Napisałam do KSAP o szczegółowe wyniki egzaminu a oni przysłali mi wyniki innej osoby - inna suma punków niż moje wg listy. Po odszukaniu osoby z taką liczbą punktów okazało się, że osoba ma to samo nazwisko co ja ale inne imiona. Trochę mnie to zdenerwowało, bo w końcu nie wiem, czy zdałam powyżej kreski czy poniżej.
Przecież jeżeli w ogóle zdałaś (niezależnie czy powyżej czy poniżej kreski) to jesteś na liście, więc wiesz jaką masz ogólną liczbe punktów i czy miejsce na liście mieści się w limicie mianowań, czy nie. A że KSAP przysłał Ci wyniki innej osoby, ale o tym samym nazwisku, to po prostu pomylili się - przy setkach maili o podanie wyników ktos po prostu sie pomylił. Napisz "reklamację" i wszystko.
19 sie 2010, 19:21
Postępowanie kwalifikacyjne
Kolejne wpisy tu na forum z prośbą o materiały i z adresami "majlowymi" bardzo zaśmiecają wątek!!! Już wiele razy proszono o kontaktowanie się w tej sprawie na PW. Sama do tej formy komunikacji zachęcam, głównie w imieniu osób, które przed egzaminem w 2011 r. będą czytać ten temat od tzw. deski do deski. Czytanie setnego wpisu z zawartością jedynie prośby i adresu jest i frustrujące i stratą cennego czasu. Sama chętnie prześlę swoje zebrane materiały każdemu, kto na PW taki adres "dostarczy". Cóż mogę zaoferować? Może zanim "kupicie" kota w worku napiszę jak się przygotowywałam do egzaminu i jakie miałam wyniki (liczyłam na lepsze ) Z uwagi na sytuację rodzinną na naukę miałam niestety mało czasu, więc odpowiednio wcześnie (w połowie maja) zaczęłam podczytywać ustawy, ale dla mnie, tzw. umysłu ścisłego i pracownika nazwijmy to "technicznego" takie "mordowanie" art. nie przynosiło najmniejszych efektów. Powiem szczerze, że miałam nawet w planach uczyć się tych ustaw niczym wierszy na pamięć Ale niestety i wiek i głowa już nie ta To rozwiązanie odpadało Szukałam innej formy nauki i wpadłam na pomysł, a w zasadzie podsunęła mi go siostrzenica, by skorzystać z opracowań do ustaw, czy też skryptów. Tak też zrobiłam!!! Przed każdą ustawą czytałam najpierw opracowanie z danej "działki", a potem ustawę i... powiem szczerze dopiero wtedy wiedziałam o co biega w tych paragrafach i czego mogę się spodziewać z kolejnego rozdziału. Wiele mechanizmów zrozumiałam, wiele zależności stało się dla mnie jasnych i wiele rzeczy mi się poukładało w głowie. Żałuję tylko, że na ten pomysł wpadłam troszkę późno, bo w połowie czerwca. Jednak taki wewnętrzny spokój, który zyskałam rozumiejąc to, co czytam zaowocował spokojem na egzaminie. Szkoda tylko, że miałam zbyt mało czasu na przeczytanie wszystkiego, co potrzebne i... edukację zakończyłam na jednym czytaniu ustaw. Nie wspomnę o tym, że nim przystąpiłam do nauki przedarłam się wpierw przez wszystkie strony tego tematu, przekopałam tony stron netu, wyczytałam ogrom śmieci okołoeuropejskich i tzw. z życia wziętych wątków. Mimo wszystko nie żałuję, a najcenniejsze rady są tu.. pod nosem... na tym forum!!! Gdy pisałam egzamin z wiedzy zaznaczałam najpierw te odpowiedzi, których byłam na 100 i 90% pewna. Potem policzyłam ile ich mam i gdy okazało się, że jest ich 76 ze spokojem zaczęłam analizowanie pozostałych. Niestety na koniec z powodu nadmiaru czasu popełniłam kardynalny błąd... czytałam od nowa pytania i.. zmieniałam odpowiedzi wcześniej zaznaczone, tych pytań, których byłam pewna. W efekcie tą część egzaminu zakończyłam z 58 punktami Egzamin zdany, ale żal do samej siebie pozostał.. Sprawdzian z umiejętności, a w zasadzie jego ocenianie jest dla mnie jeszcze większą zagadką i zaskoczeniem. Zrobiłam wszystkie tabelki, z pseudomatrycami nie miałam najmniejszego problemu, z porównaniami słownymi raczej też nie. Wątpliwe dla mnie były odpowiedzi może w 4 przypadkach i to wszystko pozwoliło mi tylko na uzyskanie troszkę więcej niż 50 punktów. Jaki wniosek z tego? Lepiej nie zrobić wszystkiego!!! Życzę powodzenia zdającym w przyszłym roku, gratuluję wszystkim, którzy zdali w tym roku, a zwłaszcza tym, którym udało się załapać na mianowanie. Tym, którzy nie zasnęli przy czytaniu tych moich opowieści dziwnej.. treści mówię przepraszam za przynudzanie
Posegreguję swoje materiały, poukładam tematycznie, zrobię z nich taką małą kompilację i gdy będę gotowa porozsyłam chętnym.
19 sie 2010, 21:02
Postępowanie kwalifikacyjne
skarbenka
Posegreguję swoje materiały, poukładam tematycznie, zrobię z nich taką małą kompilację i gdy będę gotowa porozsyłam chętnym.
Najpierw moja poprzednia odpowiedź zapisała sie tu jako dwa identyczne posty, a teraz zniknęła w ogóle - znów chyba szwankują skrypty na forum Zatem jeszcze raz to, co zniknęło.
Myślę, że zamiast rozsyłać materiały wielu osobom poprzez maila, to może lepiej wrzucić je na jakąś stronę, a tu tylko podac link do ściągnięcia ? Rozsyłanie jest czasochłonne, szczególnie dużych plików. No i zawsze coś może zaginąć w sieci. Poza tym zawsze będą zgłaszały sie nowe osoby - więc można tak rozsyłac bez końca. Dlatego właśnie proponuję wrzucenie ich w miejsce, skąd wszyscy będą mogli je pobierać. Link do takiej przykładowej strony (korzystałem z niej kilka razy przekazując komuś rózne pliki, szczególnie gdy były za duże na maila) http://www.filefactory.com/
Ostatnio edytowano 19 sie 2010, 22:52 przez jaask, łącznie edytowano 1 raz
19 sie 2010, 22:49
Postępowanie kwalifikacyjne
A ja zdecydowanie odradzam uczenie się ustaw ze skryptów. I tak dobrze że ustukałaś 58 pkt, bo w tym roku test wiedzy był na prawdę trudny i wymagał uczenia się ustaw na blachę.
Rok temu było dużo prościej na teście wiedzy. Pytania były ogólnikowe i faktycznie skrypty czy opracowania ustaw wystarczały wtedy na odgadywanie poprawnej odpowiedzi.
W tym roku mi się udało (71 pkt z wiedzy i 50,36 z umiejętności), ale gdybym nie wkuwał przez 1,5 miecha ustaw to kto wie jakby było. Pewnie bym zdał, ale ledwo, ledwo na ponad 100 pkt i wtedy kto wie czy bym się załapał na mianowanie.
Na dowód podam, że zdawałem bezskutecznie w zeszłym roku. Poległem wtedy na teście umiejętności (ustukałem ledwo 22 pkt - potrzeba było 30 pkt - w ogole nie trenowałem testów na inteligencję ani nie czytałem tego forum). Uczyłem się zaledwie kilka dni ustaw a dałem radę w 2009 ustukac aż 76 pkt z "wiedzy"!!! W tym roku byłoby to jednak niewystarczające bo pytania były bardzo szczegółowe i wymagały naprawdę dokładnego wkuwania ustaw, a nie jakiś tam durnych skryptów ze ściąga.pl dla uczniów liceum. W szczegolności bardzo szczegółowe pytania były z ustawy o SC, ustawy o finansach publicznych czy też ustawy o zamówieniach publicznych.
Skrypty??? Ja wam mówię: NIE IDZCIE TĄ DROGĄ!
19 sie 2010, 22:49
Postępowanie kwalifikacyjne
Czy nie uważacie, że pozycje 802 i 803 to ta sama osoba? Czy siostry syjamskie połączone mózgami? Wtedy wszyscy do pozycji 956 mogliby się załapać na mianowanie.
20 sie 2010, 04:51
Postępowanie kwalifikacyjne
Bambolo82
W tym roku byłoby to jednak niewystarczające bo pytania były bardzo szczegółowe i wymagały naprawdę dokładnego wkuwania ustaw, a nie jakiś tam durnych skryptów ze ściąga.pl dla uczniów liceum. W szczegolności bardzo szczegółowe pytania były z ustawy o SC, ustawy o finansach publicznych czy też ustawy o zamówieniach publicznych.
Skrypty??? Ja wam mówię: NIE IDZCIE TĄ DROGĄ!
Widzisz, każdy idzie swoją drogą Dla jednych prostą sprawą jest zapamiętanie ustaw na pamięć, a potem jej wyzerowanie, a ja wolałam zrozumieć ogólne mechanizmy i do tego dołożyć jeszcze artykuły. Jeśli dla Ciebie istnieją tylko skrypty na ściąga.pl to pozostaje mi jedynie uśmiech na twarzy i faktycznie na podstawie tej wiedzy to szału nie wywołałeś w 2009 r. A jeśli durnymi skryptami nazywasz skrypty z UJu wielu wybitnych wykładowców prawa to myślę, że przyjmą Cię tam na doktoranta (jeśli oczywiście go jeszcze nie masz) z otwartymi rękami. Ja oczywiście nikogo do niczego nie namawiam. Napisałam w jaki sposób sama się uczyłam i tyle, bo o "wkuwaniu" ustaw chyba każdy wie.. Pozdrawiam i uśmiechu życzę
JAASK, Twój post został przeniesiony do nowego tematu, który Nadir stworzył z myślą o proszących o materiały i chyba nawet zostałeś jego autorem.
20 sie 2010, 06:35
Postępowanie kwalifikacyjne
porron
Czy nie uważacie, że pozycje 802 i 803 to ta sama osoba? Czy siostry syjamskie połączone mózgami? Wtedy wszyscy do pozycji 956 mogliby się załapać na mianowanie.
Cudnie by było! Tylko, jeśli nawet, czy szacowny Zespół Sprawdzający przyzna się do błędu?!?
20 sie 2010, 07:15
Postępowanie kwalifikacyjne
Jednego nie mogę zrozumieć..dlaczego nie opublikują listy mianowanych?? Co stoi na przeszkodzie..przecież to by rozwiało szereg wątpliwości..baaaaardzo mnie dziwi taka decyzja..
20 sie 2010, 07:45
Postępowanie kwalifikacyjne
konsternacja
Jednego nie mogę zrozumieć..dlaczego nie opublikują listy mianowanych?? Co stoi na przeszkodzie..przecież to by rozwiało szereg wątpliwości..baaaaardzo mnie dziwi taka decyzja..
Bo oni zazwyczaj są jacyś dziwni
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
20 sie 2010, 08:11
Postępowanie kwalifikacyjne
Każdy ze szczęśliwców ma niewątpliwie swoją receptę na pozytywny finał przygotowań. I zapewne, tak jak każdy z nas jest inny, tak inną metodą udało mu się dobrnąć do szczęśliwego zakończenia. Jeśli kogoś to zainteresuje, to opiszę swoją historię. Co prawda nie jestem na szczycie tabeli, tylko gdzieś w trzeciej kwarcie, niemniej jak już pisałam wcześniej uważam to za swój osobisty sukces. Mam swoje lata. W tym roku obchodzę 25 rocznicę pracy w moim urzędzie. Powiecie, że ludzie tyle nie żyją? A jednak! I to całkiem nieźle ? A oto pokrótce moja historia przygotowań: W 2006 r. skończyłam trzyletnie studia z zakresu administracji, trochę późno, ale dzieci odchowane i sporo wolnego czasu. Na trzecim roku pomyślnie zdałam IESOL. W ubiegłym roku zrobiłam magistra z politologii. To wszystko nie było dla mnie takie proste, gdyż tak jak Skarbenka jestem umysłem ścisłym a tu same humanistyczne tematy. Niemniej udało się i to na najwyższych notach. Aby ugruntować swoją wiedzę zamierzałam jeszcze zrobić podyplomówkę ze Służby Cywilnej, ale nie było chętnych na ten kierunek studiów. Cały weekendowy maj poświęciłam na kurs organizowany przez ROKK Izby Skarbowej. Jak już pisałam wcześniej, ogrom wiedzy przekazanej przez wykładowców. Wiedza nie zawsze trafiona, ale część z niej OK. Niestety nie trafiłam na to forum przed egzaminem ? Bo bym sobie odpuściła i 1200 zł zostałoby w kieszeni. Zebrałam kilka segregatorów materiałów do nauki, tylko że czasu na nią nie starczyło. Został tylko czerwiec, a niestety jego połowa była całkowicie wycięta z mojego życiorysu i nici z zakuwania. Później zostały tylko nerwy, że nie zdążę ogarnąć, co ja mówię, chociażby przeczytać? Dlatego wcześniej pisałam o czytaniu jednej z ustaw jeszcze w pociągu. Pomogło, zostało w głowie i były pytania z tego zakresu. Rozwiązywanie testów na inteligencję i różnych łamigłówek sprawia mi jakiś rodzaj przyjemności. Być może to właśnie mój ścisły umysł je lubi? Więc w wolnych chwilach po prostu to robiłam i nie uważałam za jakiś specjalny rodzaj nauki. Bardzo polecam, one naprawdę rozwijają a zresztą często się powtarzają, bo nie ma aż tak wiele kombinacji. Mogą różnić się szczegółami a szablon ten sam. Najbardziej lubię algebrafy, a nie było ani jednego? Mój wynik nie jest rewelacyjny, ale mówiąc szczerze byłam przygotowana na powtórkę w przyszłym roku, więc moje nazwisko na liście szczęśliwców to dar z nieba. Jeśli ktoś zechce skorzystać z moich rad, to polecam jak najwcześniej zacząć przygotowywać się i czytać ustawy. Oczytanie daje bardzo dużo i zawsze zostaje coś w głowie. Ustawy nie są łatwą materią i nie da się ich czytać jak powieść, więc lepiej rozłożyć je sobie na dłuższy czas. Komentarze i skrypty też polecam, bo faktycznie łatwiej się potem wgryźć w ustawę. No i oczywiście wiadomości i to już od teraz, bo jak pokazuje doświadczenie wiedza na tematy bieżące sięgała nawet kilku lat wstecz. Wybaczcie za zbyt długi post, ale może znajdzie się podobna natura do mojej i zechce skorzystać z moich doświadczeń.
20 sie 2010, 08:31
Postępowanie kwalifikacyjne
Bambolo82
W tym roku mi się udało (71 pkt z wiedzy i 50,36 z umiejętności), ale gdybym nie wkuwał przez 1,5 miecha ustaw to kto wie jakby było. Pewnie bym zdał, ale ledwo, ledwo na ponad 100 pkt i wtedy kto wie czy bym się załapał na mianowanie.
Skrypty??? Ja wam mówię: NIE IDZCIE TĄ DROGĄ!
20 sie 2010, 08:40
Postępowanie kwalifikacyjne
upalona
Mam swoje lata. W tym roku obchodzę 25 rocznicę pracy w moim urzędzie. Powiecie, że ludzie tyle nie żyją? A jednak! I to całkiem nieźle ? A oto pokrótce moja historia przygotowań:
żyją, żyją i zdają egzaminy i cieszą się życiem Moje 25- lecie za rok Żeby jeszcze razem z nami cieszyli się nasi przełożeni...
20 sie 2010, 08:47
Postępowanie kwalifikacyjne
Jeżeli ktoś widzi na liście wynik łączny 121,36 to Bambolo82 chyba będzie miał mianowanie ale nie w tym roku. Kit taki sam jak wiele. Polecam Bambolo wykuć "na blachę" treść traktatów UE, Karty ONZ, parę ważniejszych umów międzynarodowych, itp. Myślę, że zgodnie z sugestią Skarbenki przewód doktorski masz w garści. Powodzenia.
20 sie 2010, 08:48
Postępowanie kwalifikacyjne
skarbenka
JAASK, Twój post został przeniesiony do nowego tematu, który Nadir stworzył z myślą o proszących o materiały i chyba nawet zostałeś jego autorem.
Nie zauważyłem. Sorrki. Dziękuję za info. W takim razie admin może skasować ten, który napisałem tu ponownie.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników