Teraz jest 10 wrz 2025, 10:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Pośmiejmy się
Jak ukraiński milicjant powinien pić wódkę


"Wódka nie dodaje ani nie odbiera rozumu, ona sprawdza, czy ma się rozum" - tak rozpoczyna swój poradnik dla milicjantów generał Wasylij Birjukow, szef Krymskiego Instytutu Prawa w Odessie.
Wydany w niewielkim nakładzie poradnik "Funkcje etyki zawodowej w określonych sytuacjach działań operacyjno-śledczych związanych z używaniem alkoholu" ma pomóc ukraińskim milicjantom przetrwać sytuacje, w których zmuszeni są do picia alkoholu. Praca Birjukowa jest w dużej mierze streszczeniem noszącej taki sam tytuł książki dr. Jurija Irchina z 2008 r.

Oba poradniki szczegółowo wyjaśniają, jak pić, aby nie stracić przytomności w czasie zakrapianego spotkania i nie wyjawić służbowych tajemnic. Jedną z głównych reguł jest zażycie przed "operacją" kilkunastu tabletek aktywnego węgla i witaminy B1.


Do najważniejszych zasad funkcjonariusza milicji na służbie autorzy podręczników zaliczają wierność klasycznej, wysoko gatunkowej wódce i zrezygnowanie z kolorowych alkoholi.

Irchin rozstrzyga również dylemat "jeść czy nie jeść" i dzieli zakąski na dopuszczalne i na te, których należy unikać. Milicjant powinien więc zakąszać gotowanymi ziemniakami, marynowanymi grzybami i kapustą. Do zakąsek sprzyjających wyjawieniu tajemnicy śledztwa należą zaś ryby, żółty ser i mięso.

Poradniki uczą również, jak leczyć kaca i jak szybko wytrzeźwieć. "Od czego zachorowałeś, tym się lecz" - radzi Birjukow. Metody walki z kacem autor wylicza w porządku od najsłabszych, do których należy picie niegazowanej wody mineralnej czy solidne śniadanie, do najskuteczniejszych - takich jak zjedzenie na czczo tabliczki gorzkiej czekolady. Najmocniejszym środkiem do błyskawicznego wytrzeźwienia jest według generała szklanka wody zmieszanej z 10-proc. roztworem amoniaku. Jednak sposób ten powinien być stosowany przez funkcjonariuszy jedynie w skrajnych przypadkach.

Oprócz praktycznych porad książka Birjukowa zawiera "Słowniczek alkoholowy", w którym autor szczegółowo opisuje znaczenie takich słów jak np. "chlać".



11 sty 2011, 08:43
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 wrz 2009, 09:36

 POSTY        23
Post Pośmiejmy się
Idzie Jasiu z Małgosią przez las. Rozglądają się, a tu w krzakach ktoś się bzyka
- Jasiu, co oni robią?
- On jej mierzy temperaturę.
Sytuacja sie powtarza kilkakrotnie. W końcu Małgosia mówi:
- Jasiu, zmierz mi temperaturę.
- Nareszcie, bo już mi rtęć po nogach cieknie.

Pani mówi do dziewczynek
- Jeżeli usłyszycie jak Jasio przeklina od razu wybiegajcie wszystkie z klasy.
- Dobrze proszę pani.
Jasio biegnie korytarzem wpada do klasy i krzyczy- e kur*a na rogu burdel budują!
Dziewczynki wybiegają z klasy.
A Jasiu się wychyla z za drzwi i krzyczy
- Gdzie kur*y! Dopiero fundamenty stawiają!

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz kochanie w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoje to może jakieś dostane". Jak pomyślała tak zrobiła - ustawiła
się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci strasznie się zirytował i zapytał:
- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha...


11 sty 2011, 19:59
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 wrz 2009, 09:36

 POSTY        23
Post Pośmiejmy się
stoi myszka nad brzegiem rwącej rzeki, widzi z boku stoi ptak i mówi myszka:
- ptaszku przenieś mie na drugą strone rzeki.
- nie
- ale ja prosze
- nie
myszka wkurzyła się i przepłyneła.
jaki morał z tej bajki???
GDY PTAK TWARDY MYSZKA MOKRA


11 sty 2011, 20:10
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Pośmiejmy się
może Was to nie śmieszy, ale mnie strasznie, cóż za paradoks... Oddajcie nam 18% i jeszcze 1% :)
no i to hasło... "przekaż naszym" po prostu bezbłędne... :)

Obrazek


11 sty 2011, 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 maja 2009, 15:37

 POSTY        969
Post Pośmiejmy się


może Was to nie śmieszy, ale mnie strasznie, cóż za paradoks... Oddajcie nam 18% i jeszcze 1%
no i to hasło... "przekaż naszym" po prostu bezbłędne...
Jak prawie cała Polska myślisz, że wpłacone przez nas daniny zostają u skarbowców. A to - oczywista oczywistość - nieprawda. Stąd prośba Fundacji j.w.
Jeszcze Cię bawi ten plakat?

____________________________________
Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę


11 sty 2011, 22:03
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Trzech sprzedawców przechwala się osiągnięciami:
- Ja sprzedałem wieżę stereo głuchemu - mówi jeden.
- A ja sprzedałem rakietę tenisową bezrękiemu - mówi drugi.
- A ja sprzedałem milicjantowi zegar z kukułką - mówi trzeci.
- No i co w tym dziwnego? - dziwią się koledzy.
- Bo do tego upchnąłem mu worek karmy dla ptaków.


12 sty 2011, 05:33
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Pośmiejmy się
Leibowitz                    





może Was to nie śmieszy, ale mnie strasznie, cóż za paradoks... Oddajcie nam 18% i jeszcze 1%
no i to hasło... "przekaż naszym" po prostu bezbłędne...
Jak prawie cała Polska myślisz, że wpłacone przez nas daniny zostają u skarbowców. A to - oczywista oczywistość - nieprawda. Stąd prośba Fundacji j.w.
Jeszcze Cię bawi ten plakat?


JA to wiem... Wszyscy też wiedzą, że Jarosław K. nie jest Gargamelem i nie goni za smerfami ale ich śmieszy porównanie... Ja wiem, że wpłacone podatki nie zostają u skarbowców, ale tam je płacę... idę do urzędu skarbowego, tam się tłumaczę, składam deklaracje i tam płacę pieniądze... Nie płacę do Ministerstwa Finansów, nie płacę do Zarządu dróg i Komunikacji i tak dalej.. Stąd też (krzywdzącym) skrótem myślowym jest stwierdzenie, że podarki płaci się fiskusowi czyli urzędowi skarbowemu...

Jak zaznaczyłem... "nie wiem czy Was to śmieszy, ale mnie tak" ;)

No i jak sobie myślę, większość polaków przekazuje 1% na jakiś cel - nie chce pisać szczytny - ale na chore dzieci, bezdomne zwierzęta, czy jakieś inne wyższe cele, a tu "przekaż naszym" - ciekawe na jaki szczytny cel :P i kto woli oddać "naszym" zamiast nieuleczalnie chorym dzieciom na przykład...

Mam nadzieje, że wyjaśniłem, dlaczego akurat mnie śmieszy ten plakat...


12 sty 2011, 20:50
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA14 lut 2008, 16:12

 POSTY        24
Post Pośmiejmy się


Ja wiem, że wpłacone podatki nie zostają u skarbowców, ale tam je płacę... idę do urzędu skarbowego, tam się tłumaczę, składam deklaracje i tam płacę pieniądze... Nie płacę do Ministerstwa Finansów, nie płacę do Zarządu dróg i Komunikacji i tak dalej.. Stąd też (krzywdzącym) skrótem myślowym jest stwierdzenie, że podarki płaci się fiskusowi czyli urzędowi skarbowemu...

Jak zaznaczyłem... "nie wiem czy Was to śmieszy, ale mnie tak" ;)

No i jak sobie myślę, większość polaków przekazuje 1% na jakiś cel - nie chce pisać szczytny - ale na chore dzieci, bezdomne zwierzęta, czy jakieś inne wyższe cele, a tu "przekaż naszym" - ciekawe na jaki szczytny cel :P i kto woli oddać "naszym" zamiast nieuleczalnie chorym dzieciom na przykład...


Bo widzisz urzęnik to nie "człowiek" tylko narzędzie MF a jednak bardzo dużo ich z uwagi na duży stres i wymagania wynikające z wykonywanej pracy jest bardzo chorych. Spotykają go również różne tragedie ;-( z tym, że społeczeństwo nie jest chętna pomagać "urzędasom" a co niektórzy powiedzą "dobrze im tak", więc możemy tylko nawzajem na siebie liczyć i sobie pomagać. Dalej Cię bawi?


13 sty 2011, 11:43
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Pośmiejmy się


Bo widzisz urzędnik to nie "człowiek" tylko narzędzie MF a jednak bardzo dużo ich z uwagi na duży stres i wymagania wynikające z wykonywanej pracy jest bardzo chorych.


Oczywiście, biedaku.. Pani na kasie w Tesco to okaz zdrowia :) Tylko Wy jesteście zestresowani i uciskani, reszta obywateli jest pełni szczęścia...

Oczywiście, śmieszy mnie to jeszcze bardziej, bo nawet nie wiesz, czym się zajmuje owa fundacja... tylko robisz tutaj jakiś dramat. A mi, przedsiębiorcy to niby ktoś chce pomóc? Nie, i nie robię z tego tragedii. I idąc Twoim tokiem myślenia, każda Fundacja zajmuje się różnymi tragediami. Oddaj więc najlepiej ten 1% do budżetu Państwa - ten też wypłaca zapomogi tym, których dotknęła jakaś tragedia, np klęska żywiołowa. A tak dla Twojej wiadomości, żebyś wiedział i więcej mnie nie rozmieszał, czym się zajmuje fundacja skarbowości:

1) pomocy społecznej, w tym pomocy rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywania szans tych rodzin i osób (bezzwrotne zapomogi pieniężne);
2) działalności charytatywnej (pomoc rzeczowa i finansowa, bale charytatywne);
3) podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej (organizacja duszpasterstwa skarbowców, ogólnopolskie pielgrzymki do Ojca Świętego, spotkania integrujące środowisko);
4) ochrony i promocji zdrowia (wspieranie finansowe chorych osób, opracowanie atrakcyjnych propozycji ubezpieczenia grupowego na życie, współpraca ze służbą zdrowia);
5) upowszechniania kultury fizycznej i sportu (coroczne Mistrzostwa Polski Skarbowców w Biegu Ulicznym na 5 km o Puchar Ministra Finansów połączone z Wielkim Festynem Skarbowców , zawody sportowe dla skarbowców i ich rodzin);
6) pomocy ofiarom katastrof, klęsk żywiołowych (bezzwrotne zapomogi pieniężne, zbiórka i przekazywanie darów na rzecz osób poszkodowanych);
7) działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych (imprezy regionalne, wystawy, działania aktywizujące w regionie);
8) nauki, edukacji, oświaty i wychowania (szkolenia językowe - na terenie całej Polski, fundusz stypendialny dla Skarbowców podnoszących swoje kwalifikacje zawodowe, szkolenia zawodowe);
9) krajoznawstwa oraz wypoczynku dzieci i młodzieży (wypoczynek letni dla rodzin, kolonie i obozy dla dzieci, wycieczki i pielgrzymki krajowe i zagraniczne);
10) promocji i organizacji wolontariatu (działalność informacyjna, szkoleniowa oraz wydawnicza w zakresie promocji, pozyskiwanie wolontariuszy).
Poza tym:
? prowadzimy zbiórkę zużytych tonerów na terenie całego kraju
? prowadzimy utylizację odpadów (m.in. sprzętu komputerowego)
? prowadzimy utylizację dokumentów
? przygotowaliśmy dla skarbowców atrakcyjną ofertę finansowo ? kredytową we
współpracy ze SKOK ? iem.
? promujemy i wspieramy działania w zakresie systemu zarządzania jakością w aparacie skarbowym
? promujemy pozytywne postawy i dobre praktyki w aparacie skarbowym
? konsolidujemy środowisko i wspieramy działania służące wymianie doświadczeń


13 sty 2011, 14:10
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Pamiętnik męża

.... PONIEDZIAŁEK 07.06.
Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu:
- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:
- A zgagę Pan ma?
No to mu mówię: - A co nie widać?
Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.

SOBOTA 12.06
Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?

PONIEDZIAŁEK 28.06.
Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
- Ty jesteś następna grubasku ...
Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.

SOBOTA 03.07.
W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam styrany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
- Co na obiad Batmanie?!!
Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.

CZWARTEK 08.07.
Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił? Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.
Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.

PIĄTEK 16.07.
Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka. Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to jasię zapytałem po cholerę kupuje staniki?
Ta brew to mi się chyba nie zagoi.

WTOREK 20.07.
Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co??!!
Na to ją pytam grzecznie:
- A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację.


13 sty 2011, 21:05
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika?
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A ty skąd to, u licha, wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły...


14 sty 2011, 04:53
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Zarządca pola golfowego miał wieczne problemy z pracownikami, więc w końcu kupił super-mega-cool cztery roboty, sam kevlar i stal nierdzewna - automatyczne koszenie, zbieranie śmieci itd. Właściciel klubu spotkał go miesiąc później i mówi:
- Wie pan, jestem pod wrażeniem - idealny porządek, ani jedna trawka nie odstaje, dołki świetnie utrzymane - rewelacja. Jest tylko jeden problem - niektórzy gracze skarżą się, że słońce się od tych pana robotów odbija i potrafi oślepić podczas uderzenia....
- Nie ma problemu - powiedział zarządca - to akurat jest do rozwiązania w jeden dzień.
Wskoczył w samochód, kupił cztery wiadra czarnej olejnej i machnął roboty na czarno.
Następnego dnia trzy z nich nie stawiły się do pracy, a czwarty obrabował biuro i sp****olił...

Taksówkarz wiozący marynarza gna na łeb na szyję we mgle jak zupa.
- Jak pan w takiej mgle potrafi tak szybko jeździć? - niepokoi się marynarz.
- A jak wy sobie radzicie we mgle na morzu?
- Pływamy według przyrządów.
- No właśnie, ja też - za siedemdziesiąt groszy będzie dworzec kolejowy.

Stirlitz ustalił spotkanie z łącznikiem z centrali w Cafe Elefant w Berlinie. W umówiony dzień niedbałym krokiem wszedł do lokalu, usiadł przy stoliku i zamówił wódkę.
- Nie ma wódki - odpowiedział kelner.
- W takim razie poproszę wino - ponowił Stirlitz.
- Wina też nie ma.
- A piwo jest? - zapytał podejrzliwie Stirlitz.
- Piwa niestety też nie ma - odrzekł skonsternowany kelner.
"Widocznie łącznik z Moskwy przybył dzień wcześniej..." domyślił się Stirlitz.


14 sty 2011, 20:51
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA04 mar 2008, 20:16

 POSTY        30
Post Pośmiejmy się
:P


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


16 sty 2011, 16:19
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA20 maja 2009, 06:46

 POSTY        38
Post Pośmiejmy się
Pewne trzy parafie nawiedziła plaga wiewiórek. Całe dziesiątki rudych zwierzątek zamieszkały w murach kościołów.
Członkowie pierwszej parafii uznali to za wole Boga i wiewiórki zostały.
W drugiej parafii delikatnie wyłapano wszystkie co do sztuki i wywieziono do lasu, ale po trzech dniach wróciły.
Tylko w trzeciej parafii znaleziono właściwe rozwiązanie. Wiewiórki zostały ochrzczone i wpisane do rejestrów parafialnych. Od tamtej pory nikt ich w kościele nie widział.


Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z poziomą kreską w połowie wysokości.
Kreska ta zanikła w większości stylów pisma maszynowego i komputerowego - co można było zauważyć powyżej. Ale czy wiecie dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów?
Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj.
Gdy zostało mu podyktowane 10 przykazań zszedł do swego ludu i zaczął odczytywać im donośnym głosem każde przykazanie. Gdy doszedł do siódmego odczytał:
"Nie wolno Ci cudzołożyć" - na co z tłumu odezwały się liczne głosy:
"Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!".
(dekalog wg. tradycyjnego, żydowskiego podziału)

Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła cala sytuacje i uzyskała obietnice, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stad natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął sie losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy...

Kto to jest Benedykt XVI?
Jest to pierwszy Niemiec, któremu Polak zalatwil prace...


Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...


16 sty 2011, 19:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: