Parafrazując A. Słonimskiego można powiedzieć, że:

Artur Zawisza jest jak Król Midas tylko na odwrót.
Czego się dotknie to zamienia w gó***

Wystarczy wspomnieć kompromitację A. Zawiszy jako przewodniczącego spec-komisji do sp. banków, a teraz ten projekt KAS.
Po co Pan Zawisza, nie posiadając absolutnie żadnych kompetencji, angażuje się w takie sprawy... No cóż, moim zdaniem za wszelką cenę chce wypromować się w świecie biznesu... I chyba w tym miejscu można już tylko retorycznie zapytać: PO CO?

A ja uważam, że p. Artur Zawisza może zrobić prawdziwą furorę jako pracownik KIP.
Każdemu należy się od życia chociaż jedna szansa.

Zapominałem dodać, że poseł Artur Zawisza:

- jest członkiem Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego (jest monarchistą ?!!), Ligi Narodowo-Konserwatywnej i przewodniczącym Rady Programowej Stowarzyszenia na rzecz Swobód Obywatelskich;

- jest miłośnikiem tenisa stołowego. Uczestniczył w mistrzostwach Polski Vipów w deblu z Wiesławem Walendziakiem;

- jest mężem Marzeny z Arcimowiczów. Ma troje dzieci, Martę Marię (ur. 1996), Magdalenę Marię (ur. 1999) i Wojciecha Marię (ur. 2006). Mieszka w Kolonii Warszawskiej (gmina Lesznowola).

:excl:  Inne ciekawostki znajdziesz tu (uwaga jest to opinia b. krytyczna): <!--coloro:#3333FF--><span style="color:#3333FF"><!--/coloro-->http://w****iamnie.blox.pl/2006/09/Posel-Artur-Zawisza.html<!--colorc--></span><!--/colorc--> - uwaga gwiazdki należy zastąpić stosownymi literkami
Naprawdę warto, o to jedna z przytoczonych tam wypowiedzi posła Zawiszy (nieautoryzowanych): "będziemy składać fundamentalny postulat ustrojowy, jakim jest restauracja monarchii (...) Zapanuje hierarchiczny porządek, na którego szczycie stanie monarcha namaszczony przez Boga (zgadnijcie kto będzie tym monarchą), jako gwarant wolności i dobrobytu"

Byle tak dalej, to od stycznia w Izbach Baronowie czy inni Murgrabie zapanują, zaś Urzędy we władanie Kasztelanie obejmą...

Podatnicy będą na pewno spokojniejsi wiedząc, że jest taki bałagan w skarbówce. Zapraszam Pana Zawiszę do pracy w którymś us. po 1.01. 2008 r. najlepiej na sali obsługi. :brawa:



Szczerze dołączam się do życzeń.

Nowa administracja powinna być czysta etycznie, bez zarozumialców, układów i wpływów, koneksji rodzinnych, kolesiostwa, nepotyzmu.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Nepotyzm (łac. nepos wnuk, bratanek) – faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk i przydzielaniu godności<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Kumoterstwo – wzajemne popieranie się ludzi związanych przynależnością do jakiejś grupy czy pokrewieństwem, zwykle dla osiągnięcia pozycji społecznej lub korzyści materialnych, nie opierające się na ocenie wartości tych osób, lecz na fakcie znajomości. Kumoterstwo jest pojęciem nieco szerszym niż nepotyzm, gdyż dotyczy nie tylko krewnych, ale znacznie częściej przyjaciół i znajomych. Kumoterstwo jest na tyle powszechnym zjawiskiem na całym świecie, że w demokratycznych państwach postuluje się "przezroczystość" wszelkich procedur w życiu publicznym. O wspieranie znajomych oskarżani są nawet politycy z pierwszych stron gazet, jak prezydenci i premierzy. Jedną z najważniejszych międzynarodowych organizacji realizujących walkę z korupcją i nepotyzmem jest Transparency International.
<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kumoterstwo" target="_blank">http://pl.wikipedia.org/wiki/Kumoterstwo</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Artur Zawisza - Słowo na Niedzielę <!--sizec--></span><!--/sizec-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Artur Zawisza o aparacie skarbowym.<!--sizec--></span><!--/sizec-->

<div align="center"><!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->"Mamy posttotalitarny aparat skarbowy wrogi podatnikom, często będący na usługach niejawnych politycznych zamówień. Mentalność wielu urzędników tkwi w poprzednim systemie. Jaskrawym przykładem degrengolady aparatu skarbowego może być chociażby sprawa Romana Kluski. Niewinny człowiek został zniszczony, a żaden urzędnik nie został za to pociągnięty do odpowiedzialności. Rząd nie poczuwa się do winy, prokuratura także. Państwo nie chce wypłacić Klusce odszkodowania. Tak dalej być nie może, bo społeczeństwo i podatnicy mają dosyć tej wrogości. Kierownictwo PiS poważnie bierze pod uwagę plan szerokich zmian strukturalnych i "ludzkich" w aparacie fiskalnym."<!--sizec--></span><!--/sizec--></div>

za „Puls Biznesu” (19.10.2005)  Jarosław Królak
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Artur Zawisza zodiakalny Baran <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Według horoskopu, Baran to przede wszystkim wojownik. Nie zważając na koszty, dąży do upatrzonego celu, a kiedy go osiągnie, wyznacza sobie nowe zadanie.

Posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD), pytana o posła Zawiszę, wzdycha:
– Obarcza mnie pani takim mało przyjemnym zadaniem. Przede wszystkim irytujący – ocenia. – Nie słucha argumentów, a szczególnie nie lubi Platformy Obywatelskiej i SLD. Koledzy z PO działają na niego jak czerwona płachta na byka. Ma swoją tezę i tylko to się dla niego liczy. A przecież przewodniczący sejmowej komisji śledczej powinien łagodzić spory i organizować jej pracę. Posłanka SLD zamyśla się.
– Kiedy spotykam go poza komisją jest bardzo uprzejmy, w rączkę zawsze pocałuje – opowiada. – Ale zaraz potem potrafi wbić szpilę w plecy. I ten uśmiech przyklejony do twarzy. Niektórzy uważają, że złośliwość jest miarą inteligencji. Ja nie.
A z pozytywów?
– Na pewno pracowity – mówi Ostrowska.
Potwierdza to Ryszard Czarnecki. – Artur Zawisza zaczynał jako humanista, włożył bardzo dużo pracy, żeby się przekwalifikować. Teraz postrzegany jest jako ekspert od spraw gospodarczych, np. podatków i banków.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Przekonaj się Sam/a jaki jest Artur Zawisza („na żywo”):
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=wp8MrP9dWS4" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=wp8MrP9dWS4</a>

To może łyk biografii:

"19-03-2004

Kolejny bubel w nowej ustawie o VAT
witam z rana... i od razu złe wieści...

Dlaczego jedne czapeczki czy śpioszki dla niemowląt będą tańsze od innych? Bo z powodu błędu senatorów będą miały niższą stawkę podatku - 7, a nie 22 proc.

Napisała do nas w tej sprawie Ilona Wójcik, czytelniczka z Bielska-Białej, dyrektor firmy szyjącej odzież dla dzieci i niemowląt. Wykryła, że senatorowie, poprawiając ustawę o VAT, niechcący ją popsuli.

Spada dzietność

Chodzi o stawkę VAT na odzież dla niemowląt. Sprawa ta bulwersowała niezmiernie posłów i senatorów. Żeby być w zgodzie z unijnymi przepisami, Polska powinna podnieść stawkę na wszystkie artykuły dziecięce z 7 do 22 proc. Tak też chciał rząd, ale posłowie się opierali, bo "spada dzietność polskich rodzin". Najpierw poseł Artur Zawisza zgłosił poprawkę obniżającą VAT na sanki, łyżwy, narty i rowerki dziecięce. Poprawka przeszła. Pomysł Zawiszy "Gazeta" skrytykowała, bo w rezultacie mielibyśmy niższy VAT na sanki, a wyższy na ciuszki dla niemowląt, choć przecież te drugie są dla rodziców znacznie ważniejsze, choćby dlatego, że częściej trzeba je kupować.

Senatorowie poprawki Zawiszy odrzucili, a w zamian wprowadzili własne. Z niższej, 7-proc. stawki VAT miały korzystać "odzież i dodatki odzieżowe dla niemowląt". Wpisali też odpowiedni numerek Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (18.24.11.). Taką wersję zatwierdził też Sejm.

Zaglądamy do klasyfikacji i okazuje się, że figuruje pod nim odzież i dodatki odzieżowe dla niemowląt, ale tylko z dzianin. A te same ciuszki dla niemowląt produkuje się również z tkanin. Różnica między dzianinami i tkaninami polega wyłącznie na technologii produkcji, robi się je z tych samych materiałów.

W rezultacie senackiej poprawki niemowlęce czapeczki, szaliczki i bluzeczki z dzianin będą obłożone stawką 7-proc., a z tkanin - 22-proc.

Na 22-proc. stawkę będą też skazane wszystkie produkty szyte głównie z tkanin - kurteczki czy kombinezony.

15 minut, które wstrząsnęły VAT

- Naprawdę obniżoną stawką VAT będą objęte tylko rzeczy z dzianin? - pyta nas zdziwiona senator Dorota Simonides (UW), współautora senackiej poprawki. - Chcieliśmy, żeby dotyczyło to całej odzieży dla niemowląt.

Jak to się stało? Senatorowie, którzy zgłaszali poprawkę, nie znali numerka PKWiU, poprosili więc o jego odszukanie senackiego legislatora Jerzego Niemczewskiego. Ten nie zwrócił uwagi, że odzież dla niemowląt dzieli się na "dzianą" i "tkaną" i spisał pierwszy numerek, jaki wpadł mu w oko. - Kompletnie nie znam się na tkaninach. Nie mam też dzieci, a na znalezienie numeru miałem 15 minut. Kończyła się senacka debata i mijał termin zgłaszania poprawek - tłumaczy "Gazecie" mecenas Niemczewski.

To jakiś absurd

Producenci odzieży dla niemowląt są przerażeni. - To jakiś absurd, który bardzo źle świadczy o naszych politykach. Aż trudno w to uwierzyć - mówi Wojciech Kochlewski z warszawskiej firmy Endo. - Nie można uchwalać takich bubli, bo to rodzi olbrzymie konsekwencje finansowe dla firm.

- Zupełnie mi się to nie podoba, stawki powinny być jednakowe - wtóruje mu Alicja Rębacz z bydgoskiej firmy Almar.

- Nie widzimy sensu wprowadzania ustawy komplikującej produkcję i sprzedaż odzieży dziecięcej, która tworzy lukę prawną dla nielicznych, i nie rozumiemy, czym kierowali się wnioskodawcy, proponując tak bezsensowną ustawę. To tak jakby wprowadzić w sektorze budowlanym 7-proc. stawkę VAT na okna PCV, ale już 22-proc. stawki VAT na okna drewniane - twierdzi Ilona Wójcik.

Branża może zaskarżyć ustawę o VAT do Trybunału Konstytucyjnego i miałaby duże szanse na zwycięstwo. - Najlepiej poczekać, aż z ustawy wyjdzie kilkadziesiąt takich błędów i Ministerstwo Finansów zdecyduje się na jej nowelizację - radzi jednak Krzysztof Sachs z firmy doradczej Ernst & Young. - Wszyscy się spodziewaliśmy, że w ustawie uchwalanej w takim pośpiechu będą się pojawiać podobne gnioty.

VAT pośpieszny

Rząd przesłał do Sejmu ustawę o VAT już w sierpniu 2003 r. Trafiła do sejmowej podkomisji kierowanej przez posła Janusza Lisaka (UP). Tam pracowano nad nią aż pięć miesięcy. Kiedy w styczniu ustawa wyszła z podkomisji do komisji finansów publicznych, posłom zaczęło się śpieszyć. Ponieważ zgłaszali przy tym ogromne ilości poprawek, marszałek Sejmu, obawiając się bubli, cofnął nawet gotową do uchwalenia ustawę z powrotem do komisji.

Senatorowie zaś w ciągu tygodnia pracy nad ustawą rozpatrzyli prawie 200 poprawek, z czego przyjęli 90. Sejmowi prace nad senackimi poprawkami zajęły dwa dni.

źródło: <a href="http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,33181,1975402.html"" target="_blank">http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,3...5402.html"</a>

To jak z tym przekwalifikowaniem się?

Kurde, gdyby miał dzieci, to by zapewne wpadł na to. :excl:
Ale numerek w 15 minut, to i tak nieźle!
A tymczasem "dzietność polskich rodzin" spada...  :nonono:

Dziennikarka GW Renata Grochal w rozmowie z Arurem Z. - czyli księżyc nie jest zielony.

- Czy uprawia Pan nielegalny lobbing, jak zarzuca PO?
- To polityczne chuligaństwo. Platforma sięga bruku.
- Zgłosił Pan w Sejmie korzystną dla SKOK-ów poprawkę.
- W Sejmie są setki poprawek. Dziś posłanka Skowrońska z PO, która przez wiele lat była zatrudniona w  bankach spółdzielczych, zgłaszała poprawkę korzystną dla tych banków. Nie robiłbym z tego zarzutu, bo każdą poprawkę trzeba rozważyć, czy jest ona słuszna.
- Dlaczego komisja śledcza nie chce zajmować się SKOK-ami?
- SKOK-i nie są bankami, więc nie należą do sektora bankowego.
- Ale skąd Pan wie?
- Wiem, bo nie jestem głupi. Nie będę zamawiał ekspertyz, czy księżyc jest zielony. Co najwyżej mógłbym zamówić ekspertyzę, czy PO należy do sektora bankowego, bo wszystko na to wskazuje. I rozważę zamówienie takiej ekspertyzy.

<a href="http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,33204,3483777.html" target="_blank">http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,33204,3483777.html</a>

I jeszcze felieton Rafała Zasunia - też z GW

Poseł Artur Zawisza cieszył się do tej pory w kręgach przedsiębiorców dobrą opinią. Być może jego działalność w bankowej speckomisji tę opinię zmieni, ale w poprzedniej kadencji Sejmu był jednym z nielicznych, który słuchał i rozumiał ich postulaty. Niestety, Zawisza uznał, że historię poprzedniego parlamentu trzeba odkłamać.

- To z waszej "Gazety" wiem, że 80 tys. ludzi skorzystało z dobrodziejstw wiążącej interpretacji podatkowej. Strzeże ona podatników przed żarłocznością aparatu skarbowego i każdy rozliczający się z fiskusem obywatel może z niej skorzystać. A kto to spowodował? Artur Zawisza, polonista i filozof. Jakoś nie widziałem tytułu w "Gazecie": ludzie, nie korzystajcie z tego prawa, bo wymyślił je ignorant podatkowy. Trzeba było wtedy ostrzegać, że się nie nadaję - powiedział Zawisza w naszym poniedziałkowym "Dużym Formacie".

W rzeczywistości wiążące interpretacje zaproponowało dwa lata temu Ministerstwo Gospodarki kierowane wtedy przez Jerzego Hausnera. Poparli je posłowie wszystkich klubów, gorącym orędownikiem pomysłu był także Artur Zawisza. Ale większość zasług siłą rzeczy musi spaść na ówczesny rząd.

A już stwierdzenie, że Zawisza wymyślił wiążące interpretacje podatkowe, musi w wyjątkową konfuzję wpędzić Australijczyków, Niemców, Belgów, Holendrów, Finów i inne nacje, które tę instytucję stosują od dawna. Dotychczas nazwisko dobrodzieja, któremu to zawdzięczają, było im zupełnie nieznane.

Obiegowa mądrość głosi, że każde zwycięstwo ma wielu ojców, klęska jest sierotą. W tym wypadku jednak bardziej odpowiednie byłoby powiedzonko o krabie, który przyczepił się do okrętu i krzyczał - Płyniemy!

<a href="http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,33182,3574244.html" target="_blank">http://gospodarka.gwno.pl/gospodarka/1,33182,3574244.html</a>

Oglądając piękne nowe strony MF doszedłem do wniosku, że protoplastą zapowiadanej reformy jest nasz nieodżałowany Wiesio Ciesielski. Ostatnie i jedyne solidne opracowanie, którym się MF chwali na swoich stronach w zakresie struktury aparatu skarbowego to właśnie z jego namaszczenia.
<a href="http://mf.gov.pl/_files_/podatki/administracja_skarbowa/mf_biuletyn_pl.pdf" target="_blank">http://mf.gov.pl/_files_/podatki/administr...biuletyn_pl.pdf</a>

<a href="http://w****iamnie.blox.pl/2006/09/Posel-Artur-Zawisza.html" target="_blank">http://w****iamnie.blox.pl/2006/09/Posel-Artur-Zawisza.html</a>

ZOLTAR7 - a może byś tak jaśniej - o jakie literki chodzi?

Sorki za łamanie regulaminu, ale ja tylko niosę pomoc - czytaj Zibi wspak - to trafisz na stronę zapodaną przez Zoltara:

"aiwrukw"