Teraz jest 10 wrz 2025, 06:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Ile kosztuje smoleńskie śledztwo?

164 087,48 złotych ? tyle od 10 kwietnia do końca sierpnia kosztowało wojskowe śledztwo w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem.
A koszta będą rosnąć, bowiem prokuratorom potrzebni są nowi tłumacze i kolejni biegli

Od kwietnia zespół prokuratorów z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie
i Naczelnej Prokuratury Wojskowej rozrósł się do 10 osób. Zaczynają pracę o godz. 7.30. Często wychodzą po godzinach. W śledztwie pomaga im m.in. Agencja Bezpieczeństwa
Wewnętrznego, Żandarmeria Wojskowa, Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Policja.

Tylko podróże prokuratorów do Rosji pochłonęły już około 50 tys. zł. Musieli wyjeżdżać do Smoleńska, by na miejscu brać udział w przesłuchaniach części świadków i w oględzinach wraku samolotu.

Część z nich była w Moskwie, gdzie pomagali rodzinom w identyfikacji bliskich. Inni brali udział w odsłuchiwaniu nagrań rejestratora głosowego z kabiny pilotów Tu-154M. Na przełomie maja i czerwca do Moskwy wyjeżdżali prokuratorzy nadzorujący śledztwo. Pełnili rolę oficerów łącznikowych pomiędzy rosyjską a polską prokuraturą.

Rosjanie mimo początkowych poślizgów zaczęli sukcesywnie przekazywać swoje dokumenty i zeznania świadków. To powoduje, że wojskowa prokuratura potrzebuje kolejnych tłumaczy przysięgłych. Do końca sierpnia tłumacze wystawili z tego tytułu rachunki na sumę 63 502,93 zł. A niebawem do Polski trafią kolejne 22 tomy akt, które trzeba będzie przetłumaczyć.

Mniej niż na tłumaczenia wydano na opinie biegłych, w których koszt wlicza się także 22-proc. stawkę VAT. Kosztowały dotąd 46 251,90 zł. Ta suma także będzie rosnąć. Prokuratorzy zdobywają coraz więcej materiałów i dowodów, które muszą ocenić eksperci. Wciąż np. pracuje Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie, który bada nieczytelne dotąd fragmenty nagrań czarnej skrzynki nagrywającej rozmowy
pilotów.

Ostatnią grupą wydatków są koszta magazynowania rzeczy znalezionych na miejscu katastrofy, głównie pamiątek osobistych po ofiarach. Prokuratura wydała na to 4332,60 zł. Nie wszystkie rodziny odebrały rzeczy po bliskich z powodu istnienia protokołu rozbieżności, w którym np. płaszcz znaleziony na miejscu tragedii jest przypisany do różnych ofiar.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... dztwo.html

Komentarz:
- jak widać trzeba mieć wyobraźnię, i przewidywać konsekwencje swoich działań. Było od razu kupić nowy samolot, nie rezygnować ze szkoleń pilotów i nie robić bezsensownych  oszczędności w MON, żeby piloci nie odchodzili do lotnictwa cywilnego. Wynikiem katastrofy będzie dodatkowo wypłata odszkodowań dla rodzin ofiar. Tam dopiero pójdzie kasa :zly1:


16 wrz 2010, 07:06
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska
"Wypadek smoleński"? Macie swój "wypadek"!

To tyle, jeżeli chodzi o "wypadek smoleński".


Polecam zwrócić uwagę na pierwsze ujęcie. Widać na nim rządowy (nie prezydencki!) samolot w pełnej krasie, nierozbity w drobny mak, z kabiną pilotów, wszystkimi silnikami, za to bez buchających płomieni i ogólnego obrazu zniszczenia, jakim raczy się nas od prawie pół roku.

http://www.niepoprawni.pl/blog/2006/wyp ... oj-wypadek

Komentarz: Zdjęcie porażające


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


16 wrz 2010, 19:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Tadeo74
materiał co najmniej zastanawiający (...) POLECAM
----------------------------------------------

2/ Na lotnisku w Smoleńsku nie było BOR-u!

Szok! Telewizyjne "Wiadomości" dotarły do zeznań, jakie oficerowie Biura Ochrony Rządu odpowiedzialni za zabezpieczenie wizyty prezydenta złożyli w prokuraturze. Wynika z nich, że na lotnisku w Smoleńsku nie było oficerów polskiej ochrony - pisze "Rzeczpospolita"

"Przebywali w położonym kilkanaście kilometrów dalej lesie katyńskim. O katastrofie samolotu mieli się zaś dowiedzieć od rosyjskich dziennikarzy" - twierdzi "Rzeczpospolita"

Według ?Wiadomości? na obecność BOR na lotnisku mieli się nie zgodzić Rosjanie. To samo miało zresztą dotyczyć wcześniejszej wizyty premiera Donalda Tuska w Katyniu.

"Poza tym polscy oficerowie mieli zostać dopuszczeni przez Rosjan na miejsce tragedii dopiero kilka godzin po katastrofie." - uważa "Rzeczpospolita".

http://www.fakt.pl/Na-lotnisku-w-Smolen ... 578,1.html

komentarz:
- a my oczywiście nic o tym nie wiedzieliśmy, że Rosjanie się nie zgodzili. A kto pytał o zgodę? Pewnie BOR, i co zapomniał?!
------------------------------------------------------------------------

3/ "Napluto nam w twarz!" - Brat ofiary

Andrzej Melak , brat tragicznie zmarłego Stefana Melaka, przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, wypowiedział się ostro o usunięciu krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego

- To jest coś strasznego, czego dopuścił się szef Kancelarii Prezydenta. Zrobił to z premedytacją na oczach całego świata. Napluł Polakom po prostu w twarz. Tak bym to nazwał - w taki sposób ocenił usunięcie krzyża sprzed Pałacu Melak.

Zdaniem brata ofiary to wszystko przypomina usunięcie krzyża katyńskiego z Powązek w 1981 roku. - Był internowany 14 lat, zanim wrócił na miejsce. I te dzisiejsze wydarzenia - też nazwę to kradzieżą, rabunkiem tego krzyża. To jest analogia absolutna. Chodziło o Katyń, tu także o Katyń chodzi i o pamięć nie tylko o tych 96 osobach, które zginęły, ale także o tych kilkudziesięciu tysiącach, zamordowanych ludobójczo przed 70 laty. O nich pamięć też była zabijana, a teraz w wolnej Polsce nie dzieje się dużo lepiej. - porównuje Melak.

http://www.fakt.pl/-quot-Napluto-nam-w- ... 592,1.html

komentarz:
- Oj, nie tak Panowie, nie tak (...) miało być  :nonono:


16 wrz 2010, 21:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Tusk chce wyjaśnień w sprawie oficerów BOR

Premier Donald Tusk zapowiedział dziś, że po powrocie z Brukseli poprosi szefa BOR gen. Mariana Janickiego o wyjaśnienie sprzeczności, dotyczących tego, czy 10 kwietnia na lotnisku w Smoleńsku byli oficerowie polskiej ochrony, czy też ich nie było.

"Wiadomości" TVP1 dotarły do zeznań, jakie oficerowie BOR - odpowiedzialni za zabezpieczenie wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu - złożyli w prokuraturze.
Wynika z nich, że na lotnisku w Smoleńsku nie było oficerów polskiej ochrony. Przebywali w położonym kilkanaście kilometrów dalej lesie katyńskim. Według "Wiadomości" na obecność BOR na lotnisku mieli się nie zgodzić Rosjanie.

Wcześniej szef BOR gen. Marian Janicki zapewniał, że polska ochrona była na lotnisku w Smoleńsku.

- Nie rozmawiałem z generałem Janickim na ten temat, ale będzie okazja (na rozmowę) jak wrócę do kraju. Na pewno poproszę o wyjaśnienie, jeśli chodzi o sprzeczności, bo funkcjonariusze publiczni - czy to jest szef BOR, czy funkcjonariusze BOR - muszą mieć w sprawach, które ich dotyczą, mniej więcej podobne informacje i podobny pogląd - powiedział Tusk na briefingu prasowym w Brukseli.

Jak dodał, będzie chciał, żeby gen. Janicki wyjaśnił na czym polegają kontrowersje w tej sprawie.

Pytany o to sprawę rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz powiedział, że BOR podtrzymuje swoje wcześniejsze stanowisko, iż funkcjonariusze biura byli na lotnisku. - Szef BOR udzieli w tej sprawie stosownych wyjaśnień panu premierowi - dodał.
(...)
http://fakty.interia.pl/polska/news/tus ... ,1532560,3

komentarz:
- No i kto tu kłamie?! Kłamstwo w prokuraturze zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.


16 wrz 2010, 22:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Katastrofa smoleńska
Tadeo74                    



"Wypadek smoleński"? Macie swój "wypadek"! Polecam zwrócić uwagę na pierwsze ujęcie.
Widać na nim rządowy (nie prezydencki!) samolot w pełnej krasie, nierozbity w drobny mak, z kabiną pilotów, wszystkimi silnikami, za to bez buchających płomieni i ogólnego obrazu zniszczenia, jakim raczy się nas od prawie pół roku.
Komentarz: Zdjęcie porażające

silniczek                    



Na lotnisku w Smoleńsku nie było BOR-u!
Szok! Telewizyjne "Wiadomości" dotarły do zeznań, jakie oficerowie Biura Ochrony Rządu odpowiedzialni za zabezpieczenie wizyty prezydenta złożyli w prokuraturze. Wynika z nich, że na lotnisku w Smoleńsku nie było oficerów polskiej ochrony - pisze "Rzeczpospolita"
"Przebywali w położonym kilkanaście kilometrów dalej lesie katyńskim. O katastrofie samolotu mieli się zaś dowiedzieć od rosyjskich dziennikarzy" - twierdzi "Rzeczpospolita"
Według ?Wiadomości? na obecność BOR na lotnisku mieli się nie zgodzić Rosjanie. To samo miało zresztą dotyczyć wcześniejszej wizyty premiera Donalda Tuska w Katyniu.

Szósty miesiąc a my dowiadujemy się coraz to bardziej bukwersujących informacji  :o


"To co zrobiła Anna Komorowska to bardzo niedelikatne i wątpliwe"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w programie "Salon polityczny Trójki", że nie wierzy, by bez zmiany władzy można było godnie uczcić pamięć ofiar tragedii smoleńskiej. Pytany o udział Anny Komorowskiej w pielgrzymce do Smoleńska podkreślił, że jest to "daleko idąca niedelikatność".
- To wydziwianie, które trudno komentować mądrymi słowami - mówi Wirtualnej Polsce Sławomir Nitras z PO.

Jarosław Kaczyński pytany o to, co sądzi na temat objęcia przez Pierwszą Damę patronatu nad pielgrzymką do Smoleńska, stwierdził, że "daleko idąca niedelikatność".
- Ta wyprawa do Smoleńska to jest w ogóle przedsięwzięcie bardzo wątpliwe. Ale udział w tym pani prezydentowej, podczas gdy jej mąż w stosunku do poległego prezydenta zachowywał się w sposób w najwyższym stopniu niewłaściwy - to już jest bardzo łagodne określenie - jest co najmniej bardzo daleko idącą niedelikatnością, tak bym to określił. Mam nadzieję, że pani prezydentowa to zrozumie - powiedział Jarosław Kaczyński

Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej nie kryje zdziwienia wypowiedzią prezesa PiS.
- To nie jest prywatna pielgrzymka prezydentowej ale pielgrzymka rodzin ofiar, ludzi, którzy chcą odwiedzić miejsce, w którym zginęli ich bliscy. Udział i wsparcie Pierwszej Damy jest dla nich symboliczne i tylko w takich kategoriach na to należy patrzeć. Takie wypowiedzi powinniśmy przemilczeć, bo co mądrego na takie wydziwianie można odpowiedzieć. Fakty mówią same za siebie i nie najlepiej świadczą o Jarosławie Kaczyńskim - komentuje poseł PO.

W wywiadzie radiowym Kaczyński podkreślił też, że tak zwani obrońcy krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego nie mają nic wspólnego z Prawem i Sprawiedliwością, a jego partia w tę sprawę się nie angażuje.
Oczekuję zdecydowanego stanowiska Kościoła.
Prezes PiS podkreślił, że wypowiada się jako obywatel, krewny zmarłych w katastrofie i jako katolik, a nie w imieniu Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński ocenia, że w sprawie pomnika ofiar nie ma woli kompromisu, a to wydarzenie - jako największa tragedia Polski po roku 1945 - zasługuje na odpowiednie upamiętnienie. Kaczyński ocenił, że przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego jest zagrożeniem dla obecności symbolu chrześcijaństwa w sferze publicznej.

Kaczyński zauważył, że w sprawie krzyża dochodzi do łamania prawa. Przypomniał, że obecnie zapowiada się mandaty za stawianie nowych krzyży, choć wcześniej nikt tego nie robił. Nie ma też żadnych podstaw, by stawiać barierki i policjantów na Krakowskim Przedmieściu, gdy kancelaria prezydenta stwierdza, że to nie jej sprawa i nie jej teren. Jego zdaniem, to wydarzenie otwiera drogę do kwestionowania obecności krzyża w sferze publicznej.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,5631,title, ... omosc.html

Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej nie kryje zdziwienia wypowiedzią prezesa PiS.
- To nie jest prywatna pielgrzymka prezydentowej ale pielgrzymka rodzin ofiar, ludzi, którzy chcą odwiedzić miejsce, w którym zginęli ich bliscy.

No kuźwa mać!!! A jak prezydent leciał w 70-rocznicę mordu polskich patriotów, by uczcić ich pamięć, to - wg Platformy - była  prywatna wizyta prezydenta. I nieuprawniona bo bez zaproszenia, a że Tusk 3 dni wcześniej już sprawę załatwił z Putinem to i bezensowna. A teraz lot pani Komorowskiej to nieuprawniona i sensowna? Kogo pani Komorowska straciła bliskiego w Smoleńsku? No co za bezczelne *****!!

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


17 wrz 2010, 14:53
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
M. Wassermann: Kto i kiedy włączył telefon ojca?

Kto i kiedy włączył telefon mojego ojca na terenie Federacji Rosyjskiej? - pyta córka Zbigniewa Wassermanna - Małgorzata. Chce, by na to pytanie odpowiedziała prokuratura.

Najbliższa krewna polityka Prawa i Sprawiedliwości, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem, złożyła wniosek w tej sprawie - ustalili reporterzy śledczy RMF FM.

Małgorzata Wassermann wie, że wiele osób próbowało dodzwonić się do ojca tuż po katastrofie. Komórka była wyłączona, jednak komunikat o tym podawany był w języku rosyjskim.

W rozmowie z dziennikarzami podkreśla, że jej ojciec wyłączał telefon, kiedy tylko wchodził na pokład samolotu. - To była żelazna reguła - zaznacza. - Mój ojciec latał samolotami kilka razy w tygodniu przez przeszło dziesięć lat i nigdy nie zdarzyło mu się zapomnieć wyłączyć telefonu w samolocie - stwierdza.

Dlatego też Małgorzata Wassermann będzie chciała, by operator podał informacje, kiedy telefon wyłączono w Polsce i kiedy dokładnie włączono go na terenie Federacji Rosyjskiej.

Reporter RMF FM rozmawiał z ekspertem telefonii komórkowej. Janusz Kamiński, były redaktor naczelny miesięcznika "Mobile Internet" nie pozostawia złudzeń, telefon loguje się do sieci tylko i wyłącznie, gdy jest włączony.

Gdy wyruszamy za granicę i mamy wyłączony telefon, operator zapamiętuje ostatnie miejsce logowania, czyli w tym przypadku nasz kraj. Z chwilą zalogowania się do innego operatora, czyli włączenia telefonu, usłyszymy komunikat w innym języku - informuje.

Zatem fakt, że Małgorzata Wassermann słyszała, dzwoniąc po katastrofie do ojca, rosyjski komunikat, oznacza, że telefon został wcześniej włączony i zalogował się do rosyjskiej sieci.

http://fakty.interia.pl/polska/news/m-w ... 33159,2943


17 wrz 2010, 21:42
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA19 maja 2009, 06:14

 POSTY        103
Post Katastrofa smoleńska
Jeżeli lataliście samolotem to doskonale orientujecie się w kwestii używania w samolotach telefonów komórkowych, w trakcie startu oraz lądowania nawet nie wolno o tym myśleć, za to w trakcie lotu owszem można użyć, ale komórka jest bezużyteczna brak zasięgu. Nie znoszę latać z rodakami, niestety zawsze trafia się pasażer łamiący te przepisy sądząc, że nie są dla niego lub ich po prostu nie rozumie narażając w ten sposób ludzi.


21 wrz 2010, 06:30
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA19 maja 2009, 06:14

 POSTY        103
Post Katastrofa smoleńska
Jak poinformował już w maju bieżącego roku prokurator generalny Andrzej Seremet, w końcowej fazie lotu prezydenckiego Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, większość telefonów komórkowych na pokładzie "była aktywna"."Prowadzono z nich rozmowy i wysyłano esemesy. To może mieć znaczenie dla oceny, czy przypadkiem użycie aparatów nie miało wpływu na zakłócenie pracy urządzeń samolotu. Także tę hipotezę trzeba zweryfikować. Nie jest tak, że prokuratura zamknęła się tylko w kilku wątkach śledczych" - powiedział wtedy Seremet "Rzeczpospolitej".
Powyższe oczywiście niczego nie przesądza.


21 wrz 2010, 07:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Seremet i Klich o braku zabezpieczenia wraku TU-154M

Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział we wtorek, że brak zabezpieczenia wraku TU-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, "budzi obawy i niepokój". Szef MON Bogdan Klich zaznaczył, że to strona rosyjska nie wywiązała się ze swoich obowiązków.
W internecie pojawił się w ostatnich dniach film dokumentujący stan rozbitego pod Smoleńskiem prezydenckiego Tupolewa. Według portalu gwno.pl, który o nim poinformował, szczątki samolotu leżą na lotnisku Siewiernyj kilka kilometrów od miejsca katastrofy. Autor nagrania swobodnie porusza się wokół wraku, zagląda nawet do środka fragmentu poszycia.

"To budzi obawy i niepokój prokuratury prowadzącej śledztwo i moje osobiste. Kilkakrotnie zwracałem na to uwagę. Mam nadzieję, że tego rodzaju brak zabezpieczenia, wpływ czasu, czynników korodujących i innych powodujących możliwości zniekształceń nie odbiją się na wynikach badań tego samolotu, ale lepiej by było, żeby on był zabezpieczony" - powiedział w RMF FM Seremet.

Pytany, co mu mówi jego rosyjski odpowiednik, gdy prosi go o zabezpieczenie wraku, odparł, że słyszy od tamtejszej prokuratury, że to nie jest jej zadanie, a odpowiednich władz administracyjnych Smoleńska. Ocenił, że wyczuwany jest pewnego rodzaju brak empatii, jeśli chodzi o tego rodzaju działania.

Zwrócił uwagę, że Polska już dość dawno zwróciła się o z wnioskiem o to, aby na czas badań szczątki samolotu zostały wypożyczone naszej prokuraturze. Przyznał jednak, że nie sądzi, by udało się tę prośbę zrealizować. Tłumaczył, że przeszkodę stanowiłby kwestie organizacyjne.

Minister obrony Bogdan Klich ocenił, że to strona rosyjska nie wywiązała się ze swoich obowiązków w sprawie zabezpieczenia wraku samolotu.

"Strona rosyjska zaniedbuje, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, zarówno rząd polski, jak i prokuratura zwracały się do strony rosyjskiej z apelami o to, aby wrak samolotu został zabezpieczony. To jest odpowiedzialność Rosjan" - mówił Klich we wtorek w Radiu ZET.

"Piłka jest po stronie rosyjskiej, to strona rosyjska musi stanąć na wysokości zadania i zabezpieczyć ten wrak" - podkreślił minister obrony.

Seremet powiedział ponadto, że śledztwo ws. katastrofy jest mniej więcej na półmetku. Według niego, możliwe, że w jego wyniku zostaną postawione zarzuty zaniedbania obowiązków. Nie chciał jednak zdradzić, kto miałby je usłyszeć.

Na początku września akredytowany przy rosyjskiej komisji badającej katastrofę Edmund Klich informował, że uzyskał zapewnienie Rosjan, iż wszystkie formalności związane z zabezpieczeniem wraku polskiego samolotu na lotnisku w Smoleńsku zostały załatwione.

"Poinformowano mnie, że wszystkie formalności, w tym finansowe, zostały załatwione; że pani
Anodina (przewodnicząca MAK) osobiście dzwoniła w tej sprawie do zastępcy gubernatora Smoleńska, oferując pomoc" - mówił polski akredytowany.

Przedstawiciel Polski przy MAK zaznaczył, że nie podano mu jednak konkretnego terminu rozpoczęcia prac. Potwierdził, że wrak maszyny zostanie ogrodzony płotem z aluminiowej blachy o wysokości 3 metrów i przykryty brezentem.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/sere ... 60457.html
----------------------------------------------------------------------

2/ Ostatnie akta ws. katastrofy bez stenogramów z lotniska

Polscy eksperci zakończyli pracę w Moskwie w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy Tu-154M w Smoleńsku. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przekazał stronie polskiej ostatnie dokumenty. Wśród liczących 10 tys. stron akt nie ma m.in. stenogramów rozmów kontrolerów z lotniska w Smoleńsku.

Akredytowanemu przy MAK przedstawicielowi Polski pułkownikowi Edmundowi Klichowi przekazano instrukcję techniczną, instrukcję użytkowania w locie, a także dziennik obsługi technicznej, tj. książkę eksploatacyjną tupolewa, zawierającą zapis przeglądów i napraw samolotu. Wszystkie te dokumenty znajdowały się na pokładzie rozbitej maszyny.

Wśród dokumentów nadal brakuje m.in. stenogramów z wieży kontrolnej lotów ze Smoleńska oraz dokumentów z oblotu wykonywanego 15 kwietnia.
Dlaczego? Rosjanie uważają, że lot polskiego Tu-154M był wykonywany według tzw. AIP, czyli przepisów cywilnych i w związku z tym to, co się działo na lotnisku, nie jest brane pod uwagę.

W związku z brakiem dokumentów z lotniska wciąż niewyjaśniona pozostaje więc kwestia działań wieży kontrolnej podczas tragicznego lotu 10 kwietnia.

Materiały z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego trafią do Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w Warszawie, która niezależnie od MAK oraz prokuratur obu krajów wyjaśnia przyczyny i okoliczności katastrofy polskiego samolotu. Jej pracami kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html

komentarz:
- No właśnie, dlaczego Rosjanie uważają, że lot wojskowym samolotem był cywilny ? Czyżby w Polsce latało się samolotami wojskowymi dla prywatnych celów (np na wczasy) ?
- O ile wiem, to lotnisko w Smoleńsku, nie było przystosowane do lądowania samolotów cywilnych (nie spełniało wymogów międzynarodowych) :angry2:
- O zaniedbaniach w organizacji wizyty i lotu mówi się już od kwietnia, tylko nikt nie chciał słuchać (szczególnie zainteresowani)
Nieoficjalnie, jak podał Konrad Piasecki z RMF FM - zarzuty dla Kancelarii Premiera (Arabski) i MON


21 wrz 2010, 11:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
PiS: Nie mamy podstawowych dowodów w sprawie TU-154 M

W pracach międzynarodowej komisji badającej katastrofę smoleńską jest tylko jeden przedstawiciel Polski, brak podstawowych dowodów, wrak TU-154M nadal nie został zabezpieczony - PiS ostro krytykuje działania zarówno rządu, jak i Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). "Muszą się znaleźć - i podać do dymisji - winni katastrofy" - dodają członkowie partii.

MAK przekazał we wtorek stronie polskiej nowe dokumenty w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem samolotu Tu-154M: instrukcję techniczną, instrukcję użytkowania w locie, a także dziennik obsługi technicznej, tj. książkę eksploatacyjną tupolewa, zawierającą zapis przeglądów i napraw. Przedstawiciel Polski przy MAK Edmund Klich powiedział polskim dziennikarzom, że nie są to wciąż dokumenty, o które prosił. Wyjaśnił, że strona polska w dalszym ciągu nie ma wszystkich materiałów, związanych z lotniskiem w Smoleńsku i procedurami tam obowiązującymi.

Posłowie PiS w trakcie wtorkowej konferencji prasowej podkreślili, że Polsce brakuje wielu kluczowych materiałów - m.in. czarnych skrzynek - które pomogłyby wyjaśnić przyczyny katastrofy. "To będzie bardzo poważnie rzutowało na przebieg śledztwa po stronie polskiej" - zaznaczył Andrzej Dera.

"Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że w pracach komisji rosyjskiej bierze udział tylko jeden akredytowany przedstawiciel Polski. Nie mamy podstawowych dowodów w Polsce" - mówiła Beata Kempa. Za skandaliczny uznała fakt, że wrak samolotu, który znajduje się na płycie lotniska, nadal nie jest zabezpieczony, podobnie jak miejsce katastrofy. "Wrak to jest również dowód w sprawie" - tłumaczyła.

Dera przekonywał, że konieczne jest takie działanie władz polskich, które doprowadzi do tego, by "wszystkie potrzebne dowody zostały przekazane".

Politycy PiS podkreślali też, że "muszą znaleźć się osoby odpowiedzialne" za katastrofę. "Jeżeli przyczyny były inne niż usterka techniczna, muszą znaleźć się osoby odpowiedzialne" - powiedział Dera.

"W każdym demokratycznym państwie osoby, które mają poczucie swojej odpowiedzialności politycznej, powinny podać się do dymisji" - dodał.

Z kolei szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział dziennikarzom, że sprawa oceny dokumentów przekazanych przez MAK należy do prokuratorów, którzy prowadzą sprawę tragedii smoleńskiej. "Miejmy nadzieję, że strona rosyjska przekazała wszystkie dokumenty, jeśli nie, to mam nadzieję, że strona rosyjska wywiąże się ze wszystkich zobowiązań i zaspokoi wszystkie potrzeby prokuratorów polskich w tej sprawie" - podkreślił.

Zdaniem Tomczykiewicza należy szybko wyjaśnić wszelkie nieporozumienia, jakie pojawiają się we współpracy Polski i Rosji przy wyjaśnianiu tragedii smoleńskiej. "Bądźmy dobrej myśli" - apelował.

Polityk PO przyznał, że współpraca Polski z Rosją w sprawie śledztwa "nie jest łatwa". "Nigdy między naszymi krajami ta współpraca się nie układała zbyt dobrze, ale mam nadzieję, że te wszystkie niedociągnięcia będą skutecznie niwelowane i wszystko to, czego oczekuje polska prokuratura czy polska komisja, zostaną przez rosyjskich odpowiedników przekazane" - zaznaczył.

Tomczykiewicz zapewnił, że jest spokojny o rzetelność śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Ale - jak przyznał - pewien niepokój zawsze jest, szczególnie jeśli doniesienia o braku niektórych dokumentów i nieprzekazaniu ich stronie polskiej się pojawiają. "Cały czas wierzę, że prokurator generalny dobrze wypełni swoje obowiązki" - podkreślił.

Polityk PO przyznał, że zabezpieczenie miejsca tragedii i wraku samolotu nie jest cały czas takie, jakiego oczekuje polska strona. Jak mówił, ma nadzieję, że w końcu wrak samolotu zostanie dobrze zabezpieczony tak, aby "nie budziło to niczyjego niepokoju" - zaznaczył.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... 154-m.html


21 wrz 2010, 15:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Katastrofa smoleńska
silniczek                    



PiS: Nie mamy podstawowych dowodów w sprawie TU-154 M
W pracach międzynarodowej komisji badającej katastrofę smoleńską jest tylko jeden przedstawiciel Polski, brak podstawowych dowodów, wrak TU-154M nadal nie został zabezpieczony
- PiS ostro krytykuje działania zarówno rządu, jak i Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego.
"Muszą się znaleźć - i podać do dymisji - winni katastrofy" - dodają członkowie partii.

Z kolei szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział dziennikarzom, że sprawa oceny dokumentów przekazanych przez MAK należy do prokuratorów, którzy prowadzą sprawę tragedii smoleńskiej.
"Miejmy nadzieję, że strona rosyjska przekazała wszystkie dokumenty, jeśli nie, to mam nadzieję, że strona rosyjska wywiąże się ze wszystkich zobowiązań i zaspokoi wszystkie potrzeby prokuratorów polskich w tej sprawie" - podkreślił.
Zdaniem Tomczykiewicza należy szybko wyjaśnić wszelkie nieporozumienia, jakie pojawiają się we współpracy Polski i Rosji przy wyjaśnianiu tragedii smoleńskiej.
"Bądźmy dobrej myśli" - apelował.

Polityk PO przyznał, że współpraca Polski z Rosją w sprawie śledztwa "nie jest łatwa". "Nigdy między naszymi krajami ta współpraca się nie układała zbyt dobrze, ale mam nadzieję, że te wszystkie niedociągnięcia będą skutecznie niwelowane i wszystko to, czego oczekuje polska prokuratura czy polska komisja, zostaną przez rosyjskich odpowiedników przekazane" - zaznaczył.
Tomczykiewicz zapewnił, że jest spokojny o rzetelność śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Ale - jak przyznał - pewien niepokój zawsze jest, szczególnie jeśli doniesienia o braku niektórych dokumentów i nieprzekazaniu ich stronie polskiej się pojawiają.
"Cały czas wierzę, że prokurator generalny dobrze wypełni swoje obowiązki" - podkreślił.
Polityk PO przyznał, że zabezpieczenie miejsca tragedii i wraku samolotu nie jest cały czas takie, jakiego oczekuje polska strona. Jak mówił, ma nadzieję, że w końcu wrak samolotu zostanie dobrze zabezpieczony tak, aby "nie budziło to niczyjego niepokoju" - zaznaczył.


Graś o wraku samolotu: to jest niedobra sytuacja

 - Rząd nie ma możliwości nacisku w kwestii zabezpieczenia wraku prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Ocenił, że brak zabezpieczenia to "niedobra sytuacja", ale nie ma to znaczenia dla śledztwa.

- Wrak jest niezabezpieczony, ale mówiąc brutalnie, nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie dla śledztwa - powiedział dziennikarzom Graś.
- Podkreślam, nie sądzę, żeby ewentualne przykrycie bądź nieprzykrycie wraku brezentem miało znaczenia dla zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy - zaznaczył.
Jak ocenił, "źle, że (wrak) jest niezabezpieczony, źle, że takiego drobiazgu w sumie od strony rosyjskiej czy od administracji smoleńskiej przez tyle czasu nie można wyegzekwować". - To jest niedobra sytuacja - dodał.

- Nie mamy możliwości nacisku na kwestię zabezpieczenia wraku. To jest bardziej element honorowego podejścia do tej sytuacji przez stronę rosyjską - oświadczył rzecznik rządu.

Jak powiedział, wrak prezydenckiego samolotu "to jest dowód, który został już wielokrotnie przebadany". - Głównym elementem są czarne skrzynki, które są od samego początku zabezpieczone i bardzo pieczołowicie przechowywane - podkreślił Graś.

Działanie MAK krytykuje PiS.  Posłowie Andrzej Dera i Beata Kempa podkreślali, że Polsce brakuje wielu kluczowych materiałów - m.in. czarnych skrzynek - które pomogłyby wyjaśnić przyczyny katastrofy.
- Nie wiem, co mamy, a czego nie mamy, bo nie prowadzę śledztwa. PiS jak zwykle wszystko wie najlepiej, do tego już jesteśmy przyzwyczajeni. PiS już wskazał winnych tej tragedii, odpowiedzialnych, przynajmniej moralnie i politycznie, więc nie sądzę, żeby dla PiS-u jakiekolwiek znaczenie miały jakiekolwiek dodatkowe dokumenty - powiedział dziennikarzom Graś, pytany o tę kwestię.

- Jak wiemy, prace komisji rosyjskiej MAK - wszystko wskazuje na to - dobiegły końca. Takiej przynajmniej informacji udzielił akredytowany przy MAK Edmund Klich - powiedział rzecznik rządu. W jego ocenie "teraz trzeba poczekać, aż strona rosyjska przygotuje raport".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gras-o-w ... omosc.html

Jak oni kuźwa potrafią owijać gówno w bawełne!
Ten drugi egzemplarz TU-154M już został wyremontowany. Nikt go nie chce kupić a jeśli już to za 10 milionów czyli za 3 razy mniej niż kosztował remont.
To teraz niech Tusk z Komorowskim nim lata.  
W ramach polityki oszczędnosci :dokuczacz:

A minister Arabski z ministrem Klichem niech im przygotują podróż.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


21 wrz 2010, 18:08
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Katastrofa smoleńska
.Strona głównaWiadomości
KATYŃ 2010 KOŚCIÓŁ NA ŚWIECIE KOŚCIÓŁ W POLSCE KOŚCIÓŁ W USA NAUCZANIE KATOLICKIE NWO PERFIDIA POLONIA PUBLICYSTYKA VARIA WYDARZENIA NA ŚWIECIE WYDARZENIA W POLSCE WYDARZENIA W USA LinkiO nasKontaktJest krzyż ? jest zabawa, jest gwiazda ? zabawy nie ma?
Aktualizacja: 2010-09-21 5:44 am

1. Panowie Wojewódzki i Figurski niesieni nastrojem wesołości przeprowadzili w Radio Eska wywiad z Krzyżem. Tym przeniesionym spod pałacu.

- Dzień dobry, panie Krzyżu! No i co panie Krzyżu, przeniesli Pana! ? A czy pan Krzyż chociaz wie, kto go przenosił? ? żartowali panowie redaktorzy, a Krzyż im uprzejmie odpowiadał.

Ubaw po pachy! Kabaret,  że boki zrywać!

2. Tak sobie myślę, co by sie działo, gdyby Radio Maryja zrobiło wywiad z Gwiazdą Dawida. ? Co tam słychac, pani Gwiazdo, jak sie Gwiazda czuje, czy Gwiazda w ogóle wie, kto ją na płocie namalował? I jeszcze pare podobnych śmichów-chichów?

Odbyłoby sie wtedy nadzwyczajne posiedzenie Sejmu i Senatu i powołana by została komisja śledcza. Prezydent wygłosiłby orędzie i przeprosił wszystkich, których dotknął ten skandaliczny wybryk,. a Parlament Europejski uchwaliłby rezolucję potepiającą kolejny oburzajacy akt antysemityzmu w Polsce, zaś prasa europejska i amwerykańska rozstrząsałaby przyczyny polskiego antysemityzmu.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odebrałaby radiu koncesję, a prokuratura wszęłaby sledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych oraz podżeganie do wasni na tle narodowościowym.

4. Jest krzyż ? jest zabawa! Jest gwiazda ? zabawy nie ma?I nie ma żartów, zreszta słusznie.

5. Panowie WF kpili też sobie równo z księdza Małkowskiego, tego samego, który w stanie wojennym był wyznaczony do zabicia razem z ksiedzem Popiełuszko.

Trudno sie dziwić, skoro Profesor Pieronek obronców krzyża uważa za nienormalnych?.

Janusz Wojciechowski
P.S. Co to za gówno teraz nami rządzi?


21 wrz 2010, 19:52
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska
Quasimodo2000                    



.Strona głównaWiadomości
KATYŃ 2010 KOŚCIÓŁ NA ŚWIECIE KOŚCIÓŁ W POLSCE KOŚCIÓŁ W USA NAUCZANIE KATOLICKIE NWO PERFIDIA POLONIA PUBLICYSTYKA VARIA WYDARZENIA NA ŚWIECIE WYDARZENIA W POLSCE WYDARZENIA W USA LinkiO nasKontaktJest krzyż ? jest zabawa, jest gwiazda ? zabawy nie ma?
Aktualizacja: 2010-09-21 5:44 am

1. Panowie Wojewódzki i Figurski niesieni nastrojem wesołości przeprowadzili w Radio Eska wywiad z Krzyżem. Tym przeniesionym spod pałacu.

- Dzień dobry, panie Krzyżu! No i co panie Krzyżu, przeniesli Pana! ? A czy pan Krzyż chociaz wie, kto go przenosił? ? żartowali panowie redaktorzy, a Krzyż im uprzejmie odpowiadał.

Ubaw po pachy! Kabaret,  że boki zrywać!

2. Tak sobie myślę, co by sie działo, gdyby Radio Maryja zrobiło wywiad z Gwiazdą Dawida. ? Co tam słychac, pani Gwiazdo, jak sie Gwiazda czuje, czy Gwiazda w ogóle wie, kto ją na płocie namalował? I jeszcze pare podobnych śmichów-chichów?

Odbyłoby sie wtedy nadzwyczajne posiedzenie Sejmu i Senatu i powołana by została komisja śledcza. Prezydent wygłosiłby orędzie i przeprosił wszystkich, których dotknął ten skandaliczny wybryk,. a Parlament Europejski uchwaliłby rezolucję potepiającą kolejny oburzajacy akt antysemityzmu w Polsce, zaś prasa europejska i amwerykańska rozstrząsałaby przyczyny polskiego antysemityzmu.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odebrałaby radiu koncesję, a prokuratura wszęłaby sledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych oraz podżeganie do wasni na tle narodowościowym.

4. Jest krzyż ? jest zabawa! Jest gwiazda ? zabawy nie ma?I nie ma żartów, zreszta słusznie.

5. Panowie WF kpili też sobie równo z księdza Małkowskiego, tego samego, który w stanie wojennym był wyznaczony do zabicia razem z ksiedzem Popiełuszko.

Trudno sie dziwić, skoro Profesor Pieronek obronców krzyża uważa za nienormalnych?.

Janusz Wojciechowski
P.S. Co to za gówno teraz nami rządzi?


Wszystko do czasu. Nergal też kpił  :nonono:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


21 wrz 2010, 19:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Tajemniczy głos w Smoleńsku

Z nagrań rozmów zarejestrowanych na wieży kontrolnej w Smoleńsku wynika, że kontrolerzy konsultowali się z Moskwą

z wieży na lotnisku Siewiernyj od początku byli przeciwni lądowaniu polskiej delegacji. Jak podaje dziennik "Polska The Times" chcieli, aby samolot leciał na zapasowe lotnisko.

Jak okazało się z nagrań rozmów z wieży, kontrolerzy kilka razy kontaktowali się telefonicznie z "ośrodkiem nadrzędnym" - najprawdopodobniej z kimś z Moskwy. Być może wówczas zapadła decyzja o wyrażeniu zgody na lądowanie samolotu w Smoleńsku - pomimo fatalnej pogody.

Na razie ciężko jest ustalić kim byli rozmówcy kontrolerów, gdyż posługiwali się kryptonimami. - Chciałem ustalić nie tylko tożsamość, lecz także funkcję tych osób i ich rolę w całym procesie podejmowania decyzji. Nie dostałem odpowiedzi. Powtórzę: liczę, że Rosjanie pokażą to wszystko w raporcie - powiedział Edmund Klich, polski ekspert akredytowany przy rosyjskim komitecie, który bada przyczyny katastrofy.

Jak podaje gazeta, zdaniem ekspertów, używanie kryptonimów może wskazywać, że kontrolerzy kontaktowali się z kimś z nadzoru ruchu lotniczego, wewnętrznym kanałem MSZ
lub komórką służb specjalnych.

http://www.fakt.pl/Tajemniczy-glos-w-Sm ... 103,1.html
---------------------------------------------------------------------

2/ Rosjanie pocięli wrak tupolewa  :excl:
Rząd stracił cierpliwość.
- Oczekujemy jak najszybszego wydania Polsce przez stronę rosyjską wraku samolotu Tu-154 - grzmiał wczoraj minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Tupolew, który w kwietniu rozbił się pod Smoleńskiem, od miesięcy rdzewieje pod gołym niebem. A teraz jeszcze okazuje się, że tuż po katastrofie Rosjanie samolot cięli piłami mechanicznymi.

Obietnice współpracy rosyjskich służb z polskimi, jakie premier Rosji Władimir Putin obwieszczał po katastrofie zdają się tracić na znaczeniu. Wiadomo już, że rosyjscy prokuratorzy nie przekażą nam już żadnych dokumentów w sprawie katastrofy. Na początku października mamy dostać tylko projekt raportu podsumowującego pracę rosyjskich służb.

Kiedy dostaniemy wrak tupolewa, tak by nasi eksperci mogli sami go przebadać? Rząd ma już dość czekania.
? Zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego właścicielem statku powietrznego, także tego co zostało po katastrofie, jest państwo polskie. Szczątki samolotu powinny jak najszybciej trafić do Polski ? mówił w środę minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Jak się okazuje, Rosjanie, zamiast dokładnie zbadać wrak tupolewa, tuż po katastrofie cięli go na części piłami mechanicznymi, wybijali szyby w bocznych oknach i nożycami hydraulicznymi przecinali przewody. Materiał, na którym widać jak służby sprzątające wrak  niszczą go wyemitowała we wtorek Telewizja Polska. Problem w tym, że wobec wszystkich działań Rosjan, Polska jest całkowicie bezradna.

? Mam nadzieję, że brak zabezpieczenia, wpływ czasu i czynników kolidujących i innych, które przecież powodują możliwości pewnych zniekształceń, nie odbije się z kolei na wynikach badań tego samolotu ? prokurator generalny Andrzej Seremet (51 l.) w wywiadzie w RMF FM nie krył niepokoju.

http://www.fakt.pl/Rosjanie-pocieli-wra ... 088,1.html
----------------------------------------------------------------------

3/ Znaleziono szczątki ludzkie na miejscu katastrofy

Szok i niedowierzanie! O. Marek Kiedrowicz, który odprawiał na początku września mszę na miejscu katastrofy pod Smoleńskiem, znalazł tam ludzkie szczątki - podaje tvn24.pl
Duchowny zgłosił się właśnie w tej sprawie do Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni. W środę został przesłuchany przez śledczych.

2 września w miejscu, w którym rozbił się prezydencki tupolew zebrało się ponad 150 osób, uczestników X Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego.
Kiedy duchowny przygotowywał się do rozpoczęcia nabożeństwa, kilku uczestników poinformowało go o odnalezieniu prawdopodobnych szczątków ofiar katastrofy. Był to fragment żuchwy z zębami i płaska kość, prawdopodobnie żebrowa - wyjaśnia ojciec Kiedrowicz.
Duchowny zabrał te szczątki ze sobą do Polski i przekazał je prokuraturze.


http://www.fakt.pl/Znaleziono-szczatki- ... 100,1.html

komentarz:
- Ale MY do pracy Rosjan w zakresie badania tej sprawy nie mamy żadnych zastrzeżeń, i współpraca przebiega nienagannie :angry2:

To co musi się wydarzyć, żebyśmy zaczęli mieć wreszcie zastrzeżenia, i coś z tym fantem zrobili?  :angry2:


23 wrz 2010, 10:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: