Teraz jest 09 wrz 2025, 00:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 18:19

 POSTY        450
Post Pośmiejmy się
W sprzedaży pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją łagodnie wsmarować w stopy.

Dzięki temu kobieta może dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia


29 wrz 2010, 12:14
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Dwóch prawników, siedząc w barze, zauważa przechodzącą obok śliczną dziewczynę.
- Ale bym ją wydymał... - mówi pierwszy.
- Na ile? - dopytuje się drugi.

Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? - pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ruchał?!

Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się piękna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:
- Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz.
- A nie nie, to mój trzeci kochanek mi je kupił.
- Jak to, nie ma pani męża?
- Nie, żyje w wolnych związkach, lepiej na tym wychodzę, np. te futro na tylnym siedzeniu dostałam od innego kochanka, a ta piękna biżuteria - ta jest od jeszcze innego.
W końcu dojeżdżają do klasztoru, zakonnica wysiada smutna, że jej życie jest takie szare, ale tłumaczy sobie ze wybrała życie klasztorne, więc tak musi być. Około 22 zakonnica zmówiła wieczorny pacierz i kładzie się do łóżka, nagle ktoś cichutko puka: puk, puk.
- Kto tam?
- To ja ksiądz Antoni (szeptem).
A zakonnica na to:
- W dupę sobie wsadź te swoje bombonierki.

- Jak nazywają się zęby małego murzynka?
- Kiełki bambusa

Wieczór. Małżeństwo leży w łóżku. Żona czyta "Cosmopolitan" - mąż przysypia. Nagle żona odkładając czasopismo zagaduje do męża:
- Śpisz?
- Nieee... - odpowiada ziewając.
- A chcesz? - kontynuuje małżonka.
- Jasne - odpowiada momentalnie rozbudzony małżonek.
- To czemu nie śpisz?


30 wrz 2010, 04:12
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 wrz 2009, 09:36

 POSTY        23
Post Pośmiejmy się
Kawiarnia, młoda piękna kobieta popija kawę, nagle podchodzi do niej zalany lump, podpiera się na krześle, chwieje się i mówi do kobiety:
- Bardzo mi się spodobałaś, nie spierdol tego.

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie...
A mąż na to:
- No żesz kurwa mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz
naczynia?!

Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy
pozytywną...

Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocaluj mnie jak Romeo piekną Julie...
- To znaczy?
- Hmm... a moze przytul jak Abelard swą Heloize...
- Czyli jak?
- Jak, jak, jak,..., Srak kurwa! Czytales cos w ogole kiedys?
- Tak! Naszą Szkape. Pociągniesz?

Lekarz telefonuje do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą. Którą chce
pan najpierw usłyszeć?
- Dobrą.
- Zostało panu 7 dni życia.
- A zła wiadomość?
- Nie mogłem się do pana dodzwonić od sześciu dni.

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak o boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."

Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:
- Dlaczego nie ma pani męża?
- A po co mi mąż: mam psa, który warczy, papugę, która przeklina i
kocura, który włóczy się przez całe noce.

Spotkały się dwie znajome.
- Ja to swojego męża to chyba otruję arszenikiem.
- No co ty pójdziesz siedzieć. Spróbuj karmić go psią karmą.
Po miesiącu...
- Dziękuję za radę...poskutkowała.
- Naprawdę? Jak to?
- Po pierwszym tygodniu zaczął na mnie warczeć, w drugim sikał już
po kątach i nie oszczędzał nawet nóg od stołu. A w trzecim skręcił
sobie kark!
- Próbował sobie lizać jajka..

75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę
spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i
pusty tak jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.  Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.  I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.

Po pełnej uniesień nocy on wychodzi do łazienki i myje ręce. Po powrocie zastaje ją siedzącą i zamyśloną.
- Wydaje mi się że jesteś z zawodu lekarzem - mówi ona.
- To prawda - odpowiada on ze zdziwieniem. - Skąd wiesz?
- To proste. Za każdym razem przed i po myłeś ręce.
- Skoro jesteś taka spostrzegawcza, to jaka jest moja specjalność?
- Myślę, że anestezjologia.
- Jesteś genialna. W jaki sposób to odgadłaś moja droga?
- Wiesz, po prostu nic absolutnie nie czułam.


30 wrz 2010, 06:03
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Pośmiejmy się
Rosyjskie małżeństwo wyjechało do Anglii bez znajomości języka. W hotelu znaleźli mysz. Przerażona kobieta dzwoni na recepcję i duka po angielsku:
- You know Tom and Jerry?
- Yes.
- Jerry is here!


01 paź 2010, 04:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 wrz 2010, 07:52

 POSTY        75

 LOKALIZACJAwarszawskie podwórko
Post Pośmiejmy się
Związkowiec zawodowy kładzie się spać i nagle słyszy głos:
- A gdybym tak ja nagle zażądał ośmiogodzinnego dnia pracy, wolnych świąt, urlopów i chorobowego?
- Kto ty...
- Twój mięsień sercowy!

____________________________________
"Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne."
Johann Wolfgang von Goethe


02 paź 2010, 20:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Pośmiejmy się
Palikot                    



Załącznik:
Palikot.jpg
Związkowiec zawodowy kładzie się spać i nagle słyszy głos:
- A gdybym tak ja nagle zażądał ośmiogodzinnego dnia pracy, wolnych świąt, urlopów i chorobowego?
- Kto ty...
- Twój mięsień sercowy!

Wita Januszu w naszych skromnych progach.  :piwo:

I gratuluję udanego show w Sali Kongresowej.  :brawa:


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


02 paź 2010, 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 wrz 2010, 07:52

 POSTY        75

 LOKALIZACJAwarszawskie podwórko
Post Pośmiejmy się
- Najbardziej serdecznie chciałbym przywitać tych, którzy są przed Pałacem - rozpoczął swą wypowiedź Janusz Palikot podczas odbywającego się w warszawskiej Sali Kongresowej kongresu Ruchu Poparcia Janusza Palikota "Nowoczesna Polska". W swojej wypowiedzi zaznaczył, że: "Od 10 kwietnia - wielkiej tragedii - można odnieść wrażenie, że nie istnieje państwo polskie, że jest okupowane przez Kościół. Jest wiele rzeczy, które trzeba zrobić, by odzyskać państwo polskie". Następnie zaczął przedstawiać kolejne punkty swojego programu. Po każdym wymienionym punkcie na sali rozlegała się burza oklasków. :brawa:

____________________________________
"Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne."
Johann Wolfgang von Goethe


02 paź 2010, 21:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Pośmiejmy się
Palikot                    



...Następnie zaczął przedstawiać kolejne punkty swojego programu. Po każdym wymienionym punkcie na sali rozlegała się burza oklasków. :brawa:


... - wycofanie religii ze szkół,
- wprowadzenie związków partnerskich, nie powinno być dyskryminacji dla osób homoseksualnych.
- darmowe środki antykoncepcyjne...

:lol:
To rzeczywiście śmieszne.
I w odpowiednim topiku... ;)

O dopalaczach zapomniał ?!  :unsure:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


02 paź 2010, 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 wrz 2010, 07:52

 POSTY        75

 LOKALIZACJAwarszawskie podwórko
Post Pośmiejmy się


- wycofanie religii ze szkół
Popieram, skoro wciąż jeszcze jesteśmy krajem laickim zajęcia z religii nie powinny odbywać się w państwowych szkołach. A w prywatnych szkołach zgodnie z życzeniem właścicieli.  


- wprowadzenie związków partnerskich, nie powinno być dyskryminacji dla osób homoseksualnych
Popieram, zwłaszcza w temacie dziedziczenia. Nie popieram prawa do adopcji dzieci przez takie pary. Oczywiście rejestrowane związki partnerskie byłyby dostępne też dla par heteroseksualnych.


- darmowe środki antykoncepcyjne
Popieram tak samo jak darmowe in vitro dla małżeństw.

:offtopic:

Wiem że to nie ten temat, ale wywołany do tablicy odpowiedziałem za zaczepkę.

____________________________________
"Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne."
Johann Wolfgang von Goethe


02 paź 2010, 21:39
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:43

 POSTY        252
Post Pośmiejmy się
Małgosia zaprosiła Jasia na kolację. Podczas kolacji Jasio niechcąco puścił bąka (cichacza). Rozniósł się wielki smród w jadalni, na co Małgosia nogą odtrąciła leżącego psa, mówiąc:
- Burek, odejdź!
Jasio ucieszył się, że nie uniknął kompromitacji, jednak po chwili znów pryknął. Małgosia:
- Powiedziałam Burek, odejdź!
Po chwili sytuacja znów się powtórzyła, na co Małgosia:
- Burek! Ile razy mam powtarzać! Odejdź bo cię jeszcze obsra!

***********

Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.

Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.

Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!"

***********

Pani ubiera naszyjnik z samolocikiem i idzie do szkoły.
Na lekcji Jasio wpatruje się w ten samolocik. Pani widząc to pyta Jasia
- Jasiu, czy podoba ci się ten samolocik?
- Bardziej podobają mi się te dwa bombowce!
***********

Jedzie Jasio rowerkiem, nagle zatrzymuje go policjant jadący na koniu.
- Jasiu, nie masz przedniego światła na rowerku. Musisz zapłacić mandat. Czy dostałeś ten rowerek od św. Mikołaja?
- Tak, proszę pana policjanta.
- To następnym razem powiedz mu, żeby dołączył do rowerka światło.
- A czy pan dostał tego konia od św. Mikołaja?
Policjant żartując, mówi:
- Tak dostałem go od św. Mikołaja.
- To następnym razem powiedz Mikołajowi, żeby położył ch..a tam gdzie ma być: pod koniem, a nie na koniu.

____________________________________
"Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller


03 paź 2010, 10:04
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA14 gru 2006, 21:39

 POSTY        291
Post Pośmiejmy się
Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.
- Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?
- Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa życia i śmierci.
- Ach, tak? Dlaczego?
- Naga kobieta czeka na mnie w domu.
- Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci..
- Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.


03 paź 2010, 18:50
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Pośmiejmy się
Załącznik:
palikot_i_leb_swinski1.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


03 paź 2010, 19:53
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 18:19

 POSTY        450
Post Pośmiejmy się
Facet to proste urządzenie. Ma tylko jedną wajchę...


04 paź 2010, 09:32
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA01 wrz 2010, 09:23

 POSTY        8
Post Pośmiejmy się
Rżewski do hrabiny:
-Opowiem pani taki kawał, że odpadną pani cycki ze śmiechu.
Po czym przyjrzwszy się hrabinie, mruknął:

Pytano Rżewskiego o jego seksualne sukcesy.
Otóż ja - powiada Rżewski - mówię paniom prosto z mostu,że chciałbym je wychędożyć.
- Przecież za taką odzywkę można dostać co najwyżej w mordę.
Owszem zdarza się,odpowiada Rżewski,jednakowoż częściej chędożę.

Jan często jeździł na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechał, to po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania z pensji alimentów.
Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną żoną ani jednego?
- Bo ja, szefie, ja w niewoli się nie rozmnażam!

Doroczny bal katów.
Jeden z uczestników pyta wodzireja : Nie widział Pan gdzieś mojej żony?
...... Taka drobna blondynka ....krótko ścięta


- Taki kawał do domu... zimno... ogonek sobie o chodnik obtarłem... nie bądź sknera, pojedźmy do domu..
Na to facet:
- Chrochodylek, jestesz szuper kumpel......jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród. śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie... Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę...
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz....wkurzać! Ale i tak Cie lubię. Pojedziemy taryfa.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz...zobacz jak drogo... i drzwi ogonek mi przycięły... niewygodnie jakoś... już lepiej pójdźmy piechota...
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mie wkurzasz. Ale i kumpel z Ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno... i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce...
Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz i już Cie nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieje, to Ciebie już nie będzie


- Dlaczego w Star Treku nie ma muzułmanów?
- Bo to przyszłość.

"Cześć stary. Romskie dzieci mieszkające po sąsiedzku właśnie zapytały mnie, czy nie chciałbym pobawić się z nimi w śmigus dyngus. Więc pomyślałem, że napiszę do Ciebie i zapytam co słychać, w czasie gdy czekam, aż woda w czajniku mi się zagotuje..."


-Jaka jest różnica między turystą, a rasistą w Anglii?
-Dwa miesiące.

Janusz Palikot: Lech Kaczyński ma krew na rękach.
Jarosław Kaczyński: To stygmaty!

Po co są rzeki? - Żeby się nie kurzyło jak statek hamuje.

Strilitz od dawna układał plan zamachu na Hitlera. Plan był doskonały - wypalił niespodziewanie zaraz po znalezieniu się w kieszeni Strilitza, który, o dziwo, tylko z lekkimi poparzeniami trafił do szpitala.

Czym sie bawi kot psychiatry?
Kłebkiem nerwow.

Wstaje rano, wlaczam moje japonskie radio, zakladam amerykanskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chinskie tenisowki, po czym z holenderskiej lodowki wyciagam niemieckie piwo. Siadam przed tajwanskim komputerem i w amerykanskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, potem wsiadam do czeskiego samochodu i jade do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupelnieniu zarcia o hiszpanskie owoce, belgijski ser i greckie wino, wracam do domu, siadam na wloskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie.
Znowu nic... Zastanawiam sie, dlaczego do diabla, w Polsce nie ma pracy?...

Po dlugim czasie spotykaja sie kolezanki, teraz emerytki.
- Krycha, jak ty sie dobrze trzymasz! - mowi pierwsza.
- Trzymam sie dobrze, ale puscic sie juz nie moge.

- Tatusiu, co to jest kompromis?
- Odpowiem ci na przykladzie. Mama chciala, aby jej kupic futro, ja
chcialem kupic samochod. Ostatecznie kupilismy futro i powiesilismy je w
garazu.

Rozmowa dwoch kumpli.
- Co tam w pracy?
- W zeszlym tygodniu nasz szef utknal w windzie.
- I co zrobiliscie?
- Ano nic...

Facetowi dzwoni komorka, odbiera i slyszy:
- Czesc, Stefan, co u ciebie?
- Nie moge teraz rozmawiac, wypelniam obowiazek malzenski...
- Ale ty przeciez nie jestes zonaty!
- Cudzy wypelniam...

- Pijesz herbate z rumem?
- Z rumem, ale bez herbaty.

Maly Jasio wybral sie z rodzicami do opery. Zafascynowany patrzy na
dyrygenta i spiewaczke, po czym mowi do taty:
- Tato, czy ten pan chce paleczka zabic te pania?
- Nie, synku.
- To dlaczego ona tak krzyczy?

____________________________________
Red Devil powrócił


08 paź 2010, 12:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: