Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Autor
Treść postu
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Każda redukcja etatów jest bolesna - moim skromnym zdaniem powinna nastąpić przede wszystkim w ministerstwach, kancelariach Prezydenta i Premiera. Co do argumentu - wyższego wykształcenia dowiedziałem się, że moje studia dzienne na renomowanej uczelni ukończone przed 1989 rokiem są nic nie warte bo ukończone w socjaliźmie. Powiedział mi to człowiek 8 lat starszy ode mnie który objął dyrektorski stołek zaraz po ukończeniu zaocznych studiów w 1996 roku. Wcześniej jako robotnik w 1981 spał na styropianie z odpowiednimi osobami, które po 1989 roku bardzo szybko wywindowały go na wysokie stanowisko. Takie jest życie - znajomi królika zawsze górą.
24 wrz 2010, 22:12
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Wyższe od wyższego trochę się teraz różni. Co innego dobra uczelnia gdzie trzeba ostro się uczyć a co innego linia produkcyjna magistrów w filiach uczelni, które mają zarabiać kasę a nie kształcić. Prawda jest taka, że mam znajomych ze średnim wykształceniem, którzy pod każdym względem przewyższają magistrów z taśmy produkcyjnej szkół wyższych w różnych Pcimiach.
25 wrz 2010, 11:05
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Jakiś czas temu zostałam zredukowana nie dlatego. że nie miałam trzech literek przed nazwiskiem ale dlatego, że nie byłam spolegliwa i pokorna a moje wiadomości były większe od nowego (pisowskiegoi) NUS.
25 wrz 2010, 15:06
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Kolejne straszenie i napuszczanie tych "wyższych" i tych "średnich", młodych i starych "pomarszczonych" (cyt.). A tak naprawdę to w ostatnim czasie w US-ach naprzyjmowano za dużo przypadkowych osób, z łapanki, bo kuzyn w takiej opcji czy jeszcze innej, jak Ty mnie to ja coś Tobie. Po studiach np. z ochrony środowiska, historii, socjologii czy nawet teologii. Jak takie "specjalności" mają się do pracy w skarbowości, kiedy się nauczą podstawowej wiedzy o pracy w tym aparacie? Za 3-5 lat? Nie wierzę. Czasami US-y są dla nich tylko takim punktem zaczepienia, przystankiem a nuż coś lepszego się załatwią za lepszą kasę. Bo kasa jak wszyscy wiedzą, przeciętnych pracowników (nie funkcyjnych, a "robotników" , w małych i średnich US tylko wg statystyk Pani Profesor Zyty wynosiła ok.3,8 tys.( w moim US ok. 2.5, a fluktuacja kadr za ostatnie pięć lat była tak ogromna, że niektórych nawet nie poznało się a już odeszli, przez przez ten okres przewinęło się ok. 40-50 osób). Jestem za gruntowną (i rzetelną) weryfikacją wiedzy pracowników US. A wszystkie zmiany, reorganizacje i redukcje potem. Czy autorzy tych nowości pracowali kiedyś na "dole", przy bezpośredniej obsłudze interesantów, przy kontroli, przy czynnościach zabezpieczających w terenie, przy zajęciach ruchomości i nieruchomości, przyjmowaniu zeznań w okresie styczeń-kwiecień, akcji wydawania zaświadczeń w okresie lipiec-październik? Te sprawy znane im są tylko ze statystyk podawanych przez poszczególnych NUS. Nasza praca nie jest łatwa, lekka i przyjemna i mam żal,że jesteśmy podzieleni, nie mówimy jednym głosem i jesteśmy mało zorganizowani. Pracuję w tym aparacie już naście lat, ale obecnie jest chyba najgorzej!!! Może się mylę? Czekam na ewentualne dyskusje. Pozdrawiam!
26 wrz 2010, 17:57
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Dzięcioł
Propozycja dla pracowników, którzy rozpoczęli pracę w skarbówce już po 1989r. i nadal są ze średnim wykształceniem: DO SZKOŁY !!!
W większości przypadków zwalnia się pracowników z wyższym wykształceniem, aby w razie konkursu na NUS był tylko jeden ewentualny słuszny kandydat/tka. Na razie mimo wielu spraw w sądzie, system działa.
26 wrz 2010, 18:09
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Myślę, że w pierwszej kolejności powinni zabrać się za emerytów, którzy biorą podwójne wynagrodzenie.Skandal!!!
26 wrz 2010, 18:40
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Dzięcioł! w naszej branży to że ktoś ma wyższe wykształcenie nie zawsze coś znaczy! mam dwie koleżanki jedna ze średnim druga "niby z wyższym"! ta druga nie umywa się pod względem tej pierwszej z niczym pod względem wiedzy i fachowości! są w tym samym wieku i mają ten sam staż! gdybym miała moc decyzyjną za żadne skarby nie zwolniłabym tej pierwszej pomimo tego, że ma tylko średnie i nawiasem mówiąc nie z branży! ale ma inteligencję potrzebną w naszej pracy! więc wkurza mnie bardzo jak ktoś twierdzi,że powinni zwolnić tych ze średnim wykształceniem! dla jasności mam wyższe kierunkowe - nie "zdobyte w niedzielnej szkółce"
26 wrz 2010, 18:57
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Należy redukować stanowiska kierownicze. U mnie w Urzędzie jest pięciu wicedyrektorów (nikt nie wie po co), który zarabiaja razem tyle co dwudziestu pracowników operacyjnych. To nie jest normalna sytuacja. Uważam też, że MF jest przykładem przerostu zatrudnienia i niewspółmierności wynagrodzeń do wykonywanej pracy. A co Wy o tym sądzicie ?
26 wrz 2010, 19:24
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
[quote="Dzięcioł"]Propozycja dla pracowników, którzy rozpoczęli pracę w skarbówce już po 1989r. i nadal są ze średnim wykształceniem: DO SZKOŁY !!!
Znam taką osobę (zatrudnienie w US 1993), która rozpoczęła studia na uczelni wyższej (bardzo renomowanej) 11 lat temu i jest MALUSIEŃKA szansa, że w tym roku będzie LICENCJAT. Przez te 11 lat wszyscy, którzy nie studiowali słyszeli od niej, że są zagrożeni zwolnieniem (w związku z wykształceniem), nie to co ona - ma już PRAWIE wyższe. A jak dodatek, kilka cytatów osoby z PRAWIE wyższym wykształceniem - "jak się pisze pozdrawiam - razem czy osobno", "klimakterium jest dziedziczone z matki na córkę", "samoloty uderzyły w wieże Centertela", do drukarki wkłąda "bryzę papieru". Więc jeśli mam wybór między "średniakiem", a PRAWIE licencjatem - to wybieram "średniaka"
27 wrz 2010, 09:46
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Weźcie się do chol.ry za robotę! Dlaczego ciągle dyskutujecie o tym kogo zwolnić? Jesteście NUS'ami? DIS'ami? Szefami? Jeśli NIE to zostawcie tą świńską - brudną robotę im - i przestańcie się podpier.alać nawzajem - ten to ma takie wykształcenie a tamten to emeryt a ten to się opiepr.a. Jeśli TAK - radźcie sobie sami z podejmowaniem decyzji i nie szukajcie poklasku u zwalnianych. Proponuję zamknąć ten durny i "śliski" temat.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
27 wrz 2010, 10:01
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Harakiri
Weźcie się do chol.ry za robotę! Dlaczego ciągle dyskutujecie o tym kogo zwolnić? Jesteście NUS'ami? DIS'ami? Szefami? Jeśli NIE to zostawcie tą świńską - brudną robotę im - i przestańcie się podpier.alać nawzajem - ten to ma takie wykształcenie a tamten to emeryt a ten to się opiepr.a. Jeśli TAK - radźcie sobie sami z podejmowaniem decyzji i nie szukajcie poklasku u zwalnianych. Proponuję zamknąć ten durny i "śliski" temat.
Temat należy zamknąć.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
27 wrz 2010, 19:52
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Dzięcioł
Propozycja dla pracowników, którzy rozpoczęli pracę w skarbówce już po 1989r. i nadal są ze średnim wykształceniem: DO SZKOŁY !!!
Po co ktoś taki ma się kształcić? W tym kraju to nie ma absolutnie sensu ( vide -> topniejące przywileje mianowanych). Wiadomo, że taka osoba, będzie uzupełniać wykształcenie na jakiejś tandetnej, prywatnej uczelni, na której wykład to czytanie podręcznika przez wykładowcę. Biorąc pod uwagę koszty ( czesne) i EWENTUALNE zyski... cóż, wg mnie - > bez sensu. Licencjat - 3 lata. Magisterka - kolejne 2 lata. W sumie 5 lat. 5 lat w Polsce to tysiące zmian i pomysłów. Kolejne wybory, kto inny u władzy i znowu nowe pomysły. Szkoda wydawać kasy, bo na koniec może okazać się, że i tak nie uchroniło to przed zwolnieniem. Polski rynek pracy aż roi się od bezrobotnych magistrów, jaki sens być kolejnym??? To już lepiej skończyć kurs fryzjerski. Konkretny fach, internacjonalny, do tego kurs języka obcego i jazda stąd. Taka inwestycja ma szanse nie tylko się zwrócić, ale jeszcze dawać całkiem przyzwoite utrzymanie.
____________________________________ "Miej wyjebane, a będzie Ci dane"
28 wrz 2010, 07:10
10% - ograniczenie etatów czy ograniczenie funduszu płac?
Rostowski zgłosił do Boniego, że nie życzy sobie redukcji w "skarbówkach". Boni wpisał na listę życzeń
Ale jak to ma wyglądać z tym 10% ograniczeniem zatrudnienia czy to będzie : a) twarde zwolnienie pracowników b) ograniczenie funduszu płac o 10% ?
Przecież obecnie nie obowiązuje etatyzacja - czyli przyznawanie etatów tylko przyznawanie funduszu płac.
08 paź 2010, 13:51
Zatrudnienie minus 10%. Kto? Może tych ze średnim wykształceniem?
Yehuda
Dzięcioł
Propozycja dla pracowników, którzy rozpoczęli pracę w skarbówce już po 1989r. i nadal są ze średnim wykształceniem: DO SZKOŁY !!!
Po co ktoś taki ma się kształcić? W tym kraju to nie ma absolutnie sensu ( vide -> topniejące przywileje mianowanych). Wiadomo, że taka osoba, będzie uzupełniać wykształcenie na jakiejś tandetnej, prywatnej uczelni, na której wykład to czytanie podręcznika przez wykładowcę. Biorąc pod uwagę koszty ( czesne) i EWENTUALNE zyski... cóż, wg mnie - > bez sensu. Licencjat - 3 lata. Magisterka - kolejne 2 lata. W sumie 5 lat. 5 lat w Polsce to tysiące zmian i pomysłów. Kolejne wybory, kto inny u władzy i znowu nowe pomysły. Szkoda wydawać kasy, bo na koniec może okazać się, że i tak nie uchroniło to przed zwolnieniem. Polski rynek pracy aż roi się od bezrobotnych magistrów, jaki sens być kolejnym??? To już lepiej skończyć kurs fryzjerski. Konkretny fach, internacjonalny, do tego kurs języka obcego i jazda stąd. Taka inwestycja ma szanse nie tylko się zwrócić, ale jeszcze dawać całkiem przyzwoite utrzymanie.
A co robiłeś gdy inni chodzili do szkoły - oczywiście dziennej (niepłatnej) ?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników