Jak wygląda nabór ludzi?
W moim urzędzie, jak na razie, do orzecznictwa z byłego dochodowego przechodzą 2 osoby: jedna zajmująca się kartą podatkową i druga, która nie wydała w tym roku żadnej decyzji, za to chodziła po urzędzie i płakała, jak to kocha swojego kierownika.
Koordynatorem orzecznictwa podatku dochodowego miała być pani, która zajmowała się paczkowaniem deklaracji, zatem decyzji też żadnych nie wydawała.
Pomijam już fakt, że niektórzy wszystko wiedzą (lizusy, donosiciele i płaczki) nawet gdzie inni idą, a niektórzy w ogóle nie są o niczym informowani, bo tajemnica.

U nas do PP wybierano takim kluczem: 2 z dochodowego, 4 z VATu i 1 z majątkowych. Powiem szczerze, że zaczynam mieć lekkiego pietra ... Do tej pory moim zakresem było orzecznictwo podatku dochodowego i uważam, że sprawdzałem się w tym co robię (jasne mam multum wątpliwości, ale jednak w PD czuje się swobodnie) a teraz dojdzie VAT, majątkowe etc. (czyli PP-1) i ten cały syf zaszyfrowany jako PP-3. Już widzę siebie jak jakiś cwany doradca podatkowy robi sobie ze mnie "chłopca do bicia" i udawania mi moją niewiedzę z podatku VAT
Kurcze nie da się od razu być biegłym we wszystkim (jeśli w ogóle się da). Zresztą nie ma co kryć, jeśli byłbym specem od tych wszystkich podatków to raczej w US bym za taką kasę nie robił... Eh, ciężko jest już teraz, bo atmosfera nieciekawa... Koleżanki które nie będą w PP, a są ze mną w orzecznictwie już ostentacyjnie pokazują, że im nie zależy i dają mi do zrozumienia, że ich ciężkie sprawy może ja będę kończył już w PP... A kierownik "olewa" wymiary, bo i tak nie on będzie kierownikiem działu PP, tylko obecna kierowniczka NIPów (!), która w życiu decyzji nie wydawała...
To sobie pojęczałem i od razu mi lepiej

Mamy już 8 listopada i nikt nic nie wie  
Wydaje mi się, że to niczego dobrego nie wróży, już nie wspomnę że jest troszkę niepoważne podejście do sprawy...
No, ale przecież nie powinno mnie to dziwić

Fakt - to może dziwić.
W moim US już wszystko wiadomo (kto i z kim , co itp.) już od tygodnia.

[/quote]
ha, ha,  a ja do tej pory myślałam, że u nas jest  ciekawie, już mi lepiej
A tak na poważnie to wesoło nie jest. Pewnie już niejeden dotychczasowy wymiarowiec wpadł na pomysł, że po co ma coś zaczynać albo kończyć co zaczął (a sprawa wredna), jak się to da  to sprzedać komuś innemu  i tym sposobem zbiera się stosik  prawie przeterminowanych spraw dla okrojonego orzecznictwa
Co do awansów... To chyba żadna nowość, że przy takich reorganizacjach jest okazja awansować swoich "zaufanych" ludzi bez względu na ich umiejętności.
Dla mnie jest tylko ciekawe to, że w uzasadnieniu zarządzenia mowa była o oszczędnościach, między innymi w związku ze zmniejszeniem liczby stanowisk kierowniczych,  a ja tych kierowników naliczyłam się u siebie więcej niż poprzednio

I do tego m.in. służy to forum

To zapraszam do mnie. Zobaczysz, że tak można. I to od kilku lat.

Nie powinno. Był czas przywyknąć

W naszym Us podobno podział jest, ale tylko wtajemniczeni wiedzą na czym polega i jak go dokonano
Kiedy zainteresowani się dowiedzą to cicho sza, a gdy spytasz swego kierownika, to twierdzi, ze nic nie wie
Pracownicy czują się fatalnie, atmosfera podła, a nasz NUS unika pracowników  
Mógłby już być styczeń  

Dzięki! przy okazji wpadnę


To współczuję  
W niektórych urzędach zmiany następują z dniem 1 grudnia...

a w moim wiadomo tylko wstępnie w którym dziale(referacie) ile osób a niewiadomo kto.My sami mamy pisać jeśli chcemy,widzimy się w innym dziale ale czy to coś da? Mamy listopad teraz to jeszcze "mały pikuś".Zobaczymy w ogromnej praktyce w czasie akcji zeznań jak będzie działać głównie  OB bo czas akcji zeznań to nawał pracy właśnie tam.

Zarazem mam pytanie do Was urzędników ale ze średnich urzędów,czy macie wydelegowaną osobę w czasie akcji zeznań do korekt zeznań?u Nas zawsze taka była,jestem ciekaw kto w obecnej reorganizacji teraz to przejmie bo powinna to robić OB.

Jak to "wydelegowana do korekt"? Wydelegowana do przyjmowania zeznań to rozumiem, ale do korekt?

no pewna osoba w czasie akcji zeznań brała z boxu korekty,szukała wersji pierwotnych,wyciągała z paczek

Wiadomo juz może komuś z Was jak będzie wyglądała sytuacja osoby, która będzie się zajmowała karta podatkową w pp. Czy do jej obowiązków bedzie nalezała tylko karta podatkowa, czy też inne formy opodatkowania i podatek VAT?

Moim zdaniem wszystko powinno zależeć od wielkości US i podatników, którzy są np. na karcie. Bo nie uczciwe byłoby, aby jeden pracownik miał tylko KP, podczas gdy jest na niej mało podatników. Urzędy zmierzają teraz ku temu, abyśmy robili wszystko