Teraz jest 10 wrz 2025, 09:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Śledztwo ws. katastrofy Tu-154: przesłuchano już 300 świadków

W październiku do Polski mają przyjechać przedstawiciele Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej - ujawnił w wywiadzie dla PAP Prokurator Generalny Andrzej Seremet. W Polsce ma zostać podpisane memorandum, które usprawni współpracę w działalności śledczej.
(...)
Podtrzymał wypowiedzianą już wcześniej opinię, że w śledztwie smoleńskim niewykluczone jest postawienie zarzutów osobom związanym z organizacyjną stroną wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
(...)
Nawiązując do różnych postulatów pod adresem prokuratury Seremet podkreślił, że trzeba sobie uświadomić, że przedmioty, które stanowią dowód rzeczowy, albo przedmioty badań MAK - nie są jeszcze w zasięgu prokuratury polskiej. - Nadzieją napawa to, że ostatnio oznajmiono oficjalnie, iż prace MAK dobiegają końca i że raport w ciągu dwóch miesięcy będzie opracowany. Musimy dodać jeszcze 60-dniowy termin na ewentualne wniesienie zastrzeżeń przez polskiego akredytowanego przy MAK (Edmunda Klicha - PAP). Zapewne potem - nie wyobrażam sobie innego modelu procedowania - także prokuratura otrzyma dowody rzeczowe do wykorzystania procesowego - powiedział.
czytaj całość
http://wiadomosci.onet.pl/2220897,11,sl ... ,item.html

komentarz:
- a mówią, że Kaczyński przesadza. Jak widać, nie przesadza.


12 wrz 2010, 09:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Śledztwo ws. katastrofy Tu-154: przesłuchano już 300 świadków

W październiku do Polski mają przyjechać przedstawiciele Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej - ujawnił w wywiadzie dla PAP Prokurator Generalny Andrzej Seremet. W Polsce ma zostać podpisane memorandum, które usprawni współpracę w działalności śledczej.
(...)
Podtrzymał wypowiedzianą już wcześniej opinię, że w śledztwie smoleńskim niewykluczone jest postawienie zarzutów osobom związanym z organizacyjną stroną wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
(...)
Nawiązując do różnych postulatów pod adresem prokuratury Seremet podkreślił, że trzeba sobie uświadomić, że przedmioty, które stanowią dowód rzeczowy, albo przedmioty badań MAK - nie są jeszcze w zasięgu prokuratury polskiej. - Nadzieją napawa to, że ostatnio oznajmiono oficjalnie, iż prace MAK dobiegają końca i że raport w ciągu dwóch miesięcy będzie opracowany. Musimy dodać jeszcze 60-dniowy termin na ewentualne wniesienie zastrzeżeń przez polskiego akredytowanego przy MAK (Edmunda Klicha - PAP). Zapewne potem - nie wyobrażam sobie innego modelu procedowania - także prokuratura otrzyma dowody rzeczowe do wykorzystania procesowego - powiedział.
czytaj całość
http://wiadomosci.onet.pl/2220897,11,sl ... ,item.html

komentarz:
- a mówią, że Kaczyński przesadza. Jak widać, nie przesadza.


12 wrz 2010, 09:26
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Katastrofa smoleńska
"Dwie czarne skrzynki..."

http://niewolnik.salon24.pl/218775,obrazki-salonowe-119

:(


12 wrz 2010, 10:20
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
I mówią też, że Kaczyński zwariował, rozumiem, że Seremet też.
Już jakiś czas temu Seremet mówił coś podobnego, jak wyżej, że niewykluczone jest postawienie zarzutów osobom związanym z organizacyjną stroną wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
Myślę też, że Seremet nie bez przyczyny o tym poinformował, i to dwukrotnie (w ramach swoich możliwości oczywiście).
Jakoś nikt nie zwrócił na to uwagi, nawet media, w swej dociekliwości, nie podjęły tematu, aby czegoś bliżej dowiedzieć się na ten temat.Ale po Kaczyńskim jeździ się równo, jak po łysej kobyle.
Kaczyński, jako strona w sprawie, ma też wgląd do akt, czego inni nie mają, i na tej podstawie ma większą wiedzę niż
my wszyscy razem wzięci.
Dlaczego więc tak ostro podważa się jego zdanie na ten temat?
Ciekawe, kto będzie szczekał pod stołem, jak poznamy przyczyny katastrofy podane przez MAK?
Ciekawe też, czy ktokolwiek Kaczyńskiego przeprosi za aktualne zachowanie?  
Dla Kaczyńskiego, wyjaśnienie tej sprawy jest priorytetem, wcale mu się nie dziwię, na jego miejscu zachowałbym taką samą postawę.  
Odniosłem wrażenie, że media po 10 kwietnia poszły po rozum do głowy, żeby ostro nie trzymać po jednej stronie. Trwało to jednak tylko chwilę. Teraz mamy standardy, podobne jak przed 10 kwietnia.
I dalej robi nam się wodę z mózgu.
-------------------------------------------------------------------------

artykuł archiwalny z 29.07.2010r.
Katastrofa smoleńska: możliwe postawienie zarzutów dotyczące organizacji prezydenckiej wizyty

W śledztwie dotyczącym katastrofy w Smoleńsku możliwe jest postawienie "określonym osobom zarzutów" dotyczących organizacji prezydenckiej wizyty - powiedział w czwartek prokurator generalny Andrzej Seremet. Szczegóły mają być znane w przyszłym tygodniu.

"Przygotowujemy zbiorczą informację także w zakresie tego wątku (organizacji wizyty). W tym zakresie przygotujemy informację nieco poszerzoną i postaram się ją przedstawić na posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka, w przyszłym tygodniu w Sejmie" - powiedział w radiu rynszTOK FM Seremet.

"Tutaj postępujemy ostrożnie z tego powodu, że być może materiał dowodowy wskaże potrzebę postawienia zarzutów określonym osobom. Stąd też proszę zrozumieć naszą ostrożność" - dodał.

Seremet zapewnił jednocześnie, że prokuratura cały czas bada wszystkie hipotezy katastrofy, łącznie z zamachem, choć ta "wydaje się nieco mniej uprawniona niż pozostałe".
(...)

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... izyty.html


12 wrz 2010, 10:37
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Stenogram błędny, wrak rdzewieje: Rosja zaciera ślady?

Jak długo będzie nam wmawiane, że śledztwo w sprawie Smoleńska jest prowadzone perfekcyjnie?
Były doradca Władimira Putina profesor Andriej Iłłarionow w programie Bronisława Wildsteina dokonał miażdżącej krytyki śledztwa prowadzonego przez Rosjan w sprawie katastrofy smoleńskiej. Iłłarionow nakreślił przede wszystkim swoje podejrzenia wobec zaprezentowanego kilka miesięcy temu stenogramu z zapisem rozmów pilotów polskiego tupolewa.

Zdaniem Rosjanina, z podanych w stenogramie danych wynika, że samolot schodził w dół bardzo stromo i szybko ? a tymczasem nie ma śladu po takim wydarzeniu w opublikowanych rozmowach pilotów z kontrolerami na smoleńskim lotnisku:

- W najważniejszym momencie, kiedy samolot zmniejszał wysokość i podchodził do lądowania, wieża w Smoleńsku milczała przez długi czas. Milczała, kiedy samolot podchodził do lądowania i tracił wysokość dużo szybciej - przynajmniej według tych danych - niż powinien. (?) Dla lądowań normalny kąt, pod którym samoloty zmniejszają wysokość to 2,5-3 stopnie. Zgodnie z tym samym stenogramem i zgodnie z informacją, na jakiej wysokości znajdował się samolot i jak daleko od pasa startowego, można sądzić, że kąt na pewno nie miał 3 stopni, a możliwe, że 7 albo 8 stopni, a może nawet więcej. Czyli można sądzić, że samolot pikował w dół, a jeśli tak było, to takie zniżanie się nie mogło pozostać niezauważone i przez samych pilotów, i przez kontrolerów. Ale żadnego wskazania na to, że albo piloci, albo kontrolerzy w jakiś sposób reagowali na to, nie ma. Także inaczej mówiąc, kiedy samolot tracił wysokość z tak niewiarygodną szybkością zgodnie z tym stenogramem, który czytaliśmy, kontroler powtarza tylko "wszystko w porządku, znajdujecie się na pasie".

Słowa profesora nie odkrywają niczego specjalnego ? tajemnicze nieścisłości w dostarczonym przez rosyjskich śledczych tekście były widoczne niemal od razu. Jednakże media nie interesowały się aspektami technicznymi ? bo to dla polskich dziennikarzy za trudne. Woleli roztrząsać, czyj głos było słychać w kabinie pilotów.

Swoją drogą, sprawa głosów w kabinie też jest bardzo interesująca. Rosjanie podali, że z pilotami rozmawiał generał Błasik. Dziennikarze połknęli ochoczo tę informację i wydalili w społeczeństwo. Tymczasem ? jak się po pewnym czasie okazało ? do Moskwy nigdy nie trafiły nagrania głosu generała. Śledczy z MAK nie mieli żadnego materiału porównawczego.
Teraz już od dłuższego czasu nad nagraniami z czarnych skrzynek pracują Polacy. Wydawałoby się, że ? skoro Rosjanie rozpoznali nawet gen. Błasika ? nasi śledczy szybko przedstawią stenogram sporządzony własnymi siłami. Ale nie ? czekamy, czekamy, i nic.

Mamy więc sprawę stenogramu, sprawę nadal ukrywanych protokołów z sekcji zwłok, sprawę wraku tupolewa rdzewiejącego pod gołym niebem (Rosjanie miesiąc temu obiecali przykryć fragmenty samolotu, ale tego nie zrobili).
I jak tu nie wierzyć, że ktoś w Rosji nie zaciera w tej chwili śladów? Jeśli nie śladów zbrodni, to przynajmniej śladów szeregu błędów i niekompetencji.

http://www.pardon.pl/artykul/12454/sten ... iera_slady
-----------------------------------------------------------------------------------------

2/ Organizacja lotu. Kto był za to odpowiedzialny?

(...)
Szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej płk Ireneusz Szeląg na spotkaniu z sejmową komisją sprawiedliwości powiedział:

- stronę przygotowawczą wizyty prokuratura będzie oceniać od strony formalnej - czy odpowiedzialni za przygotowanie wizyty postępowali według określonych reguł i czy odstępstwa od tych reguł można ocenić jako przestępstwo (umyślne lub nieumyślne).

Szeląg wymienił akty prawne, które będą pomocne w tej ocenie:
- porozumienie z 2004 r. MON z kancelariami Sejmu, Senatu, prezydenta i premiera ws. organizacji transportu lotniczego.

- Szef WPO wskazał, że koordynatorem organizacji "specjalnego transportu lotniczego" jest szef kancelarii premiera, który otrzymuje zamówienia od uprawnionych podmiotów i zawiadamia o nich Dowództwo Sił Powietrznych oraz BOR.

- inna podstawa prawna to decyzja szefa MON z czerwca 2009 r. - instrukcja lotów VIP-ów. - Instrukcja wskazuje m.in. z jakich lotnisk można korzystać w realizacji tych lotów, kto ma nadzorować wykonywanie lotów, wskazuje też, że lot nie może być wykonywany poniżej parametrów minimalnych lotów, kto opracowuje prognozę meteo dla lotów i procedurę zapotrzebowania na lot oraz jego planowania - mówił.

Podczas spotkania z sejmowa komisją sprawiedliwością płk Szeląg stwierdził również, że jeśli prokuratura zbierze materiał uzasadniający postawienie zarzutu określonej osobie, w którymś wątku katastrofy w Smoleńsku, nie będzie przedtem nikogo o tym informować.
(...)
http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/ar ... ialny.html

komentarz:
- Szeląg też zwariował  :blink:  To jakaś plaga, tak myślę


12 wrz 2010, 12:19
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Katastrofa smoleńska
Terlikowski: Coraz więcej wątpliwości?
Dowody na fałszerstwa i zaniechania strony rosyjskiej się mnożą.

I chodzi nie tylko o opublikowane dziś sugestie rosyjskiego eksperta, ale również o wciąż powtarzające się informacje, że Rosjanie czegoś nie przekazali, coś zataili, coś przekażą jeszcze raz, a czegoś nigdy, bo im się to nie opłaca. A to zupełnie jednoznacznie świadczy o tym, że Rosjanie chcą ukryć prawdę o tamtych wydarzeniach. Niezależnie od tego, jaka ona jest.

Równie dobrze widać również, że Rosja (ale także Niemcy) zyskała na 10 kwietnia. Sytuacja polityczna w Polsce, mimo chwilowego zachwiania, ułożyła się po myśli Rosji. Nowym prezydentem jest człowiek, którego jeszcze przed wyborami moskiewscy komentatorzy i politycy wskazywali jako wymarzonego kandydata na ten urząd. Prezydent ?odwdzięczył się? zaś za to poparcie radykalną zmianą kursu w polityce zagranicznej i odwróceniu się od dotychczasowych sojuszników (Gruzji, Litwy, Ukrainy) i skierowaniu naszych zainteresowań ku Moskwie i Berlinowi?

Jeśli chodzi o rząd, to też jest niewiele lepiej. Donald Tusk wraz ze swoimi ministrami walczy jak lew z Unią Europejską o zagwarantowanie interesów Gazpromu, a MSZ zaprasza na spotkanie z naszymi ambasadorami ministra spraw zagranicznych kraju, który ? delikatnie rzecz ujmując ? nie jest naszym najbliższym przyjacielem, i co więcej mocno miesza w naszej wewnętrznej polityce. Słowem tak uległych władz nie mieliśmy już dawno. A jeśli do tego dołożyć opozycję będącą w rozsypce, która zajmuje się donoszeniem na siebie nawzajem do szefa, opowiadaniem gazetom o tym, czyja córka martwi się sympatią do mamy Jarosława Kaczyńskiego, to obraz będzie w miarę pełny.

Sytuacja w Polsce układa się zatem po myśli Rosji (Niemiec zresztą również). W ten sposób mamy więc odpowiedź na pytanie: ?cui bono??, komu opłacały się te wydarzenia? Oczywiście wskazanie takiej siły nie oznacza udowodnienia winy czy tezy o zamachu. Równie prawdopodobnym, ale też równie dla Polski niedobrym wyjaśnieniem jest pochylenie głów przed skutecznością rosyjskiej dyplomacji i polityki, która z przypadkowego wydarzenia potrafiła wyciągnąć tak wiele.

Wskazanie sił, którym katastrofa się opłacała, przy mnożących się wątpliwościach odnośnie pracy rosyjskiej prokuratury, a także pojawiających się coraz liczniej pytaniach, na które nie ma dobrej odpowiedzi, sprawiają, że teza o zamachu powinna zyskiwać na wiarygodności i być coraz poważniej rozpatrywana. Tymczasem dla mediów i autorytetów samo podejrzenie, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu, traktowane jest jako dowód absolutnego oszołomstwa. A przecież, przy takiej ilości wątpliwości, pytań, zastrzeżeń i zarzutów, to właśnie aprioryczne odrzucenie tezy o zamachu powinno być traktowane jako oszołomstwo, dowód najwyższej naiwności, albo jeszcze gorzej.

Tomasz P. Terlikowski


12 wrz 2010, 22:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Piloci 36. pułku: zdarzały się naciski ze strony polityków 13.09.2010r.

Piloci z 36. specjalnego pułku lotnictwa transportowego, do którego należał prezydencki Tu-154, mówią, że w przeszłości niejeden raz zdarzały się naciski na zachowanie pilotów ze strony polityków, których przewozili.
Reporterzy Superwizjera TVN dotarli do pilotów 36. pułku, którzy w krytycznym świetle przedstawiają sytuację w tej elitarnej jednostce. Mówią o przestarzałym sprzęcie, złym programie szkoleń. Chcą zachować anonimowość. Mówią o tym, że sami bywali przedmiotem nacisków w czasie lotów, że usiłowano wpłynąć na ich decyzje - decyzje, które powinny znajdować się wyłącznie w ich ? załogi samolotu ? rękach.

Ten krytyczny obraz sytuacji w 36. pułku potwierdzają też wypowiedzi dwóch aktualnie w nim służących pilotów. I oni nie chcieli ujawnić swoich personaliów. Jeden z nich opowiedział, jak kompletowano załogę, która poleciała 10 kwietnia do Smoleńska i jaki wpływ na to kompletowanie miał fakt, że z pułku co roku odchodzą kolejni piloci, a nowych się nie szkoli i brakuje doświadczonej kadry. Zrezygnowano ze szkoleń na symulatorach lotu, zmniejszono także liczbę lotów treningowych. W kwietniu tylko trzech pilotów miało uprawnienia do latania na Tu-154, wśród nich kapitan Arkadiusz Protasiuk, który dowodził załogą w dniu 10 kwietnia, i o którego umiejętnościach piloci 36. pułku mają bardzo dobrą opinię. Jednak drugi pilot i nawigator załogi z mieli ich zdaniem niewielkie doświadczenie.

Drugi z informatorów Superwizjera opowiedział o samych przygotowaniach do lotu 10 kwietnia. Został on potraktowany jako standardowy, mimo, że warunki na lotnisku w Smoleńsku od standardów odbiegają. To stare, wojskowe lotnisko, najczęściej nieczynne. Nie ma tam nowoczesnego sprzętu, np. działających na innych lotniskach współczesnych systemów pomagających w lądowaniu. Także jakość map lotniska, które dostała załoga była zła. Dla profesjonalistów były zbyt stare, źle skopiowane i zawierały zbyt mało informacji o lotnisku.

Relacje pilotów 36. pułku, a także wyjątkowy zapis symulacji lotu Tu-154, przeprowadzonej na prośbę reporterów Superwizjera w Uniwersytecie Lotniczym w Kijowie już dziś w TVN o 23.35.

http://wiadomosci.onet.pl/2221224,11,pi ... ,item.html

komentarz:
- nikt tu co prawda Ameryki nie odkrył, bo o beznadziejnej sytuacji w 36 pułku mówiło się już w kwietniu, o stanie lotniska w Smoleńsku też, o mapach lotniska tak samo (...) Ale żeby w Superwizjerze TVN, czyżby nagła zmiana kierunku?!  
----------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Ekspert z USA ma wspierać zespół Macierewicza

Harvey Kushner, amerykański ekspert ds. terroryzmu, będzie wspólpracował z parlamentarnym zespołem ds. katastrofy smoleńskiej - poinformował szef zespołu Antoni Macierewicz (PiS).
Kushner spotkał się dziś z prezydium zespołu. Wspólnie z jego członkami omawiał zasady współdziałania. - Chciałbym pomóc zespołowi. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie przebiegać efektywnie - powiedział Kushner na konferencji prasowej w Sejmie.

Podkreślił, że zapoznał się już z niektórymi materiałami, które są w dyspozycji zespołu.

Macierewicz przedstawił Kushnera jako współpracownika republikańskiego kongresmana Petera Kinga, który w czerwcu zgłosił projekt rezolucji wzywającej do ustanowienia międzynarodowej niezależnej komisji w celu zbadania przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M.

Kushner i Macierewicz zaznaczyli, że powołanie takiej komisji jest konieczne ze względu na to, że dotychczasowy sposób, w jaki wyjaśnia się tę sprawę nie przynosi odpowiedzi na "fundamentalne pytania".

http://wiadomosci.onet.pl/2221193,11,ek ... ,item.html


13 wrz 2010, 15:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Da zainteresowanych, którzy nie oglądali Superwizjera TVN 13.09.2010r. (informacja powyżej)

"Superwizjer" TVN: Symulator i warunki identyczne jak 04/10 w Smoleńsku.

I co? Samolot ląduje gładko. Pierwszy raz, i drugi raz.

Równo tydzień temu Polskę obiegła wiadomość:
?Wśród oddanych Polakom dokumentów są protokoły siedmiu symulacji ostatniej fazy lotu prezydenckiego odrzutowca. Wykonywali je 7 lipca na podmoskiewskim lotnisku Szeremietiewo polscy i rosyjscy piloci. Mieszane załogi w działającym tam symulatorze kabiny Tu-154M "podchodziły do lądowania" w warunkach dokładnie takich samych jak te nad lotniskiem smoleńskim 10 kwietnia rano.
Załoga lecąca na symulatorze z wysokości 100, 60 i 40 metrów poderwała maszynę i uniknęła katastrofy. Samolot rozbił się w czasie ostatniej symulacji, gdy znajdował się na wysokości 20 m i tak samo jak piloci prezydenckiego Tupolewa włączyli automatycznego pilota, żeby sterując ręcznie podnieść maszynę. Piloci ?zderzyli się z ziemią".?

Tymczasem w programie ?Superwizjer?, wyemitowanym wczoraj przez TVN tuż przed północą, zaprezentowano wyniki podobnego eksperymentu ? przeprowadzonego jednak przez ukraińskich pilotów.
Symulację zrealizowano na Uniwersytecie Lotniczym w Kijowie, specjalnie na prośbę polskich dziennikarzy. Oczywiście w identycznych warunkach, jakie panowały 10 kwietnia podczas tragicznego lądowania polskiego Tupolewa pod Smoleńskiem. A więc zerowa widoczność z powodu mgły.
Pierwsza zamiennik lądowania ? powiodła się!
Powtórka z niemal zerową widocznością - również zakończona sukcesem
.

Co ciekawe, zaprezentowany wczoraj w ?Superwizjerze? eksperyment? wpadł w studnię milczenia. Nie ma o nim wzmianki na żadnej ze stron informacyjnych.
Wychodzi na to, że autopromocja nie zawsze okazuje się konieczna.

http://www.wpolityce.pl/view/1823/_Supe ... i_raz.html


Krytyczny obraz sytuacji w 36. specpułku
http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/30 ... ,id,t.html

komentarz:
- z symulacji przeprowadzonej przez Ukraińskich pilotów wynika, że lądowanie w Smoleńsku, przy panujących tam w tym dniu
warunkach pogodowych było po prostu możliwe, trudne, ale możliwe. Potrzebna była jednak do tego celu dobrze wyszkolona załoga (cała załoga) i nienagannie działający sprzęt pokładowy. No i oczywiście odpowiednia topografia terenu.
Szkolenia pilotów na symulatorach tupolewów zawieszono trzy lata temu. Generał Czaban nie był w stanie powiedzieć, kto wydał decyzję o przerwaniu tych szkoleń. Na marginesie, podano informację, że miesiąc temu szkolenia 36 pułku na symulatorach tupolewa zostały wznowione. Zarówno polscy, jak i ukraińscy eksperci wypowiadali się, że szkolenia na symulatorach samolotów, którymi latają piloci, powinny być systematyczne.
Podano również informację, że dla pilotów wojskowych zmieniono przepisy, zniesiono licencję, która jest wymagana w lotnictwie cywilnym. Wcześniej było tak, że pilot wojskowy musiał posiadać cywilną licencję, czyli zdać państwowy egzamin.
Teraz taki przepis nie obowiązuje, czyli piloci wojskowi nie muszą zadawać państwowego egzaminu.
To daje odpowiedź na pytanie, dlaczego w 36 pułku łamane były procedury.


Ostatnio edytowano 14 wrz 2010, 16:34 przez silniczek, łącznie edytowano 1 raz



14 wrz 2010, 16:10
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Katastrofa smoleńska
Władza zbliża się do momentu, w którym w sposób dla siebie bezpieczny nie będzie mogła oddać rządów. Pytanie tylko, czy polityką ogłupiania i zastraszania jest w stanie je wiecznie utrzymywać?

W czasie, gdy Jarosław Kaczyński postanowił oskarżyć elity polityczne PO o polityczną odpowiedzialność za smoleńską katastrofę, przyszło mi do głowy, że jest jeszcze jedna sprawa, z której będą się one musiały tłumaczyć zarówno w Polsce, jak i przed opinią międzynarodową. Chodzi o coraz bardziej oczywisty zamach na demokrację.

Demokracja istnieje nie dlatego, że ktoś ją zadekretował. Jest mechanizmem o wiele bardziej skomplikowanym niż sam tylko akt głosowania. W zasadzie elekcja to jedynie koniec tego procesu. Na jego początku jest debata i dostęp do informacji. Przez cały czas musi istnieć przekonanie o możliwości dokonania nieskrępowanego wyboru. Jeżeli wykluczymy którykolwiek z tych elementów, demokracja staje się fikcją.

Z coraz większym niepokojem patrzę na niszczenie przez obecne elity rządzące mechanizmów demokracji.
Następuje coraz większa monopolizacja informacji.

Z mediów usuwa się ludzi nieprzychylnych tej władzy. Dotyczy to szczególnie mediów publicznych, ale zjawisko presji na prezentowanie jednego sposobu widzenia świata rośnie również w mediach prywatnych.

Ograniczeniu przepływu informacji sprzyja przekształcanie instytucji, które miały gwarantować wolność słowa, takich jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, w narzędzia brutalnej politycznej cenzury. Do tego dochodzi utrzymywanie niezwykle dotkliwych i bardzo niejednoznacznych przepisów represjonujących dziennikarzy i wszelkich uczestników debaty publicznej. Sama debata została celowo zdemolowana przez narzucenie sposobu wypowiedzi typowych dla Janusza Palikota, Stefana Niesiołowskiego czy Kazimierza Kutza.
Każdy, kto chce być słyszany, musi się zanurzyć w tym bagienku.
Nasila się zjawisko zastraszania wyborców i instytucji ich skupiających. Tym właśnie podyktowana jest wściekła nagonka na ?Solidarność?, a zwłaszcza jej kierownictwo. Dołączają do tego coraz głośniejsze ataki na Kościół. Z jednej strony podszyte są rosnącym antyklerykalizmem, ale z drugiej strony widać dążenie do wyłączenia duchowieństwa z dyskusji o istotnych sprawach społecznych. Dochodzą jeszcze plany ograniczania zgromadzeń publicznych i atmosfera nagonki wobec niepokornych na wyższych uczelniach.

Przykręcanie śruby przez władzę podyktowane jest strachem przed rozliczeniem za coraz bardziej nieudane lata rządów, katastrofę w Smoleńsku i ogromną skalę korupcji. Zupełnie osobną sprawą jest dewastacja polskiej polityki zagranicznej i osłabienie bezpieczeństwa
państwa. Władza zbliża się do momentu, w którym w sposób dla siebie bezpieczny nie będzie mogła oddać rządów.
Pytanie tylko, czy polityką ogłupiania i zastraszania jest w stanie je wiecznie utrzymywać?

/Tomasz Sakiewicz/


14 wrz 2010, 16:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
1/ Zarzuty ws. katastrofy Tu-154? "Mam swoich faworytów"

- Mam swoich "faworytów" (do postawienia zarzutów - red.), ale, na ten czas, wypowiadanie się, zwłaszcza personalne, byłoby przedwczesne ? powiedział w programie "Gość Portalu Onet.pl" mecenas Rafał Rogalski. Pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące ewentualnej odpowiedzialności za organizację lotu prezydenckiego Tu-154 do Rosji.

- Jeśli chodzi o ustalenie przyczyny katastrofy w sensie technicznym, to ani Donald Tusk, ani Bronisław Komorowski takiej wiedzy nie mają. Jeśli chodzi o inne wersje, np. organizacyjną, to myślę, że pan premier posiada bardzo szeroką wiedzę, bo wątek organizacyjny jest bardzo szeroko badany przez śledczych, chodzi o wszelkiego rodzaju zaniechania - powiedział mecenas Rogalski.

Zapytany o kwestię ewentualnego postawienia zarzutów za niedopełnienie obowiązków, Rogalski stwierdził, że spodziewa się takiego scenariusza. Jak jednak zastrzegł, nie wymieni konkretnych osób, którym takie zarzuty można by postawić.

- Te zarzuty to kwestia czasu, wymaga to zebrania materiału dowodowego, tu konieczne są określone dokumenty, które przekaże nam, miejmy nadzieję, strona rosyjska - oświadczył. - Tu nie chodzi tylko o stronę polską, bo organizacja odbywała się wspólnie ze stroną rosyjską. Te materiały są konieczne. Chodzi o wnikliwe zbadanie, czy są osoby, które zawiniły w organizacji lotu; w mojej ocenie, najpewniej takie osoby są - podkreślił prawnik.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
-----------------------------------------------------------------------------------

2/ "Nikt nie ukryje przyczyn katastrofy smoleńskiej"

Słyszeliśmy w Stanach Zjednoczonych o tym, że Rosja od razu wykluczyła możliwość jakichś nieczystych działań. Oczywiście jeżeli Moskwa miałaby silne dowody na to, że nikt celowo nie spowodował tej katastrofy, cały świat przyjąłby je z zadowoleniem. Takich dowodów jednak nie przedstawiono. Moim zdaniem, było więc zdecydowanie za wcześnie, by wykluczyć wersję zamachu ? z prof. Harveyem Kushnerem, amerykańskim ekspertem ds. terroryzmu, rozmawiają Leszek Misiak i Grzegorz Wierzchołowski.

30 czerwca 2010 r. kongresman Peter King złożył projekt rezolucji wzywającej do ustanowienia międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Czy jest szansa, by ta inicjatywa spotkała się z zainteresowaniem Kongresu USA?

Peter King złożył w Kongresie rezolucję nr 1489, ponieważ jest głęboko zaniepokojony tym, co wydarzyło się w Polsce. W tej chwili dokument ten znajduje się w Komisji Spraw Zagranicznych Kongresu. Celem mojej podróży do Polski jest uzyskanie poparcia wśród społeczeństwa dla tego projektu. Po powrocie chciałbym stworzyć raport, który mógłbym przeczytać na forum Kongresu. Dzięki temu wzbudziłbym w Stanach Zjednoczonych jeszcze większe zainteresowanie sprawą katastrofy smoleńskiej i prowadzonego śledztwa. Podkreślam, że nie chcemy w żaden sposób ingerować w polskie dochodzenie, chcemy tylko pomóc. Nikogo o nic nie obwiniamy, pragniemy tylko powiedzieć, że nasze zasoby mogą być udostępnione Polakom, jeżeli polskie władze wyrażą taką chęć. Chciałbym podkreślić, że nie mówię w imieniu rządu USA, lecz jako zwykły obywatel. Działając razem, możemy przyspieszyć wyjaśnienie tego, co wydarzyło się 10 kwietnia.

Czy mówiąc o tych zasobach, które posiadają amerykański rząd i służby, ma Pan na myśli np. zdjęcia satelitarne lotniska w Smoleńsku z godziny katastrofy?

Oczywiście nie mogę się wypowiadać w tej kwestii, natomiast wiem, że wszystkie państwa, które posiadają zaawansowaną technologię, dysponują technologią satelitarną, która może być pomocna w prowadzonym śledztwie. (...)

Czy polskie społeczeństwo może liczyć na wsparcie amerykańskich ośrodków naukowych, instytutów itd. przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy? Czy jest sens podejmowania takich działań, gdy polski rząd robi wszystko, by pozostawić śledztwo w rękach Rosjan?

Dzisiaj obchodzimy 9. rocznicę ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r., natomiast wczoraj minęło równe pięć miesięcy od katastrofy smoleńskiej. Nie chciałbym kreślić tu wyraźnych analogii między obiema tragediami i twierdzić, że w obu wypadkach mieliśmy do czynienia z takim samym atakiem. Istnieją jednak pewne podobieństwa, choćby to, że zarówno 11 września, jak i 10 kwietnia zginęła bardzo duża liczba osób. Niezależnie więc od przyczyn, rezultat jest taki sam. Jeżeli chodzi o 11 września, to rodziny ofiar ataków z 2001 r. musiały przez wiele lat przekonywać rząd amerykański do powołania specjalnej komisji badającej tę tragedię. Zatem w USA także istniały osoby, które uważały, że rząd nie jest zainteresowany wyjaśnieniem śmierci ofiar zamachów. Można to porównać z tym, co dziś dzieje się w Polsce. Należy więc głośno domagać się swoich racji i nie ustawać w naciskach na wszczęcie niezależnego śledztwa. Albowiem gdyby nie wysiłek wielu zwykłych Amerykanów, w Stanach Zjednoczonych komisja ds. zamachów 11 września nigdy by nie powstała.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć rzecz następującą. Zbrodnia katyńska wydarzyła się siedemdziesiąt lat temu. Dzisiejszy świat wygląda zupełnie inaczej niż wtedy, różni się nawet od tego sprzed siedmiu lat czy sprzed siedmiu miesięcy. Technologia zmienia się bardzo szybko. To, co można było zachować w tajemnicy siedemdziesiąt lat temu, dziś może być już niemożliwe.

Czy oznacza to, że jeśli ktoś chciałby ukryć prawdziwe przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem, to dziś ? w dobie najnowocześniejszych technologii ? będzie to niewykonalne?

Myślę, że w XXI wieku nie da się niczego ukryć, szczególnie jeśli w sprawę było zaangażowanych wiele osób. Jest takie stare powiedzenie związane z amerykańskim światem przestępczym: ?dwie osoby mogą zachować tajemnicę tylko wtedy, jeżeli jedna z nich nie żyje?.

http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,1266 ... omosc.html


14 wrz 2010, 19:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
Lech Kaczyński mógłby żyć? "Gdyby mnie posłuchał..."

Radosławowi Sikorskiemu niestety nie udało się uratować prezydenta oraz innych pasażerów tragicznego lotu.

Minister spraw zagranicznych był gościem programu Moniki Olejnik "Kropka nad i" w TVN24. Dziennikarka pytała polityka o rozmaite rzeczy, ale pojawił się również temat najnowszych zarzutów Antoniego Macierewicza wobec rządu. Szef zorganizowanej przez PiS komisji badającej katastrofę smoleńską w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" stwierdził, że do tragedii doprowadziła decyzja o organizacji podwójnych uroczystości katyńskich: 7 i 10 kwietnia. Macierewicz zacytował też tajemnicze słowa, które marszałek Senatu miał wypowiedzieć na spotkaniu z amerykańską Polonią:

Marszałek Senatu na pytanie, jak mogło dojść do tego, że zaplanowano dwie uroczystości katyńskie, odpowiedział, że na szczęście były dwie uroczystości, bo dzięki temu sześciu polskich senatorów przeżyło.

Urzędnicy MSZ natychmiast zapewnili, że obie wizyty: premiera i prezydenta, były tak samo zabezpieczone. Nie jest to prawdą, skoro nawet sami Rosjanie potwierdzili, że na lotnisku w Smoleńsku nie było takiego samego sprzętu 10 kwietnia, jaki był 7 kwietnia.
Sikorski u Olejnik także zamierzał zdyskredytować insynuacje Macierewicza, ale też nie wyszło mu to dobrze. Minister powiedział bowiem:
Sugerowałem przed uroczystościami, żeby prezydent poleciał do Charkowa. Gdyby poleciał, historia potoczyłaby się inaczej.
Chcąc, czy nie, Sikorski sam wpisał się w teorię spiskową. Jeśli nie w taką głoszącą, że Lech Kaczyński stał się celem zamachu, to na pewno w taką sugerującą działanie rządu w celu uniemożliwienie prezydentowi dotarcie do Katynia.

http://www.pardon.pl/artykul/12475/lech ... _posluchal

komentarz:
- a może w ogóle powinien zostać w domu, tak byłoby najbezpieczniej. A dlaczego Premier nie poleciał do Charkowa?!
Bo w Katyniu była okrągła 70-rocznica, i ładnie PR-owo miało to wyglądać, że to niby Premier to taki patriota, i Putin miał przyjechać (zaproszony zresztą). Dlaczego więc z Prezydentem leciało tyle ważnych osób, mogli lecieć z Premierem?! Czyżby wizyta Prezydenta w Katyniu wydawała się bardziej prestiżowa?!


14 wrz 2010, 21:04
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Katastrofa smoleńska
Zuzanna Kurtyka, wdowa po szefie Instytutu Pamięci Narodowej, Januszu Kurtyce, pojechała z grupą młodzieży ze Śląska do Smoleńska. Na miejscu katastrofy odnaleźli małą część rządowego Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia - podało radio RMF FM.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katas ... omosc.html

A Kopacz mówiła, że wszystko sprawdzone  :wacko:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


15 wrz 2010, 18:30
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Katastrofa smoleńska
W USA po takiej katastrofie samolot prezydencki byłby odtworzony w ciągu 48 godzin, natomiast w tym przypadku niedługo może go przykryją.
Waszczykowski.
P.S. Jasne, jeśli mamy KONDOMINIUM....


15 wrz 2010, 21:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Katastrofa smoleńska
no tak, i w związku z tym nawet własnego samolotu przykryć nie możemy, a Rosjanie nie widzą takiej potrzeby, mają w nosie, lub nie mają kasy.


15 wrz 2010, 21:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: