Teraz jest 04 wrz 2025, 07:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 58  Następna strona
Władcy Marionetek... 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Władcy Marionetek...
Komentarz internauty po przemówieniu Komorowskiego:
Brawo Panie Prezydencie. Likwidacja tej zapyziałej armii, dość już przejadają naszych pieniędzy. Kończ Pan Klich tą śmiesznopatriotyczną armijkę. Mamy dobre stosunki z Rosją, bardzo dobre stosunki z Niemcami, na co nam ten aparat przemocy, do którego i tak idą frustraci? Trepy z wojska zabrałyby się do pracy, a nie razem z klechami doją ten kraj, Zresztą jesteśmy w UE, nie potrzeba nam wojska.
http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... zeciw.html

Skąd się tacy imbecyle biorą?

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


15 sie 2010, 15:25
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA27 lip 2009, 06:31

 POSTY        72
Post Władcy Marionetek...


Skąd się tacy imbecyle biorą?


podobno tzw. "statystyczny zjadacz chleba" kupuje 1/2 książki rocznie... może to jest odpowiedź na Twoje pytanie? :D


15 sie 2010, 17:51
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Władcy Marionetek...
Michol                    





Skąd się tacy imbecyle biorą?


podobno tzw. "statystyczny zjadacz chleba" kupuje 1/2 książki rocznie... może to jest odpowiedź na Twoje pytanie? :D


Pewnie telefonicznej  ;)

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


15 sie 2010, 18:55
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Rewolucyjne odkrycie

Sierpień w Polsce jest miesiącem wakacji parlamentarnych, wskutek czego niewyczerpane podczas pozostałych miesięcy źródło inspiracji i wiadomości dobrego i złego wysycha. Tymczasem gazety muszą wychodzić nieprzerwanie, w związku z czym do rangi sensacji awansowane bywają wiadomości, których normalnie każdy szanujący się redaktor wstydziłby się umieścić w serwisie. Jak to mówią, na bezrybiu i rak ryba, wedle stawu grobla, no i przede wszystkim - dobra psu i mucha. Ale z drugiej strony wiadomo przecież, że jak Pan Bóg dopuści, to i z kija wypuści, przeto nawet w środku martwego sezonu mogą pojawić się informacje zdolne zatrzymać świat w posadach, albo ponownie wprawić go w ruch.

Oto na przykład otrzymałem z San Francisco wiadomość, że konsul generalny RP w Kalifornii zaprasza na serię spotkań z posłem Antonim Macierewiczem na temat sytuacji w Polsce po katastrofie smoleńskiej. Poseł Macierewicz rzeczywiście bawi w USA w związku z planowaną wizytą w Polsce senatora Kinga, który jest zwolennikiem powierzenia wyjaśnienia smoleńskiej katastrofy międzynarodowej komisji ekspertów. Już samo to wystarczyłoby, by od posła Macierewicza każdy polski dyplomata w USA trzymał się z daleka, niczym od zadżumionego, a przecież poseł Antoni Macierewicz ponadto jest nie tylko obiektem żywiołowej i nieprzejednanej nienawiści ze strony konfidentów SB oraz mediów kontrolowanych przez razwiedkę, ale również ? ze strony ministra Radosława Sikorskiego, który niejednokrotnie dawał swoim sentymentom wyraz publicznie.
Tymczasem spotkania ze znienawidzonym posłem Antonim Macierewiczem w Kalifornii reklamuje osobiście sam konsul generalny! Czyżby pragnął w ten sposób zakończyć swoją karierę w - pożal się Boże ? polskiej dyplomacji? Tego wykluczyć nie można, bo przecież ludzie nie tylko łamią sobie kariery, ale nawet popełniają samobójstwa, jak na przykład dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska Grzegorz Michniewicz, który popełnił samobójstwo w grudniu ubiegłego roku i nawet nie zostawił zwyczajowego w takich sytuacjach listu pożegnalnego. Nawiasem mówiąc, to zagadkowe samobójstwo wysokiego urzędnika Kancelarii premiera Tuska nie wzbudziło żadnego zainteresowania wścibskich dziennikarzy i tylko najwytrwalsi entuzjaści teorii spiskowych próbują dopatrywać się jakichś związków między tą śmiercią, a katastrofą samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia.
Oczywiście żadnych takich związków nie ma i być nie może, jako że Rosjanie od samego początku ustalili, że przyczyną katastrofy był błąd pilota, kto wie, czy nie naciskanego przez któregoś z pasażerów feralnego samolotu, żeby natychmiast lądować. Dlatego wszyscy mądrzy i roztropni jak zwykle powtarzają po Rosjanach, bo prawdę mówiąc, cóż innego mogą uczynić, skoro ruscy szachiści trzymają wszystko pod kluczem i tylko panu generałowi Parulskiemu, do którego dyskrecji mają widać największe zaufanie, od czasu do czasu przekażą jakieś papiery ?o znaczeniu międzynarodowym?? Tedy w kontekście sentymentów ministra Sikorskiego do posła Macierewicza, życzliwość konsula generalnego RP do posła Macierewicza może z jednej strony świadczyć o jego ciągotach samobójczych, ale z drugiej ? czy ?bez swojej wiedzy i zgody? przypadkiem nie o objawionej przez ministra Sikorskiego intencji zmiany watahy?

Przed watahą premiera Tuska perspektywy nie są najlepsze, czego dowodem jest nie tylko sytuacja finansów publicznych, ale również - budowanie przez posła Palikota tratwy ratunkowej dla rozbitków z PO w postaci ?Nowoczesnej Polski?, gdzie zamierza tresować ich w aborcji i eutanazji. Nietrudno się domyślić, że zanim w ?Nowoczesnej Polsce? rozpoczną się warsztaty z aborcji i eutanazji, najpierw musi dojść tam do swego rodzaju orgii, a więc sytuacji, w której wszyscy będą kochać się ze wszystkimi. W przeciwnym razie nie byłoby czego abortować, na czym nowoczesność szalenie by ucierpiała. Chociaż poseł Palikot nie ogłosił jeszcze oficjalnego naboru, podobno chętni walą drzwiami i oknami. Kto wie, czy ? podobnie jak panią Joanną Senyszyn ? nie kieruje nimi nadzieja odnalezienia słynnego ?punktu G?, który przed wyzwolonymi damami ma otwierać wrota Paradisum. Pani Joanna Senyszyn najwyraźniej nie traci nadziei na tę ostatnią szansę wniebowzięcia, bo w przeciwnym razie ? już tylko eutanazja. Skoro takie ruchy wykonuje sam poseł Janusz Palikot, to cóż dopiero mówić o ministrze Sikorskim, który ? jak to pokazały słynne prawybory prezydenckie ? wprawdzie siedział w Platformie, ale tylko ? excusez le mot ? na jednym półdupku, jako że razwiedka do ?Szpaka? nigdy pełnego zaufania nie miała. Skoro tedy poseł Macierewicz zaczął krzątać się wokół wizyty senatora Kinga, to kto wie, czy to nie właściwy moment na kolejną zmianę watahy? ?Jeśli nie teraz ? to kiedy, jeśli nie my, to kto?? ? retorycznie pytał Michał Gorbaczow.

Widzimy tedy, że nawet w sierpniu mogą wydarzyć się rzeczy ważne, a w każdym razie ? intrygujące, ale ? powiedzmy sobie szczerze ? minister Radosław Sikorski to mały pikuś w porównaniu do wiadomości, jaką została ostatnio zelektryzowana światowa opinia publiczna. Okazało się bowiem, że wybitny przywódca socjalistyczny Adolf Hitler miał korzenie żydowskie! Takie fałszywe pogłoski krążyły już od pewnego czasu, ale co innego pogłoski, a co innego ? niepodważalny nawet w niezawisłym sądzie dowód naukowy! A właśnie po przebadaniu 39 krewnych Adolfa Hitlera okazało się, że mają oni w organizmach swoich chromosom, który wśród Niemców jest wyjątkowo rzadko spotykany, natomiast jest typowy dla Berberów i Żydów, zarówno sefardyjskich, jak i askenazyjskich. Chromosomy, jak wiadomo znajdują się w jądrach wszystkich komórek organizmu, a więc również ? w komórkach krwi. Zatem krew, dajmy na to, Niemców różni się od krwi Berberów i Żydów właśnie brakiem tego chromosomu. Jest to rzecz oczywista, więc jeśli o tym wspominam, to tylko dlatego, że tak właśnie uważali hitlerowcy, głosząc, że Żydzi mają inną krew, niż aryjczycy. A to ci dopiero historia, a to ci ambaras! Co teraz poczną politycznie poprawni aktywiści, wbijający ludziom do głów slogan, że ?jedna rasa ? ludzka rasa??

Nie będą mogli nawet negować tego spostrzeżenia o chromosomach pod pretekstem walki z antysemityzmem, bo przecież obecność chromosomu we krwi Berberów i Żydów wcale nie musi oznaczać czegoś złego. Przeciwnie ? może oznaczać jakąś wyjątkową zaletę, która z Żydów ? mniejsza już bowiem o Berberów! ? czyni rzeczywiście jakąś specjalną, eksportową rasę. Nigdy bowiem nie wiadomo, do czego taki chromosom z nagromadzonymi genami może się przydać. Na przykład wiadomo, że około 40 procent Azjatów źle toleruje alkohol ponieważ z powodów genetycznych ich organizmy przerabiają go na trujący aldehyd octowy, wywołujący wymioty. Ileż ulgi przyniosłoby, dajmy na to, Japończykom skorygowanie tego genetycznego defektu?
Zatem odkrycie dokonane na marginesie badań pochodzenia Adolfa Hitlera, chociaż oczywiście może być wykorzystane przez antysemitników do dowodzenia niższości Żydów, to równie dobrze może być wykorzystane przez coraz przecież liczniejszych żydofilów do dowodzenia wyższości Żydów nad, dajmy na to, mniej wartościowymi narodami tubylczymi. ?Co to za gospodarz, co nie ma chałupy! Co to za dziewczyna....? ? śpiewają górale w szyderczej przyśpiewce.
A w porównaniu z brakiem chromosomu chałupa to przecież mały pikuś, rzecz nabyta. Kto wie, czy dzięki temu odkryciu zastraszeni dotychczas naukowcy nie będą mogli podjąć zarzuconych badań nad ludzkimi rasami, bo przecież te rewelacje rzucają nowe światło np. na zawrotną karierę Adolfa Hitlera i nie można wykluczyć, że doprowadzą nawet do zmiany jego fatalnej reputacji, na której zaczną odtąd żerować już tylko antysemitnicy.

Na przykład w Niemczech zakazane są emblematy używane przez hitlerowców, np. swastyka. Tymczasem ostatnio na jakimś polu kukurydzy w Niemczech pilot samolotu wykrył swastykę widoczną tylko z powietrza. Prokuratura nabrała podejrzeń, że z powodu ?precyzji? z jaką wykonano tę swastykę w kukurydzy, musi być ona dziełem ?prawicowych ekstremistów?. Taka opinia prokuratury z jednej strony przynosi ?prawicowym ekstremistom? zaszczyt, ale z drugiej ? pogłębia chaos semantyczny, na skutek którego narodowych socjalistów, a więc przedstawicieli politycznej lewicy, ludzie uważają za prawicowców.
Być może teraz również i to się zmieni, bo ze względu na pochodzenie Adolfa Hitlera nie będzie wypadało tak pryncypialnie odsądzać od czci i wiary narodowego socjalizmu, w którym ? podobnie jak w komunizmie ? trzeba będzie odtąd dopatrywać się wartości pozytywnych. No proszę! Takie mikroskopijne odkrycie, a takie ogromne konsekwencje niesie ze sobą dla znękanej ludzkości.

Stanisław Michalkiewicz
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1749
Gazeta internetowa ?Super-Nowa? (http://www.super-nowa.pl)


03 wrz 2010, 19:08
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Władcy Marionetek...
Odkrycie jakiś chromosomów u krewnych Hitlera świadczy , że ci krewni je mają i nic więcej. A wysnuwanie dalszych wniosków to typowy "fakt medialny" a nie naukowy i to dokonany przez bliżej nie określonych "naukowców". Ostrożnie z takimi odkryciami dokonywanymi na stronach typu www.pudelek.pl.  My na to mówimy nowocześnie www.NIEDOWIERZANIE.pl

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


04 wrz 2010, 10:36
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Władcy Marionetek...
Zaskakujący sondaż OBOP: PO - 52 proc., SLD mocno zbliżył się do PiS
Piątek, 10 września 2010

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, to Platformę Obywatelską poparłoby 52 procent Polaków, Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 25 procent głosów, a Sojusz Lewicy Demokratycznej otrzymałby 20 procent. Do Sejmu nie weszłoby Polskie Stronnictwo Ludowe, na które zagłosowałoby zaledwie 2 procent badanych.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci

------------------

Sondaż: poparcie dla partii politycznych bez zmian.
Niedziela, 12 września 2010

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się dzisiaj, na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 40,7 procent Polaków, na PiS 28,6 , a na SLD 12,6 procent - wynika z sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia.
Do Sejmu weszłoby także Polskie Stronnictwo Ludowe z 5 - procentowym poparciem. Prezes Homo Homini Marcin Duma komentuje, że preferencje polityczne Polaków od dłuższego czasu niemal się nie zmieniają. W porównaniu z sondażem z zeszłego tygodnia zmiany są niewielkie.

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul188450.html


12 wrz 2010, 10:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post wierzyć w sondaże
cammila                    



Zaskakujący sondaż...
Piątek, 10 września 2010
Platformę Obywatelską poparłoby 52 procent Polaków,
Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 25 procent głosów,
a Sojusz Lewicy Demokratycznej otrzymałby 20 procent.
Do Sejmu nie weszłoby PSL, na które zagłosowałoby 2 procent badanych.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci
------------------
Niedziela, 12 września 2010
na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 40,7 procent Polaków,
na PiS 28,6 ,
a na SLD 12,6 procent
Do Sejmu weszłoby także PSL z 5 - procentowym poparciem.

To w takim razie mój horoskop na  Wtorek, 14 września 2010
na PO zagłosowałoby 34 procent Polaków,
PiS otrzyma 32 procent głosów,
na SLD odda głosy 16 procent.
PSL, na które zagłosuje 3 procent badanych, nie wejdzie do Sejmu,
wejdzie natomiast Samoobrona która zbierze 6 procent.
Jak Wam się podoba?!  :zeby:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


12 wrz 2010, 15:58
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Czego naprawdę chce SLD

Felieton  ?  tygodnik ?Nasza Polska?  ?  28 września 2010

?Si duo dicunt idem, non est idem? ? co się wykłada, że gdy dwóch mówi to samo, to nie jest to samo. I rzeczywiście ? szef SLD Grzegorz Napieralski odgraża się, że jesienią przystąpi do legislacyjnej ofensywy, której celem będzie między innymi usunięcie lekcji religii ze szkół. Oczywiście pan Napieralski, jak zwykle zresztą, mija się z prawdą, niekoniecznie zresztą sobie to uświadamiając. Gdyby bowiem uświadomił sobie co oznacza pomysł usunięcia religii ze szkół, na pewno by się zawahał nie tylko przed ?ofensywą legislacyjną?, ale nawet ? przed samym odgrażaniem się. Rzecz bowiem w tym, że w szkołach uczniowie nauczani są nie jednej, a co najmniej dwóch religii.

W wieku XIX, za sprawą Napoleona Bonaparte, Europę zaczęła podbijać nowa ideologia ? nacjonalizm. Obecnie nacjonalizm jest strasznie demonizowany, chociaż nie wszędzie. Na przykład w Izraelu nacjonalizm, a nawet szowinizm jest ideologią obowiązującą, a w każdym razie ? panującą. To demonizowanie nacjonalizmu nie jest uzasadnione, bo polega on na przekonaniu, że każda wspólnota etniczna powinna się politycznie zorganizować w państwo. W pewnych sytuacjach taki pogląd bywa słuszny, w innych ? niekoniecznie, ale widać gołym okiem, że nie ma w nim niczego demonicznego. Przeciwnie ? nacjonalizm musiał wychodzić naprzeciw jakiejś żywotnej ludzkiej potrzebie, bo w połowie wieku XIX podbił serca i umysły narodów europejskich, co objawiło się w postaci tzw. ?Wiosny Ludów?. Oddziaływał on również na naród żyjący wprawdzie również w Europie, ale nie europejski ? na Żydów.

Pod wrażeniem jaki wywarła na nim sprawa Dreyfusa (kapitan Dreyfus, alzacki Żyd, oficer armii francuskiej, w 1894 r. oskarżony został o szpiegostwo na rzecz Niemiec), paryski korespondent wiedeńskiej gazety ?Neue Freie Presse? Teodor Herzl napisał w roku 1896 broszurkę ?Der Judenstaat? czyli ?Państwo żydowskie?, w której wyłożył zasady syjonizmu, tzn. ? nacjonalizmu żydowskiego. Twierdził, że Żydzi są takim samym narodem, jak każdy inny, więc podobnie, jak inne narody, powinni mieć własne państwo.
Syjonizm początkowo odrzucany był zarówno przez asymilowanych Żydów z Europy Zachodniej, jak i ortodoksyjnych Żydów z Europy Środkowej i Wschodniej ? zresztą w każdym przypadku z innych powodów. Ale od I Kongresu Syjonistycznego w Bazylei w roku 1897, ideologia syjonistyczna w żydowskiej diasporze zaczyna skutecznie konkurować z socjalizmem. Zresztą syjonizm ewoluuje i obecnie przybrał postać szowinizmu, czyli wynaturzonej postaci nacjonalizmu. Różnicę między nacjonalizmem a szowinizmem najłatwiej pokazać na przykładzie stosunku rodziców do dzieci.

Nacjonalizm odpowiadałby przekonaniu rodziców, że w pierwszym rzędzie są odpowiedzialni za dzieci własne, a dopiero potem, w dalszej kolejności, za wszystkie pozostałe. Szowinizm zaś stanowiłby jakby krok dalej ? kiedy rodzice, w trosce o zapewnienie własnym dzieciom lepszego startu, zaczęliby mordować dzieci cudze. Widzimy więc, że o ile w nacjonalizmie nie ma niczego demonicznego, to szowinizm już jest demoniczny. Współczesny syjonizm, głosząc, jakoby Żydzi byli narodem wyjątkowym, (a więc zupełnie co innego niż głosił Herzl) nabiera cech demoniczności, zwłaszcza w zakresie politycznych wniosków, jakie z tego są przez współczesnych syjonistów wyciągane.

W wieku XX na narody pozostające w kręgu cywilizacji łacińskiej zaczyna coraz silniej oddziaływać jeszcze inny prąd ? sekularyzm. Polega on na odrzuceniu religii, jako istotnego elementu życia i zachowywaniu się tak, ?jakby Boga nie było?. Ludzie hołdujący sekularyzmowi tracą wiarę w życie wieczne, toteż pragną żyć przynajmniej na tyle długo, by nażreć się świata możliwie jak najwięcej, po kolei, jak leci. Wprawdzie sekularyzm prowadzi do barbaryzacji, a nawet sprzyja uwstecznieniu do fazy przednarodowej, ale dla narodów zamieszkujących zwarte obszary nie jest aż tak groźny, jak dla narodów żyjących w diasporze, jak np. naród żydowski, który sekularyzmem został dotknięty tak samo, jak w wieku XIX ? nacjonalizmem.

Przede wszystkim zaś warto podkreślić, że przez ostatnie 2 tysiące lat podstawowym spoiwem narodu żydowskiego, najsilniejszym wyznacznikiem jego tożsamości nie była przynależność państwowa, tylko religia. Tymczasem sekularyzm godzi właśnie w religię, również w religię żydowską, ufundowaną, jak wiadomo, na opowieści o traumatycznym przeżyciu, jakim była ucieczka z Egiptu, podczas której Morze Czerwone miało się rozstąpić i tak dalej. Problem, że coraz więcej Żydów ma wątpliwości, czy ma w to wszystko wierzyć, co stwarza ryzyko, iż pozostając w diasporze bez religii, rozpłyną się w morzu obcych narodów jak sól w ukropie. Dlatego też, jako remedium na zanik religii transcendentnej, w diasporze żydowskiej forsowana jest nowa, świecka religia, ufundowana na całkiem świeżym przeżyciu traumatycznym w postaci masakry Żydów europejskich przez Adolfa Hitlera ? religia holokaustu. Żeby jednak holokaust zaczął wypełniać swoją funkcję religijną, musi zostać uznany przez cały świat za wydarzenie bez precedensu. I świat, a przynajmniej te jego części, na które Żydzi mogą wywierać wpływ, są w tym kierunku tresowane.

W Polsce tresura ta jest obowiązkowa na podstawie rozporządzenia ministra edukacji narodowej Edmunda Wittbrodta, zasiadającego w rządzie charyzmatycznego premiera Jerzego Buzka z 21 maja 2001 roku, nakładającego na szkoły ponadpodstawowe obowiązek nauczania religii holokaustu ? bo taką właśnie funkcję pełni naprawdę wpajanie uczniom historii kultury i cywilizacji żydowskiej. Oczywiście pan przewodniczący Grzegorz Napieralski nigdy nie ośmieliłby się usuwać religii holokaustu ze szkół publicznych. On chce usunąć stamtąd tylko religię chrześcijańską.

Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1777


30 wrz 2010, 06:32
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Rzeź "niewiniątek"
kokos26,

Dla człowieka, który nie ulega histerii i na trzeźwo ocenia kolejne medialne odwracanie uwagi od spraw istotnych, cała ta dzisiejsza medialna nagonka pod tytułem ?inwigilacja dziennikarzy przez pisowską juntę? to kolejna dęta hucpa.

Sprawa została umorzona, ponieważ tak jak dziennikarz ma prawo pozyskiwać od swoich ? źródeł? informacje stanowiące tajemnicę służbową bądź państwową, tak i państwo ma obowiązek za pośrednictwem podległych mu służb szukać źródeł przecieku owych tajemnic.

Dlatego też cała sprawa z ?inwigilacją dziennikarzy? została umorzona, co nie powstrzymało ?rycerzy wolności? z Czerskiej przed biciem na trwogę i ostrzeganiem przez reżimem Kaczyńskiego w czasach, kiedy od trzech lat dzieli i rządzi PO.

Uwierzyłbym w szczere oburzenie ?środowiska? tylko wtedy gdyby z równym refleksem zareagowało ono już nie tylko na podsłuchiwanie, ale bezczelne gnojenie przez służby dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego i fabrykowanie przeciwko niemu zarzutów tylko dlatego, że zalazł za skórę oficerom WSI i Bronisławowi Komorowskiemu.

O ile dobrze pamiętam za rządów PiS-u, nikt nie posunął się w stosunku do dziennikarzy do tego stopnia by stawiać im karne zarzuty, szykanować, zastraszać i doprowadzać do próby samobójstwa.

Siedzieli wówczas cicho ci wszyscy dziennikarze, którzy potrafili zamykać się przed sejmem w klatce w obronie kolegi po fachu, paszkwilanta z Polic.

To samo środowisko nigdy nie potępiło nigdy ?strasznie pokrzywdzonego? dzisiaj Bertolda Kittela, który wraz ze swoją koleżanką Anną Marszałek wzięli udział w misternie przygotowanej akcji niszczenia wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa gdzie w tle znowu przewijała się postać dzisiejszego prezydenta RP.

Jeżeli dzisiejszą akcję z ?inwigilowaniem? dziennikarzy skojarzymy z jednoczesnym obarczaniem przez Tuska PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego winą za tragedią smoleńską. Jeżeli dodamy do tego dzisiejsze jego słowa mówiące, że:
-? Politycy PiS prowadzą politykę, której jedynym celem jest wyczekiwanie, aż państwo polskie upadnie. PO musi Polaków przed tym obronić?
to można dojść do przekonania, że słowa Jarosława Kaczyńskiego o wielkim strachu Tuska i s-ki nie są przesadzone.

Być może w czyjejś szalonej głowie zrodziła się myśl, aby ocalić własny tyłek i zachować władzę delegalizując największą opozycyjną partię?
Ktoś może mi powiedzieć: ?stuknij pan się w głowę?, ale czy taki scenariusz jest rzeczywiście na 100% wykluczony?

Ja uważam, że ?młodzi dobrze wykształceni z dużych miast?  :wysmiewacz:  po specjalnej propagandowej obróbce kupiliby z radością taki pomysł władz. Myślę, że ze zrozumieniem podszedłby do tego również SLD ze swoim kaznodzieją Wenderlichem co to miłość do demokracji wyssał z mlekiem matki.
Przecież już dziś nie przeszkadza im to, że 90% mediów zachowuje się tak jak jakby działały w państwie totalitarnym.
One odeszły od wnikliwego patrzenia na ręce władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej i jak w Rosji Putina zajęły się zwalczaniem jedynej tak na prawdę opozycji.

Czy tak ma wyglądać demokracja?

http://niepoprawni.pl/blog/152/rzez-niewiniatek


Ostatnio edytowano 08 paź 2010, 21:04 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

drobne korekty...



08 paź 2010, 20:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Władcy Marionetek...
Gol dla Palikota  :brawa:
i samobój dla Platformy
 <_<

Kazimierz Kutz zawrócony  :zeby:

Ryszard Czarnecki w "Faktach po Faktach" w TVN 24 skomentował dzisiejszą decyzję Kazimierza Kutza, który ogłosił, że odchodzi z klubu parlamentarnego PO. Zdaniem europosła PiS jest to "gol dla Palikota i gol samobójczy dla Platformy Obywatelskiej".

- On (Palikot - red.) będzie ujawniał brudy PO, rzeczy dla niej niewygodne. Będzie atakował PO i to dla wyborców Platformy może być bardzo bolesne - przestrzegał na antenie TVN 24 europoseł PiS.
Czarnecki przekonywał, że dzisiejsza decyzja Kutza z pewnością uderzy w Platformę Obywatelską i wzmocni nową partię Janusza Palikota.

Kazimierz Kutz wystąpił z klubu poselskiego Platformy Obywatelskiej. Pytany o przyczyny tej decyzji, odpowiedział, że Platforma "nie zrobiła nic" dla Górnego Śląska. Jak dodał, jest to także akt solidarności z Januszem Palikotem.
- Staję po stronie Janusza Palikota - dodał w radiu rynszTOK FM.
Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz poinformował, że wpłynął już wniosek dotyczący rezygnacji Kutza z członkostwa w klubie Platformy. Tyszkiewicz zaznaczył, że Kazimierz Kutz należał tylko do klubu parlamentarnego PO, a nie należy do partii.

- Platforma dla Górnego Śląska, dla etnicznego Śląska, dla tych, których ja reprezentuję, nic nie zrobiła. Chodzi o to, by znowelizować ustawę o mniejszościach narodowych i etnicznych i językach regionalnych - dopisać w dwóch miejscach jedno słowo: "śląskie". I straciłem nadzieję, że PO to zrobi - argumentował swoją decyzję Kutz.
Jak podkreślił, pomagał Platformie na Śląsku, ale jego misja zakończyła się.
- Platforma ma pełną władzę, jestem jej niepotrzebny - oświadczył.
Dopytywany o inne przyczyny swojej decyzji powiedział, że opuszcza klub także w ramach solidarności z Januszem Palikotem, który odszedł już z PO i klubu parlamentarnego oraz zapowiedział, że 6 grudnia zrzeknie się mandatu poselskiego.
Palikot tworzy stowarzyszenie, które może przekształcić się w partię polityczną. W czwartek zapowiedział na swoim blogu, że rezygnuje z używanej wcześniej nazwy "Nowoczesna Polska", a tworzone przez niego ugrupowanie będzie się nazywało: Ruch Poparcia.

Według tygodnika Wprost - który podał informację o rezygnacji Kutza jako pierwszy - wśród przyczyn decyzji Kutza znalazły się także komentarze wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO) z końca września. Niesiołowski porównał w nich Palikota do Zbigniewa Ziobry i Antoniego Macierewicza - pisze gazeta.
Kutz, pytany, czy także te wypowiedzi wpłynęły na jego decyzję, odpowiedział: "(Niesiołowski) brzydko skopał Janusza Palikota. Tak brzydkie to było, że musiałem się od tego odciąć".


Kazimierz Kutz, znany reżyser, urodził się w 1929 r. w Szopienicach na Górnym Śląsku. W 1959 r. debiutował filmem "Krzyż Walecznych". Wyreżyserował ponad 20 filmów fabularnych (m.in. "Nikt nie woła", "Ludzie z pociągu", "Sól ziemi czarnej", "Perła w koronie", "Paciorki jednego różańca", "Śmierć jak kromka chleba", "Zawrócony"  :zeby:  "Pułkownik Kwiatkowski"). [.....]
W 2007 roku Kutz był "jedynką" na liście wyborczej Platformy Obywatelskiej do Sejmu w Katowicach. Obecnie jest posłem.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/decyzja- ... omosc.html

Z tonącago okrętu szczury uciekają - stara marynarska prawda.
Widać z kopalń (czy to z Bogdanki czy Halemby) też uciekają. :rotfl:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


08 paź 2010, 21:19
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Tusku ? musisz?

?Jak Pan Bóg dopuści, to i z kija wypuści? ? powiada przysłowie. I rzeczywiście. Kto by pomyślał, że taka pani minister Ewa Kopacz, która nie raz i nie dwa udowodniła, że nawet do trzech nie potrafi zliczyć, może tchnąć tyle energii w niemrawe organy naszego demokratycznego państwa prawnego? Z siebie samej tyle energii wykrzesać by nie mogła, co to, to nie; koń jaki jest ? każdy widzi. A jednak energia została wykrzesana, więc w tej sytuacji nie ma innej możliwości, niż tak, że nie tyle panią minister Ewę Kopacz, co organy naszego demokratycznego państwa prawnego ktoś podkręcił.
A kto?
Ano, pewnie te same Siły Wyższe, które podczas puczu Janajewa w Moskwie wprawiły w ruch silniki czołgów dywizji tamańskiej i kantemirowskiej, dzięki czemu wsparły one Borysa Jelcyna i w ten sposób demokracja w Rosji została uratowana. No dobrze ? ale co właściwie uruchomiło te silniki? Jak pamiętamy, czołgi obydwu dywizji nie ruszyły na płomienne wezwania Borysa Jelcyna, tylko dopiero wtedy, gdy wezwania te zostały wsparte listem ?grupy intelektualistów i biznesmenów?. Mniejsza już o ?biznesmenów?, bo i u nas ich nie brakuje, chociaż oczywiście ruscy mają większy kaliber, co zauważył nawet Bolesław Prus, kreśląc w ?Lalce? sylwetkę Suzina na tle naszego skromnego pana Stacha Wokulskiego ? ale ci ?intelektualiści?. Któż to taki, że ich listy wprawiają w ruch motory czołgów sławnej dywizji tamańskiej? Wydaje się, że nie są to osoby kalibru pani Henryki Krzywonos, chociaż ostatnio i ona jednym susem znalazła się wśród intelektualistów ? ani nawet pani filozofowej Środziny, żałośnie umizgującej się do ?młodych, wykształconych? na kongresie wyznawców posła Palikota.
Tout proportions gardees, znaczy ? na terenie kraju tubylczego, przykładem takiego intelektualisty może być generał Sławomir Petelicki, a przede wszystkim - Marek Dukaczewski, co to mógłby wytrzepać z banana nawet prezydenta, więc cóż to dla niego za problem podkręcić trochę niemrawców tworzących organy naszego demokratycznego państwa prawnego?

To dla niego mały pikuś, toteż nic dziwnego, że nawet premier Tusk na ten moment porzucił miłosne gruchania i nasrożył się aż do ?brutalności?. W rezultacie policja i inspekcja sanitarne w mgnieniu oka pozamykała prawie 800 sklepów z dopalaczami. To znaczy niezupełnie sklepów, tylko przede wszystkim ? straganów, w których debiutowali w tym biznesie ?młodzi wykształceni?. Oczywiście najsampierw swoje zadania wykonały niezależne media, każdego dnia wynajdując kolejną ofiarę , która po dopalaczach dostała rozwolnienia, więc opinia publiczna na tę brutalność została odpowiednio przygotowana.

Ale przecież ?młodzi wykształceni? rozwolnienia miewali i wcześniej, a jednak ani policja, ani inspekcja sanitarna nie była z tego powodu stawiana w stan pogotowia.
Co więcej ? sklepy z dopalaczami istniały sobie od lat i jakoś nie można było ich w naszym demokratycznym państwie prawnym ruchnąć, podobnie jak konstruktorów krzyża z puszek po piwie.
Jak wiadomo, prokuratura umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców, chociaż policja dysponowała filmem, na którym widoczne są ich twarze, więc dla demokratycznego państwa prawnego, które wszystkich podgląda i podsłuchuje, z identyfikacją nie powinno być najmniejszych problemów. Skoro jednak wykryć ich nie można, to nieomylny to znak, że mogą być oni konfidentami albo policji, albo CBŚ, albo ABW, albo nawet któregoś z klonów Wojskowych Służb Informacyjnych, tzn. SWW, albo SKW. Razwiedka wojskowa bowiem co najmniej od 30 lat zajmuje się polityką, kreując coraz to nowe konfiguracje tubylczych mężyków stanu, kręceniem lodów, tzn. rozkradaniem tubylczego kraju i wysługiwaniem się państwom poważnym, czyli ? jak to się dawniej mówiło ? zdradą stanu.
W tym celu musi mieć rozbudowaną agenturę, którą trzeba przecież wynagradzać, a wiadomo, że każdemu funkcjonariuszy prędzej uschłaby ręka, niż by dał ze swojego, W takim jednak razie razwiedka musi uruchomić jakieś sposoby finansowania agentury i sieć sklepów z dopalaczami jest prawdopodobnie jednym z takich sposobów. W przeciwnym razie fiskus, albo policja już dawno by je pozamykały. Tymczasem ? jak wiemy były wobec nich ?bezradne?.

Teraz jednak poradziły sobie z nimi w mgnieniu oka. Co się stało?
Przecież prawo się nie zmieniło. Najwyraźniej pojawiła się ?wola polityczna? No i pięknie, ale co ją właściwie wzbudziło? Wola polityczna i ?brutalność? pojawiła się jako skutek konkurencyjnej walki między dwiema, a może nawet trzema bandami tajniaków, a kto wie ? może nawet między starym pokoleniem ubeków którzy właśnie próbują przeprowadzić rekonstrukcję tubylczej sceny politycznej na następne dziesięciolecie i na razie nie doszli jeszcze do porozumienia z ?młodymi, wykształconymi?? Toteż właściciele stajni, która wystawiła Donalda Tuska, próbują na starcie okulawić szkapy ze stajni konkurencyjnej, odcinając im źródła finansowania poprzez likwidację ich sklepów z dopalaczami. Stąd ta srogość ?na granicy prawa?. Ale zaatakowana w ten sposób szajka z pewnością będzie się broniła, więc tylko patrzeć, jak niezawisłe sądy zostaną zalane oburzonymi pozwami. Wnet się posypią piękne wyroki ? oczywiście przeciwko Skarbowi Państwa ? bo wiadomo, że te zapasy między poszczególnymi bandami naszych okupantów pod dywanem ? podobnie zresztą jak wszystko inne - finansować muszą biedni podatnicy.

Taki los wypadł nam. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jak mówią Rosjanie ??łarczik prosto otkrywajetsia?.
Akcja przeciwko sklepom z dopalaczami pokazała, że całe to demokratyczne państwo prawne i jego funkcjonariusze, to Scheiss pozostający na usługach tajniaczych gangów ? bo kiedy tylko razwiedka, albo nawet i zwyczajna mafia zechce, to uruchomi swoje marionetki w konstytucyjnych organach naszego demokratycznego państwa prawnego ? choćby nawet niemrawą panią Ewę Kopacz ? które na rozkaz każdego puszczą z torbami.

Stanisław Michalkiewicz

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika ?Nasza Polska?.

http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1791


12 paź 2010, 20:31
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Płemieł-bohateł
i piraci (drogowi)


Ponieważ histeria z dopalaczami po pierwsze, nie udała się specjalnie, po uwolnieniu przez sąd głównego dealera, oraz wzroście obrotów w internecie, a po drugie ileż można podgrzewać jedną aferę, publika na trybunach Koloseum domaga sie nowych rozrywek, zatem najdalej jutro niewyspany Płemieł ogłosi nową krucjatę - przeciwko piratom drogowym!

Alternatywa były cukiernie, ale, jak na złość nie zdarzyło się ostatnio żadne większe zatrucie salmonellą, ani norowirusem, więc na razie cukiernicy i lodziarze mogą spać spokojnie. Nie na długo, oczywiście, bo młyny sprawiedliwości mielą powoli, ale nieubłaganie.
Langsam, langsam, aber sicher! Ich kolejka przyjdzie, jak juz wyczerpie się lista celów dwutygodniowych kampanii Tuska - po pedofilach (iluż to wykastrowano, liczył ktoś?), po wchodzeniu do Euro ( jesteśmy od Euro dalej, niż kiedykolwiek, zresztą, to dobrze!), po zmianach w konstytucji (ma się dobrze!), po niezliczonych innych akcjach- zrywach, po których już nawet pamięć nie została.
Pamięta jeszcze ktoś listę obietnic Tuska z wyborów?
Tą wielką, co to ją podpisywał przed kamerami?
Chyba już tylko na tuskwatch można ja sobie obejrzeć.

Zatem niewyspany (bo tylko mięczaki podejmują decyzję w dzień, twardziele podejmują decyzję w nocy, wśród słabego światła lamp, dymu papierosów, zmęczonych, ale rozognionych wolą walki i zwycięstwa oczu, nad rozłożona na stole mapą drogową Polski, na której minister ? dozorca domu Graś zadecydowanie, żeby nie powiedzieć, brutalnie rozstawia matchboxy imitujące radiowozy) bez krawata, w skórzanej kurtce z opaską na ramieniu (nie dojrzałem, czy opaska jest biało-czerwona, czy niebieska z gwiazdkami, była przysypana pyłem), z włosami przysypanymi tynkiem z ostrzału artyleryjskiego piratów drogowych oblegających kancelarię Rzeszy, to jest, chciałem powiedzieć Rządu,  przemawia nasz Płemieł-bohateł. W tle, zamiast zwyczajowej mapy z zieloną wyspą wielkie zdjęcie rozwalonego busa i ofiar wypadku.

- ?Dosyć piractwa drogowego  :excl:  
Straszna tragedia busa musi być dla nas wszystkich sygnałem! Wczoraj w nocy specjalny zespół rządowy z moim udziałem podjął stosowne decyzję i tę kwestię rozstrzygniemy w trybie błyskawicznym, w sposób zdecydowany, żeby nie powiedzieć brutalny. Nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło śmierci i kalectwa w wypadkach drogowych  :excl:  
Potraktujcie ten komunikat także jako swój komunikat, bo wasz wybór waszej drogi życiowej jest największym, najmocniejszym i najmądrzejszym uzasadnieniem takich decyzji, jakie my podejmujemy, kiedy trzeba walczyć ze złem!
Dla takich ludzi jak wy, warto podejmować nawet najtrudniejsze decyzje"

- powiedział szef rządu.

?Podkreślam: nie będę więcej namawiał kolegów, ani starał się namawiać parlamentarzystów, ani starał się przekonywać ministrów, PODJĄŁEM DECYZJĘ
O q..a ale to brzmi! Aż mi ciarki po plecach przeszły, muszę to robić cześciej!"
 :blush:

Na wszystkich drogach i rogatkach staną wzmocnione zdwojone, potrojone, poczworzone patrole, wzmocnione siłami ABW, CBA, Sanepidu (na wszelki wypadek, gdyby przewożono kanapki bez zachowania norm sanitarnych). Chciałem też rozstawić żołnierzy z koksownikami, ale zapomniałem, że najbliższa jednostka zdolna do samodzielnego wyjazdu z koszar stacjonuje w prowincji Ghazni.

Wspomniane patrole maja surowe rozkazy zdecydowanie, żeby nie powiedzieć brutalnie kontrolować wszystkie pojazdy.
Wszyscy uczestnicy wypadków i kolizji drogowych, niezależnie od winy, będą dożywotnio tracić prawo jazdy. Dożywotnio podwójnie, to znaczy również w przyszłym życiu tracić będą prawo jazdy ci, którzy przewożą pasażerów niezgodnie z przepisami. To znaczy na przykład większą ich liczbę, niż dopuszcza samochód.
Oczywiście, będę namawiał również, by przyspieszono budowę dróg, będę się starał przekonać moich ministrów do przyspieszenia prac nad przygotowaniem założeń do ustawy o przygotowaniu przyspieszenia prac nad przygotowaniem podstaw prawnych przygotowania projektów budowy autostrad.

Ale to, jak wszyscy rozumiemy, musi trochę potrwać, zwłaszcza wobec jątrzącej i dzielącej Polaków destrukcyjnej postawy szefa opozycji. Tymczasem podjęte zdecydowane, żeby nie powiedzieć brutalne działania przyniosą z pewnością zdecydowany, żeby nie powiedzieć brutalny skutek - radykalne zmniejszenie liczby samochodów na drogach, zatem siłą rzeczy także i liczbę wypadków.?
- zakończył przemowę Płemieł-bohateł.

Kilkanaście starszych pań-fanek ukochanego Szkiełka Kontaktowego omdlało w tym momencie z zachwytu, po czym zaczęło wydzwaniać pod doskonale znany numer, by ponownie wyrazić uwielbienie dla Grzesia i dla Pana Premiera Donalda Tuska  :wub:  a nienawiść do pokurczów i parchów z PiSu.  :zly1:

http://seawolf.salon24.pl/238205,plemie ... ci-drogowi


13 paź 2010, 17:12
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Władcy Marionetek...
Legendarnie obiektywna Kublik, czyli fakt prasowy
seawolf, blog

Czy ktoś jeszcze pamięta skąd się wziął fakt prasowy? To wynalazek Bronisława Geremka na usprawiedliwienie swojego kłamstwa, na którym został przyłapany -cytował oburzające wypowiedzi ministra Zalewskiego w czasie wizyty w USA, nie wiedząc, że wizyta została w ostatnim momencie odwołana i minister w ogóle tam nie pojechał, zatem nie mógł wypowiedzieć tych oburzających słów. Nic nie szkodzi, stwierdził wstrząśnięty, lecz nie zmieszany Geremek, wszak odnosił się do faktu prasowego. Znaczy, skłamała juz uprzednio Wyborcza, zatem on juz może spokojnie to kłamstwo cytować i budować na jego podstawie wielopiętrowe teorie polityczne.

Podobnie Tusk Vision Network i Kolenda ? Zalewska na usprawiedliwienie swojego kłamstwa zamieścili krótkie wyjaśnienie, ze owszem, może i troszkę niedokładnie przytoczyli słowa Prezesa Kaczyńskiego, a może nawet przytoczyli słowa , które w ogóle nie padły (no, niech juz wam będzie, nienawistnicy i jątrzyciele!!!), ale to z powodu kiepskiej jakości nagrania. No, biedaki po prostu, najwyraźniej mikrofony uczciwej stacji po prostu odmówiły prawidłowego zarejestrowania mowy nienawiści, to zrozumiałe i doprawdy trudno zrozumieć, czemu się niektórzy , zapewne chorzy z nienawiści czepiają. Konkretnie to ?pisolubne?, jak uroczo określa Wiadomości legendarnie już obiektywna i bezstronna Kublik się czepiają, bo JUŻ DRUGI RAZ ( !!!!) o tym mówią. I o co chodzi, przecież TVN zamieściło sprostowanie na swojej stronce internetowej?

Tu mi się przypomina stara anegdota o Churchillu, bezlitośnie i codziennie atakowanym przez pewnego magnata prasowego we wszystkich jego gazetach, wreszcie pewnego dnia spotkali sie przypadkiem w toalecie jakiejs restauracji, po chwili zakłopotania magnat przeprosił Churchilla, w stylu, sorry, stary, myliłem się, miałeś rację. Churchill zaś przytomnie odpowiedział- nie ma sprawy, choć wolałbym, żeby było odwrotnie- żebyś mi nasobaczył w cztery oczy w toalecie, zaś przeprosił na łamach wszystkich swoich gazet.

Zdumienie Kublik, która sama osobiście, nie licząc innych czuchnących tekstów, ni z racją , ni gracją napisała coś ze 300, a może i w porywach do 400 tekstów o ?pisolubnych? Wiadomościach , jest doprawdy rozbrajające. Toż socjalistyczne pismo ?Stuermer? z taka zaciekłościa nie ścigało semitów w niemieckich urzędach i bankach, jak Pani Kublik pozostałości pisowców w mediach.

A tu AŻ DWA RAZY, no, nagonka po prostu i pastwienie sie nad niewinnym, niezamierzonym błędem rzetelnych, choć, być może nieco niezręcznych i nieuważnych dziennikarzy.

I tu dochodzimy do sedna, gdzież tu jakaś pomyłka, to celowe kłamstwo, wyciszenie nagranej wypowiedzi Jarosława i podłożenie kłamliwej wypowiedzi Kolendy. Po to, by mozna było przez dwa dni wałkować to 24 godziny na dobę przy użyciu usłużnych komentatorów ( słowo ?usłużnych? jest użyte świadomie i nieprzypadkowo) mowę nienawiści pisolubnych nienawistników. Usłużni komentatorzy już nie kłamią, bo uprzednio skłamali i dostarczyli im alibi kłamcy z TVN. Dostarczyli fakt prasowy.

Kto bedzie pamiętał jakies sprostowanie? Ważne, ze każde dziecko w Polsce będzie pamiętać, że Prezes mówił o dojściu Prawdziwych Polaków do władzy. I o to chodzi, podobnie, jak niedawno Premier Tusk powiedział, przy okazji nieświeżego szczura/wrzutki z inwigilacją dziennikarzy, że jego to nie obchodzi, o co dokładnie tam chodzi, bo i tak każde dziecko w Polsce wie, że PiS zakładał wszystkim podsłuchy.

No, a potem gdzieś na jakiejs stronce można sprostować i znowu dziwić sie zaciekłości pisolubnych nienawistników, że aż dwa razy o tym piszą. Nie pałą , to kijem! Raz pałą, ze mówił, a potem kijem, że co prawda nie mówił, ale sie czepia. I dzieli Polaków, bo to zdanie w każdym artykule jest obowiązkowe, cokolwiek by nie znaczyło i jak idiotyczne by nie było.

A jak już o tych podsłuchach, to właśnie nie tylko prokuratura, ale komisja sejmowa ( w której PiS ma jeden głos) uznała, ze w ogóle żadnego złamania prawa i w ogóle niczego nieprawidłowego nie było. Ach, ci pisowcy, najwyraźniej nadal są wszędzie! Jak długo jeszcze, pytam w ślad za wieloma autorytetami! Co z tego, że się nie da zniszczyć PiSu zgodnie z prawem? Nie prawem, to lewem!

http://seawolf.salon24.pl/


15 paź 2010, 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA29 wrz 2010, 07:52

 POSTY        75

 LOKALIZACJAwarszawskie podwórko
Post Władcy Marionetek...
Bradley                    



Co z tego, że się nie da zniszczyć PiSu zgodnie z prawem? Nie prawem, to lewem!


Najśmieszniejsze jest to że PO nie opłaca się zniszczenie PiSu, bo w dużej mierze buduje swój elektorat bazując na lęku ludzi przed powrotem PiSu do władzy. Rankingi PO mają się tym lepiej im wzrasta nietolaranyjno-radiomaryjno-nacjonalistyczno-antyliberalna retoryka PiSu.

Kiedy PiS miał największe poparcie w społeczeństwie? Gdy za wizerunek odpowiadali bardziej stonowani politycy z tzw. liberalnego skrzydła. Zaś gdy do głosu dochodzą Maciarewicz, Ziobro i prezes Kaczyński to słupki poparcia dla PiSu spadają. Ale na szczęście dla PO tej zależności nie widzą w PiSie.  :P

____________________________________
"Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne."
Johann Wolfgang von Goethe


15 paź 2010, 13:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 58  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: