...nigdy nie słyszałem o kobiecie w wieku 60 i facecie w wieku 65 lat - pracujących w skarbowości
To zapraszam do mnie. Poznasz wiele takich pań (panów brak).
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
20 sie 2010, 08:13
Emeryci w skarbówce...
U nas kilkanaście osób z emeryturą, część pobiera - część ma zawieszoną.
20 sie 2010, 10:16
Emeryci w skarbówce...
nadusia
Stare baby na emeryturze w urzędach siedzą a młodzi pracy nie mają..... Aż żal patrzec jak taki dobry pracowity stażysta musi odejsc.....i większosc takich z bólem odchodzi... czemu się nie dziwię
Nadjeżdo, nie dziwię ci się, że wolałabyś pracować tylko z pracowitymi stażystami, ale proszę Cię weź również i pod uwagę i to, że kiedyś - a to, zapewniam Cię przyjdzie bardzo szybko - nawet nie zdążysz się obejrzeć za siebie i też będziesz "starą babą" mimo, że może jeszcze jesteś młodą panią urzędnik...
Założę się, że jak emeryt będzie musiał wybrać, to zrezygnuje z pracy i zdecyduje się na emeryturę. Emeryci chodzą do pracy, bo chcą sobie dorobić, a nie dlatego, że tak bardzo kochają swoją pracę. Emeryt nie zrezygnuje z emerytury, żeby pracować cały miesiąc. Wybierze taką opcję, żeby się nie narobić i zarobić. Czas wolny dla emeryta jest bardzo cenny, więc za darmo robić nie będą. I w końcu skończy się ta patologia w urzędach. To żałosne żeby młodzi ludzie, którzy muszą "utrzymać" emerytów na dodatek jeszcze nie mieli gdzie pracować...
EMERYCI NA EMERYTURĘ, MŁODZI DO PRACY !!!
24 sie 2010, 07:30
Emeryci w skarbówce...
Muszę Ci Austeen przyznać rację - Emeryci, w dobie tak wysokiego bezrobocia w Polsce -albo rybka albo pipka. Pomyślcie o bezrobotnych, w tym też w swoim najbliższym otoczeniu i w swojej rodzinie. Młodzież ( i nie tylko ) bez pracy, to jak Emeryci bez emerytury !
Założę się, że jak emeryt będzie musiał wybrać, to zrezygnuje z pracy i zdecyduje się na emeryturę. Emeryci chodzą do pracy, bo chcą sobie dorobić, a nie dlatego, że tak bardzo kochają swoją pracę. Emeryt nie zrezygnuje z emerytury, żeby pracować cały miesiąc. Wybierze taką opcję, żeby się nie narobić i zarobić. Czas wolny dla emeryta jest bardzo cenny, więc za darmo robić nie będą. I w końcu skończy się ta patologia w urzędach. To żałosne żeby młodzi ludzie, którzy muszą "utrzymać" emerytów na dodatek jeszcze nie mieli gdzie pracować...
EMERYCI NA EMERYTURĘ, MŁODZI DO PRACY !!!
A michnikowy szmatławiec na papier toaletowy
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
24 sie 2010, 08:18
Emeryci w skarbówce...
Stażyści i emeryci to najlepsi pracownicy dla ministerstwa.
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
Założę się, że jak emeryt będzie musiał wybrać, to zrezygnuje z pracy i zdecyduje się na emeryturę. Emeryci chodzą do pracy, bo chcą sobie dorobić, a nie dlatego, że tak bardzo kochają swoją pracę. Emeryt nie zrezygnuje z emerytury, żeby pracować cały miesiąc. Wybierze taką opcję, żeby się nie narobić i zarobić. Czas wolny dla emeryta jest bardzo cenny, więc za darmo robić nie będą. I w końcu skończy się ta patologia w urzędach. To żałosne żeby młodzi ludzie, którzy muszą "utrzymać" emerytów na dodatek jeszcze nie mieli gdzie pracować...
EMERYCI NA EMERYTURĘ, MŁODZI DO PRACY !!!
A michnikowy szmatławiec na papier toaletowy
U mnie w us była dyskusja na ten temat i emeryci powiedzieli, że nie myślą się zwalniać. Tylko praca może człowieka trzymać przy życiu. Zresztą na etacie zarobią więcej, więc na emeryturę nie przejdą i na próżno niektórych radość przedwczesna. Więc niech rząd myśli o innych sposobach znalezienia etatów dla młodych, za co w końcu bierze takie duże pieniądze? Do roboty rządzie do roboty.
Austeen - pozostaje Ci jako młodemu szukać pracy na obczyźnie. To takie szlachetne i jak ładnie brzmi....
I muszę ci (z małej litery), że nie tobie (z małej litery) mówić o patologii z powodu emerytów w urzędach!
Ostatnio edytowano 24 sie 2010, 19:12 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
złączyłem posty
24 sie 2010, 19:07
Emeryci w skarbówce...
Ludzie!!! Tu jest prosta zasada. Skoro ktoś dorobił się emerytury i na nią przeszedł, więc państwo mu płaci. Skoro chce dalej pracować, to zawieszamy emeryturkę i TYLKO za pensję tyrać, jak inni pracownicy. A tak to ma taki maksymalny staż, pensję st.komisarza + emeryturka. Każdy by tak chciał. Komuna dalej żyje!!!!
24 sie 2010, 23:19
Emeryci w skarbówce...
Znam inne anomalia z życia wzięte. Przykład: Osoba przeszła na emeryturę i dalej pracuje w US. Załatwiła sobie grupę inwalidzką, więc jako osoba niepełnosprawna codziennie 1 godzinę mniej pracuje. Ponadto korzysta dodatkowo z 10 dni urlopu. A żeby było śmieszniej w dodatku dostała zezwolenia od NUS i roznosi listy poza godzinami pracy w tym w tej jednej godzinie wolnej. To jest raj na ziemi.
25 sie 2010, 06:14
Emeryci w skarbówce...
sprawa
Tadeo74
U mnie w us była dyskusja na ten temat i emeryci powiedzieli, że nie myślą się zwalniać. Tylko praca może człowieka trzymać przy życiu. Zresztą na etacie zarobią więcej, więc na emeryturę nie przejdą i na próżno niektórych radość przedwczesna. Więc niech rząd myśli o innych sposobach znalezienia etatów dla młodych, za co w końcu bierze takie duże pieniądze? Do roboty rządzie do roboty.
Austeen - pozostaje Ci jako młodemu szukać pracy na obczyźnie. To takie szlachetne i jak ładnie brzmi....
I muszę ci (z małej litery), że nie tobie (z małej litery) mówić o patologii z powodu emerytów w urzędach!
O czym Ty mówisz... są tacy emeryci, których już prawie respirator trzyma przy życiu, a jeszcze by chcieli dorobić. Emeryt powinien już odpocząć, a jeżeli się nudzi i nie ma co robić, to niech pomoże swoim dzieciom i pobawi wnuki albo niech idzie na Uniwersytet III Wieku. Siedzieć w US-ie każdy może, ale tu trzeba pracować... Dla ludzi którzy chcą w US-ie tylko dorabiać, a nie pracować... nie ma miejsca. Obczyzna nie jest taka zła, bo tam przynajmniej można w ciągu roku zarobić więcej niż przez kilka, a czasami kilkanaście lat pracy w US-ie. Po kilku latach pracy za granicą przynajmniej można się ustawić w życiu (kupić działkę, wybudować dom i kupić samochód), a pracując w US-ie można się dorobić skrzywienia kręgosłupa, wad wzroku i nerwicy. Sprawo... Ci powiem z dużej litery, że KAŻDY MOŻE TU WYRAZIĆ SWOJE ZDANIE. To, że się ze mną lub z kimś nie zgadzasz nie oznacza, że możesz go obrażać, bo to tylko świadczy o Twoim poziomie. Gdyby wszyscy myśleli tak samo, to nie byłoby sensu zakładania forum, bo nikt nie miałby niczego ciekawego do powiedzenia. Mielibyśmy tylko do czynienia z atakiem klonów albo zombie. Cieszę się, ze jesteśmy różni i możemy sobie tu podyskutować o różnych sprawach.
25 sie 2010, 07:12
Emeryci w skarbówce...
Znam rózne ciekawe historie, które się wydarzyły i można by je było na Skarbowcach opisać, ale ten o którym tu napisze dotyczy właśnie emerytów. Słyszałem od mojego znajomego z innego urzędu o emerycie, który pobiera emeryturę i chodzi do pracy. Ten emeryt jest bardzo sprytny, bo przed przejściem na emeryturę przyczynił się do odejścia z pracy kilku bardzo dobrych i doświadczonych pracowników. NUS zatrudnił młodych pracowników, ale ten emeryt nie chce ich niczego nauczyć. Sytuacja jest wręcz absurdalna. Takie postępowanie sprawia, że ten emeryt uchodzi za osobę, która jest niezastąpiona... Nie zazdroszczę pracodawcy, który zatrudnia tego emeryta, bo jak ten emeryt nagle "zejdzie", to będzie on miał niemały problem.
Czego życzyć takiemu emerytowi... 200 lat, bo do 100 ma już bliżej niż dalej.
25 sie 2010, 07:51
Emeryci w skarbówce...
Jak człowiek osiągnął wiek emerytalny i pobiera emeryturę i jednocześnie pracuje to jest tylko i wyłącznie jego sprawa, państwu nic do tego. Na emeryturę uskładał sobie pracując całe dotychczasowe życie, to są jego pieniądze, jak chce jeszcze pracować bo mu zdrowie na to pozwala to też jest tylko jego decyzja. Nie ma żadnego przepisu, który pozwalałby ludzi zwalniać z pracy dlatego, że osiągnęli wiek emerytalny.
25 sie 2010, 14:58
Emeryci w skarbówce...
Viglaif
Jak człowiek osiągnął wiek emerytalny i pobiera emeryturę i jednocześnie pracuje to jest tylko i wyłącznie jego sprawa, państwu nic do tego. Na emeryturę uskładał sobie pracując całe dotychczasowe życie, to są jego pieniądze, jak chce jeszcze pracować bo mu zdrowie na to pozwala to też jest tylko jego decyzja. Nie ma żadnego przepisu, który pozwalałby ludzi zwalniać z pracy dlatego, że osiągnęli wiek emerytalny.
Czas wrócić do podstaw. Ubezpieczenie społeczne, zaopatrzenie emerytalne itp. Ideą wprowadzenia tego ubezpieczenia było zapewnienie osobom, które z uwagi na wiek i związany z tym stan zdrowia, nie mogły pracować zarobkowo. Aby nie musiały żebrać o kromkę chleba wymyślono, że każdy pracujący odda część swoich zarobków na rzecz tych osób. W zamian sam w potrzebie może liczyć na analogiczną pomoc (umowa społeczna). Działało to świetnie, do czasu gdy było wielu "dających" a mało "biorących". Tak działał w Polsce system przed 1999 r. i z tego systemu biorą pieniądze obecni emeryci (co do zasady). Osoby te NIC nie odłożyły, w NIC nie zainwestowały. Wypłaty w całości pochodzą od obecnych "dających". Okazało się jednak, że "dających" ubywa, a "biorących" jest coraz więcej. Wymyślono system kapitałowy, czyli każdy przymusowo część swoich zarobków odkłada na kupkę (np. do OFE) a w potrzebie (czyt. na starość) ten majątek sprzeda i będzie z tego żył. W Polsce politycy skutecznie popier... oba systemy i mamy wielkie g.... Reasumując emerytura nie jest formą dodatku stażowego, który otrzymuje każdy w określonym wieku, ale sposobem na godne bytowanie gdy siły już nie pozwalają na pracę. Z tego względu uważam, że emerytura winna być wypłacana tylko w przypadku braku możliwości pracy, a nie z uwagi na postawę "ale mnie się należy". Co do samej jakości i efektywności pracowniko-emertya to bywa różnie. Ja często widzę postawę olewactwa na zasadzie "to niech mnie zwolnią ". Nie dziw się wrogiej postawie w stosunku do emeryto-pracowników osób, które dziś mają 50 i mniej lat. Prawdopodobnie nie otrzymają żadnej emerytury lub innej pomocy na starość i mimo płacenia składek przez wiele lat (w tym na twoją obecną emeryturę) będą żebrać o chleb (ja też). O rozpadzie i bankructwie systemu emerytur z "umowy społecznej" wie już nawet dziecko. Dodatkowo część kapitałowa znika w przepastnych kabzach naszych POlityków, którzy w praktyce zamierzają OFE zlikwidować (oficjalnie "zamrozić" na 2 lata).
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników