CZy w Waszych Urzędach są prowadzone hurtowo postępowania ( czynności sprawdzające zeznań podatkowych za kilka lat) przeciwko własnym pracownikom ( wszystkim bez wyjątku ) przez kierowników zatrudnionych w Urzędzie.
Oczywiście kierownicy mają polecenie wnikliwej analizy, bez koleżeństwa ( bo w Urzędzie ma nie być koleżeństwa). Kierownicy są oczywiście również kontrolowani przez zastępcę Naczelnika.
Skuteczność tych postępować oczywiście jest zerowa ( pracownicy mają dochody tylko z etatu i ulgi na dzieci, internet). ktoś powinien chyba policzyć koszty związane z bezcelowymi działaniami ( kilkadziesiąt postępowań -łącznie pewnie kilkaset roboczogodzin).

U mnie w Urzędzie są podejmowane takie czynności co roku, każde zeznanie złożone przez pracownika wywołuje czynności sprawdzające...
Norma Idzie sie przyzwyczaić.

Na szczęście nie rozliczam się w Urzędzie w którym pracuje. Także jeśli już ktoś mnie sprawdza to przynajmniej mnie nie zna ani też ja o tym nie wiem.  

Nie bez przyczyny mówią, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

Skoro innych " czyścimy ", sami też powinniśmy być " czyści ". Nie widzę tu żadnego przegięcia.

zgodze się że tak jak inni podatnicy powinniśmy być poddawani czynnościom sprawdzającym... jeżeli spełniamy kryteria wewyfikacjii!!!
bo jak mam latać z jedna jedynastka / która jest oczywiście wprowadzona do bazy danych/ i przedkładać ją do czynności spr to juz mi się na sama myśl odechciewa... a potem wielkie odczytywanie pół stonnicowego protokołu heh
szkoda pieniedzy podatników i czasu na takie bzdury!!!

U nas też powołano komisję ds zeznań podatkowych pracowników. Ktoś się chyba w Polsce obłowił i teraz wszyscy jesteśmy podejrzani.

Czemu nikt nie powoła komisji ds zeznań podatkowych polityków?

Może dlatego, że często się słyszy o różnej maści kradzieżach w US przez pracowników...

Ile ich było - 2, 3? To jest często? A lody polityków to pikuś?

Czy w Waszych Izbach jest zwyczaj cyklicznego omawiania problemów napotykanych w bieżącej pracy?
Od mojej IS nie mogę oczekiwać żadnej pomocy (bo przecież zasada  instancyjności, bo przecież ... itd).
Czasami mam wrażenie, że moja IS robi w innej "firmie".    
Mam nadzieję, że Wasze pozytywne doświadczenia we współpracy z DIS choć w części oświecą innych DIS.

Instruktaż pracowników izb skarbowych na rzecz urzędów funkcjonował do 1998 roku. Wraz z reformą administracyjną kraju i powstaniem 16 izb skarbowych ( zamiast prawie pięćdziesięciu) zaniechano go,  rzekomo z powodu niewielkiej liczby pracowników nadzoru. Spotkania tematyczne, organizowane przez niektórych DIS nie zastąpią fachowego instruktażu, który powinien być prowadzony przez komórki merytoryczne izb, a nie przez nadzór nad urzędami skarbowymi.Co ciekawe, po wprowadzeniu możliwości składania korekt deklaracji (zeznań), pracownicy komórek merytorycznych izb skarbowych mają znacznie mniej pracy, ale nikt nie kwapi się do udzielania instruktażu.