowej sióstr - "Poza kortem". W dziale "Sport i polityka" przeczytać można co o katastrofie sądzą Radwańscy.

Przede wszystkim zachęcają oni do obejrzenia filmu "Mgła", którego producentem jest "Gazeta Polska", i o którym w mediach było bardzo głośno. "To pierwsza polska tego typu produkcja na temat katastrofy smoleńskiej z 4 kwietnia ubiegłego roku" - piszą Radwańscy i zapraszają do kliknięcia w film video.

Rodzina Radwańskich solidaryzuje się z całą załogą Tu-154M "101", który uległ katastrofie. Radwańscy są oburzeni tym, że w raporcie MAK zostały zawarte "bezpodstawne insynuacje wobec Załogi samolotu i ś.p. gen. Andrzeja Błasika". Uważają, że rzucanie niepopartych dowodami insynuacji wobec zmarłych jest niezgodne z jakimikolwiek zasadami. A polskie władze - zdaniem Radwańskich - nie dość szybko zareagowały na "hańbiące potwarze wobec żołnierzy Wojska Polskiego" zawarte w raporcie MAK.

Na stronie Agnieszki Radwańskiej i jej siostry Uli można także znaleźć zdjęcia z miejsca katastrofy tupolewa opatrzone wierszami m.in. Edwarda Stachury i Zbigniewa Herberta

1. Solidaryzujemy się z Rodzinami Załogi samolotu Tu-154M "101",  który uległ katastrofie 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku:
ś.p. majora Arkadiusza Protasiuka,
ś.p. podpułkownika Roberta Marka Grzywny,
ś.p. kapitana Artura Karola Ziętka,
ś.p. podporucznika Andrzeja Michalaka,
oraz z  Rodziną ś.p. gen. Andrzeja Błasika, Dowódcy Sił Powietrznych RP,

2. Potępiamy zawarte w ostatecznym Raporcie MAK bezpodstawne  insynuacje wobez Załogi samolotu i ś.p. gen.Andrzeja Błasika,

3. Jednoznacznie oświadczamy, że rzucanie niepopartych dowodami  insynuacji wobec osób zmarłych jest niezgodne z zasadami cywilizacji zachodniej, do której należymy,

4. Potępiamy brak szybkiej i adekwatnej reakcji władz polskich na  hańbiące
potwarze wobec żołnierzy Wojska Polskiego, rzucone bez dowodów przez MAK w ostatecznym Raporcie dotyczącym katastrofy samolotu Tu-154M "101".

Rodzina Radwańskich.
Załącznik:
siostry radwańskie..JPG


Patriotyczna, piękna Rodzina!
Są jeszcze pośród nas ludzie znani w świecie, którzy otwarcie potrafią powiedzieć to, na co nie stać polskiego prezydenta, premiera, ministrów, Sejmu i Senatu w obliczu skandalu zniesławiającego Polaków i Polskę.
Należy do nich sportowa rodzina pp. Radwańskich z Krakowa. Znane tenisistki Agnieszka i Urszula na swojej stronie internetowej zamieściły w/w tekst.

Wspaniały to przykład rodziców, którzy córki swoje wychowali na prawdziwe patriotki. Mogą być dumni zarówno rodzice z córek, jak i córki z rodziców. Przynoszą chlubę naszemu krajowi.

Pan Robert Radwański  ojciec i trener Agnieszki i Urszuli już wcześniej dał świadectwo swojego patriotyzmu. Przed pogrzebem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie, indagowany przez dziennikarza Super Expressu powiedział:

Bez względu na nasz status wybieramy się na uroczystości. Jeśli nie dostaniemy zaproszeń do strefy dla gości, pójdziemy w tłum. Możemy stać z milionem Polaków choćby trzy kilometry od Wawelu, ale tam będziemy.
Jakimi byśmy byli Polakami, gdybyśmy woleli zostać w domu w takiej chwili?


Brawo pannie Robercie, brawo Agnieszko i Urszulo.  :brawa:
Gratulacje.
Od Was powinni uczyć się Komorowscy, Tuskowie i plejada innych ludzi, chwilowo sprawujących władzę w Polsce.  :nonono:

Strona internetowa sióstr Radwańskich:
http://www.radwanskasisters.com/index.php?id=110&L=0


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 24 sty 2011, 20:13 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



24 sty 2011, 20:00
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Zabił Polaka, bo "Polacy rozpętali II wojnę światową"!

Goebbelsa chichot zza grobu
.

W londyńskim sądzie zaczął się proces 33-letniego Alphonsa Kruizinga, obywatela Holandii. Odpowie on przed sądem za zamordowanie 19-letniego Marcina Bilaszewskiego, którego dźgnął nożem w maju zeszłego roku na stacji Finsbury Park.

Powód tego morderstwa jest co najmniej kuriozalny. Oskarżyciel, Roger Smart twierdzi, że Kruizing już kilka tygodni przed morderstwem:Narzekał na Polaków i powiedział, że już niedługo poleje się krew.

W dniu morderstwa obrzucał jadących autobusem Polaków obelgami. Sugerował także, że:
- Polacy ponoszą winę za rozpętanie II wojny światowej.

Żaden Polak nie może zgodzić się z tym, zarzutem, więc podejrzewam, że doszło do słownych utarczek o wysokiej
temperaturze, które skończyły się dla Marcina tragicznie. Gdy wysiadał z autobusu, Kruizing pchnął go nożem.

Wygląda na to, że Polak zginął wskutek tragicznej w skutkach nieznajomości historii współczesnej.
Gdyby bowiem Alphons Kruizing uczył się sumiennie, to wiedziałby, że II wojnę rozpętali jednak Niemcy, a nie, jak twiedził Goebbels, szukający Lebensraumu Polacy.

http://www.pardon.pl/artykul/13606/zabi ... e_swiatowa


09 lut 2011, 16:27
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Etyka, moralność, obyczaje
W wieku 62 lat na wylew krwi do mózgu zmarł w Rzymie abp Józef Życiński - metropolita lubelski, filozof.

Był członkiem Komitetu Biologii Ewolucyjnej i Teoretycznej PAN, Europejskiej Akademii Nauki i Sztuki w Wiedniu, Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, Papieskiej Rady ds. Kultury, Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu RP, Komisji Episkopatu do Spraw Nauki Wiary, członek zagraniczny Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych, przewodniczący Rady Episkopatu do Spraw Apostolstwa Świeckich i Rady Programowej KAI. Zasiadał we Wspólnej Grupie Roboczej Kościoła Katolickiego i Światowej Rady Kościołów (1999?2005), a także w Radzie Fundacji Auschwitz-Birkenau.

Wykładał na Papieskiej Akademii Teologicznej. Główny zakres jego badań to metodologia nauk, filozofia przyrody, związki między moralnością a polityką.

Publikował m.in. w ?Tygodniku Powszechnym? i ?michnikowemu szmatławcowi?. Współpracował także z Radiem eR, regionalno-katolicką rozgłośnią archidiecezji lubelskiej. Dawniej współpracował z miesięcznikami ?Znak? i ?Więź?, a także z ?Rzeczpospolitą?, ?Niedzielą? oraz Pierwszym Programem Polskiego Radia.

Według akt IPN był zarejestrowany przez SB jako TW "Filozof".

www.niezalezna.pl


10 lut 2011, 21:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Z Litwą bez złudzeń

Polska nie powinna na siłę zabiegać o poprawę stosunków z Litwą w sytuacji, gdy państwo to cały czas łamie prawa mniejszości narodowych ? pisze ekspert ds. międzynarodowych

Stosunki z Litwą są napięte, zatem należy je poprawić ? tak najzwięźlej można scharakteryzować sposób myślenia bliski niektórym wpływowym polskim ekspertom czy publicystom. Nawołują oni do zakończenia konfliktu z tym państwem o prawa mniejszości polskiej na Wileńszczyźnie bądź przynajmniej chcą nadania tej sprawie mniejszego znaczenia. Orędują zarazem za ożywieniem kontaktów dyplomatycznych i tzw. dobrosąsiedzkiej współpracy.

W głosach tych brakuje jednak analizy znaczenia obu krajów dla siebie tudzież zysków i strat, jakie by się wiązały z realizacją zgłaszanych postulatów.
(...)
czytaj dalej

http://www.rp.pl/artykul/613548_Adamski ... udzen.html


17 lut 2011, 07:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Kącik Kulturalno-Patriotyczny
Amnezja czy polityka pamięci?

- Jakiś rodzaj straży niedopuszczającej do wszelkiej historycznej amnezji o szalbierskich bezeceństwach, a nierzadko zbrodniach, bardzo by się przydała ? pisze prawnik i publicysta

Wspomnienie i pamięć są integralną materią życia. Bez pamięci ludzka egzystencja jest niemożliwa. To pamięć bowiem organizuje teraźniejszość i przyszłość.

Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego do spraw historii i dziedzictwa narodowego prof. Tomasz Nałęcz jeszcze przed formalną nominacją wygłosił pogląd, że bardzo mu odpowiada to, iż prezydent mówi o polityce pamięci, a nie o polityce historycznej, jak to czynił śp. prezydent Lech Kaczyński. Jakie zatem domniemania mogą kryć się za tą zmianą? I jakie mogą tu zaistnieć dylematy zarówno prezydenta, jak i jego doradcy? Czy fakt, że obaj są historykami, ułatwia czy utrudnia pełnienie ich niełatwych ról? I czy porównanie przez prof. Nałęcza polskiego sporu o historię do filmowej kłótni Kargula z Pawlakiem trafnie określa problem?

Vive la France!
Takim okrzykiem najczęściej kończą ważne przemówienia prezydenci francuscy. Czemu przez minione 20 lat żadne przemówienie polskich prezydentów nie zostało zakończone okrzykiem: niech żyje Polska!?
(...)
czytaj dalej

http://www.rp.pl/artykul/616106_Szczesn ... ieci-.html


22 lut 2011, 23:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1058 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 76  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: