Teraz jest 08 wrz 2025, 20:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 sie 2007, 09:05

 POSTY        142

 LOKALIZACJASto(L)yca
Post Etyka, moralność, obyczaje
urwis                    



Nowy obyczaj premira - wycieczki na katastrofy.

"Na miejsce wypadku autokaru w Niemczch wkrótce uda się premier Donald Tusk".

Czy na miejsce takiego wypadku powinien jechać premier - amabasador no może minister.
Czy to nie jest tylko miodzi lansik :rolleyes:


Pojechał źle, jak by nie pojechał to by zaraz można było usłyszeć głosy że ma obywateli w nosie bo mu się nie chciało pojechać.

Jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie.

____________________________________
"Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę.
                                                                                       S. Starzyński. 23.09.1939r.


26 wrz 2010, 21:07
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Etyka, moralność, obyczaje
Ks. Bronisław Fidelus i jego esbek ? ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Aktualizacja: 2010-09-25 9:03 am

Stało się to, przed czym od dłuższego czasu przestrzegałem władze archidiecezji krakowskiej. Marek Piotrowski, wcześniej funkcjonariusz komunistycznej milicji i Służby Bezpieczeństwa, a obecnie pełnomocnik ds. majątkowych wielu instytucji kościelnych, w końcu został aresztowany.

Przez wiele lat wśród katolickich parafii i zakonów był on promowany przez ks. infułata Bronisława Fidelusa, byłego kanclerza Kurii Metropolitalnej, a obecnie proboszcza parafii Mariackiej w Krakowie. Współpraca tych dwóch osób, oparta na silnych powiązaniach biznesowych, doprowadziła do przejęcie przez parafię Mariacką kilku intratnych działek przy ul. Balickiej i Siewnej, należących do samorządu krakowskiego.

Niestety doprowadziła także archidiecezję krakowską do tej samej sytuacji co w 1993 r., kiedy to doszło do malwersacji finansowych w krakowskiej ?Caritas? i do zamordowania dyrektora tejże instytucji, śp. ks. Stanisława Pawłowskiego.

Mordercą okazał się świecki sekretarz księdza dyrektora, zatrudniony na etacie kościelnym. Prawdziwych motywów tego morderstwa nigdy nie wyjaśniono, a sam proces  sądowy został utajniony przed opinia publiczną. Przede wszystkim nie wyjaśniono, czy morderca działał samodzielnie czy też miał wspólników. Warto w tym kontekście przypomnieć, że przełożonym i protektorem owego nieszczęsnego kapłana był także ks. Bronisław Fidelus, który za tę sprawę ?poleciał? ze stanowiska kanclerza kurii.

Na ostrzeżenie w sprawie powiązań księdza infułata z byłym esbekiem władze archidiecezji krakowskie były głuche. Głównie dlatego, że ów duchowny to nie tylko osobisty przyjaciel ze studiów księdza kardynała Stanisława Dziwisza i organizator jego bizantyńskiego ingresu sprzed pięciu lat, ale i autentyczny biznesmen w sutannie, trzęsący kościelnymi finansami i prowadzący na ogromną skalę  rodzinną działaność gospodarczą (głównie, hotele, sklepy i restauracje). Trzeba w tym miejscu przypomnieć aferę gospodarczą z udziałem jednego z jego bratanków. Kuria wtedy tez milczała.

Jakże w tym kontekście groteskowe brzmi środowe oświadczenie rzecznika kurialnego ks. Roberta Nęcka, w którym napisano ?Archidiecezja dystansuje się od osób, które przy okazji prowadzenia spraw prawnych mogły dopuścić się nieuczciwości celem osiągnięcia osobistych korzyści?. Dlaczego dopiero teraz, a nie kilka lat temu, gdy pojawiały się pierwsze ostrzeżenia?

Ksiądz kardynał ma więc kolejny problem. I tym razem także na własne życzenie.

O ks. Fidelusie i jego esbeku ? a także o potrzebie radykalnego przecięcia powiązał funkcjonariuszy SB z ich tajnymi współpracownikami ? pisałem w listopadzie ubr. w felietonie pt. ?Esbek w Kościele?, zamieszczonym w ?Gazecie Polskiej?. Link:

http://www.isakowicz.pl/index.php?page= ... 8&nid=2381

W tym duchu mówiłem wczoraj w głównym wydaniu ?Wiadomości? w TVP 1, a w czwartek rano o g. 8.20 będę mówić w TVN 24.

Udzieliłem także wywiadu dla rynszTOK FM

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,8412 ... kiej_.html

O innym aspekcie sprawy powiedziałem z kolei wczoraj w Telewizji Kraków. Przy okazji warto zwrócić uwagę na zaskakujace tłumaczenie się bp Pieronka i ks. Bonieckiego. Pełna żenada.

http://www.tvp.pl/krakow/informacja/kro ... 30/2767456

Warto też przeczytać dzisiejszy felieton Bronisława Wildsteina

http://blog.rp.pl/wildstein/2010/09/22/ ... zeszlosci/

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski


26 wrz 2010, 21:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje


słoniu
Jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie.

Rozumiem, że ta złota myśl tyczy się wszystkich, bez wyjątku (...)  ;)


26 wrz 2010, 21:15
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 sie 2007, 09:05

 POSTY        142

 LOKALIZACJASto(L)yca
Post Etyka, moralność, obyczaje
silniczek                    



Rozumiem, że ta złota myśl tyczy się wszystkich, bez wyjątku (...)  ;)


Tobie to trzeba wszystko łopatologicznie wytłumaczyć.  :wacko:

____________________________________
"Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę.
                                                                                       S. Starzyński. 23.09.1939r.


26 wrz 2010, 21:27
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Etyka, moralność, obyczaje
Co myśmy z tą wolnością uczynili?

Blisko trzydzieści lat temu odzyskaliśmy Ojczyznę wolną i już opuściliśmy dłoń, z której dwa palce, wskazujący i serdeczny, wyciągaliśmy ku niebu w znaku Victorii, śpiewając pełnym głosem ?Ojczyznę wolną pobłogosław Panie?. I łzy płynęły nam z oczu. I oczyszczały nasz kraj przepełniony bólem czerwieni, jak maki spod Monte Ciasno. I napełniały nasz kraj bielą nadziei, jak płatek Hostii.

Przy szczelnie wypełnionej ludem Bożym kaplicy Pani Jasnogórskiej, wśród proporców i wotów, unosiły się słowa homilii ojca Andrzeja Rębacza podczas rozpoczynającej się w sobotę pielgrzymki rodzin na  Jasną Górę. ?Obudź się Polsko!? ? wołał kaznodzieja, a słowa jak husaria pod Wiedniem galopowały do serc ludzkich. Krajowy duszpasterz rodzin zanurzył się w historię Polski. Przypomniał o jeszcze niedawnych czasach, kiedy śpiewaliśmy ?Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!?.

I znów wracam myślami pod obraz Czarnej Madonny ze zranionym obliczem. Wpatruję się w orszak kapłanów, którzy jak aniołowie podnieśli ręce ku niebu z Jezusem Chrystusem. Biskupi ? Stanisław Stefanek i Kazimierz Górny ? współkonceblurujący Przenajświętszą Ofiarę wypowiedzieli znamienne słowa ?Oto Baranek Boży, a lud modlił ?Panie nie jestem godzien?, ale powiedz tylko słowo??.

Wciąż wraca pytanie Ojca Andrzeja: ?A co myśmy z tą wolnością uczynili? Zamieniliśmy związki sakramentalne na związki w konkubinacie! Akceptujemy metodę In vitro w której 95 % poczętych dzieci musi ponieść śmierć w imię 5 %, które mogą żyć. A katoliccy politycy, sumienie zostawiają w domu, głosując w sejmie i senacie, w radzie ministrów ustawy przeciwko życiu, normom moralnym??.

Co myśmy z tą wolnością uczynili?
W dzisiejszej informacji dla mediów Prezydent Bronisław Komorowski tłumaczy, że słowa, które wypowiedział, ?jaki zamach, taki prezydent? były podyktowane troską o Pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i były adresowane jako zarzut ? ale do prezydenta Gruzji. To naiwne tłumaczeni dla dzieci z dobranocki sugeruje, że z Prezydenta innego państwa, Pan Marszałek, druga głowa Państwa może wykpić.

Co myśmy z tą wolnością uczynili?
Polska Plus integruje się z PiS ? w imię potrzeby. Fuzję tę nazwano ?rekosolidacją prawicy?. Mogłaby być to dobra wiadomość, jeżeli Polska Plus zrobiła to szczerze. Gorzej, jeżeli cel jest zgoła inny ? lęk przed stratą stanowiska, wypadnięciem z gry lub niebyt polityczny

Co myśmy z tą wolnością uczynili?
?To trochę niefortunna wypowiedź? ? mówi premier Rzeczypospolitej Donald Tusk o wypowiedzi Minister Radziszewskiej, która w wywiadzie z ?Gościem Niedzielnym? przyznała, że szkoły katolickie czy wyznaniowe mogą się kierować własnymi wartościami i zasadami. Że mają prawo odmówić pracy zdeklarowanej lesbijce. Odbyły się więc parady SLD, środowisk gejowskich i Związku Nauczycielstwa Polskiego: Radziszewska musi odejść.

Co myśmy z tą wolnością uczynili?


26 wrz 2010, 21:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Słoniu
nie trzeba łopatologicznie, chciałem potwierdzić, czy dobrze Cię rozumiem?!  :P
---------------------------------------------------------------------------

Poniższy artykuł świadczy o tym, że inni mają podobne zdanie jak urwis, bez podtekstów z kijem dla psa

Tusk w Berlinie: Robi politykę na ofiarach wypadku?

Dzisiejszy tragiczny wpadek polskiego autokaru natychmiast został wykorzystany w politycznym PR.
Zachowanie premiera Donalda Tuska. Premier pojechał na miejsce katastrofy ? dobrze, to jeszcze można zrozumieć. Chociaż np. dziennikarz Jan Osiecki nie rozumie. Jak napisał na Twitterze:
Od biedy jest w stanie zrozumieć, ze poleciała minister zdrowia. Ale po cholerę premier? Oby prezydent nie wpadł na pomysł żałoby...

Jednakże największą zagadką jest po co wchodzi w rolę dziennikarza tabloidowej gazety, opowiadając ze szczegółami o stanie psychicznym rannych ofiar oraz zastępuje rzecznika niemieckiej policji analizując przyczyny wypadku. Równie dobrze Tusk mógłby co weekend opowiadać o wypadkach na polskich drogach. Przecież każdy tydzień przynosi krwawe żniwo kilkudziesięciu śmiertelnych ofiar. Czemu o kondycji psychicznej ich bliskich nie opowiada szef rządu?

Oczywiście, ktoś może powiedzieć (i są takie głosy), że prezydent Lech Kaczyński z pewnością ogłosiłby teraz żałobę narodową. Tego już się nigdy nie dowiemy. Jak na razie nie wiemy też, co ostatecznie zrobi prezydent Bronisław Komorowski.
Wiadomo za to, że Donald Tusk skwapliwie wykorzystał tragiczne wydarzenie, by zaprezentować się jako troskliwy mąż stanu.

http://www.pardon.pl/artykul/12560/tusk ... ch_wypadku


26 wrz 2010, 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Etyka, moralność, obyczaje
Kaczyński: Zmiękczenie mojego wizerunku nic nie dało. A z Oleksym żartowałem

PRZEGLĄD PRASY. - Wygląda na to, że zmiękczanie mojego wizerunku kompletnie nic nie dało, a tylko zdemobilizowało nasz twardy elektorat - mówi w wywiadzie dla "Syfilisweeka" Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Przyznaje, że to nie on wymyślał strategię swojej kampanii w wyborach prezydenckich i że to w jej trakcie popełniono "wiele poważnych błędów".

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8429228,Kaczynski__Uchylam_sie_od_odpowiedzialnosci_za_kampanie_.html

Komentarz:
A to ci trefniś z Prezesa.
Może się okazać za jakiś czas że to wszystko z jego strony to żart.
A raczej tragifarsa.

No i nie była to przemiana - to było zmiękczenie.


27 wrz 2010, 11:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
1/ Poseł PO: Tusk jest Mojżeszem

A poseł PiS zastanawia się, co takiego palą w PO??? :o

Wydawało się, że po wywiadzie, w którym Andrzej Halicki stwierdził, że Donaldowi Tuskowi brakuje empatii i otaczają go lizusy, nie da on już rady bardziej premierowi zaszkodzić. Okazuje się jednak, że może. I to właśnie wtedy, gdy podjął próbę odwrócenia kota, znaczy wywiadu, ogonem.

Nie neguję i nie podważam przywództwa. Premier i przewodniczący jest Mojżeszem, który przeprowadza nasz lud przez Morze Czerwone ku tej "zielonej wyspie". W związku z nią mamy niezwykle istotne zobowiązanie wobec społeczeństwa. Ale być może warto krzyknąć: "stój!", bo za plecami coś się dzieje.

Powiedział dziś Halicki w rynszTOK FM, odnosząc się do swojego wywiadu z piątkowej "Polski". Wzbudzając tym poczucie, że może coś jest na rzeczy, w cytowanej przez Zbigniewa Girzyńskiego z PiS, wypowiedzi rzecznika rządu Pawła Grasia.

Halicki czegoś się napalił.

Jak tu bowiem inaczej skomentować stwierdzenie, że Tusk jest Mojżeszem? Nie mówiąc o tym, że Halicki przewiduje co najmniej dekadę rządów Platformy (czemu nie od razu 40 lat, w końcu Mojżesz tyle czasu prowadził lud przez pustynię). Zdecydowanie poseł Platformy odleciał gdzieś w obłoki tajemniczego mistycyzmu.

Szczególnie, że ta zielona wyspa zaczyna nam się zamieniać w czerwoną pod naciskiem narastającego lawinowo zadłużenia państwa. I ewidentnego braku jakichkolwiek pomysłów na zmianę tego stanu rzeczy. Mojżesz, w przeciwieństwie do Tuska, z pewnością miał wizję celu. I tym celem nie było tylko utrzymanie się przy władzy.
Dlatego też nie pozostaje nam nic innego jak przyłączyć się do apelu posła Girzyńskiego:
- Andrzej, ja Cię bardzo proszę, Ty przestań palić!  :nonono:

Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, panie pośle. Bo naprawdę są granice absurdu, które przekraczać mogą tylko satyrycy, a nie politycy.

http://www.pardon.pl/artykul/12564/pose ... _mojzeszem
----------------------------------------------------------------------

2/ Palikot o Tusku: Jeśli ktoś bierze ślub kościelny przed wyborami...

To co?

Dzisiejszy numer "Wprost" przynosi nam jasne wyjaśnienie, czemu to Janusz Palikot zdecydował się na rozwijanie Ruchu Poparcia Palikota. I chyba ostatecznie załatwi sprawę członkostwa lubelskiego posła w Platformie Obywatelskiej.
Z wywiadu jaki przeprowadził z Palikotem Piotr Najsztub możemy dowiedzieć się co naprawdę myśli o premierze i Platformie słynny poseł:
- Szans na awans nie mam, bo PO, taka jaka jest, Palikota nigdy nie wybierze na lidera.
A może jest na tyle mądra by wariata z rozbudowanym ego nie brać na przywódcę?
- To dlaczego Jarosław Kaczyński i Donald Tusk są liderami dużych partii politycznych?
I Donald Tusk został wariatem z rozbudowanym ego?
- A nie? A nie!?
Nie wiem, pan jest jego kolegą.
- Jeśli człowiek bierze ślub kościelny kilka dni przed wyborami w pierwszej turze?

Tego Donald Tusk na pewno nie wybaczy  :angry2:
O ile mógłby jeszcze puścić płazem aluzję, że PO jest partią hipokrytów, to na pewno nie zapomni obelgi jaką celnie został trafiony. Zestawienie go w jednym rzędzie z Jarosławem Kaczyńskim na pewno nie może się spodobać czułemu na punkcie swojego wizerunku premierowi.

Przypominanie hipokryzji Tuska też na pewno Palikotowi nie pomoże.
Ciekawe jak to się ma do jego zapowiedzi, że RPP Palikota ma raczej konkurować z lewicą niż z Platformą?
Coś nam się widzi, że będzie on raczej z Napieralskim musiał współpracować, bo Tusk może mu nie chcieć ręki podać. I kto wie, czy zapowiedź z okładki "Wprost" się nie spełni.

http://www.pardon.pl/artykul/12565/pali ... d_wyborami

komentarz:
- jak widać, wytrawnych "zrównoważonych" polityków ci u nas dostatek :wysmiewacz:
---------------------------------------------------------------------------

3/ Tuż po katastrofie Platforma bawiła się u Wałęsy

Tusk i Kopacz robili w Niemczech zatroskane miny, a tymczasem Niesiołowski, Hall, Pitera...
Natychmiast po wypadku polskiego autokaru pod Berlinem na miejsce katastrofy pojechała nie tylko minister zdrowia, z zawodu lekarz, ale też premier, który z Niemiec wygłosił kilka słów przed kamerami i generalnie dał się pokazać. Czy ze strony złej, czy dobrej, to już każdy niech oceni po swojemu.

Ale na Tusku i Kopacz lista rządowych samarytan się kończy. Bo kiedy cała Polska miała oczy zwrócone na Niemcy, najważniejsi politycy PO mieli coś lepszego do roboty. Imprezowanie z Lechem Wałęsą, który wczoraj obchodził w Gdańsku 67. urodziny. Hucznie jak co roku.

Impreza zaczęła się niedługo po tym, jak do Polski przyszły wieści o wczorajszej masakrze pod Berlinem. Gości mimo to nie brakowało, a wśród nich nie brakowało osób należących do PO bądź z nią związanych.
Była minister Julia Pitera, był marszałek Stefan Niesiołowski.
Nie zabrakło najjaśniejszej ostatnio gwiazdy Henryki Krzywonos.
Minister edukacji Katarzyna Hall przyszła w towarzystwie nie pamiętamy już, czy aktualnie popieranego przez PO, czy nie prezydenta Sopotu. I chyba jej nie było z tym źle.
Pojawił się też były minister spraw wewnętrznych w rządzie PiS z przystawkami - Janusz Kaczmarek.
Na imprezie było mnóstwo dawnych gwiazd i "Solidarności", i PZPR. Pojawił się również Michał Listkiewicz, były prezes PZPN. Bardzo ciekawe towarzystwo, prawda?


http://www.pardon.pl/artykul/12562/tuz_ ... esy_zobacz


Ostatnio edytowano 27 wrz 2010, 17:13 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

drobne korekty...



27 wrz 2010, 16:17
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 sty 2010, 17:32

 POSTY        148
Post Etyka, moralność, obyczaje
Maksiu                    



Kaczyński: Zmiękczenie mojego wizerunku nic nie dało. A z Oleksym żartowałem

PRZEGLĄD PRASY. - Wygląda na to, że zmiękczanie mojego wizerunku kompletnie nic nie dało, a tylko zdemobilizowało nasz twardy elektorat - mówi w wywiadzie dla "Syfilisweeka" Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Przyznaje, że to nie on wymyślał strategię swojej kampanii w wyborach prezydenckich i że to w jej trakcie popełniono "wiele poważnych błędów".

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8429228,Kaczynski__Uchylam_sie_od_odpowiedzialnosci_za_kampanie_.html

Komentarz:
A to ci trefniś z Prezesa.
Może się okazać za jakiś czas że to wszystko z jego strony to żart.
A raczej tragifarsa.

No i nie była to przemiana - to było zmiękczenie.

Facet (Kaczyński przyp.) jest zdrowo walnięty, aż strach myśleć, co byłoby, gdyby został pierwszym ...


27 wrz 2010, 16:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
ronin1123
Ci z postu powyżej są nie mniej "walnięci", jak oceniamy w takiej skali  :P


27 wrz 2010, 17:00
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 sty 2010, 17:32

 POSTY        148
Post Etyka, moralność, obyczaje
i tu masz rację.
jeden obiecuje Irlandię, drugi na komuchów mówi druzja istny cyrk.


27 wrz 2010, 17:14
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA05 sty 2010, 17:32

 POSTY        148
Post Etyka, moralność, obyczaje
silniczek                    



Słoniu
nie trzeba łopatologicznie, chciałem potwierdzić, czy dobrze Cię rozumiem?!  :P
---------------------------------------------------------------------------

Poniższy artykuł świadczy o tym, że inni mają podobne zdanie jak urwis, bez podtekstów z kijem dla psa

Tusk w Berlinie: Robi politykę na ofiarach wypadku?

Dzisiejszy tragiczny wpadek polskiego autokaru natychmiast został wykorzystany w politycznym PR.
Zachowanie premiera Donalda Tuska. Premier pojechał na miejsce katastrofy ? dobrze, to jeszcze można zrozumieć. Chociaż np. dziennikarz Jan Osiecki nie rozumie. Jak napisał na Twitterze:
Od biedy jest w stanie zrozumieć, ze poleciała minister zdrowia. Ale po cholerę premier? Oby prezydent nie wpadł na pomysł żałoby...

Jednakże największą zagadką jest po co wchodzi w rolę dziennikarza tabloidowej gazety, opowiadając ze szczegółami o stanie psychicznym rannych ofiar oraz zastępuje rzecznika niemieckiej policji analizując przyczyny wypadku. Równie dobrze Tusk mógłby co weekend opowiadać o wypadkach na polskich drogach. Przecież każdy tydzień przynosi krwawe żniwo kilkudziesięciu śmiertelnych ofiar. Czemu o kondycji psychicznej ich bliskich nie opowiada szef rządu?

Oczywiście, ktoś może powiedzieć (i są takie głosy), że prezydent Lech Kaczyński z pewnością ogłosiłby teraz żałobę narodową. Tego już się nigdy nie dowiemy. Jak na razie nie wiemy też, co ostatecznie zrobi prezydent Bronisław Komorowski.
Wiadomo za to, że Donald Tusk skwapliwie wykorzystał tragiczne wydarzenie, by zaprezentować się jako troskliwy mąż stanu.

http://www.pardon.pl/artykul/12560/tusk ... ch_wypadku

nie mam pretensji do wklejającego ten tekst bo to nie On /Ona go pisał, lecz więcej takich idiotycznych artykułów a w przyszłym roku 10.04.jakieś 60% społeczeństwa będzie obchodziło swoiste święto.
A tak na marginesie, to co miał robić... może jakieś propozycje?
Przydadzą się rządzącym i innym politykom w czasie następnej katastrofy.


27 wrz 2010, 17:23
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Etyka, moralność, obyczaje
Niech im PR doradzają.
A tak w ogóle, to sposobem na uzdrowienie polskiej polityki może być wykopanie z niej PRowców i speców od marketingu - niech pilnują wizerunku wiodących proszków do prania i prawdopodobnie najlepszych piw na świecie, ale od polityki wara  :stop:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


27 wrz 2010, 19:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
ronin123
Ja nic nie powiedziałem (milczenie jest złotem), podałem tylko suche informacje medialne. Zapytaj autorów artykułu :)
----------------------------------------------------------------

1/ Nie żyje "obrońca krzyża". Pobito go pod Pałacem

Pijani alkoholem i nienawiścią ludzie wyżyli się na starszym panu. "Nasz Dziennik" poinformował dziś o śmierci jednego z obrońców krzyża:
Jan Klusik (...) zmarł nagle na serce. Pan Jan został w sierpniu kopnięty w klatkę piersiową przez chuligana, gdy pod Pałacem Prezydenckim zasłaniał kobietę przed atakiem. Miał wtedy pęknięte żebro oraz problemy z oddychaniem.

Do ataku bandytów ? zresztą jednego z wielu ? doszło w nocy z 14 na 15 sierpnia. Chory na serce mężczyzna otrzymał potężny kopniak wprost w klatkę piersiową. Nie było to bynajmniej przypadkowe uderzenie, a wykonany z pełną premedytacją atak. Poturbowany Jan Klusik powrócił do rodzinnego Opola, gdzie po miesiącu zmarł. Oficjalnie nie potwierdzono związku między pobiciem Klusika a jego śmiercią, być może wykaże to śledztwo (jeśli się rozpocznie). Przyjaciele zmarłego są przekonani i związku między tymi wydarzeniami ? ale nie nagłaśniali swoich oskarżeń.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że pobicie i śmierć Jana Klusika nie stanowiły dla obrońców krzyża pretekstu do wywoływania medialnego zamieszania. Gdyby podobny los spotkał np. jakiegoś gejowskiego działacza pobitego podczas homoparady natychmiast mielibyśmy do czynienia z nieustannym jazgotem zbulwersowanych dziennikarzy.

Tymczasem obrońcy krzyża nie powiadomili nawet "Naszego Dziennika" ? który o sprawie dowiedział się po kilku dniach od pogrzebu.
Pokorę i brak chęci do eskalowania napięcia należy pochwalić. Nie znaczy to jednak, że teraz, gdy już wiemy o tragedii, mamy ją pominąć milczeniem.

http://www.pardon.pl/artykul/12568/nie_ ... od_palacem
--------------------------------------------------------------------

2/ Palikot oskarża rząd po śmierci 13 osób!

Zaskakujący wpis na stronie Janusza Palikota. Poseł PO wykorzystał tragedię pod Berlinem, by zaatakować rząd Donalda Tuska!!!

"Pod Berlinem zginęło 13 osób w wypadku autobusowym. Rząd polski nie wyciągnął wniosku z wypadku pod Grenoble" - pisze Janusz Palikot, wciąż poseł PO, na swoim blogu i dodaje:

W zeszłym roku o 3 lata zwiększono 12 letnie vacatio legis na warunki techniczne autobusów i ciężarówek do nauki jazdy. Dalej można szkolić na starych autobusach mających 30 lat. Nie ma dostatecznej kontroli nad szkoleniem. Pozostaje współczucie po tragedii ? jak zawsze w Polsce tylko to!"

Trzeba przyznać, że jest to wyjątkowo mocny cios. Tak mocny, że nawet żaden z polityków PiS nie odważył się go zadać...

http://www.fakt.pl/Palikot-oskarza-rzad ... 383,1.html
---------------------------------------------------------------------------------

3/ To policjantka wjechała w autokar

Kobieta, która wjechała swoim samochodem w polski autokar, to policjantka - donosi niemiecka gazeta

Kobieta, kierująca mercedesem, który wbił się w polski autokar, jest policjantką z Berlina. Informację taką podała "Berliner Zeitung".

37-letnia Beatrice D. jechała z przyjaciółmi do Polski, by kupić papierosy. Według gazety kobieta od kilku miesięcy była na zwolnieniu lekarskim. W wypadku nie została poważnie ranna, ale nie może być przesłuchana przez policję. Kobieta jest teraz na oddziale psychiatrycznym szpitala Vivantes w berlińskiej dzielnicy Neukoeln.

Przyjaciele kobiety zeznają podobnie, jak świadkowie wypadku: Niemka nie skorzystała z pasu rozbiegowego i chciała od razu zjechać na pas ruchu. W tym momencie doszło do zderzenia z polskim autokarem. Samochód jechał ze zbyt dużą prędkością, dodatkowo manewr został utrudniony przez padający deszcz i mokrą jezdnię.

http://www.fakt.pl/To-policjantka-wjech ... 495,1.html


27 wrz 2010, 23:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: